NFL 2014: Zapowiedź AFC North

Przemysłowa północ Ameryki do rozgrywek NFL w 2014 roku przystępuje jako jedna z najbardziej wyrównanych i mocnych dywizji. Rok temu AFC North wygrali Bengals, a o Playoffy dosłownie otarli się Ravens i Steelers. Zapraszam na zapowiedź AFC North.

1. Cincinnati Bengals ( w zeszłym sezonie 11-5)

endy deltonJednym z głośniejszych wydarzeń ubiegłych dni było podpisanie przez Andy’ego Daltona nowego kontraktu z Bengals. Cały kontrakt opiewa na 96 mln dolarów za 6 lat gry. Czy ognistowłosy rozgrywający, który słynie z tego, że w sezonie zasadniczym spisuje się dobrze, za to w Playoffach niekoniecznie, zasłużył na taki kontrakt? Wg mnie nie, chociaż należy rozumieć Bengals. Mają przyszłościowego rozgrywającego, a na dodatek tak skonstruowali umowę, że po 2 latach mogą ją rozwiązać bez większych konsekwencji. To może zmotywować Daltona do większego wysiłku (kij z marchewką), ale także w  wypadku gdy Dalton znacznie obniży swoje loty, Bengals mają w zanadrzu A.J. McCarona. Jednak gdybyśmy chcieli znaleźć zawodnika który ma wszelkie predyspozycje do tego by zostać gwiazdą tego sezonu musimy się cofnąć za Daltona i FB Orsona Charlesa. Giovani Bernard pokazał już w zeszłym sezonie na co go stać, rok 2014 może być dla niego przełomowym. Zapewne ulubionym odbierającym Daltona w tym sezonie będzie znowu A.J. Green, natomiast ochraniać go będzie linia ofensywna zaliczana do najlepszych w lidze.

Problemem Bengals jeżeli o defensywę moze być brak DE Michaela Johnsona. W tamtym roku grał na franchise tagu, podczas tego offseason został podkupiony przez Tampa Bay Buccaneers. W przedsezonowym meczu z Chiefs jego miejsce zajął Wallace Gilberry i powinien godnie zastąpić Johnsona. Największą gwiazdą w defensywie powinien pozostać Vontaze Burfict, który może powtórzyć wynik sprzed roku i zdobyć ponad 100 tackles w sezonie. Darqueze Dennard i Danieal Manning powinni wzmocnić secondary Defensywa przez większość czasu będzie grała 4-3.

Przewidywany bilans: 10-6

Nie ukrywajmy, lwia (tygrysia) część tego co zaprezentują Bengals zależeć będzie od podstawy Daltona. Ekipa z Cincinnati powinna zawędrować do Playoffów, a co zrobi dalej, będzie właśnie zależeć od rozgrywającego, który przyzwyczaił nas do nagłego spadku formy w postseason.

 

2. Pittsburgh Steelers (w zeszłym sezonie 8-8)

W mieście słynącym z hut, miejscowi Steelers mają problemy ze skrzydłowymi. Po ubiegłorocznej stracie Wallace’a, podczas tego offseason odeszli Sanders i Cotchery, zostawiając Antonio Browna samego. Steelers co prawda ściągnęli m.in. Lance’a Moore’a i to on będzie walczył o pozycję drugiego skrzydłowego z Markusem Wheatonem. Jeżeli chodzi o rozegranie, to Benowi Roethlisbergerowi za dwa lata kończy się kontrakt i nie jest wcale powiedziane, że Steelers na pewno podpiszą z nim nową umowę. Jeżeli „Big Ben” nie zagra tych dwóch lat dobrze, może liczyć na obniżkę zarobków, bądź też pożegna się z Pittsburghiem. Myślę jednak że to mu nie grozi, a Steelers w tym roku mogą powalczyć o Wild Card. Dobrym posunięciem Stalowych jest podpisanie umowy z byłym RB Patriots, LeGarrette Blountem, który pomoże LeVeonowi Bellowi w akcjach dołem.

Steelers przedłużyli także kontrakt z równie popularnym co Roethlisberger (a może nawet popularniejszym) Troyem Polamalu. Dla 33-letniego safety będzie to 12 sezon na boiskach NFL i śmiem twierdzić, że obecny kontrakt, który wygasa po sezonie 2016, będzie ostatnim w jego karierze. Także CB Ike Taylor do najmłodszych nie należy, z tym że jemu umowa kończy się w tym roku i nadzieje jego fanów co do nowego kontraktu są raczej płonne. Przenieśmy się nieco bliżej line of scrimmage. Jako że Stalowi upodobali sobie ustawienie z czterema linebackerami i trzema liniowymi, a także dość często „blitzują” rywali, warto się przyjrzeć pozycjom DE i OLB. Jeżeli chodzi o defensive endów, do Camerona Heywarda, który zwykł grać na lewej stronie, dołączy wybrany w Drafcie Stephon Tuitt. Choć w pierwszym meczu preseason był zmiennikiem, nie ma co się tym przejmować, jest to standard dla żółtodziobów. Jeżeli Tuitt będzie grał tak jak w college’u, powinien spokojnie wygryźć Cama Thomasa. Jeżeli chodzi o OLB, starterami będą Jarvis Jones i Jason Worilds. Szczególnie zwróćmy uwagę na tego drugiego, to może być jego sezon.

Przewidywany bilans: 8-8

Steelers powinni powtórzyć wyczyn sprzed roku. Mają do tego wszelkie predyspozycje. Jak nie teraz to za kilka lat, gdyż trzeba gruntownie przebudować starzejące się secondary. Będą się zażarcie bili o o Wild Card i mogą być trzecią drużyną w postseason z AFC North po Bengals i …

 

3. Baltimore Ravens (w zeszłym sezonie 8-8)

steve-smith-ravens-humble-pieTak, właśnie po Baltimore Ravens. Kruki mają w tym sezonie bardzo wygodny rozkład jazdy i wygląda na to, że powinni poważnie zagrozić Bengals jeżeli chodzi o prym w AFC North. Joe Flacco, przez wielu uważany jako słono przepłacony, po roku przerwy znowu powinien poprowadzić Ravens do Playoffów. Przez pierwsze dwa mecze (z Bengals i Steelers) Kruki nie będą mogły korzystać z Raya Rice’a, któy będzie odbywał karę za pobicie żony (ode mnie powinien odpokutować cały sezon, ale „na władzę nie poradzę”), dlatego też zastąpi go Bernard Pierce. „Rozprowadzać” ich będzie Kyle Juszczyk, którego przodkowie zamieszkiwali Kraj Piastów. W tym roku dobrze wyglądają skrzydła z Baltimore. Z Karoliny Północnej przybył Stevie Smith, na lewej stronie gra Torrey Smith, a na slocie w razie potrzeby wyjdzie Jacoby Jones. Jeszcze jedną zaletą ofensywy Ravens jest to, że kierują nią Gary Kubiak, nazwisko znane i cenione w futbolowym światku.

Formacja obronna Kruków nie jest już taka wybitna, choć powinna starczyć na powstrzymanie tegorocznych rywali Ravens. O powstrzymanie gry biegowej będzie dbał CJ Mosley, debiutant z Alabamy.Wielu kibiców dostrzega w nim następcę Raya Lewisa. Uważam że podoła oczekiwaniom kibiców i pomoże w awansie do postseason. Bardzo ciekawi mnie jak ten sezon zagra para cornerów Webb-Smith. W tamtym roku defensywa Ravens pozwalał. rywalom na zdobycie średnio 230 jardów górą, co było 12. wynikiem w lidze. Jeżeli chodzi o inne picki z Draftu oprócz Mosleya, o pozycję DT walczy Timmy Jernigan, choć wątpię, by Haloti Ngata tak łatwo oddał miejsce w depth chart.

Przewidywany bilans : 10-6

Łatwy terminarz, zbilansowany skład, a także wspólne treningi z 49ers (pomysł braci Harbaugh) powinny pomóc Ravens w powrocie do Playoffów, gdzie mogą osiągnąć coś więcej.

 

4.Cleveland Browns (w zeszłym sezonie 4-12)

Cleveland stało się tego lata najbardziej medialnym miastem USA jeżeli chodzi o sport. Powrót LeBrona Jamesa do Cavaliers, a także wybór Johnny’ego Manziela w Drafcie NFL przez miejscowych Browns, sprawiły, że wszyscy kibice słysząc Cleveland myślą o tych dwóch jegomościach. Wiem, że to porównanie może nie jest najlepsze, ale Manziel przypomina mi Artura Szpilkę, naszego boksera. Obaj są obiecującymi sportowcami, jednak zarówno jeden jak i drugi muszą odrobinę spokornieć, by cokolwiek osiągnąć. W meczu z Lions „Johnny Football” pokazał się z bardzo dobrej strony, choć początkowo zachowywał się chaotycznie i zamiast wykonywać normalny, bezpieczny ślizg przed obrońcami, „nurkował”, co mogło się zakończyć fumble bądź kontuzją. Potem jednak uwolnił swą naturę „scramblera”  notując 63 jardy górą i 27 dołem. Grał jednak przeciwko rezerwom Lions, a próbkę tego co będzie grał, jeżeli ew. zostanie starterem, zobaczymy w spotkaniu z Redskins w nocy z przyszłęgo poniedziałku na wtorek. Wygląda jednak na to, że w pierwszych spotkaniach w pocket zobaczymy jednak Hoyera. Manziel powinien zrozumieć, że im mniej będzie imprezował w Las Vegas z „gwiazdami”, a bardziej przykładał się do treningów, tym ma większe szanse na grę.

Podczas zamieszania z żółtodziobem z Texas A&M, pozostali zawodnicy Browns (no, może prócz Josha Gordona) mają święty spokój i mogą się przygotować do wyczerpującego sezonu. O to, żeby ani Hoyer, ani Manziel nie leżeli na murawie, a Ben Tate mógł beztrosko pokonywać kolejne jardy, zadba jedna z najlepszych (wg niektórych najlepsza) linia ofensywna w lidze. Interesująca będzie rywalizacja Justina Gilberta z Busterem Skrinem o pozycję prawego cornera. Nie przewiduję jednak fajerwerków w wykonaniu Browns. Odszedł D’Qwell Jackson, zabraknie jednego z najlepszych WR w lidze (kara za palenie marihuany. Kara Rice’a jest, przy tym co otrzymał Gordon, komiczna, jednak Gordon złożył odwołanie i nie wiadomo jak długo nie zagra), a poza tym drużyna dopiero się buduje. Myślę że w przeciągu 3-4 lat Browns w końcu zawitają do Playoffów.

Przewidywany bilans: 5-11

FirstEnergy Stadium powinno się obkleić żółtą taśmą z napisem „Work in progress”. Proces przebudowy dopiero się rozpoczyna i jeszcze wiele żelaza zostanie przetworzonego w hutach Cleveland, a w rzece Cuyahoga przepłynie mnóstwo wody, zanim Browns będą walczyli o najwyższe cele.

 

Kuba Tłuczek

Kuba Tłuczek

About Kuba Tłuczek

Redaktor naczelny NFL24, fan futbolu od 11 lat, od początku kibicuje Delfinom z Miami. Pisze o NFL i CFL. Z portalem związany od kwietnia 2013 roku.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *