Dziś w nocy rozpoczęliśmy kolejną, już jedenastą, kolejkę największej futbolowej ligi świata. Zapraszamy na podsumowanie tego meczu i kilka newsów spoza boiska.
Spotkaniem pomiędzy Miami Dolphins i Buffalo Bills rozpoczęliśmy już jedenasty tydzień rozgrywek pomiędzy najlepszymi zespołami futbolowymi na świecie. Dolphins wciąż grają o miejsce w postseason zaskakując dobrymi wynikami, a Bills raczej w roli faworyta nie występowało (tym bardziej, że grali na wyjeździe). Aby bliżej przyjrzeć się tej rywalizacji, o to kilka ważnych punktów z tego meczu:
1) Defensywa Miami co raz lepsza
Dolphins przez cały mecz trzymali ofensywę z Buffalo przed swoim polem punktowym nie dając im zanotować żadnego przyłożenia. Pomimo, że w pierwszej połowie ich ofensywa grała – lekko mówiąc – nieznośnie, a formacja specjalna traciła piłkę po „fumble”. Słaba gra ofensywy zazwyczaj wynikała ze słabej postawy RT Dallasa Thomasa, a nie – jak można się było spodziewać – „świeżaka” Ja’Wuana Jamesa, który zastępował kontuzjowanego Brandena Alberta.
2) Jamar Taylor
Drugoroczny cornerback, który zastępował kontuzjowanego weterana Cortlanda Finnegana może sobie ten mecz wpisać do swojego futbolowego CV. Siedem udanych tackli, z czego jeden na „fumble”. To był jego mecz i pokazał, że śmiało można na niego stawiać.
3) Najlepszy mecz Tannehilla przeciwko Buffalo w karierze
Przed tym meczem rozgrywający z Miami posiadał bilans 1-4 w meczach przeciwko Bills. Ten mecz będzie jednak wspominał najlepiej. 26/34, 240 jardów i 2 przyłożenia – to statystyki właśnie z tego meczu. Może nie jest to wybitny wynik, ale dla tego zawodnika na pewno udany.
4) Najlepszy z najgorszych
Na pochwałę z ekipy Bills zasługuje WR Chris Hogan. Mecz zakończył z siedmioma złapanymi podaniami i zdobytymi 74 jardami. Fakt, to nie jest wybitny wynik, ale największy ze wszystkich zawodników w tej drużynie.
5) Spadek Kyle’a Ortona
Rozgrywający Bills nie zagrał najlepszego meczu i niezbyt umacnia swoją pozycję w drużynie. Jego 56% celnych podań jest najniższym w sezonie, a i jego decyzje czasem były „kontrowersyjne”. Na pewno czuje presję ze strony kibiców i trenerów, jednak musi zacząć grać, bo będzie co raz gorzej.
Samo spotkanie zakończyło się wynikiem 22-9 i Miami dalej grają o miejsce w PO. Następny mecz do najłatwiejszych należeć nie będzie, bo przeciwko Denver Broncos. Natomiast słabi Bills zagrają ze słabymi Jets.
Informacje spoza boiska:
– Krążą pogłoski, jakoby Cardinals przedłużyli kontrakt ze swoim koordynatorem obrony, Toddem Bowlesem do 2017 roku. Kwota nie została jeszcze podana, ale ma być na pewno wyższa niż dotychczas.
– Aaron Rodgers twierdzi, że w spotkaniu z Bears doznał kontuzji pleców. „Aktualnie moje plecy strasznie mnie bolą. Koledzy dbają o mnie na boisku, jednak przeszkadza mi to w grze. Już dawno nie pamiętam, kiedy stałem podczas meczu na linii bocznej, dlatego mam nadzieję zagrać w następnym meczu”.
– Jadeveon Clowney ma powrócić na boisko w meczu z Browns, jednak jego kolano nadal nie daje mu pełnej mobilności. Mimo wszystko jego występ jest nadal możliwy.
- Super Bowl LIII: Historia pewnej znajomości… - 1 lutego 2019
- Super Bowl LII: U.S. Bank Stadium, czyli architektoniczna perełka - 30 stycznia 2018
- NFL 2017: Niewzruszone pożegnanie z Thursday Night Football - 14 grudnia 2017
- NFL 2017: Cowboys jakich znamy i pamiętamy - 1 grudnia 2017
- NFL 2017: Eagles nadal na czele, hit kolejki spełnił oczekiwania - 29 listopada 2017
dziwne było to safety w 3 kwarcie, powalenie QB po intentional grounding o co chodzi? jak dla mnie to nie było intentional grounding, owszem Orton rzucał piłke w stylu heil mary ale bez przesady