To już końcówka sezonu regularnego NCAA. Wkrótce poznamy ostateczne rozstrzygnięcia i zestaw meczów posezonowych. Jeśli ktoś ma jeszcze ochotę na play off ta kolejka to jedna z ostatnich szans. Zapraszamy na zapowiedź meczów najlepszej ósemki w aktualnym rankingu college football.

Wake Forest Demon Deacons-Clemson Tigers

Mecz, który jest jednym z ostatnich kroków Clemson w drodze do play off i w którym wpadka nie wchodzi w grę jeśli ten cel ma być osiągnięty. Dla Wake Forest ten sezon jest już stracony bo z bilansem 3-7 i dwoma spotkaniami do końca nie mają szans na występ w żadnym z bowli. Nie jest to nowość dla kibiców tej drużyny bo ostatni sezon na plus Deacons mieli w 2008 roku w którym wygrali z Navy w Eagle Bank Bowl 29-19. Biorąc pod uwagę te fakty i dobrą formę Tigers w sobotę na Memorial Stadium nikt nie spodziewa się sensacji. Rozgrywający Demon Deacons John Wolford nie zalicza się do asów gdyż w ostatnich 4 meczach rzucił 3 TD i 3 INT. Sprawy mają się inaczej z QB gospodarzy Deshaun Watsonem, który z kolei ma na koncie 28 TD ( w tym 5 biegowych) i ostatnio został 5 QB w historii swojej uczelni, który przekroczył w sezonie 500 jardów biegowych. Mówiąc krótko i treściwie- tylko kontuzja Watsona mogłaby pokrzyżować szyki Clemson. Bilans Deacons w meczach z zespołami z top 10 wynosi 1-57 i absolutnie nic nie wskazuje, że w ten weekend coś się zmieni na lepsze w związku z czym Tigers dość łatwo rozstrzelają kolejnego rywala.

Charleston Southern Buccaneers-Alabama Crimson Tide

Ten mecz można potraktować na zasadzie ciekawostki jaką przeważnie jest starcie czołowych zespołów z najwyższej dywizji z drużynami z dywizji FCS. Nie zawsze tak jest i czasami kopciuszek sensacyjnie uciera nosa potentatowi lub stawia zacięty opór tak jak było w tym roku z Jacksonville State w pojedynku z Auburn, jednak w tym przypadku nie przewidujmy czegoś podobnego. Charleston Southern to drużyna z konferencji Big South w niższej dywizji FCS. Trzeba im przyznać, że w tym roku grają bardzo dobrze bo są na 9-1 i jedyny mecz przegrali tylko z rywalem z FBS (z Troy Trojans 16-44). W sobotę przegrają po raz drugi. Dla Buccaneers taki mecz to święto i rzadka okazja (po raz 17) do sprawdzenia się z rywalem z najwyższej futbolowej półki. Dodajmy, że nie wygrali nigdy. Generalnie mecz dla fanów wakacyjnej atmosfery i radosnych akcji w którym wyjście do kuchni po kawę grozi straceniem z oczu kilku kolejnych TD Bamy. Szykuje się lekka demolka, która jak zwykle nasuwa pytanie o sens konfrontacji zespołów FBS z FCS.

Charleston Southern jadą na spotkanie z Goliatem

Michigan State-Ohio State Buckeyes

Jeszcze 3 tygodnie temu patrząc na to zestawienie można by powiedzieć-hit! Jednak po porażce Spartans z Nebraską kilka rzeczy się zmieniło i na dzień dzisiejszy niekoniecznie będzie to wyrównane widowisko choć z całą pewnością jest to jeden z kluczowych meczów na finiszu konferencji BiG10. Gospodarze pod dowództwem Urbana Meyera nigdy nie przegrali meczu z drużyną ze swojej konferencji w sezonie regularnym (nie mówimy tu o finale konferencji) i po raz kolejny mają swój los we własnych rękach. Przebieg meczu w dużej mierze zależeć będzie od tego czy na boisko wyjdzie QB Michigan State Connor Cook, który w ostatniej kolejce doznał kontuzji barku. Na pewno liczyć można na niezawodnego RB Buckeyes Ezekiela Elliotta, który w tym momencie legitymuje się najdłuższą passą meczów w których wybiegał ponad 100 jardów w całej dywizji FBS (15 z rzędu). Z jednej strony Spartans przez cały rok balansowali na granicy zwycięstwa i porażki doprowadzając do nerwowych końcówek co w końcu zemściło się z Nebraską a z drugiej Buckeyes nie zostali mocno przyciśnięci przez żadnego rywala i teoretycznie można zarzucić im łatwy terminarz gier. Tak czy owak stawka meczu jest ogromna bo goście wciąż zachowują szanse na finał konferencji i konia z rzędem temu kto jest w stanie wytypować na 100% wynik. Tu może decydować dyspozycja dnia a dla „spartan” to już naprawdę ostatni dzwonek.

