Jak już wspominaliśmy w zapowiedzi pierwszego spotkania czternastej serii gier do końca sezonu zasadniczego pozostały ostatnie metry (czy też raczej jardy). Wkraczamy w okres decydujących rozstrzygnięć. Wiele ekip gra o życie, a mecze są bardzo emocjonujące i przeważnie walka toczy się do ostatniej akcji. Zapraszamy na zapowiedź czternastego tygodnia rozgrywek.
Colts @ Texans – niedziela 19:00
Mecz, który może przypieczętować zwycięstwo Texans w dywizji, a także przedłużyć ich niesamowitą serię wygranych do 10 spotkań. To właśnie z Colts drużyna z Texasu odniosła pierwsze w sezonie zwycięstwo, które odmieniło ich sezon. Także Colts w trakcie tego roku przeżyli mały rollercoaster i po słabszych chwilach walczą o dziką kartę nr 2, Chargers są już przecież praktycznie w postseason. Texans dzisiaj są wyraźnymi faworytami, a jest to zasługa dwóch par, z formacji ofensywnej i defensywnej. W ataku rządzą i dzielą DeShaun Watson i DeAndre Hopkins. Razem wyprodukowali już ponad 1100 jardów i 8 przyłożeń, co zamierzają jeszcze poprawić w spotkaniu z Colts. Watson zachwyca w swoim (miejmy nadzieję) pierwszym pełnym sezonie i zdaje się być zawodnikiem na lata, z umiejętnościami i profesjonalnym nastawieniem do gry. W obronie natomiast powszechnie lubiany JJ Watt wraz z Jadeveonem Clowneyem sackowali rywali już 18 razy i Andrew Luck nie ma co liczyć na to że mu odpuszczą.
Skoro już jesteśmy przy rozgrywającym z Hoosier State, Andrew Luck ma za sobą dobrą ostatnią połówkę sezonu, oprócz ostatniego meczu z Jags. Jest to pewnie po części zasługa dobrych relacji z HC Frankiem Reichem – po rozstaniu z Chuckiem Pagano i zamieszaniu z McDanielsem Colts nie mogli lepiej wybrać. Drużyna co prawda potrzebowała nieco czasu żeby się dotrzeć ale ta dwójka pozwala wierzyć że ekipa z Indiany wyjdzie na prostą. O ile jednak Colts nie wypracują kilku big plays w ofensywie i co najmniej jednego przechwytu żeby wytrącić Watsona z rytmu, nie powinni sprawić niespodzianki, tym bardziej że grają w Houston, gdzie Texans przegrali tylko raz, minimalnie z Giants.
Ravens @ Chiefs – niedziela 19:00
Kto powiedział, że brak Kareema Hunta jakkolwiek wpłynie na grę Chiefs? Całe to zamieszanie nie wpłynęło jakoś specjalnie na drużynę Andy‚ego Reida, którzy wygrali tydzień temu z Raiders, a Spencer Ware, dotychczasowy zmiennik Hunta, zameldował się w endzone. Jak twierdzi sam Ware, w drużynie „nic się nie zmieniło”, tym bardziej że i tak opierają się oni głównie na grze górą. Mahomes to przyszły gwiazdor ligi, który ze swoją siłą z jaką rzuca piłkę, o ile zostanie rzecz jasna zdrowy, może podbić NFL już w swoim pierwszym pełnym sezonie jako starter. Eric Weddle i koledzy będą mieć niesłychanie ciężkie zadanie żeby wybronić podania do Hilla i Watkinsa, a pokryć Travisa Kelce w endzone to rzecz praktycznie niemożliwa.
