Fantastyczny sezon zasadniczy dobiegł końca. Za nami siedemnaście tygodni pełnych emocji, wspaniałych spotkań i dramatów. Nie ma już miejsca na błędy i kalkulacje, albo wygrywasz albo przegrywasz i odpadasz. Przed nami cztery decydujące weekendy z NFL. Zapraszamy na zapowiedź rundy Dzikich Kart.
W konferencji AFC kilka drużyn wałczyło o awans do ostatniej kolejki. Jednocześnie wydaje się, że zestaw ekip, które zagrają w tej fazie jest słabszy niż u sąsiadów. Dużo łatwiej jest również wskazać faworytów poszczególnych starć.
Titans @ Chiefs
Większe szanse daje się ekipie ze stanu Missouri. Chiefs po świetnym początku sezonu popadli w poważny kryzys i przez pewien czas musieli nawet drżeć o awans. Szczęśliwe przebudzenie przyszło w ostatniej chwili, cztery wygrane na koniec sezony dały mistrzostwo AFC West. Drużyna z Kansas City w najbliższym pojedynku będzie liczyć na doświadczonego rozgrywającego, który bezapelacyjnie ma za sobą najlepszy rok w karierze. Jeżeli otrzyma odpowiednie wsparcie od młodego duetu Hunt/Hill to o atak nie trzeba się martwić. Obrona ma zarówno swoje mankamenty jak i atuty. Generalnie, cały sezon nie wypadł okazale przez zbyt dużą ilość traconych jardów. Nadzieja w secondary i ich formie z ostatnich spotkań.
Titans to zupełnie inna bajka. Przed sezonem oczekiwano dobrej gry i widocznego postępu względem sezonu 2016. Rzeczywistość okazała się inna. Tytani grali słabo, nie poprawili bilansu z poprzedniego roku, a ich awans do play off zawdzięczają masie szczęścia. Stracili dystans do Jaguars, a gdyby nie kontuzje w Texans to również i oni zapewne wyprzedziliby zespół z Tennessee. Atak Titans nie stanowił do tej pory wielkiego wyzwania. Mariota rzucił więcej przechwytów niż przyłożeń a Murray nie był już tak efektywny jak przed rokiem. Drużyna praktycznie nie ma porządnych skrzydłowych i to poniekąd może być pewnym usprawiedliwieniem dla rozgrywającego. Całość w grze utrzymuje tylko formacja defensywna.
Typ: Kansas City Chiefs
Bills @ Jaguars
Będzie to mecz dwóch wielkich niespodzianek tego roku. Jaguars wybierając w drafcie L. Fournette’a liczyli zapewne na Elliotta 2.0. Mimo kilku słabszych spotkań, doskwierających urazów i drobnych problemów z dyscypliną nie zawiódł, a wręcz przeciwnie. Nie będzie przesadą twierdzenie, że niósł ofensywę na własnych barkach przez większość sezonu. Jego dobra dyspozycja powinna determinować postawę całej ofensywy również w postseason. Jednak to formacja defensywna jest najsilniejszym punktem ekipy z Jacksonville i kluczem do sukcesu. Dzięki dobrym ruchom w drafcie i free agency, Jaguary, z ostatniej drużyny w swojej dywizji awansowały na pierwsze w przeciągu roku. Pierwszym rywalem będą Buffalo Bills. Drużyna ze stanu Nowy Jork zszokowała wszystkich. Bałagan w składzie, oddanie najlepszych zawodników, rozgrywający, co najwyżej średni, dziury w każdej formacji oraz gęsta atmosfera w ekipie, a jednak się udało. Walka do ostatniej kolejki pozwoliła awansować do playoffs pierwszy raz w XXI wieku. Jest to znakomite osiągnięcie, ale wydaje się, że również szczyt ich możliwości. Każdy inny wynik niż zwycięstwo Jaguars będzie sensacją.
Typ: Jacksonville Jaguars
Zdecydowanie silniej obsadzona drabinka pucharowa. Do rywalizacji przystąpi trio z południa i odrodzeni Los Angeles Rams. Ciężko wytypować zwycięzców i tak naprawdę każdy wynik jest możliwy. Pewne jest tylko to, że oba spotkania zapowiadają się na bardzo emocjonujące i wyrównane.
