Kończymy trzeci tydzień zmagań najlepszych futbolowych drużyn na świecie, spotkaniem pomiędzy New York Jets i Chicago Bears. Oprócz podsumowania kilka wiadomości spoza boiska, na dodatek pozytywnych. Zapraszamy.
Spotkaniem New York Jets – Chicago Bears na MetLife Stadium zakończyliśmy trzeci tydzień rozgrywek NFL. Spotkanie zakończyło się zasłużoną wygraną drużyny przyjezdnej (27-19), choć sprawa wyniku była otwarta do ostatnich minut. Jakie wnioski możemy wyciągnąć z tego meczu?
1) Michael Vick za Geno Smitha
W tym roku mieliśmy już cztery zmiany na pozycji rozgrywającego w różnych klubach (niektóre spowodowane kontuzjami). W Redskins pojawił się świetny, młody Kirk Cousins. St. Louis Rams odkryli potencjał w Austinie Davisie. Natomiast w tej kolejce trener Jaguars nie wytrzymał patrząc na słabą grę swoich podopiecznych i dał szansę Blake’owi Bortlesowi. No i jeszcze Vikings, gdzie przez kontuzje Cassela pojawił się młody Teddy, który poradził sobie całkiem nieźle.
Patrząc na wczorajszą grę Geno Smitha od razu na myśl nasuwa się pomysł, żeby dla dobra zespołu może warto by sprawdzić Michaela Vicka. To był okropny mecz, który przez rozgrywającego Jets powinien zostać jak najszybciej zapomniany. Już w pierwszym drivie i pierwszej minucie meczu zanotował „Pick Six” po przechwyceniu piłki przez Ryana Mundy’ego (jego pierwsze INT na TD w karierze), dzięki czemu wczorajsze spotkanie zostało ochrzczone nazwą „Mundy Night Football”. W historii „Monday Night Football” zdarzyło się to po raz pierwszy. Pierwszy tak wcześnie zagrany „pick six” w 697 meczowej historii MNF, po beznadziejnym „screen passie” … Nie był to jedyny przechwyt defensywy Bears w tym spotkaniu. Jeszcze później Kyle Fuller przejął piłkę w swoim „end zone” i uratował drużynę przed TD w najlepszy możliwy sposób. Przez jego beznadziejne decyzje drużyna straciła możliwość zyskania 10 punktów, czyli odpowiedniej ilości, aby wygrać ten mecz. Wspomnę też, że 3 minut przed końcem spotkania Jets mieli jeszcze szansę na wyrównanie. Jednak będąc 9 jardów przed „end zone” rywali, Geno i spółka nie potrafili wykorzystać tej szansy. To tylko podsumowuje ten wczorajszy mecz.
2) Bardzo dobra postawa defensywy Jets
Widać było, że Rex Ryan miał pomysł na wczorajszą ofensywę gości. Praktycznie cały mecz NYJ grali tzw. „blitzem”, co dawało Cutlerowi bardzo mało czasu na podjęcie decyzji. Gdyby w „pocket” nie siedział właśnie Jay, to z Bears mogło być krucho, bo O-line kompletnie sobie nie radziła z zawodnikami gospodarzy. Czego zresztą wynikiem były aż 4 sacki. Niestety, jak widać na tablicy wyników, ciągła presja i dobra postawa defensywy nie były wystarczające, aby powstrzymać Jaya Cutlera i spółkę od punktowania.
3) Kolejna kontrowersja z udziałem New York Jets
Tydzień temu nie zaliczony TD na wagę remisu przez wywołany time-out, którego nie powinno być. Dzisiaj w nocy znów mieliśmy kontrowersję przez którą kto wie, czy te spotkanie nie potoczyłoby się inaczej. Przy sacku na Cutlerze przez Davida Harrisa piłka wyślizgnęła się z rąk rozgrywającego gości, którą przejął Demario Davis biegnąć po TD. Wpierw sędziowie piłkę przyznali „Niedźwiedziom”, jednak po tzw. „under review” (możliwości sprawdzenia ostatniej akcji) arbitrzy uznali rację trenerom Jets oddając piłkę gospodarzom. Niestety return na TD nie został zaliczony… Dlaczego?
4) Cichy zabójca – Martellus Bennett
Skrzydłowy przyjezdnych żartował (lub nie) sobie przed meczem, że defensywa Jets powinna zwrócić przede wszystkim uwagę na Brandona Marshalla i Alshona Jeffery’a, dzięki czemu on będzie wolny i zdobędzie brakujące punkty. Kto zgadnie jak było? Tak, dokładnie tak, jak mówił. Bennett złapał 15 podań zdobywając 2 TD (jedyne jakie zdobyła formacja ofensywna Bears w tym meczu). Martellus jest jednym z dziesięciu TE w lidze, którzy od 2012 roku zdobyli ponad 1000 jardów, z czego 10 złapanych podań kończyło się zdobyciem punktów.
5) Szczęśliwy początek sezonu dla Chicago Bears
Trzeba przyznać, że kalendarz dla ekipy Marca Trestmana najszczęśliwszy nie jest. Na trzy rozegrane spotkania, dwa na wyjeździe, a na dodatek teraz czeka ich to samo. Takie wygrane na obcych boiskach, jak z 49ers czy dzisiaj z Jets budują drużynę. Teraz czekają trzy jeszcze trudniejsze przeprawy, bo z Green Bay (u siebie) i na wyjazdach z Panthers oraz Falcons. To będzie trudny czas…
Informacje spoza boiska:
– Podczas pierwszej kwarty spotkania pomiędzy Jets – Bears mieliśmy okazję poznać dwóch zawodników nominowanych do nagrody „Ring of Honor” klubu z New York. Byli to Wayne Chrebet oraz Leon Hess. Chrebet, którego pokazał stadionowy telebim, zebrał ogromne oklaski. Nic dziwnego skoro zawodnik grał tutaj w latach 1995 – 2005 i złapał przez ten czas 580 podań. Inni nominowani do tej nagrody, to: Joe Namath, Don Maynard, Weeb Ewbank, Curtis Martin, Winston Hill, Gerry Philbin, Larry Grantham, Joe Klecko, Mark Gastineau, Freeman McNeil, Wesley Walker, Al Toon i Marty Lyons
– Miłym gestem wykazał się rozgrywający Green Bay Packers, Aaron Rodgers. 11-letnia Annie Bartosz straciła swojego brata, który chorował na raka. Dzisiaj próbuje uświadomić innych ludzi, czym jest nowotwór. Cała niespodzianka polegała na tym, że dziewczynka myślała, że ma wziąć udział w wywiadzie dla telewizji. Tymczasem przed nią stanął jej idol, Aaron Rodgers. Całą historię możecie obejrzeć tutaj:
Jak widać nie tylko złe wiadomości napływają z udziałem zawodników NFL
– Jak ogłosił trener Baltimore Ravens, TE Dennis Pitta nie zagra do końca sezonu, który musi przejść operację biodra
- Super Bowl LIII: Historia pewnej znajomości… - 1 lutego 2019
- Super Bowl LII: U.S. Bank Stadium, czyli architektoniczna perełka - 30 stycznia 2018
- NFL 2017: Niewzruszone pożegnanie z Thursday Night Football - 14 grudnia 2017
- NFL 2017: Cowboys jakich znamy i pamiętamy - 1 grudnia 2017
- NFL 2017: Eagles nadal na czele, hit kolejki spełnił oczekiwania - 29 listopada 2017