Rzut oka na NFL Draft 2018: Rozgrywający

Przed nami dopiero Super Bowl, a już chcielibyśmy zaprosić Was do rzucenia okiem na zawodników, którzy mogą zostać wybrani w nadchodzącym drafcie. A wszystko w nowej formule, serdecznie zapraszamy do lektury!

 

Kto Waszym zdaniem jest najlepszym rozgrywającym dostępnym w tegorocznym drafcie?

Dominik Kędzierawski: Josh Rosen. Można mówić co tylko się chce, ale Josh, tak jak od kilku lat jest zapowiadany, jest po prostu najlepszym rozgrywającym tej klasy. Ma silną rękę. Ma celną rękę. Posiada bardzo dobrą wizję. Tak samo z warunkami fizycznymi. Praca nóg nie zawodzi. Słowem – QB idealny. W barwach UCLA pokazał wszystko, co tylko mógł, choć często miewał problemy z uzyskaniem wymaganego wsparcia od skrzydłowych, czy linii. Udało mu się również rozwiać każdy znak zapytania, jaki stawiano przy jego osobie. Dość powiedzieć, że jedyne znaki zapytania wobec jego osoby to: podatność na małe urazy oraz skłonność do komentarzy politycznych. Jedynką nie zostanie tylko dlatego, iż sam powiedział, że nie chce do Browns. Oto szansa dla twojego zespołu.

Piotr Rożniata: Sam Darnold, co prawda w tym aspekcie w tym roku ilu ludzi tyle opinii, ale były już rozgrywający USC ma najmniej słabych stron. Z drugiej strony posiada w zasadzie wszystko czego wymaga się od rozgrywającego w NFL: silne ramię, precyzyjne podanie, naturalny instynkt , bardzo dobrą wizję i warunki fizyczne. A przy tym nie jest aż tak podatny na kontuzje jak Josh Rosen. Do tego gra z głową, unika niepotrzebnego ryzyka. Mimo że nie da się go określić jako „biegającego” quarterbacka, to jest na tyle mobilny żeby skutecznie utrudnić pracę obrońcom. Sądzę też, że warunki fizyczne i naturalna siła ramienia dają mu perspektywę na zostanie rozgrywającym odrobinę lepszym od Rosena.

Który z rozgrywających nie spełni pokładanych w nim nadziei i okaże się „niewypałem”?

Dominik Kędzierawski: Josh Allen. Czy jest bardziej pasujący kandydat do tego miana? Odpowiedź: nie. Allen jest reklamowany jak tylko się da przez ekspertów draftu NFL, głównie dzięki idealnej budowie i potężnej ręce. Problem z jego osobą jest jednak taki, iż to w tym momencie bardzo przeciętny rozgrywający. Będę szczery, dla mnie Allen nie zasługuje, by być w Top 10 rozgrywających. Tej potężnej ręki używa po to, aby przerzucać skrzydłowych o 10-20 jardów, czy łamać żebra swoim odbierającym – i to nie jest żart. Ma problemy z cierpliwością i celnością, a w sezonie 2017 tylko poczynił regres. Problemy Josha rozpoczynają się przy podstawowych podaniach i dziwnym będzie oczekiwać, iż w magiczny sposób znikną przez tych parę miesięcy. Będąc QB, musisz umieć coś więcej, aniżeli cudowne rzuty ala Aaron Rodgers. Strzałem w stopę była też wypowiedź Allena, który stwierdził, iż to on trzymał swój zespół na barkach. 1812 yd, 16 TD, 6 INT, 56.3% w 11 spotkań raczej tego nie potwierdzi. Tak samo tylko jedna kwarta kompetentnej gry w Bowl Game. Potwierdzi to dziewiąta obrona kraju.

Josh Allen "bustem" w tegorocznym Drafcie?

Josh Allen „bustem” w tegorocznym Drafcie?