W Ravens z kolei jesteśmy świadkami nowej ery. Lamar Jackson daje zbyt wiele ofensywie Ravens, by w Baltimore rozważali jeszcze powrót Joe Flacco do pocket, a na pewno nie w tym sezonie, gdyż nie wiadomo jak sobie poradzi po powrocie z kontuzji biodra. Co prawda zdobywca Super Bowl z drużyną z Maryland już trenuje, ale nie jest na tyle gotowy by moć rozgrywać, a Jackson, były zdobywca Heismana został tak opisany przez Reida: „Jest szybki jak WR, biega tak jak RB i umie rzucać jak QB”. Scrambler z krwi i kości wprowadza w szeregach przeciwników zakłopotanie, choć chyba nie u tych w czerwonych strojach – Ravens wydają się być kolejnymi goścmi „do obsłużenia” na niezdobytym dotychczas Arrowhead.
Eagles @ Cowboys – niedziela 22:25
Na Cowboys Stadium szykuje się prawdziwa futbolowa wojna o życie (a raczej o mistrzostwo dywizji). Gospodarze zajmują pierwsze miejsce w NFC Dywizji Wschodniej z bilansem 7-5. Mają jeden mecz przewagi nad Eagles i Redskins . Kowboje wygrali cztery spotkania z rzędu i dość nieoczekiwanie wyrośli na liderów swojej dywizji. Pomimo tego, że ich dywizja do najlepszych tego roku nie należy nie można im odbierać faktu, że są na szczycie. Cowboys dużo przeszli w tym sezonie. Najlepiej o tym przekonali się ich fani. Ostatni miesiąc odmienił ich sytuacje o 180% i wszystko mają w swoich rękach. Tydzień temu sprawili nie lada sensacje ogrywając przed własną publicznością 13:10 New Orleans Saints w Thursday Night Football. Cowboys okazali się drugą ekipą w tym sezonie, która pokonała Świętych. Najważniejszym aspektem w tym spotkaniu była rewelacyjna postawa formacji defensywnej. Obrona pozwoliła na zaledwie 176 jardów gościom. Ofensywa nie zawiodła i pod wodzą QB Daka Precotta zdobyła 308 jardów. Cowboys tym zwycięstwem podnieśli morale w drużynie oraz jeszcze bardziej rozgrzali fanom fakt, że są w stanie powalczyć o playoffs w tym sezonie. Dzisiejszy mecz będzie kluczowy. Ewentualne zwycięstwo może się okazać na wagę mistrzostwa w dywizji.
Obecni mistrzowie NFL wygrali dwa spotkania z rzędu i podtrzymali swoje nadzieję na odwrócenie sezonu. Od początku tegorocznych rozgrywek nie wiodło się Eagles. Drużyna z Philadelhpi nie mogła złapać swojego rytmu, a zwyciężanie przychodziło bardzo trudno. Mistrzowie jeśli chcą awansować do playoffs nie mogą się już pomylić. Z bilansem 6-6 gonią liderujących w dywizji Cowboys. Terminarz im nie sprzyja, gdyż do rozegrania pozostały im cztery spotkania, w tym trzy wyjazdowe (Cowboys, Rams, Redskins) i jedno domowe z Houston Texans. Łatwo nie będzie, a margines na potknięcie jest minimalny. W dzisiejszym spotkaniu musi zafunkcjonować cała ekipa. Każda z formacji musi zagrać solidnie, jeśli chcą myśleć o zwycięstwie. Zapowiada się ekscytujące widowisko.
Rams @ Bears – poniedziałek 02:20
To spotkanie to bezapelacyjnie spotkanie kolejki. Miśki z Wietrznego Miasta przed własną publicznością podejmą liderów Konferencji Krajowej Los Angeles Rams. Dwa ostatnie spotkania Bears rozgrywali bez swoje pierwsze rozgrywającego Mitcha Trubisky’ego. QB opuścił dwa mecze z powodu kontuzji prawego ramienia. Ekipa z Chicago w tym czasie zaliczyła jedno zwycięstwo (Lions) i porażkę po dogrywce z Giants. Na szczęście dla fanów Bears Mitch powraca do składu i wystąpi w potyczce z Rams. Bears czeka bardzo wymagające spotkanie. Cała drużyna musi się wznieść na wyżyny i zagrać na 110% swoich umiejętności. Ten mecz będzie bardzo interesujący, gdyż w jakimś stopniu ukaże w jakim miejscu są Niedźwiedzie. W dywizji nie mają tak dużej przewagi nad Vikings, więc muszą w każdym spotkaniu walczyć o zwycięstwo, a czeka ich jeszcze mecz z Wikingami w ostatniej kolejce.
Rams idą jak burza. W dwunastu spotkaniach tylko raz nie udało im się wygrać. Są jednym z paru faworytów do zagrania w Super Bowl. W zeszły weekend ograli na wyjeździe 30:16 Detroit Lions. RB Todd Gurley w każdym ze spotkań udowadnia, że jest gwiazdą tej ligi. Na koncie ma już 1175 jardów i 15 przyłożeń biegiem, co daje mu pierwsze miejsce wśród biegaczy w lidze. Z 747,516 głosami plasuje się na trzecim miejscu w głosowaniu fanów do Pro Bowl w Orlando. Na skrzydle bryluje Brandin Cooks. Receiver w obecnym sezonie uzbierał 1026 jardów oraz 3 przyłożenia. Ofensywa Rams jest piekielnie mocna. Wielu graczy jest w stanie wziąć ciężar spotkania na swoje barki. O-line będzie miała ciekawą walkę z czołgiem z Chicago. Khalil będzie straszył całą linię, a głównie rozgrywającego Rams. Miśki u siebie są bardzo groźne, więc szykuje się zacięta walka o każdy jard boiska.
Pozostałe spotkania:
Jets @ Bills
- Naprzeciw siebie staną dwaj rookie rozgrywający Josh Allen i Sam Darnold. Obaj dołączyli do NFL poprzez tegoroczny draft. W pierwszym spotkaniu dywizyjnym pomiędzy tymi drużynami Darnold nie zagrał z powodu kontuzji.
- W zeszłym spotkaniu Bills w rolę „biegacza” wcielił się QB Josh Allen. Rozgrywający w meczu z Dolphins w 9 próbach wybiegał 135 jardy.
- Bawoły zwolniły WR Kelvina Benjamina. Receiver podpisał umowę z Chiefs.
- Jets przegrali sześć spotkań z rzędu. W ubiegłej kolejce ulegli Titans 26:22.
- Obie drużyny już spotkały się w tym sezonie. W Nowym Jorku Bawoły rozgromiły 41:10 ekipę z zielonej części NY.
- Nie zapowiada się spotkanie na wysokim poziomie, lecz starcie młodych rozgrywających dla koneserów futbolu może być interesujące.
Panthers @ Browns
- Panthers nie mogą się przełamać, tydzień temu zaliczając 4 porażkę z rzędu, dziś stoją przed widmem przedłużenia tej serii. Browns to nie ta sama drużyna co w ostatnich latach.
- Pod znakiem zapytania stoi występ i generalnie rzecz biorąc forma Cama Newtona. Rozgrywający Panthers przeszedł rok temu operację barku i nadal odczuwa z tego powodu ból. Na boisko wybiegnie, ale na jak długo na nim zostanie? Ron Riviera może w końcu mieć dość i zastosować podobny manewr do Bucs i Winstona.
- Dodatkowo nie zagra Greg Olsen, który do następnego roku musi sobie zrobić przerwę od futbolu.
- Baker Mayfield, po wielu zmianach na QB w Cleveland w ostatnich latach, wydaje się być w końcu tym dobrym wyborem.
- Rozgrywający Browns, pomimo porażki z Texans i fatalnej postawie w pierwszej połowie, w drugiej zagrał co najmniej poprawnie, rzucając ponad 300 jardów i TD.
- Bardzo wyrównany matchup, jednak mimo wszystko ze wskazaniem na gospodarzy.
Falcons @ Packers
- Będzie to pierwsze spotkanie Packers bez Mike’a McCarthy’ego na sideline, który został zwolniony po zeszłotygodniowej porażce z Cardinals.
- Tymczasowym HC został dobrze znany w Green Bay Joe Philbin, do tej pory dwukrotnie zatrudniony w Wisconsin jako OC, tak że w grze ekipy z Green Bay nie powinno się wiele zmienić.
- O ile jako koordynator wykonuje dość dobrze swoją pracę, jako head coach w Miami zawodził, przez co nie wydaje się żeby został na tym stanowisku na stałe.
- Obie drużyny zawodzą w tym sezonie, a liderzy nie są w stanie sprostać wymaganiom.
- Ofensywa Falcons jest niemal całkowicie jednowymiarowa – są ostatni w lidze jeśli chodzi o jardy dołem, a Matt Ryan, mimo że wykręca w tym sezonie naprawdę dobre numerki, nie może pociągnąć drużyny za sobą.
- Gramy na Lambeau, tak że przy tak wyrównanym spotkaniu faworytami powinni być Packers i nie wydaje się żeby Falcons mieli sprawić niespodziankę
Patriots @ Dolphins
- Patriots zwycięstwem z Dolphins mogą przypieczętować kolejne zwycięstwo w zdominowanej przez siebie dywizji AFC East.
- Historia jednak stoi po stronie ekipy z Miami, która wygrała 4 z ostatnich 5 spotkań rozgrywanych na południowej Florydzie przeciwko drużynie z Foxboro.
- Sam Tom Brady twierdzi, że mecze z Dolphins, nieważne czy mecz jest grany w Massachusetts czy na Florydzie, zawsze gospodarze mają łatwiej, niezależnie od prezentowanej aktualnie formy.
- Mimo to Patrioci są wyraźnymi faworytami, tym bardziej że Dolphins w defensywie będą musieli sobie poradzić bez Xaviena Howarda
- Ryan Tannehill wrócił do składu dwa tygodnie temu, w ostatniej kolejce odnosząc zwycięstwo z Bills. Widać w jego grze progres, ale wiele mówi się o tym że Dolphins mogą się już rozglądać za jego następcą.
Saints @ Buccaneers
- Saints przegrali w tym sezonie dwukrotnie – raz tydzień temu przeciw Cowboys i raz na początku sezonu właśnie z Bucs.
- Drużyna z Tampy ma za sobą bardzo dziwny sezon, szczególnie jeżeli chodzi o obsadę pozycji QB, chociaż wydaje się że wszystko się już ustabilizowało.
- Jak stwierdził Jason Pierre-Paul, dla Bucs playoffy zaczęły się już teraz – jedna porażka praktycznie przekreśla ich szanse.
- Drużyna Drew Breesa na pewno będzie chciała wrócić do wykręcania dużych zdobyczy punktowych, po zaledwie 10 oczkach zdobytych tydzień temu.
- Zdecydowanymi faworytami są Saints, ale nie będzie to bezbolesna przeprawa.
Giants @ Redskins
- Rerdskins przegrali trzy spotkania z rzędu i nie ma żadnych znaków, aby mieli tą serie przerwać.
- Teoretycznie mają jeszcze szansę na playoffs, ale w praktyce po kontuzji Alexa Smitha nie za bardzo.
- Ekipa z niebieskie części Nowego Jarku w ostatnim czasie prezentuje się nieźle. W zeszły weekend ograli u siebie po dogrywce Chicago Bears odnosząc czwarte zwycięstwo w tym sezonie. WR Odell Beckham rzucił 49 jardowe przyłożenie do WR Russela Sheparda.
- Rookie RB Saquon Barkley udowadnia swoją wartość i spłaca zaufanie ze strony klubu. W obecnym sezonie do tej pory wybiegał 954 jardy i zdobył 8 przyłożeń. Stał się ulubieńcem w NY oraz zyskał sympatie u fanów NFL.
- W dzisiejszym spotkaniu zabraknie receivera Odella Beckhama JR., który nie zagra z powodu kontuzji.
- Redskins to spotkanie muszą wygrać, a Giants nic nie muszą, lecz jak najbardziej mogą.
Bengals @ Chargers
- Chargers mocno pracują, aby z tego sezonu wycisnąć jak najwięcej.
- W zeszłym tygodniu po meczu z bogatą historią ograli na wyjeździe 33:30 Steelers. Można by rzec, że Pittsburgh przegrał mecz na własne życzenie, ale to nie zmienia faktu, że Chargers wygrali mecz i umocnili się w „czubie” Konferencji Amerykańskiej.
- WR Keenan Allen rozegrał najlepszy mecz w sezonie zdobywając 148 jardów (14 złapanych piłek) i 1 przyłożenie.
- Bengals przez serię czterech porażek z rzędu zaprzepaścili swoją szanse na playoffs w tym roku.
- „Druga” ekipa z LA lepiej gra na wyjazdach, lecz uważam, że są w takim gazie, że nie powinni przegrać tego meczu.
Broncos @ 49ers
- 49ers sezon już zakończyli. Bilans 2-10 pozwala im posiadać pierwszy wybór w drafcie 2019. Jakiekolwiek zwycięstwo byłoby nierozsądne w ich wykonaniu. Drużyna już od pewnego czasu tankuje, a zarząd zapewne zastanawia się już jakiego gracza pozyskać z tak wysokim numerem.
- Ekipa z Denver wygrała trzy spotkania z rzędu i wciąż jest w walce o dziką kartę.
- Z bilansem 6-6 plasują się na trzecim miejscu w swojej dywizji. Do rozegrania pozostały im cztery spotkania (49ers, Browns, Raiders, Chargers). Może się tak okazać, że ostatni pojedynek z ekipą z LA będzie walką o playoffs.
- Broncos powinni pójść za ciosem i przedłużyć zwycięską serię.
Lions @ Cardinals
- Można powiedzieć że to trochę spotkanie na dnie NFL, zarówno Lions jak i Cardinals w tym sezonie spisują się grubo poniżej oczekiwań.
- Cards wygrywali w tym sezonie tylko przeciwko 49ers i tydzień temu przeciwko Packers, co na pewno dodało im trochę wiatru w żagle.
- Josh Rosen, jedna z gwiazd zeszłorocznego Draftu, nie może swojego debiutanckiego sezonu zaliczyć do udanych – na razie częściej rzucał przechwyty niż przyłożenia.
- Pozytywem w Motor City jest na pewno postawa Kerryona Johnsona, który jednak w spotkaniu z Cards nie zagra z powodu kontuzji kolana, tej samej która uziemiła do końca sezonu Marvina Jonesa.
- Faworytami są Lions, ale ten mecz i tak już jest w zasadzie o pietruszkę.
Steelers @ Raiders
- Raiders w tym sezonie wygrali tylko dwa spotkania i dzięki temu obecnie posiadają drugi wybór w przyszłorocznym drafcie.
- Ekipa z Oaklad specjalnie nie „napina” się na wygrywanie, gdyż każde zwycięstwo raczej tylko im zaszkodzi.
- Steelers przegrali dwa mecze z rzędu i zgotowali sobie gorącą końcówkę. Mają tylko pół meczu przewagi nad drugimi w dywizji Ravens. Podopieczni Mika Tomlina będą musieli jeszcze się wykazać, gdyż czekają ich spotkania z Patriots i Saints.
- Drużyna z Pittsburgha nie gra źle, lecz nie jest w stanie utrzymać równej formy przez całe spotkanie. Może przyczyną jest brak koncentracji lub zbędne rozluźnienie.
- W tym spotkaniu nie widzę innego zwycięscy, niż Steelers.
Kuba Tłuczek, Kuba Ciurkot
- Da Bears 1985, czyli jak Grabowscy i ich wąsy podbili USA - 11 maja 2019
- Draft 2017 i Draft Fest w Baltimore - 12 kwietnia 2019
- Od zera do Bohatera - 11 kwietnia 2019
- Problemy techniczne!!! - 1 kwietnia 2019
- NFC North – analiza salary cap - 12 marca 2019