Już dziś w stolicy stanu Tennessee zetrą się ekipy miejscowych Titans i Indianapolis Colts. Która drużyna ma większe szanse na wygraną w Nashville? Zapraszam.
Zacznijmy od gospodarzy. Patrząc na grę Tytanów, można odnieść wrażenie że w ciągu ostatnich tygodni w drużynie nastąpił znaczny regres. Z ostatnich pięciu meczów wygrali zaledwie jeden, z St. Louis Rams, a przegrali m.in. w zeszłym tygodniu z bezapelacyjnie najsłabszą drużyną ligi – Jacksonville Jaguars. Na domiar złego kontuzji stopy doznał Jake Locker, i w pocket zastąpi go najpewniej Ryan Fitzpatrick. Zwiedził on już całą Amerykę w poszukiwaniu swojego „miejsca na Ziemi”, i teraz ma niepowtarzalną szansę znaleźć je w Stanie Jacka Danielsa.
Ofensywa Titans co prawda nie powala na kolana, ale wieszać psów na takich graczach jak Kendall Wright czy Chris Johnson, po prostu nie wypada. Duet ten dla drużyny z Nashville zdobył w tym sezonie ponad 1100 jardów, i to ci dwaj zawodnicy są motorem napędowym dla Tytanów.Wright i Johnson na nic się zdadzą, jeżeli defensywa Colts zagra tak jak zawsze, czyli solidnie, wymuszając straty i czekając na osiągnięcia kolegów z ofensywy. Jako że Fitzpatrick nie jest rozgrywającym który „lubi” biegać, a na dodatek kontuzjowany jest T David Stewart, Robert Mathis – legenda defensywy Colts, „zadba” o QB Titans, próbując posłać absolwenta Harvardu na ziemię.
Ofensywa Colts jest prowadzona przez, wg mnie, najbardziej uzdolnionego QB w lidze. W grze Andrew Lucka widać, że został „skrojony” idealnie pod drużynę z Indianapolis. Być może dlatego, że Luck uczestniczył niegdyś w Akademii Peytona Manninga, jeszcze jako kilkunastoletni chłopiec. Dzisiaj uczeń prześcignął mistrza, co dobitnie było widać w meczu Broncos-Colts. Luck otoczony jest jednak zastępem świetnych graczy. Solidna linia ofensywna, Trent Richardson, którego stać na wiele więcej, Wayne i Heyward-Bey na flankach, oraz Coby Fleener, obiecujący tight end, który w tym sezonie zdobył 332 jardy, czyli więcej niż Rob Gronkowski (sic!).
Dzisiaj to właśnie Trent Richardson powinien pociągnąć grę Colts. Nie to, żebym nie wierzył Luck’owi, ale skrzydłowi są świetnie pokryci przez McCourty’ego i Vernera, solidnych cornerbacków, którzy nie powinni popełnić jakiegoś błedu. Gdyby jednak jakiś popełnili, sytuację powinien uratować Bernard Pollard, gwiazda secondary Titans, z 59 tackles na koncie. Problemem Titans są linebackerzy. Gooden jest kontuzjowany, a Ayers z McCarthy’m nie spełniają oczekiwań czerwonowłosych kibiców.
Nasz typ: Zwycięstwo Colts, Andy Luck z Richardsonem powinni podołać defensywie Titans, a Fitzpatrick jest nieprzewidywalny. Może zagrać wspaniały mecz, a może w spektakularny sposób znaleźć się na wylocie z Tennessee.
Kuba Tłuczek
- Najbardziej europejska część Stanów - 2 lutego 2019
- Cisi bohaterowie Super Bowl - 30 stycznia 2019
- Zapowiedź Pro Bowl - 27 stycznia 2019
- Zapowiedź TNF – Jaguars @ Titans - 6 grudnia 2018
- Zapowiedź TNF – Dolphins @ Texans - 25 października 2018
….jardow zdobyl wiecej niz gronkowski (sic!)….moze dlatego ze gral wiecej meczy niz zawodnik patriotow ? Wayne ma kontuzje a richardson jest cieniem siebie samego z zeszlego sezonu wiec raczej jako broni bym ich nie wymienial…
Chyba nie wyłapałeś ironii 😉 A Trent? Nadal uważam że Bradshaw jest lepszy od Richardsona którego „stać na więcej”. Pozdrawiam