Falcons @ Rams
Drużyna z Los Angeles jest największym zaskoczeniem tego sezonu. Grali świetnie i co najważniejsze widowiskowo. Nowy trener znakomicie poukładał wszystkie klocki i natchnął młodych podopiecznych do walki. Jared Goff, jedno z większych rozczarowań otrzymał spory kredyt zaufania. Sean McVay postawił na niego i dał do pomocy zarówno linię ofensywną jak i korpus skrzydłowych. Największym sukcesem szkoleniowca jest jednak odrodzenie Todda Gurley’a. Biegacz, który wreszcie otrzymał wsparcie w partnerach odwdzięczył się znakomitą grą przez cały sezon. Pod względem sportowym są faworytem gdyż poza atakiem mają również porządną obronę. Ich największy problem to brak doświadczenia. Tego nie brakuje rywalom. Falcons byli objawieniem zeszłego sezonu i finalistą Super Bowl. W niesamowitych okolicznościach stracili tytuł na rzecz Patriots i tym razem nikt już na nich nie stawia. Nie zmienia to faktu, że w składzie mają znakomitych zawodników. Najwięcej tradycyjnie zależeć będzie od rozgrywającego. Dobra postawa Ryana to połowa sukcesu i na to muszą liczyć kibice Sokołów.
Typ: Atlanta Falcons
Carolina Panthers @ New Orleans Saints
Obie drużyny z dywizji NFC South do ostatniej kolejki walczyły o mistrzostwo. Ostatecznie tytuł przypadł Saints. Święci dwukrotnie pokonali najbliższych rywali a dodatkowo zagrają na własnym obiekcie, co jest pewnym atutem psychologicznym. Każda z ekip jest postrzegana inaczej. Trudno wytłumaczyć jak to się stało, że Panthers zanotowali aż 11 zwycięstw. Cam Newton zagrał zdecydowanie lepiej niż sezon wcześniej, ale do fenomenalnego 2015 roku wiele zabrakło. Ich największy atut i główna broń to kolektyw. Inaczej postrzegani są gospodarze. We wrześniu w awans mało kto wierzył. Dwie porażki na dzień dobry i bałagan, zwłaszcza, wśród biegaczy nie wróżyły nic dobrego. Wtedy Sean Payton dokonał korekt i zmienił drużynę w jedną z najlepszych i najefektowniej grających w całej lidze. Atutem zespołu jest mieszanka doświadczenia i młodości. Kluczową postacią ciągle jest weteran Drew Brees, ale gra ofensywy nie zależy już tylko od jego dyspozycji. Otrzymał znaczące wsparcie od dwóch fenomenalnych biegaczy. Pierwszy w historii NFL duet RB, którzy zdobyli ponad 1500 jardów każdy. Pojedynek z Panthers będzie trudny, ale jeżeli uda się utrzymać skuteczność w ataku i skupienie w obronie, Saints mogą zajść bardzo wysoko.
Typ: New Orleans Saints
Bez względu na postawę w sezonie zasadniczym, playoffs to zupełnie inna bajka. Olbrzymia presja, doświadczenie lub jego brak, a przede wszystkim dyspozycja dnia mają niebywałe znaczenie. Chociaż w każdym spotkaniu ktoś jest faworytem to wytypowanie zwycięzcy jest bardzo trudne. Nic nie jest pewne i każdy może wygrać z każdym. To, czego można sobie życzyć to jak największej ilości emocji i wyrównanych pojedynków aż do 4 lutego.
Szymon Tosik
- Da Bears 1985, czyli jak Grabowscy i ich wąsy podbili USA - 11 maja 2019
- Draft 2017 i Draft Fest w Baltimore - 12 kwietnia 2019
- Od zera do Bohatera - 11 kwietnia 2019
- Problemy techniczne!!! - 1 kwietnia 2019
- NFC North – analiza salary cap - 12 marca 2019
Ja na PO patrzyłbym raczej przez pryzmat ostatnich kolejek niż pierwszych. One mówią więcej o aktualnej formie.
