NFL 2014: Zapowiedź sezonu redakcji NFL24

Przed wami obszerna zapowiedź sezonu 2014 autorstwa całej redakcji NFL24. Zebraliśmy osiem kluczowych pytań, na które odpowiedzi szukaliśmy w redakcyjnym gronie. O głos poprosiliśmy wszystkich redaktorów. Jak sami zobaczycie zdania różnią się i to w niektórych przypadkach diametralnie, w innych miejscach jesteśmy niemal jednogłośni. Kolejność odpowiedzi naszych redaktorów jest alfabetyczna wg nazwiska. Zapraszamy do dyskusji w komentarzach i wyrażania własnych opinii.

super bowl

1. Jakie dwie drużyny zmierzą się w Super Bowl?

Dariusz Ankiewicz: Seattle Seahawks i Denver Broncos. Czy to możliwe? Wydaje mi się, że tak choć osobiście wolałbym tam Philadelphia Eagles i Kansas City Chiefs. Chyba nikt nie spodziewałby się takiego meczu o mistrzostwo.

Mateusz Fręś: Myślę, że w tym sezonie nie wiele się zmieni i ponownie Seahawks spotkają się z Broncos. Zespół z Denver bardzo się wzmocnił i uzupełnił dziury w zespole. Tak naprawdę pojawia się pytania jak nie teraz to kiedy? Z drugiej strony mamy obrońców tytułu, którzy ciągle mają bardzo dobrych zawodników. Moim zdaniem ponownie mogą zagrać znakomity sezon.

Michał Gutka: Green Bay Packers i Denver Broncos. Obie drużyny prowadzone przez czołowych rozgrywających świata, nie mają za wielkiej konkurencji w dywizji, a także polepszyły swoje dywizje. NFC będzie prawdziwą jatką, jak zresztą przed rokiem, ale Packers stać na wyjście z niej zwycięsko. Kluczem będzie zdrowie najważniejszych graczy. W AFC z kolei jedynym realnym zagrożeniem dla Denver są Patriots. Tym razem znów powinno się udać.

Kuba Kaczmarek: Moim typem są New Orleans Saints i New England Patriots. Wierzę, że w tym roku Tom Brady będzie w stanie zagrać w swoim szóstym Super Bowl wyprzedzając tym samym Johna Elwaya (pięć meczów o mistrzostwo NFL). Ofensywa wydaje się bardzo stabilna, a defensywa jest o wiele lepsza niż rok temu. Patriots co roku grają o Super Bowl, ale w tym może mieć to swoje potwierdzenie. Jeśli chodzi o Saints, to Drew Brees może zagrać jeden ze swoich najlepszych sezonów. Kenny Vaccaro i Jairus Byrd, to może być najlepszy duet safety w lidze.Wydaje się również, że Mark Ingram w końcu się odradza, a również skrzydłowi prezentują wysoki poziom. To może być ich rok.

Kamil Kowalewski: Patriots oraz Redskins. RGIII wraca w pełni zdrów do drużyny. Jeśli tylko złapie formę, tak jak w swoim debiutanckim sezonie, to fani Redskins mogą spać spokojnie. Dodatkowo wzmocnienie poprzez zakonktraktowanie DeSeana Jacksona z Eagles otworzyło im z pewnością drogę do playoffs.

Jacek Masłowski: Saints z Broncos.

Tomasz Piątek: Stawiam na finał New Orleans Saints – New England Patriots

Paweł Śmiałek: W Super Bowl zobaczymy zespoły Denver Broncos oraz New Orleans Saints. Zespół z Denver był już silny w zeszłym sezonie, a teraz po znacznym wzmocnieniu formacji defensywnej trudno znaleźć rywala dla Denver w konferencji AFC. Natomiast kluczem do sukcesu Saints będzie sezon zasadniczy, gdyż na własnym boisku Saints są niesamowicie trudni do pokonania i jeżeli uda im się uzyskać przewagę własnego boiska przez cały Playoff myślę, że ponownie znajdą się w Super Bowl.

Kuba Tłuczek: 49ers i Patriots. Wygrają ci pierwsi podrażnieni tym, że w ostatnich sezonach byli krok od zdobycia Vince Lombardi Trophy. MVP Finału zostanie Patrick Willis.