Boston College Eagles-Notre Dame Fighting Irish

Rywalizacja futbolowa pomiędzy obiema uczelniami mimo że rozgrywana jak na warunki college futbol od dość niedawna bo od 1975 roku doczekała się swojej nazwy i specjalnego trofeum. Nazwa tego pojedynku to „święta wojna” a nagrodą jest tzw. Ireland Trophy w postaci dużego kryształowego pucharu zwanego Frank Leahy Memorial Bowl od nazwiska legendarnego trenera obu uczelni. Dodajmy, że puchar od 4 lat jest w posiadaniu Notre Dame. Irish będący obecnie na 4 miejscu rankingu również tym razem są faworytem nawet mimo tego, że mecz będzie rozegrany na Fenway Park w Bostonie. Boston College przegrywa w tym sezonie prawie wszystko choć obiektywnie trzeba przyznać, że harmonogram mieli naprawdę niełatwy. Zawodnicy godni uwagi to przede wszystkim QB Notre Dame DeShone Kizer, który zaliczył TD w 6 z ostatnich siedmiu meczów. Pokrzyżować szyki rywalowi będzie próbował obiecujący QB Bostonu o statusie freshmana, John Fadule, który w poprzedniej kolejce miał 257 jardów podaniami. Eagles słyną z solidnej obrony jednak w tę sobotę to nie wystarczy gdyż Notre Dame celują w play off.

Purdue Boilermakers-Iowa Hawkeyes

Iowa zaskoczyła wszystkich stając się jedną z tegorocznych rewelacji i zachowując po 11 kolejkach szanse nawet na play off. Biorąc to pod uwagę stawianie w tym meczu na Purdue zakrawa na czyste szaleństwo i wszystkim, którzy mają zamiar to zrobić lojalnie sugeruję żeby zabrali się raczej za grę w bierki a nie zakłady sportowe. Jeśli Hawkeys wygrają w sobotę zapewnią sobie mistrzostwo zachodniej dywizji w konferencji Big Ten. QB gospodarzy C.J. Beathard radzi sobie z meczu na mecz coraz lepiej i ostatnio popisał się 4 przyłożeniami w czwartych kwartach spotkań co przełożyło się na dwa zwycięskie finałowe drive’y. Ostatni raz Boilermakers wygrali z Iowa w 2003 a na domiar złego w tym roku przegrali wszystkie mecze na wyjeździe podczas gdy Hawkeyes wygrali wszystko u siebie. Gospodarze pobili kilka rekordów szkoły podczas tego fantastycznego dla siebie sezonu. Dysponują żelazną obroną zdobywając 13 INT co jest najlepszym wynikiem w tej konferencji oraz znakomitą grą biegową i wielką koncentracją podczas gry o czym świadczy fakt, że w poprzedniej kolejce zanotowali pierwszą stratę od meczu otwarcia. Mimo, że QB Purdue David Blough zdobył przyłożenia w każdym ze swoich pierwszych 7 meczów, siła rażenia Hawkeyes jest zbyt duża żeby doszło tu do sensacji.

Na co stać jeszcze Iowa w tym sezonie?

TCU Horned Frogs-Oklahoma Sooners

Oklahoma jest opromieniona ostatnim zwycięstwem na wyjeździe z Baylor Bears a TCU jest załamane klęską z Oklahoma State Cowboys dwa tygodnie temu i kontuzją kostki Trevone Boykina oraz nadgarstka Josha Doctsona (ich występ jest niewiadomą). Wszystko to sprawia, że pomimo iż obie drużyny mają bilans 9-1 na Gaylord Family Oklahoma Stadium w Norman, gospodarze są zdecydowanym faworytem. Wydaje się oczywiste, że w tym meczu zadecyduje aktywna obecność na boisku gwiazd obu ekip a tu sytuacja Sooners jest o niebo lepsza niż poranionej drużyny TCU. W Oklahomie gotowi do boju są zarówno QB Baker Mayfield, WR Sterlin Shepard jak i będący w dużym gazie RB Samaje Perine. W Horned Frogs tylko Aaron Green, który 3 razy w tym sezonie biegał powyżej 160 jardów, wydaje się być całkiem zdrowy. Czy „żaby” są skazane na zagładę? Wszystko na to wskazuje jednak TCU walczy teraz o prestiżowe tzw. New Year’s Bowl. W tym sezonie Horned Frogs mają serię 23 meczów z TD zdobywanym w pierwszej kwarcie i jeśli Sooners będą musieli gonić wynik może być różnie. Jeśli nie zagra Boykin na murawie pojawi się prawdopodobnie Bram Kohlhausen 23-letni QB urodzony w Houston, który w swojej karierze w NCAA ma zdobyty 1 TD i nie obrażając go jest raczej etatowym backupem niż kimś kto mógłby poprowadzić Horned Frogs do sukcesu.

Florida Atlantic Owls-Florida Gators

Mecz, którego obstawienie u bukmachera ma tyle sensu co kupowanie grzebienia przez łysego. Florida Atlantic bierze udział w rozgrywkach dopiero od 2001 roku i bardziej znana jest ze skandalu związanego ze zwolnieniem 2 lata temu trenera, który przyznał się do zażywania marihuany i kokainy niż ze sportowych sukcesów. Dla Gators to spotkanie to będzie przetarcie przed batalią z lokalnym rywalem (Florida State Seminoles) za tydzień oraz finałem konferencji SEC. Dysproporcja sił w sobotnim pojedynku na stadionie w Gainesville dosłownie kłuje w oczy. Florida Atlantic jest jedną z najgorszych jak chodzi o ofensywę gdyż ma średnio 22 punkty na mecz a Florida Gators są najlepsi defensywnie w całej FBS pozwalając rywalom na zdobycie przeciwko sobie średnio 14,5 punkta na mecz. Jedyne co może przeszkodzić Gators to zlekceważenie rywala i dekoncentracja czego pierwsze oznaki można było zaobserwować dwa tygodnie temu w meczu z Vanderbilt. Wydaje się jednak, że coach Jim McElwain panuje nad sytuacją i jest w stanie zapędzić swoich zawodników do roboty.

Jim McElwain zrobił porządek „na bagnach”

Baylor Bears-Oklahoma State Cowboys

Wszystko wskazuje na to, że aby zachować szanse na play off i mistrzostwo NCAA Oklahoma State Cowboys muszą pozostać niepokonani do końca sezonu ponieważ w zeszłym roku komitet selekcjonujący zespoły do play off nie spojrzał przychylnym okiem na żaden z zespołów konferencji BIG 12. Cowboys ostatni mecz wygrali cudem więc nie mają też co liczyć na dodatkowe punkty za styl. Przed nami pasjonujące starcie dysponujących świetną obroną Cowboys (średnio strata 24,5 punktów na mecz) z prezentującymi genialną ofensywę Bears (średnio 54,8 punktów na mecz). Tyle tylko, że ofensywa Baylor w dwóch ostatnich meczach przypomina bezzębnego tygrysa tracąc na efektywności a ich gwiazdor Corey Coleman w pojedynku z Oklahoma Sooners zgasł jak świeczka zdmuchnięta na torcie. Bears wydają się być lepsi na ziemi dzięki Shockowi Linwoodowi a Cowboys w tym momencie raczej są lepsi w powietrzu wskutek dobrej gry swojego QB Masona Rudolpha, który ma stosunek TD do INT 18-8 i najczęściej kieruje podania w stronę Jamesa Washingtona. Jest to mecz o życie dla gospodarzy,którzy mają być może więcej atutów lecz muszą uważać bo jeśli odpali Coleman a Stidham zagra tak jak z Kansas State będą mogli powiedzieć good bye play off! W każdym bądź razie miejmy nadzieję na takie widowisko za jakie kochamy college football.

• O autorze
• Ostatnie wpisy

About Remigiusz Czyżewski

Od około 4 lat zagorzały fan rozgrywek NCAA, choć oczywiście zaczynał od oglądania NFL. Od około 3 lat kibic Ohio State Buckeyes. Jego dewiza brzmi: "Dzień bez meczu futbolowego, to dzień stracony. Chcę codziennie obejrzeć przynajmniej jedną kwartę. Ja po prostu kocham ten sport, to jest lepsze od seksu! Jeśli miałbym wybierać-noc z piękną kobietą lub finał NCAA, to nie mam wyboru- muszę zobaczyć ten mecz!".

• TRENERSKA KARUZELA. CZĘŚĆ 2 - 23 stycznia 2016
• TRENERSKA KARUZELA. CZĘŚĆ 1 - 20 stycznia 2016
• ALABAMA MISTRZEM NCAA!! - 13 stycznia 2016
• ZAPOWIEDŹ FINAŁU NCAA - 9 stycznia 2016
• PODSUMOWANIE OSTATNICH BOWLI - 5 stycznia 2016