Co do NFC, to Atalanta ma ciekawą drabinkę i jeśli uporają się z RAMS, to z PHI powinni sobie poradzić. Tu w wild card round każdy wynik jest możliwy. Moim zdaniem NO zamelduje się w kolejnej rundzie chyba, że któryś z biegaczy wypadnie (w jednym meczu wypadł Kamara na początku, chyba z Rams i skończyło się to porażką). Poza NO chciałbym widzieć RAMS w kolejnej rundzie. Jednak trener potrafi zmienić drużynę nie do poznania bardzo szybko.
W AFC trochę mniej ciekawie w wild card, ale za to divisional round będzie bardzo ciekawy. Bo do NE pojedzie ktoś z trójki KC (obrona NE jest inna niż na początku sezonu), TEN (chyba najłatwiejszy przeciwnik dla NE) albo BUF (ostatni mecz był bardzo zacięty). Zapewne do PIT pojedzie JAX a do NE pojedzie KC. Czas rewanży za sezon zasadniczy.
Faktycznie mamy jakby podział w AFC zdecydowanych faworytów a NFC spore niewiadome. Wielokrotnie jednak w praktyce wyglądało to inaczej.
Chiefs-Titans – 80%-20%
Po stracie Murraya, który wiadomo że jutro nie zagra Tytani mogą chyba tylko liczyć na swoją defensywę plus najlepszy mecz sezonu Marioty, mało prawdopodbne
Jaguars-Bills 80%-20%, kto wie czy Buffalo nie wzniosą się w chmury i na 110% swoich możliwości po tym awansie po tylu latach. Do tego muszą jednak liczyć na to, że Jaguary po prostu się spalą. To chyba się jednak nie stanie.
W NFC obie pary stawiam 51%-49% tylko dlatego, że Rams i Saints grają u siebie. Nie zdzwię się jednak jak będzie jakiś blow out w tym pierwszym meczu dla którejś ze stron. W Nowym Orleanie raczej do końca będą wyrównane zawody.
Przy BAL i LAC byłoby trochę bardziej ciekawie w AFC, ale tak to bywa.
Szkoda, że już tylko 11 meczów plus pro bowl do końca sezonu…
Chiefs vin 6,5+. Jaguars 3,5+. Rams 6,5+. Saints 3,5+.Chyba tak mniej wiecej. A o pogodzie to nikt sie nie zaiteresowal jaka jest na wschodzie USA i wplywie na gre?!.W Bostonie zima pelna geba .
Prognozy wyglądają tak:
Kansas City -3 stopnie i wietrznie bez opadów
LA 17 stopni bez opadów
Jacksonville 12 stopni bez opadów
New Orleans – 15 stopni i bez opadów
Poza pierwszym meczem więc spokój, prognozy na jutro mogą się jeszcze ciut zmienić.
New Orleans oczywiście 15 stopni nie – 15 🙂
Jak się pisze zapowiedź to podstawową jest żeby była informacja o której godzinę jest mecz żeby nie trzeba było wchodzić na kolejną stronę i sprawdzać
Chiefs demoluja Titans ,brawo.
To co wyprawiają Titans to woła o pomstę do nieba, dramat, uposzczone podania, błedy, kary a teraz to fumble, coś niesamowitego na tym poziomie
Ale teraz dalej są w grze, Chiefs powinni się obudzić ale mam nadzieję, że zasnęli na dobre 🙂
Za to kocham football (22-21) i gramy dalej. KC po tym jak Travis wypadł przestało istnieć w ataku.
Ten sport jest po prostu nieprzewidywalny. Jak to powiedział mój kolega po meczu KC – OAK i niesamowitej końcówce – gdyby to było w PL to bym nie uwierzył, ale tu jest wszystko możliwe 🙂
Brawo!! Coś niesamowitego! Tyle błędów a jednak to wygrali! Szok Brawo Titans, Chiefs po prostu tragiczna porażka
Dlatego ten sport jest taki piękny. Już wiele razy zastanawiałem się czy iść spać a potem rano z niedowierzaniem patrzyłem na wynik. Prawdopodobnie TEN pojadą do NE.
Zobaczymy jutro, ale JAX powinni pokonać BUF.
Niezrozumiałe jak można mieć taką potęgę w ofensywie, kontrolę nad meczem, 70 tys ludzi na trybunach i jeszcze rywala, który sam sobie strzela w kolano i nagle stracić panowanie nad meczem i to przegrać, nie ukrywam że się cieszę kibicowałem Titans i piękny początek play off
Wypadł kluczowy receiver i gra w ofensywie się posypała. Do tego Hill 3 razy upuścił piłkę.
KC mieli problem z defensywą w tym sezonie i wyszło jak zawsze…
W NE było praktycznie to samo: ofensywa potężna a defensywa fatalna, ale tam to od piątej kolejki poprawili i jeszcze mają Harrisona. W KC nie do końca to wyszło jak się okazuje…
Nie pierwszy to i nie ostatni taki zwrot 🙂
Wypadł Kelce TE i to zdecydowało o porażce tej organizacji? 12 trenerów świetnego QB i reszty dobrego zespołu? do tego rywal sam strzelający sobie w stopę w 1 połowie… niewiarygodny powrót na lata, niezwykłe
Tak samo jak brak Antonio Browna zmienił mecz NE – PIT. Do tego defensywa, która powinna lepiej poradzić sobie z TEN.
Tu nawet nie chodzi o to, że Kelce miał łapać, ale bardziej absorbować obronę jako podstawowy receiver. To pozwoliłoby innym mieć więcej miejsca.
Chiefs-dno. Doswiadczenie gora Falcons w grze. Patriots zdemoluja Titans jak beda chcieli. Vikings-FALCONS ten mecz wiele wyjasni i pokarze kto ma szanse na final i zwyciestwo .
Nie będzie meczu ATL – MIN. Będzie mecz ATL – PIT. ATL ma numer 6 i zwycięstwo w wild card game sprawia, że grają z 1 czyli PHI i myślę, że zagrają w finale NFC.
Co do meczu szkoda RAMS. Oglądałem 1 połowę na żywo i po fatalnym początku i stratach myślałem, że to koniec. Nie można robić tylu fumbli. Potem odrobione 10 punktów tuż przed przerwą i 13-10 dla ATL. Po tym myślałem, że RAMS się przebudzili, ale niestety w drugiej połowie zabrakło pomysłu na grę w ofensywie. Kolejny świetny mecz defensywy ATL no i FG z 54 yardów. I teraz w nagrodę dostaną osłabioną PHI.
Myślę, że gdyby ocena medyków przy zderzeniu z ziemią Ryana był inna i QB ATL by wypadł tuż przed przerwą, to… ale to spekulacje. Czasem trzeba mieć trochę szczęścia z kontuzjami
Gratulacje dla Falcons, żelazna defensywa i rozsądek w ataku. Po prostu doświadczenie i w sumie pewnie wygrane zawody. Doskonale zaczęły się te play offy i oby tak dalej. Dzisiaj Jags i Panthers a będzie komplet :-))
Chyba Jags i Saints.
Wczorajsze spotkania dosyć zaskakujące. Titans nie mieli prawa wygrać tego meczu, a jednak to zrobili. Gra góra Titans mocno kulała i opierała się w zasadzie na Walkerze. Mądre z ich strony było ciągnięcie gry poprzez Henry’ego ( tak na marginesie, gdyby mu dano szanse jako starterowi od poczatku sezonu, to mógłby smiało być w top 3 biegaczy ). Myślę, że to był ostatni mecz Alexa Smitha w barwach Chiefs, no ale zobaczymy.
Strasznie szkoda mi Rams i wcale nie uważam, że byli gorsi, tylko właśnie mniej doświadczeni. Cooper jako punt returner wyglądał jak indyk przed Thanksgiving Day. Gurley miał masę upuszczeń. Chyba na tym etapie sezonu stawka ich po prostu przerosła. Teraz Falcons jadą do Eagles i mają dużą szansę, by ich ograć. Szansę Orłów widzę w defensywie, która musie wznieść się na wyżyny i pomóc Folesowi, ograć Atlantę.
Dziś jakoś mam przeczucie, że Saints wygrają i Bills mimo wszystko mogą sprawić niespodziankę.
Saints i moze Bills ?.
Bills!Bills!.
Nic nie wspominacie o podaniu do siebie Marioty? Można zarzucać Chiefs błędy, ale bez tego fuksa zwycięstwo Titans byłoby mocno zagrożone. Szczęście w NFL jest potrzebne. W tej akcji obrona Chiefs zagrała OK, a mimo to punkty dla rywala.
I jeszcze jedno: Butker trafia firld goal i mamy po zawodach….
Tak czy inaczej Titans mnóstwo szczęścia mieli w tym meczu ale trzeba im oddać że świetnie sobie poradzili pomimo ile musieli odrabiać punktów.
Rams kontra Falcons czyli jedyny powód dzięki któremu wygrali Falcons to doświadczenie.
To mamy już pary w AFC ustawione. Ciężko się oglądało ten mecz w Jacksonville, obie ofensywy cieniutko piszczały za to defensywy królowały. Bills się postawili, nie byli daleko od niespodzianki.
Pytanie jak ta obrona JAX sobie poradzi z Bellem i Brownem. BUF świetnie zagrali w defensywie, ale zabrakło ognia w ataku, zresztą to samo po stronie JAX. Bortles ratował grę bieganiem.
Piękny mecz na koniec Wild Card. Niestety bez szczęśliwego zakończenia dla mnie, bo „moi” Panthers polegli, ale było blisko. Zabrakło lepszego wykorzystywania sytuacji w Red Zone, przestrzelonego FG, nieporzebnego przechwytu przy 4@2 w końcówce (strata 20 jardów). Cóż, bywa, ktoś musiał wygraś, a Brees zrobił te 5 punktów różnicy. Może zabrakło lepszych skrzydłowych w drużynie Carolina?
Steelers wygraja z Jaguars 7,5pkt+.Patriots 14,5+. Udanego tygodnia.
W 5 kolejce to JAX wygrało i Ben zagrał najgorszy mecz w swojej karierze bodajże z pięcioma interceptions. Choć raczej późniejsze rundy wskazują na PIT. Rozkręcili się w ataku i zobaczymy. JAX ma fantastyczną obronę i jeśli będą odpowiednio długo utrzymywali się w ataku to może być bardzo ciekawie.
W drugiej parze jednak NE nie powinno pozwolić TEN na taki powrót jak KC. Choć niczego nie można być pewnym.
Też mi bliżej do CAR niż NO. Tak naprawde zabrakło tylko tego FG z początku, bo to zmieniłoby strategię grania ostatniego drive’u – na FG. Ważne, że emocje były do końca.
Ciekawa runda się zapowiada.
Panthers mieli wszystko w swoich rękach na koniec meczu i powinni byli zdobyć TD i to po prostu wygrać. Pretensje mogą mieć tylko do siebie. Widać, że Cam Newton nie jest w dobrej formie. Saints pokazali się jednak lepiej i w końcówce co najważniejsze dla nich utrzymali prowadzenie.
Eagles-Falcons to goscie 2,5pkt+.Chyba beda lepsi. Vikings-Saints po dogrywce gospodarze.
Dlamnie mecz Patriots-Steelers to przedwczesny final.Obojetnie kto zagra ze zwyciezca to polegnie.
Steelers są faworytem aby awansować do finału konferencji ale ….niech najpierw wygrają z Jax. W NFL nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu.
Widzieliśmy w sobotę wieczorem jak kończą faworyci z Kansas. Więc na razie spokojnie z tym dzieleniem szans. W NFC znowu nic nie wiadomo a w AFC Patriots chyba sobie powinni poradzić co do Steelers to bym się jeszcze wstrzymał, różnie może być.
Przeceniacie Jaguars,druzyna bez doswiadczenia w play offs.Steelers udziela im bolesnej lekcji. Wartosc Vikings zobaczymy w meczu z Saints. Nie oszukujcie sie Titans,Jaguars,Eagles,Vikings,Falcons to druzyny bez sukcesow .