Czy w Super Bowl zobaczymy pojedynek Brady'ego z Breesem?

Czy w Super Bowl zobaczymy pojedynek Brady’ego z Breesem?

2. Jak wyglądać będzie skład playoffów w obydwu konferencjach?

 

Ankiewicz: AFC – Patriots, Bengals, Broncos, Chiefs, Steelers, Texans. NFC – Eagles, Saints, Seahawks, 49ers, Packers, Falcons

Fręś: Nie lubię wróżyć z fusów. W NFL wszystko jest możliwe. Patrząc wyłącznie na potencjał poszczególnych drużyn to w konferencji AFC powinniśmy zobaczyć Broncos, Chargers, Patriots, Bengals, Colts, Ravens. W NFC najsilniejsi wydają się Eagles, Seahawks, 49ers, Saints, Packers, Bears.

Gutka: NFC: Packers, Saints, 49ers, Eagles, Bears, CardinalsAFC: Broncos, Patriots, Ravens, Colts, Chargers, Dolphins

Kaczmarek: Z AFC East chyba nikt nie spodziewa się innej drużyny, jak właśnie New England Patriots. AFC North, to dla mnie Pittsburgh Steelers. W zeszłym roku zagrali słaby sezon, ale w tym roku wydają się o wiele lepszą drużyną. Młodsza i szybsza defensywa + Ben Roethlisberger wydaje się być dobrym prognostykiem. AFC South – Indianapolis Colts. AFC West – Denver Broncos – wściekli za ostatnie Super Bowl na pewno będą chcieli zagrać w nim jeszcze raz i pokazać się z o wiele lepszej strony. Jeśli chodzi o „dzikie karty” to dałbym szansę San Diego Chargers i Baltimore Ravens.
Z NFC East bez problemu powinni wyjść gracze Philadelphii Eagles. Redskins wyglądają jakby przespali „offseason”, Giants są nadal niepewnym typem, a Cowboys… jak to Cowboys. NFC North – Green Bay Packers. W tym roku, to jedna z najtrudniejszych dywizji. Jednak wierzę, że swój jeden z najlepszych sezonów może zagrać Aaron Rodgers – stąd mój typ. NFC South – New Orleans Saints. NFC West – Seattle Seahawks. Russell Wilson w porównaniu do poprzedniego sezonu jest już bardziej doświadczonym zawodnikiem i wkracza na kolejny „poziom”. Wciąż świetna ofensywa i defensywa z niezastąpionym Richardem Shermanem. „Dzikie karty” wręczam San Francisco 49ers oraz Chicago Bears.

Kowalewski: AFC: Dolphins , Patriots, Browns, Colts, Broncos, Chiefs. NFC: Giants, Redskins, Packers, 49ers, Saints, Seahawks

Masłowski: NFC: W South bez niespodzianki awansują Saints z dwucyfrową liczbą zwycięstw. W West do końca o pierwsze miejsce powalczą mistrzowscy Seahawks z mającymi mistrzowskie aspiracje 49ers. Koniec końców obie drużyny wejdą do playoffów, przy czym to Niners nie będą musieli zagrać w pierwszej rundzie postseason. North będzie najbardziej wyrównaną dywizją i tutaj bardzo ciężko wskazać mi faworyta: wszystko przemawia za Packers, ale liczę na dobrą postawę Bears i Lions i nie skreślałbym przed sezonem Wikingów. Z dywizji śmierci (patrząc na obecny skład bardziej pasowałby przydomek dywizji śmiechu) w postseason zobaczymy Eagles. Całość uzupełni drużyna Buccaneers lub wspomniani wyżej Bears/Lions. AFC: Broncos, Patriots i Colts awansują pewnie z pierwszych miejsc w swoich dywizjach. Z North Ravens i Bengals, a do playoffów jako ostatni wejdą (a właściwie wbiegną) rozpędzeni Bills.