Piotr Rożniata: Widzę co najmniej trzech mocnych kandydatów. Josh Allen, któremu, jak pokazują ostatnie wypowiedzi, brakuje dobrych doradców – już uwierzył, że jest zupełnie wyjątkowy i gotowy do gry w NFL. A niestety ostatni sezon pokazał, że siła ramienia i warunki fizyczne nie zawsze wystarczają. Mam też obawy co do jego odporności psychicznej, po znakomitej pierwszej kwarcie w Idaho Potato Bowl – przez resztę spotkania był cieniem samego siebie. Drugi to Lamar Jackson, w moich oczach chłopak wygląda jak nowe wcielenie Roberta Griffina III, ma ten sam syndrom boga i za często bierze na siebie ciężar biegu z piłką. Sądzę, że czeka go jeden, może dwa, bardzo udane sezony, po których jego kariera może dobiec końca przez kontuzje. Podobno pracuje nad zmianą stylu gry, tylko czy nie jest już za późno? W każdym razie ja bym bał się wybrać go w pierwszej rundzie. Na koniec, mój główny kandydat w osobie Bakera Mayfielda, o ile słabsze niż u konkurencji warunki fizyczne można jakoś przeboleć, to tutaj główną rolę moim zdaniem odegra jego dojrzałość. Baker ma problemy z dyscypliną właściwie od zawsze, na koncie takie akcje jak ucieczka przed policją będąc pod wpływem alkoholu, czy opuszczenie programu Texas Tech z powodu nieporozumień z trenerem. Były GM New York Giants, Ernie Accorsi, powtarza, że jedną zasad wyboru nowego rozgrywającego jest postawienie na zawodnika , który w NCAA zaliczył swój seniorski sezon, bo chcesz żeby był dojrzały. Owszem Mayfield jest seniorem, tylko że dojrzały nie jest na pewno. A dochodzi tutaj jeszcze jeden czynnik, jest to gracz bardzo wysoko ceniony przez wielu kibiców. Przez co oczekiwania wobec jego osoby w ich oczach będą olbrzymie.

Który z rozgrywających w najbliższym drafcie jest najbardziej niedoceniony? Kto może okazać się potencjalnym „stealem”?

Dominik Kędzierawski: Kurt Benkert, Virginia. Pasuje tutaj kilka nazwisk, m.in., albo przede wszystkim, Luke Falk, ale nominuję Benkerta. Statystycznie nie wypada imponująco, podobnie jeżeli chodzi o sukcesy. Ale wystarczy włączyć mecz Virginii i #6 jest tym, który już od początku przykuwa uwagę. Ma dobry profil fizyczny i atletyzm na tyle solidny, aby móc uciec z kieszeni. Kieszeni, w której się jednak dobrze i wie, jak się poruszać w miarę bezpiecznie. Jego ręka stoi na poziomie ponadprzeciętności i Kurt nie powinien mieć żadnych problemów z siłą rzutu w NFL. Jeżeli chodzi o celność, to ta jest chwiejna, ale wina spada tylko częściowo na Benkerta. Zarówno OL, jak i odbierający Cavaliers bardzo często zawodziły Benkerta, który przez większą część sezonu notował skuteczność powyżej 60%. Kiedy jednak jest w formie, Benkert rzuca bardzo celnie, na każdym poziomie boiska. Nie ma najmniejszych problemów z rzucaniem w ciasne okna, co udowodnił w meczu z Miami, jego najlepszym występie w tym sezonie. Główną wadą Benkerta jest system – zupełne zero doświadczenia w pro-style offense. Niemniej, ma duży potencjał i relatywnie mało ryzyka, gdyż na chwilę obecną wybranie go drugiego dnia będzie odebrane jako zaskoczenie.

Piotr Rożniata: Mason Rudolph ma bardzo wiele cech, których oczekuje się od kandydata na świetnego rozgrywającego. Jest wysoki, ma silne ramię i precyzyjne rzuty nawet przy dłuższych podaniach. Budzi skrajne uczucia tak wśród kibiców jak i zespołów NFL. Nie da się jednak ukryć, że o ile można mu wytknąć błędy decyzyjne czy problemy z pracą nóg i niską mobilność , to bronią go liczby. W czasie trzech sezonów w roli startera na poziomie NCAA, w żadnym nie spadł z dokładnością podań poniżej 60%, jego rzuty są celne i rzadko udaje się je przechwycić przeciwnikom (mimo tendencji do rzucania do krytych odbierających). Jest tutaj bardzo dużo potencjału i sądzę, że może wiele osób zaskoczyć jak wysoko zostanie on wybrany i tym co pokaże potem na boiskach NFL.

Który z rozgrywających ma największy potencjał?

Dominik Kędzierawski: Josh Allen. Zdaje sobie sprawę, iż dopiero co nazwałem go QB spoza Top 10. Ale ślepy na jego potencjał nie jestem. Ręka Allena jest wyjątkowa. Już teraz jest to Top 3 NFL, jeśli nie najmocniejsza. I co bardziej zdumiewające, on te rzuty robi od niechcenia, bez jakiegokolwiek wysiłku. Jeżeli nauczy się panować nad tym i wyrobi sobie celność, to będzie bardzo dobrym QB. Nie można również zaprzeczyć, iż jego warunki fizyczne są najwyższych lotów. Nauczy się jeszcze być rozgrywającym i ktoś będzie bardzo szczęśliwy. Ale parę lat minie. Na razie poczynił krok do tyłu i zaczął zalatywać butą.

Piotr Rożniata: Josh Allen, tutaj nie ma za wiele miejsca na dyskusję. Niesamowite warunki fizyczne i siła ramienia. Żeby odnieść sukces potrzeba tutaj trzech czynników: dojrzałości, ciężkiej pracy i trenera który będzie umiał pokierować jego karierą. Problem w tym, że z wypowiedzi Allena wynika, że już uwierzył że jest kimś zupełnie wyjątkowym, w czym utwierdzany jest bardzo mocno przez dziennikarzy, którzy co chwila zapowiadają czego to Allen nie zrobi. Ale to melodia przyszłości, w tej chwili nie gotowy do gry w NFL. Drugi na mojej liście jest Sam Darnold, który jednak jest o wiele bardziej do przodu jeśli chodzi o to co pokazuje tu i teraz.

Który z rozgrywających jest najbardziej „NFL ready”?

Dominik Kędzierawski: Krótko – Rosen. Nikt nie zbliża się do niego, jeśli mowa o gotowości. Darnold? Musi dopracować parę rzeczy. Allen? Pomińmy to. Mayfield? Będzie potrzebował paru miesiący, by poczuć się pewnie w pro offense. Jackson? Na razie będzie musiał się zadeklarować, czy będzie QB a’la Wilson, czy jednak jeszcze bardziej skupi się na grze w kieszeni. Rudolph? System oraz to, jak sobie poradzi bez Washingtona i Atemana. Falk? W moim odczuciu jest najbliżej Rosena, ale ręka i wątpliwa celność przy linii bocznej w drugiej/trzeciej linii go ograniczają.

Piotr Rożniata: Josh Rosen, tak jak w przypadku Allena pytanie wyżej, nie ma za bardzo o czym tutaj dyskutować. Najlepiej ułożona ręka, warunkami fizycznymi tylko nieznacznie ustępuje Allenowi czy Darnoldowi. Nie wiem czy nie najlepszy gracz w kieszeni, trafiający na boiska NFL od czasu Andrew Lucka. Niestety przez właściwie całą karierę w footballu akademickim musiał zmagać się z kontuzjami i można mieć spore obawy czy nie będzie to miało miejsca również w lidze zawodowej. I o ile bezsprzecznie jest najbardziej gotowy do gry w NFL, to właśnie kwestie zdrowotne przeważyły i dlatego nie mogłem go uznać za najlepszego rozgrywającego w drafcie.


Top 10 rozgrywających:

Josh Rosen, UCLA, Junior

Dominik Kędzierawski: Dla mnie jedynka. Najlepszy QB tej klasy. Wieloletni Pro Bowler minimum.

https://www.youtube.com/watch?v=_9xDIb1N2LI

Piotr Rożniata: Gotowy do gry od pierwszego tygodnia, ma za sobą udaną karierę akademicką. A do dużych umiejętności można dopisać mu duży potencjał. Niestety, podatny na kontuzje, można mieć obawy czy nie będzie następnym Samem Bradfordem.

Sam Darnold, USC, Junior

Dominik Kędzierawski: Darnold to idealny drugi/trzeci rozgrywający dowolnej klasy draftu. Duży potencjał, ale wymagający obróbki. Uważam, że bardzo by zyskał na kolejnym sezonie w USC, zwłaszcza po tym, jakie manto sprawiło mu front seven Ohio State, rodem z NFL. Jeżeli nie będzie miał świetnego combine, może być dopiero trzecim lub czwartym wybranym QB. Tak dużo stracił w Bowl Game.

Piotr Rożniata: Mój numer jeden w tym roku. To nie tylko olbrzymi potencjał (wydaje się że odrobinę większy niż w przypadku Rosena), ale też wysokie umiejętności. Ma w zasadzie wszystkie atuty żeby odnieść sukces w NFL i co ważniejsze wydaje się że ma do tego zdrowie.

Baker Mayfield, Oklahoma, Senior

Dominik Kędzierawski: Największy wygrany tego sezonu. Cokolwiek by nie robiono, Baker i tak wychodzi zwycięsko. Ostatni rozgrywający z agresywnym stylem gry i takim samym profilem fizycznym skończyli z całkiem dobrą karierą. Całkiem nieźle jak na byłego walk-ona.

Piotr Rożniata: Bardzo udany sezon w NCAA, ale jak już wspominałem jest tutaj spory problem z dyscypliną. Gdyby to był jednorazowy wypadek, można by to jeszcze zrozumieć. Ale problemy wychowawcze w przypadku Mayfielda powracają co jakiś czas. Odnoszę wrażenie, że najtrudniejszy bój jaki przyjdzie mu stoczyć w drodze do sukcesu w NFL, to będzie walka z samym sobą.

Josh Allen, Wyoming, Junior

Dominik Kędzierawski: Świetny prospekt. Słaby rozgrywający.

Piotr Rożniata: Raczej nie jest to materiał na startera już w przyszłym roku, sądzę jednak, że rok za plecami doświadczonego rozgrywającego może dać mu bardzo wiele. Wydaje się idealny do zespołów, które nie potrzebują kogoś na już, ale za dwa, może trzy sezony.

 

Lamar Jackson, Louisville, Junior

Dominik Kędzierawski: W przeciwieństwie do Allena, Jackson punktuje tym, iż bardzo szybko się rozwija. Trofeum Heismana zdobył swoimi nogami, ale podjął rozumną decyzję, aby stać się rozgrywającym w większym stopniu tego znaczenia. Wciąż wymaga obróbki, ale na chwilę obecną zapowiada się na lepszego pocket QB od Allena. Napawa jednak optymizmem, iż nie skończy jak RG III. Na chwilę obecną bliżej mu do Russa Wilsona. Acz bliżej nie oznacza, iż blisko.

https://www.youtube.com/watch?v=BWeAd4T3Gog

Piotr Rożniata: Moim zdaniem może czekać go bardzo krótka, ale i bardzo owocna kariera. Nie będę wcale zdziwiony jeśli to właśnie Jackson zostanie Offensive Rookie of the Year i zobaczymy go za rok w Pro Bowl. Ale tak samo się nie zdziwię jeśli po paru bardzo udanych meczach, zderzy się z kilkoma obrońcami i nabawi urazu. Często ze względu na styl gry porównywalny do Cama Newtona, niestety nie posiada jego muskulatury jako warstwy ochronnej.

Mason Rudolph, Oklahoma State, Senior

Dominik Kędzierawski: Nie skłamię, iż Mason bardzo mi się podoba. Jest celny i nie traci piłki. Ma dobrą rękę. To idealny QB do przesiedzenia roku za doświadczonym rozgrywającym. Jego wady są teoretycznie łatwe do naprawienia i może z niego wyrosnąć bardzo solidny zawodnik na lata.

Piotr Rożniata: Jeden z moich ulubionych rozgrywających. W mojej ocenie wyraźnie służy mu cisza, którą zyskał dzięki zamieszaniu wokół reszty rocznika. Doświadczony zawodnik, który nie tylko ustanawia bardzo dobre wyniki indywidualne, ale i regularnie prowadzi swój zespół do zwycięstwa.

Luke Falk, Washington State, Senior

Dominik Kędzierawski: Jeden z moich ulubieńców tej klasy, ale z bardzo wyraźnymi wadami. Z Falkiem mam ten problem, iż czuję, jakoby jego sufit zbliżał się wielkimi krokami. Miał w tym sezonie szansę, aby udowodnić, iż stać go na więcej, ale zakończył go nierówną grą. Miał dobre momenty, miał też słabe momenty. Niemniej to wciąż zawodnik który z marszu może poprowadzić twój zespół do zwycięstwa. Do dopracowania gra za centrem, ale Falk był najlepszym QB sezonu w akcjach play action. Niski sufit, ale Falk nie powinien rozczarować zespołu, który po niego sięganie.

Piotr Rożniata: Zabójczo precyzyjny, bardzo szybko orientujący się w sytuacji na boisku zawodnik. Niestety brakuje mu siły ramienia, ma problemy z dorzucaniem piłki na dalsze odległości. Wielu ekspertów porównuje go z Kirkiem Cousinsem kiedy przystępował do draftu i jestem zdania, że jest to bardzo trafiona ocena.

Riley Ferguson, Memphis, Senior

Dominik Kędzierawski: Nie zdziwię się, jeśli przeskoczy Falka podczas draftu. Odejście z Tennessee wyszło mu na dobre. W Memphis rozegrał bardzo dobre dwa sezony i wraz z Anthonym Millerem nie tylko wbili się do draftu – oni przejmują go szturmem. Riley może pochwalić się ponadprzeciętnym ramieniem i do tego celnym. Faworyzował taką grę system Tygrysów, ale Ferguson wyglądał po prostu dobrze. Ma teraz trzy miesiące, aby pokazać, że potrafi sobie poradzić bez Millera i w bardziej profesjonalnym systemie. Zaczął dobrze. Jeśli potrzebujecie czegoś, co was przekona, obejrzyjcie Conference Game z UCF.

Piotr Rożniata: Trudno Fergusona nazwać zaskoczeniem, bo do Tennessee przychodził jako czterogwiazdkowy rekrut. Owszem tam sobie nie poradził, ale konkurencję miał silną. Z kolei po roku spędzonym na poziomie NJCAA wrócił do NCAA z nowym pokładem sił. Dwa bardzo dobre sezony w jego wykonaniu gdzie nie tylko udowodnił duże umiejętności, ale pokazał się też jako zawodnik dojrzały. Myślę, że to jeden z tych zawodników którzy mogą bardzo mocno zaskoczyć.

Chase Litton, Marshall, Junior

Dominik Kędzierawski: Duży rozgrywający z solidnymi ręką i solidnym atletyzmem. W przeciwieństwie jednak do Allena potrafi on celnie rzucać, w każdym z trzech sezonów jako starter przekraczając próg 60% skuteczności. Momentami jest bardzo celny, ale mechanicznie nie zachwyca. Jako junior zaczął grać agresywniej, co zadziałało tak, jak wszyscy się spodziewali – więcej jardów, mniejszy procent i więcej przechwytów. Udowodnił jednak jako fresh i sophomore, iż potrafi zadbać o piłkę. Zdecydowanie ma papiery, by zostać starterem.

Piotr Rożniata: Zawsze mam obawy jeśli chodzi o graczy z FCS, niby to dalej pierwsza dywizja, ale nie do końca. Zawodnicy są tutaj bardzo trudni do oceniania, bo rzadko mają szansę stanąć przeciwko topowym przeciwnikom. Litton wygląda bardzo dobrze, jest wysoki, ma silną rękę a przy tym celny. Pytanie jednak czy to samo będzie w stanie zaoferować na wyższym poziomie. Jest tutaj potencjał, ale moim zdaniem zawodnik na drugą połowę trzeciego dnia draftu.

Kurt Benkert, Virginia, Senior

Dominik Kędzierawski: Dla mnie to jest steal tej klasy, bardzo zdecydowany. Jak już mówiłem, to rozgrywający mający wszystko, czego trzeba, by osiągnąć sukces – poza zespołem. To otrzyma w NFL.

Piotr Rożniata: Mam bardzo mieszane uczucia, Benkert świetne mecze przeplata słabymi. Posiada niezłe warunki fizyczne, jednak często jego podaniom brak celności, wydaje się też zbyt mało mobilny jak na obecne standardy NFL. Nie spodziewam się tutaj jakieś zawrotnej kariery.

Logan Woodside, Toledo, Senior

Dominik Kędzierawski: Drugi steal. Woodside to bardzo celny i mobilny rozgrywający, potrafiący operować w pro offense ze swoją grą. Świetnie się porusza w kieszeni i nie ma najmniejszych problemów z rzucaniem w biegu. Jego wady są bliźniacze do Falka – niski sufit i wątpliwa siła rzutu.

Piotr Rożniata: Ciekawy zawodnik, czy kaliber NFL? Chyba jednak nie, mimo celności podań i niezłej mobilności. To brak siły ramienia jest tutaj sporym problemem. Podobnie jak w przypadku Benkerta nie spodziewam bym się po nim zawrotnej kariery.

NFL24

About NFL24

Największa polska strona fanowska poświęcona futbolowi amerykańskiemu. Od 2009 roku dostarczamy fanom w Polsce najświeższych newsów, analiz oraz podsumowań z aren amerykańskich (NFL, NCAA, AFL) i kanadyjskich (CFL). Za główny cel stawiamy sobie promocję futbolu w Polsce – dyscypliny którą z roku na rok interesuje się coraz więcej naszych rodaków.

4 thoughts on “Rzut oka na NFL Draft 2018: Rozgrywający

    • Jeśli już to myślę, że w okresie przed draftem. Takie zestawienie przed free agency zrobi się nieaktualne w trymiga.

  1. A jak już jesteśmy przy liście życzeń, to może jakieś artykuły o podstawowych taktykach defensywnych i ofensywnych 🙂

    • Przymierzam się do tego od dłuższego czasu i jak tylko czas pozwoli to biorę na warsztat 🙂 Jeśli macie jakieś propozycje co do tekstów na offseason, tematy, które chcielibyście rozwinąć – dawajcie znać, a postaramy się to spełnić 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *