Nie samym NFL człowiek żyje! Sąsiedzi z północy też wiedzą, jak posługiwać się jajowatą piłką i dzisiaj zbiorą się przed telewizorami i w pubach by oglądać finał rozgrywek CFL – Puchar Greya.

Już dzisiaj poznamy najlepszą drużynę futbolu kanadyjskiego na tej planecie. Ottawa Redblacks, zespół który rozgrywa dopiero swój drugi sezon w Canadian Football League, „skrzyżuje rękawice” z Edmonton Eskimos. O ile Eskimosi już w zeszłym sezonie pokazali pazur (przegrali w finale zachodu z późniejszymi mistrzami z Calgary), o tyle obecność Redblacks w najważniejszym dla Kanadyjczyków (zaraz po Pucharze Stanleya) sportowym wydarzeniu tego roku, jest co najmniej zdumiewająca.

Redblacks nie są pierwszą drużyną CFL mającą swoją siedzibę w stolicy tego kraju. Wcześniej swoje mecze rozgrywali tutaj legendarni Rough Riders, a także Renegades. Kwestia powrotu CFL do Ottawy wydawała się nieunikniona, jednak nikt nie mógł się spodziewać tego, że tak szybko zawitają do Pucharu Greya. Największą gwiazdą Redblacks (lub jak kto woli – Rouge et Noir) jest 40-letni Henry Burris, lider ligi jeżeli chodzi o jardy zdobyte górą. Głównym odbiorcą jego podań będzie zapewne Greg Ellingson, który tydzień temu w Finale Wschodu zdobył kluczowe dla Redblacks 92-jardowe przyłożenie w ostatnich sekundach. Aż czterech receiverów Redblacks ma na swoim koncie ponad 1000 jardów w tym sezonie, toteż niezwykle trudne zadanie będą mieli defensorzy z Edmonton. W ich szeregach jest co prawda Patrick Watkins (kanadyjski Darelle Revis), ale czy on wystarczy?

Po drugiej stronie barykady mamy Edmonton Eskimos, którzy w drodze do Winnipeg, gdzie będzie rozgrywany 103-ci Grey Cup, pokonali swoich odwiecznych rywali z Alberty i ubiegłorocznych mistrzów – Calgary Stampeders. Liderem zespołu, podobnie jak w przypadku Redblacks, jest rozgrywający Mike Reilly. On z kolei nie zdobył w tym sezonie aż tylu jardów górą co Burris, jednak opanowanie i spokój w grze stawia go w jednym rzędzie z doświadczonym QB z Ottawy. Jego opcje w ataku zostaną nieco zawężone, gdyż w defensywie Redblacks szaleją Shawn Lemon i Abdul Kaneeh, lider CFL w przechwytach

Mój typ: zwycięstwo Redblacks

Na koniec jeszcze chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz – mianowicie włodarze CFL nie mają zielonego pojęcia o marketingu. Rozumiem, że motto ligi brzmi This is Our League, ale jeżeli chcą przyciągnąć kibiców na świecie, to powinni uznać wyższość NFL w niedzielę i Puchar Greya organizować np. w piątek.

• O autorze
• Ostatnie wpisy

About Kuba Tłuczek

Redaktor naczelny NFL24, fan futbolu od 11 lat, od początku kibicuje Delfinom z Miami. Pisze o NFL i CFL. Z portalem związany od kwietnia 2013 roku.

• Najbardziej europejska część Stanów - 2 lutego 2019
• Cisi bohaterowie Super Bowl - 30 stycznia 2019
• Zapowiedź Pro Bowl - 27 stycznia 2019
• Zapowiedź TNF – Jaguars @ Titans - 6 grudnia 2018
• Zapowiedź TNF – Dolphins @ Texans - 25 października 2018