Piątek: AFC – Denver Broncos, New England Patriots, Baltimore Ravens, Indianapolis Colts, Houston Texans, San Diego Chargers. NFC – Seattle Seahawks, New Orlenas Saints, Philadelphia Eagles, Chicago Bears, San Francisco 49ers, Arizona Cardinals

Śmiałek: W AFC Denver Broncos, New England Patriots, Indianapolis Colts, Baltimore Ravens, Cincinatti Bengals i, nie wierzę, że to piszę, New York Jets. W NFC Eagles, Bears, Saints, Seahawks, 49ers i Packers.

Tłuczek: NFC: Eagles, Packers, Saints, 49ers, WC: Cardinals, Seahawks| AFC:Patriots, Bengals, Colts, Broncos, WC: Ravens, Dolphins

3. Które drużyny powalczą o najwyższe rozstawienie w przyszłorocznym Drafcie?

 

Ankiewicz: Myślę, że tymi drużynami mogą być Jacksonville Jaguars i Washington Redskins. Jakoś nie wierzę w RG III, oglądając go w kilkakrotnie podczas tego preseasonu muszę przyznać rację Joe Theissmanowi. RGIII nie wygląda zbyt pewnie, jeśli nie będzie mu szło, a trener Redskins Jay Gruden szybko nie zdecyduje się go zmienić, może to zaprzepaścić sezon drużyny ze stolicy Stanów Zjednoczonych. Jeśli chodzi o Jaguars, to jakoś niespecjalnie widzę w ich składzie wzmocnienie i szansę na zmianę tej złej passy, która od kilku lat trwa w Jacksonville.

Fręś: Główni faworyci do jedynki w drafcie to Raiders i Jaguars. Oczywiście może wydarzyć się coś nieoczekiwanego jak beznadziejny sezon Texans. Często jest tak, że po 4-5 porażkach zespół się rozsypuje i jedynka w drafcie gwarantowana.

Gutka: Oakland Raiders, Buffalo Bills i Dallas Cowobys. Mam przeczucie, że to właśnie te trzy ekipy wypadną w tym roku najgorzej i nie przekroczą czterech wygranych w sezonie zasadniczym.

Kaczmarek: Upatrywałbym tutaj Tennessee Titans, Dallas Cowboys, Jaguars, Oakland Raiders i New York Giants. Te zespoły nadal potrzebują wzmocnień, a w łatwych dywizjach nie grają. Titans i Cowboys powinni sięgnąć po klasowego i młodego QB, a Jaguars szukać wzmocnień w swoim O-line. Ekipa z Nowego Jorku powinna szukać kogoś na tyły swojej obrony, a Raiders ciężko pracować ściągając klasowych zawodników.

Kowalewski: Wybierając Geno Smitha jako pierwszego rozgrywającego to własnie Jets w moim mniemaniu umocniło się na pozycji najsłabszej drużyny w NFL. Osobiście postawiłbym na bardziej doświadczonego Vicka.

Masłowski: Browns, Cowboys i Raiders, a po kontuzji Bradforda również Rams.

Piątek: Do wzięcia będą utalentowani rozgrywający, którzy od pierwszego meczu będą mogli być QB nr 1 w swoich nowych drużynach. Sądzę, że jako pierwsza będzie wybierała któraś z drużyn: Rams, którym będzie bardzo zależało na wyborze nowego rozgrywającego, wokół którego będzie można budować drużynę, lub Titans.

Śmiałek: Oakland Raiders. Ze względu na terminarz oraz brak dobrego rozgrywającego Raiders są głównym „faworytem” do najgorszego bilansu w NFL. Dallas Cowboys. Najsłabsza defensywa w NFL może spowodować, że nawet Tony Romo nie będzie w stanie zdobywać wystarczającej ilości punktów, aby odnosić kolejne zwycięstwa.Trzecia opcja to Carolina Panthers. Tak, Panthers mają dobrą defensywę oraz Cama Newtona, ale w ofensywie brakuje utalentowanych zawodników, linia ofenyswna jest znacznie słabsza, a sam Cam zmaga się z kolejnymi kontuzjami.

Tłuczek: Rams, Browns. Strata kluczowych zawodników (Bradford,Gordon) nie działa na korzyść tych drużyn. Ponadto, w obu zespołach są luki, które warto by uzupełnić „świeżym mięsem”.

Czy Rams bez Bradforda powalcza tylko o najwyższy numer w Drafcie?

Czy Rams bez Bradforda powalcza tylko o najwyższy numer w Drafcie?

