„Kto wie… może za kilkadziesiąt lat wychowamy podobnych trenerów, którzy będą jeździć i nauczać za granicami naszego kraju…” – dokładnie takich słów użyłem nieco ponad 5 miesięcy temu, przy okazji podsumowania Tag European Football Clinic, które odbyły się na poznańskim Golęcinie. Dziś to marzenie się ziściło, a dokładniej w Chinach, gdzie sześciu trenerów z całego świata, w tym jeden Polak, przeprowadzili szkolenia na zaproszenie Chińskiego  Ministerstwa Sportu.

Wojciech Andrzejczak – bo o nim mowa – świeżo upieczony  trener główny futbolistów Kozłów Poznań (wcześniej też trener m.in. US National Football Team), znalazł się w elitarnej grupie sześciu trenerów z całego świata, którzy na zaproszenie Chińskiego Ministerstwa Sportu przeprowadzili  szkolenia dla zawodników oraz pierwszą, akredytowaną przez Rząd Chińskiej Republiki Ludowej, certyfikację tamtejszych trenerów futbolu amerykańskiego. Trener z Poznania jest też jednym z autorów podręcznika, który będzie futbolowym elementarzem dla szkoleniowców z Państwa Środka.

Najcenniejsze trofeum w lidze CUAFL / Archiwum: Wojciech Andrzejczak

Wsparcie doświadczonych szkoleniowców nie poszło na marne, bo pomogło  zespołowi uniwersytetu JiaoTong Szanghaj Lions wywalczyć  akademickie mistrzostwo Chin! W finale ligi CUAFL pokonali faworyzowany Szanghaj Aurora 30-15, co jest nie byle jakim osiągnięciem.

– Mieliśmy bardzo mało czasu na radykalną poprawę  gry Lions, w sezonie regularnym przegrali z Aurora kilkudziesięcioma punktami, a dodatkowo nasi przeciwnicy do finału nie przegrali żadnego meczu. Co więcej, w całym sezonie pozwolili  rywalom na zdobycie tylko jednego przyłożenia! Skupiliśmy się na poprawie podstawowych technik indywidualnych oraz poprawie egzekucji zagrywek w ataku i obronie. Byłem pod ogromnym wrażeniem tego, jak szybko zawodnicy przyswoili wiedzę – komentuje jeden z założycieli futbolu amerykańskiego w Polsce.

Po przygodzie w Szanghaju, trenerzy odwiedzili Tiencin (jeden z większych ośrodków handlu i przemysłu) gdzie przeprowadzili  sesję praktyczną dla zespołu Tianjin Black Sails. Pogoda nie rozpieściła uczestników, ale mimo ulewnego deszczu zawodnicy z dużym zaangażowaniem wykonywali ćwiczenia.

W Pekinie odwiedzili rozgrywki ligi młodzików The Future League, gdzie w kliku grupach wiekowych (od 5 do 12 lat) w futbol amerykański gra ponad 2 000 dzieci. Uwagę wszystkich przyciągnęła  9-letnia Lisa, która jako jedyna dziewczynka gra w tych rozgrywkach i ma całkiem dobre recenzje, a jej największym osiągnięciem to aprobata od samej Jen Welter – pierwszej kobiety, która była trenerem w NFL.

Młoda Lisa już dziś jest gwiazdą chińskiego futbolu / Archiwum: Wojciech Andrzejczak

Doszło także do spotkania  z przedstawicielami stacji Le Sports TV – największej telewizji sportowej w Państwie Środka – w sprawie działań promocyjnych meczu ligi NFL, który zostanie rozegrany w Chinach w 2018 roku.

„Mój wyjazd do Chin jest  kontynuacją  współpracy z American Football Coaching and Teaching Academy  – której  szefem jest ceniony na całym świecie Jim Criner. Co ciekawe gościliśmy go w listopadzie ubiegłego roku w Poznaniu. Trener Criner był wtedy pod bardzo dużym wrażeniem zaangażowania obecnych zawodników (w tym Kozłów), jak również zachwycił go także Stary Rynek i Ratusz” .

Przedstawiciel Kozłów podpisał porozumienie o Strategicznym Partnerstwie i Współpracy z National  American Football League – tamtejszą federacją. Strony będą wymieniać się doświadczeniami oraz promować działania w kraju partnera. W warstwie gospodarczej strony będą pomagać otoczeniu biznesowemu partnera w ekspansji zagranicznej co pozwoli stwarzać nowe możliwości rozwoju. 

Dodatkowo nawiązano współpracę z elitarną Bridgton Academy w Maine – akademią, która przygotowuje sportowców-absolwentów szkół średnich do gry na najwyższym szczeblu rozgrywek NCAA. Oferta edukacyjna placówki obejmuje futbol amerykański, koszykówkę, piłkę nożną, baseball, hokej oraz lacrosse.

„Mamy nadzieję, że już w najbliższej przyszłości, dzięki współpracy z Bridgton Academy, uda nam się urzeczywistnić marzenia naszych zdolnych juniorów o wyjeździe do USA i zawalczenia o stypendium uniwersyteckie”.

Od lewej: Bill Burgess, Gardent, Jim Criner, Kong, Wojciech Andrzejczak / Archiwum: Wojciech Andrzejczak

Czyżbyśmy byli świadkami kolejnego przełomu w polskiej historii futbolu amerykańskiego? Czy za parę lat, dzięki takim inicjatywom i kontaktom, takich przygód i historii jak zeszłorocznej Babsa, będziemy oglądać więcej? Oby te słowa były równie prorocze jak te z grudnia. 🙂

Tekst powstał przy pomocy Wojciecha Andrzejczaka

• O autorze
• Ostatnie wpisy

About Kuba Kaczmarek

Z futbolem amerykańskim związany od 2006 roku. Redaktor NFL24 od 2013 roku, a od 2014 redaktor naczelny portalu. Kibicuje New England Patriots, jak również ma sympatię do St. Louis Rams. Zawodnik poznańskiego klubu futbolu amerykańskiego - Patriotów Poznań oraz redaktor portalu PiłkarskaPrawda.pl. Miłośnik wszelakich sportów.

• Super Bowl LIII: Historia pewnej znajomości… - 1 lutego 2019
• Super Bowl LII: U.S. Bank Stadium, czyli architektoniczna perełka - 30 stycznia 2018
• NFL 2017: Niewzruszone pożegnanie z Thursday Night Football - 14 grudnia 2017
• NFL 2017: Cowboys jakich znamy i pamiętamy - 1 grudnia 2017
• NFL 2017: Eagles nadal na czele, hit kolejki spełnił oczekiwania - 29 listopada 2017