Dzisiaj w Chicago będziemy świadkami meczu, który jest ostatnią deską ratunku dla Eli’ego Manninga, jeżeli chodzi o awans do Play-offów. Także rozgrywający Bears – Jay Cutler, ma coś do udowodnienia. Zapraszam na zapowiedź Thursday Night Football.
New York Giants w tym sezonie zawodzą na całej linii. Rozgrywający Eli Manning, dwukrotny zdobywca Super Bowl, w pierwszych pięciu meczach rzucił aż 12 przechwytów, linia ofensywna dopuściła do 15 sacków, defensywa zajmuje dopiero 26. miejsce w lidze, a w drużynie panuje całkowity chaos. O ile w grze górą, Manning może liczyć na Victora Cruza i Hakeema Nicksa, o tyle jednak w grze dołem Giants są najsłabsi w NFL. Bokiem Gigantom wyszła sprzedaż Ahmada Bradshawa, który pomimo kontuzji, byłby o wiele lepszym rozwiązaniem dla Giants niż David Wilson, który do tej pory wybiegał jedynie 146 jardów. Defensywa także nie wygląda różowo, choć w ostatnim tygodniu mogliśmy mieć takie wrażenie, zważywszy na różowe elementy strojów z okazji Miesiąca Walki z Rakiem. Jeżeli miałbym się dopatrzyć jakichś plusów w defensywie nowojorczyków to byliby to z pewnością LB Spencer Paysinger czy też CB Prince Amukamara. Niestety, linia defensywna, podobnie jak koledzy z O-Line, nie radzi sobie najlepiej, i w tym sezonie liniowi Giants położyli rozgrywającego rywali zaledwie 4 razy w 5 meczach. Nie pomaga nawet Justin Tuck, który zamiast na wymyślnych kształtach swojego facemask, powinien skoncentrować się na grze.
Z kolei w Chicago sytuacja wygląda znacznie lepiej. Drużyna posiada przyzwoitą linię ofensywną. Ochraniają oni Jaya Cutlera, rozgrywającego, który budzi mieszane uczucia w fanach Bears. Mimo wszystko, to Cutler ma więcej opcji w ofensywie niż Eli. Matt Forte, który w tym sezonie wybiegał już 375 jardów, Brandon Marshall zdobywa średnio 12 jardów na zagranie, a w sukurs idzie im atletycznie zbudowany TE – Martellus Bennett. W konfrontacji ze słabą defensywą Giants, ofensywa Niedźwiedzi powinna poradzić sobie bez problemu. Także o defensywę drużyny z Wietrznego Miasta nie ma co się martwić. Ochronę na flankach zapewnia wg mnie najlepsza para CB w lidze, mianowicie Charles Tillman – Tim Jennings. Środek pola zabezpiecza trójka linerbacker’ów : Briggs-Bostic (który prawdopodobnie zastąpi D.J. Williamsa)-Anderson. Przez takie zasieki postawione przez Bears, młodszemu z braci Manningów będzie niezwykle trudno się przebić, a z drugiej strony dla silnej ofensywy Bears spacerem powinno być zetknięcie się z defensorami z Miasta Które Nigdy Nie Śpi. Dlatego też typuję zdecydowaną wygraną Bears, tym bardziej że grają u siebie mając za sobą dziesiątki tysięcy rozgrzanych, chicagowskich gardeł.
Kuba Tłuczek
- Najbardziej europejska część Stanów - 2 lutego 2019
- Cisi bohaterowie Super Bowl - 30 stycznia 2019
- Zapowiedź Pro Bowl - 27 stycznia 2019
- Zapowiedź TNF – Jaguars @ Titans - 6 grudnia 2018
- Zapowiedź TNF – Dolphins @ Texans - 25 października 2018
Linia ofensywna niedźwiedzi prezentuje się przyzwoicie, ale defensywna już gorzej. Tym bardziej, że wypadli kontuzjowani Melton i Collins, a prawdopodobnie nie zagra również Paea. Zgadzam się, że para CB jest najlepszą w lidze, ale pod warunkiem że zawodnicy są zdrowi. Niestety, ale Tillman od kilku tygodni ma problem z kolanem i praktycznie nie bierze udziału w zajęciach w trakcie tygodnia, a gra tylko meczach. Jestem, także mniej entuzjastyczny co do gdy linebacker’ów. Jeżeli wspomniany w artykule Bostic zagra jako starter, to zastąpi Briggsa, który ma jakiś problem ze stopą. Na domiar złego z powodu kontuzji może nie zagrać Bennett(problem z kolanem). Najprawdopodobniej do meczu wyleczą się: Jeffery, Anderson, Bushrod. Więc w drużynie z wietrznego miasta mają mały „szpital”.
A odnośnie Cutlera… tym tygodniu wywiadu udzielił Phil Emery, w którym pochwalił Trestman itd., ale wyraził zaniepokojenie brakiem zaangażowania Cutlera, zarówno podczas meczy jaki i treningów.
Go Bears!