4. Która drużyna okaże się czarnym koniem rozgrywek?

 

Ankiewicz: Houston Texans, Buffalo Bills lub Philadelphia Eagles. Chciałbym, żeby w końcu Eagles sięgnęli po zwycięstwo w Super Bowl i w tym roku mają na to szanse. Ale jeśli chodzi o takiego prawdziwego czarnego konia, który w tamtym roku nie grał zbyt dobrze, a w tym zupełnie zmienił swoje oblicze to ta defensywa Texans i zmiany w ofensywie mogą im w tym pomóc.

Fręś: Zespołem, który nieoczekiwanie może zawalczyć nawet o Super Bowl mogą być Eagles. Mają silną kadrę, łatwą dywizje i świetnego trenera to może dać efekt w postaci awansu do najważniejszego meczu w sezonie.

Gutka: W AFC mogą to być Jaguars. Słaba dywizja i konferencja powoduje, że Jaguary, gdy zakręcą się w okolicy 8 czy 9 wygranych mogą do końca realnie walczyć o występ w playoffach. Odbudowywana przez Gusa Bradleya drużyna wygląda bardzo solidnie. W NFC Tampa Bay Buccaneers. Poza pozycją QB ta ekipa jest mocno obsadzona, ale trener Lovie Smith już potrafił osiągać świetne bilanse z takimi rozgrywającymi jak Rex Grossman.

Kaczmarek: Gdyby nie kontuzja Sama Bardforda, to wskazałbym bez wahania na St. Louis Rams. W tym przypadku jestem skłonny wskazać na Chicago Bears. Jestem pełny nadziei jeśli chodzi o defensywę, która na papierze wygląda przyzwoicie. Ofensywa pod wodzą Marca Trestmana wydaje się być równie groźna i stabilna. W tym roku powinni wejść do playoff i namieszać, o ile w sezonie obędzie się bez większych kontuzji.

Kowalewski: Washington Redskins. Zdrowy RGII i dodatkowo dobra dyspozycja Morrisa oraz zakontraktowanie Jacksona pozwoli im na zwycięstwo w dywizji.

Masłowski: Lions lub Bucs – obie drużyny zaczną sezon z nowymi head coachami i bardzo ciekawymi rosterami. O ile uda się uniknąć kontuzji kluczowych zawodników (patrz Doug Martin z poprzedniego sezonu) to mogą zajść daleko. Chociaż obie zagrają w bardzo wymagających dywizjach.

Piątek: Tutaj znowu stawiam na dwa teamy: Chargers i Cardinals. Wg mnie obie ekipy zagrają w fazie playoff. Nie sądzę, że będziemy świadkami tak dużego zaskoczenia jakie w tamtym roku zrobili na wszystkich gracze Chiefs. Chargers ze wciąż muszącym coś udowodnić Riversem i Cardinals z jeszcze lepszą defensywą niż rok temu będą mogli ładnie namieszać.

Śmiałek: Jacksonville Jaguars. Oczywiście Jaguars mogą nie znaleźć się w Playoff, ale wygranie 8 lub 9 spotkań jest realne. Po pierwsze grają w słabej dywizji, a po drugie Gus Bradley stworzył bardzo dobrą formację defensywnej, która przy niezłej grzej doświadczonego rozgrywającego Chada Henne może poprowadzić zespół do sukcesów. Innym kandydatem są Atlanta Falcons. W Atlancie jest zbyt wielu utalentowanych zawodników, aby drużyna nie wygrała przynajmniej 9 spotkań.

Tłuczek: Arizona Cardinals. To może być najlepszy sezon w karierze Larry’ego Fitzgeralda i to skrzydłowy zespołu z Phoenix powinien ich doholować do PO. Kardynały w finale u siebie nie zagrają, jednak powinni być zadowoleni z samego faktu gry w postseason.

Cardinals namieszają w tym roku?

Cardinals namieszają w tym roku?

5. Która drużyna najbardziej obniży loty w porównaniu do zeszłego roku?

 

Ankiewicz: Carolina Panthers. Dużo zmian nastąpiło w tej drużynie, szczególnie w ofensywie, i myślę, że wpłynie to negatywnie na bilans drużyny. Mogą to być również Dallas Cowboys, bo jakoś nigdy nie wierzyłem w Romo, ale być może przemawia tu przeze mnie niechęć do tej drużyny.

Fręś: Mam dwóch kandydatów. Pierwszym jest Kansas City Chiefs. Ostatni sezon był dla nich niewiarygodny, wątpliwe jednak by z takim składem ponownie zagrali w postseason. Carolina Panthers doznała wielu osłabień. Zwłaszcza korpus skrzydłowych wygląda tragicznie. Nawet tak dobry rozgrywający jak Cam Newton kilku meczów sam nie wygra.

Gutka: Carolina Panthers. Największy pewniak do tego, by wypaść z playoffów spośród drużyn, ktore grały w nich w sezonie 2013. Osłabiony atak, a szczególnie linia ofensywa, starzejący się RB i słaba plejada skrzydłowych. Panthers wygrają maksymalnie 6 meczów.

Kaczmarek: O ile w tamtym roku Kansas City Chiefs przeszli do postseason dzięki „dzikiej karcie”, to w tym roku w playoff ich nie widzę. Prędzej Bengals zdobędą dziką kartę, choć tutaj widzę Chargers i Ravens. Ekipa Andy’ego Reida powinni zagrać tylko 17. meczów. Trudny kalendarz i zbyt mało wzmocnień (jeśli w ogóle można o nich mówić), aby w tym roku sprawić kibicom radość.

Kowalewski: Dallas Cowboys. Chociaż nie wiem, czy można jeszcze bardziej obniżyć loty. Wraca „zdrowy” Tony Romo, ale nie jestem pewien czy to dobra wiadomość. Szykuje się piąty z rzędu sezon bez playoffs w Dallas.

Masłowski: Chiefs, chyba że Alex Smith zdobędzie nadludzką szybkość i jak ognia unikać będzie sacków. Panthers nadal będą wysoko, ale nie powtórzą bilansu 12-4.

Piątek: Zdecydowanie Carolina Panthers. Nie da się ugrać czegokolwiek w dzisiejszym futbolu bez co najmniej dwóch wartościowych skrzydłowych, a tych u Panter jak na lekarstwo. Sama defensywa niestety nie będzie w stanie ciągnąć tego wózka. Kontuzja żeber Newtona w każdej chwili może się odnowić, a to byłaby katastrofą dla sympatyków ekipy z Charlotte.

Śmiałek: Zdecydowanie Carolina Panthers. Brak skrzydłowych, osłabienie linii ofensywnej, a i w defensywie można zauważyć duże ubytki w secondary.

Tłuczek: Panthers i Seahawks. W Charlottenie pozbierają się po odejściu LaFella i Smitha (choć zastapią ich Cotchery i Benjamin, w pierwszym sezonie obędzie się bez fajerwerków), natomiast w Seattle przewiduję „czkawkę” po mistrzostwie. O ile defensywa trzyma poziom, o tyle ofensywa (oprócz pozycji QB) nieco się osłabiła, a Lynchowi ostatnio po prostu odbija palma.

Panthers najczęściej przewijają się w naszych przewidywaniach jako drużyna, która wypadnie z playoffów.

Panthers najczęściej przewijają się w naszych przewidywaniach jako drużyna, która wypadnie z playoffów.

6. Kto zostanie MVP sezonu zasadniczego?

Ankiewicz: LeSean McCoy prezentuje niezły poziom i z roku na rok wygląda naprawdę coraz lepiej. Wydaje mi się, że to będzie jego najlepszy sezon, co zapewni mu tytuł najbardziej wartościowego zawodnika sezonu. Nie chciałbym tutaj prorokować przed sezonem bo takie coś zazwyczaj się później źle kończy, ale rekord Erica Dickersona (2105 przebiegniętych jardów w sezonie) może być poważnie zagrożony.

Fręś: Peyton Manning. Rozgrywający Broncos ponownie będzie miał fantastyczne statystyki. Z takimi zawodnikami jakich ma do dyspozycji Manning nic innego mu nie pozostało jak sięgnąć po tytuł MVP i walka o Super Bowl.

Gutka: Tom Brady. Patriots znów wygrają swoją dywizję, znów będą mieli co najmniej 11 wygranych i znów Brady będzie powodem takiego sezonu. Rok temu rekordy Manninga odebrały mu szansę na MVP, teraz rozgrywający Broncos obniży nieco loty, a QB Patriots zabłyśnie.

Kaczmarek: Myślę, że będzie to rozgrywający, który poprowadzi swój zespół do Super Bowl. Tutaj widziałbym szansę u Drew Breesa, Aarona Rodgersa, a nawet Toma Brady’ego. Ten ostatni ma w sobie dużo motywacji, po zeszłorocznym sezonie, który zagrał poniżej swoich możliwości.

Kowalewski: Troszkę inaczej odpowiem na to pytanie. Chciałbym aby tym razem nie był to rozgrywający.

Masłowski: Colin Kaepernick.

Piątek: Drew Brees. Każdy z rekordów jakie ustanowił w poprzednim sezonie Peyton Manning jest w zasięgu tego fenomenalnego 35-latka. Wg mnie Brees poprowadzi Saints do kolejnego zwycięstwa w Super Bowl. Otoczony bardzo dobrym zastępem WR/TE doświadczony QB będzie niemiłosiernie punktował każdą defensywę, z którą przyjdzie mu się zmierzyć.

Śmiałek: Drew Bress. Zespół Nowego Orleanu ma przed sobą bardzo udany sezon, a nie ulega wątpliwości, że jest to zasługą przede wszystkim Drew Bressa. W tym roku w ofensywie Nowego Orleanu jest wielu bardzo dobrych zawodników. Colston, Stills, Cooks i przede wszystkim Jimmy Graham świetnie rozumieją się z Bressem, dlatego uważam, że to właśnie rozgrywający z Nowego Orleanu będzie MVP nadchodzącego sezonu.

Tłuczek: Tom Brady. „Tommy” jest prawie jak wino. Z tą różnicą, że gdy osiągnąłeś szczyt, lepszy być już nie możesz. W tym sezonie Patriots mają łatwy początek, każde z pierwszych ośmiu spotkań mogą wygrać. Potem ciężko będą mieli tylko z Broncos, Colts i Packers. Łatwy terminarz powinien być jak woda na młyn dla Brady’ego

Czy Manning otrzyma nagrodę MVP po raz kolejny?

Czy Manning otrzyma nagrodę MVP po raz kolejny?

7. Kto zostanie debiutantem roku w ofensywie i w defensywie?

 

Ankiewicz: Ofensywnym debiutantem roku moim zdaniem zostanie Sammy Watkins, jeśli tylko uniknie on kontuzji, które już podczas preseasonu zaczęły go trochę nękać. Watkins prezentuje bardzo wysoki poziom i myślę, że odmieni oblicze Bills. Natomiast ze statuetką defensywnego debiutanta roku widzę pewnie jak większość fanów NFL, JaDeveona Clowneya. Ten chłopak to naprawdę potężny liniowy, który w tym roku może spowodować, że w duecie z J.J. Wattem zdominują ligę pod względem ilości sacków i będą siać postrach wśród rozgrywających przeciwnych drużyn.

Fręś: Debiutant roku w defensywie to może być Ryan Shazier. Po meczach przedsezonowych widać, że będzie to jeden z liderów Steelers i łowcą rozgrywających rywali. W ofensywie to szczerze mówiąc nie mam głównego kandydata i trudno stwierdzić kto może być najlepszym debiutantem.

Gutka: W ofensywie stawiam na Teddy’ego Bridgewatera. Wprawdzie to Matt Cassel zacznie sezon, ale nowy rozgrywający Vikings przejmie stery łodzi Wikingów po paru tygodniach i zaliczy parę świetnych występów i czeka go najlepszy sezon ze wszystkich debiutantów na tej pozycji. Jeśli nie on, to Blake Bortles. W końcu typuję Jaguars na niespodziankę. W defensywie JaDeveon Clowney. To prawdziwa bestia, a przy J.J. Watcie czeka go mniej pracy z blokującymi. Powinien zdobyć dwucyfrową liczbę sacków, co do mu tę nagrodę.

Kaczmarek: WR Brandin Cooks. Patrząc na to, że podającym do niego piłki będzie Drew Brees, to ten chłopak może pokazać nam wielkie rzeczy w tym sezonie. Jest trudny do pokrycia i świetnie łapie piłki. Saints będą grali zapewne bardzo dużo podaniami, co stworzy mu wiele okazji do pokazania swoich umiejętności.

Kowalewski: Jeśli chodzi o ofensywe to stawiam na rewelacyjnego Sammy’ego Watkinsa. WR Buffalo z pewnościa zapisze na kartach wiele jardów i przyłożeń. Po piętach z pewnościa będzie deptał mu Mike Evans. Natomiast w defensywie mam mały dylemat. Cały czas waham się pomiędzy JaDeveonem Clowney a Anthonym Barrem. Ten pierwszy zanotował kilka ładnych występów w preseason. Barr to bardzo dobry zawodnik, jednak patrząc na aktualną dyspozycje Clowneya, nowy zawodnik Vikings pozostaje w tyle.

Masłowski: Brandin Cooks w ofensywie, a nie mały udział będzie miał w tym fakt, że piłki odbierał będzie od Drew Breesa. W defensywie na pewno wyróżniać będzie się Ryan Shazier ze Steelers i to na niego stawiam.

Piątek: Przed Draftem w ciemno powiedziałbym że najlepszym debiutantem roku w ofensywie zostanie Sammy Watkins. Niestety dla niego został wybrany przez drużynę, która obawiam się, że nie wykorzysta w pełni jego potencjału. Bills przede wszystkim będą biegać. No chyba, że w playbooku trenerzy Bawołów przewidują wiele akcji rewersowych dla młodego skrzydłowego. Wg mnie debiutantem roku w ofensywie zostanie Brandin Cooks. Były gracz Oregon State trafił najlepiej jak tylko mógł i chyba najlepiej ze wszystkich skrzydłowych wybranych w pierwszej rundzie w tym roku. Drew Brees, system gry w którym się odnajduje. Czego chcieć więcej?
W defensywie postawię na C.J. Mosleya. Były gracz Crimson Tide perfekcyjnie pasuje do 3-4 granego przez Ravens i sądzę, że godnie zastąpi Raya Lewisa. Mosley to ILB na kolejne minimum 10 lat gry na wysokim poziomie. Byleby zdrowie dopisało. Wszyscy pamiętają kontuzję kolana tego utalentowanego zawodnika.

Śmiałek: Mike Evans. Skrzydłowy z Tampy w NCAA wielokrotnie pokazywał, że przeciwne defensywy nie są w stanie znaleźć na niego odpowiedzi i myślę, że podobnie będzie w NFL. Zwłaszcza, że Josh McCown doskonale nauczył się w Chicago wykorzystywać skrzydłowych ze znakomity warunkami fizycznymi, którzy równie dobrze mogliby grać w koszykówkę.
W defensywie Aaron Donald. Oczywiście w tym miejscu najłatwiej byłoby wybrać Clowneya, ale to mało oryginalne, stąd moim kandydatem kandydatem jest zawodnik Rams. Dlaczego? Quinn, Long, Brockers, Langford i teraz Donald. Ktoś chcę skutecznie zablokować taką linię defensywną? Powodzenia!

Tłuczek: Sammy Watkins i JaDeveon Clowney. Niesamowity talent Watkinsa powinien mu dać OROY, o ile oczywiście będzie zdrowy. Natomiast pierwszy wybór tegorocznego Draftu jest wystawiany na pozycji JLB (hybryda OLB i DE), co powinno wycisnąć z niego maksimum umiejętności.

Clowney na DROY? To naszym zdaniem bardzo możliwe.

Clowney na DROY? To naszym zdaniem bardzo możliwe.

8. Podaj jakiś Twój odważny typ na ten sezon.

 

Ankiewicz: Buffalo Bills w playoffach, ewentualnie na pograniczu playoffów z drugim miejscem w dywizji AFC East. Jakoś nie widzę w tym momencie innej drużyny z tej dywizji na miejscu numer dwa. Pokusiłbym się nawet o to, że Bills w jednym z dwóch spotkań z Patriots pokuszą się o wygraną.

Fręś: Odważny typ? Moim zdaniem w tym sezonie nic takie się nie wydarzy, to będzie raczej przewidywalny sezon. Faworytów wszyscy znają i to oni zagrają o najwyższe laury. Jeśli miałbym cos obstawić, to Dallas Cowboys zagrają beznadziejny sezon .

Gutka: Seattle Seahawks poza playoffami. Ta drużyna do bólu przypomina mi Steelers z sezonu 2006, również świeżo po zdobyciu Super Bowl. Defensywa jest na bardzo wysokim poziomie, ale w ofensywie wszystko staje się jednowymiarowe. Russell Wilson zdobył SB w zaledwie drugim roku gry w NFL, jak wówczas Roethlisberger, wciąż potrzebuje wsparcia, a kolejni zawodnicy ataku odchodzą. Nie ma Rice’a, nie ma Tate’a, linia ofensywna nie została wzmocniona, a RB Marshawn Lynch przez ostatnie 3 sezony biegał z piłką najczęściej w NFL, co odbiło się na nim dość negatywnie. Rywale w NFC West również nie śpią. W całej konferencji pewność gry w postseason da 11 wygranych. Myślę, że Seahawks zadowolą się bilansem 9-7 i brutalnie spadną na ziemię

Kaczmarek: Chicago Bears w NFC Championship Game. Może i “Niedźwiedzie” mają kłopoty z kontuzjami i odeszło sporo kluczowych zawodników. Jednak coś ta drużyna w sobie ma, że tak na nich stawiam. Ciekawa ofensywa, nieprzewidywalna defensywa i wiele pytań, na które odpowiedź dostaniemy w trakcie sezonu. Pewnie się mylę, ale coś przeczuwam, że to będzie ciekawy sezon w ich wykonaniu.

Kowalewski: Sammy Watkins przebije granicę 1000 jardów recieving w tym sezonie.

Masłowski: Bills nie zawalą drugiej połowy sezonu (miało być odważnie, prawda?).

Piątek: Drew Brees i niemal 6000 jardów zdobytych górą.

Śmiałek: Robert Griffin III będzie miał tak słaby sezon, że Jay Gruden po kilkunastu fatalnych występach zdecyduje, że to Kirk Cousins zostaje starterem i to nie z powodu kontuzji RG III, a po prostu braku odpowiedniej efektywności. Choć dla dobra Redskins powinien zrobić to już teraz.

Tłuczek: Cardinals i Colts dojdą do Finałów Konferencji, pokonując po drodze Packers i Broncos

 

 

 

NFL24

About NFL24

Największa polska strona fanowska poświęcona futbolowi amerykańskiemu. Od 2009 roku dostarczamy fanom w Polsce najświeższych newsów, analiz oraz podsumowań z aren amerykańskich (NFL, NCAA, AFL) i kanadyjskich (CFL). Za główny cel stawiamy sobie promocję futbolu w Polsce – dyscypliny którą z roku na rok interesuje się coraz więcej naszych rodaków.

13 thoughts on “NFL 2014: Zapowiedź sezonu redakcji NFL24

  1. To ja z innej strony bo nie chce mi się bawić w nudne wyliczanie nazw i nazwisk, a na szersze uzasadnianie brak mi czasu i ochoty.

    Zabrakło mi jednak pytania o „Comeback Player Of The Year”….

    Eli Manning….

  2. SF 49ers i Green Bay ! SF w tym roku jestem niemal pewny że wygrają.2 sezony pod rząd spaprali.Teraz nie odpuszczą.Jakie Denver ? :O Padaka straszna.Ok poprzedni sezon przegrali świetnie a w finale co ?? Amatorka !

  3. To ja też sobie obstawie.
    1. Green Bay vs Denver Broncos
    2. NFC: Seattle Seahawks, New Orlenas Saints, Philadelphia Eagles, Green Bay Packers, San Francisco 49ers, Arizona Cardinals. AFC: Broncos, Chargers, Patriots, Bengals, Colts, Ravens.
    3.Tennessee Titans, Jacksonville Jaguars
    4. Cardinals.
    5. Panthers
    6. Aaron Rodgers
    7. Def JaDeveon Clowney, of Sammy Watkins
    8. Bilans Packers 14-2 ;pp

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *