Dzień Dobry Football #416

Powoli opada kurz po tegorocznym Drafcie i kluby zaczynają wprowadzać swoich nowych zawodników do zespołu. Stare wygi natomiast biją się o nowe kontrakty jak Jordan Reed czy Von Miller, albo definitywnie kończą kariery jak Marshawn Lynch.

NFL

-Marshawn Lynch oficjalnie przestał być zawodnikiem Seahawks. Runningback, który większą część kariery spędził w Seattle tuż po sezonie 2015 ogłosił, że wiesza swoje pady na kołku. Ponadto, w przyszłym sezonie żaden zawodnik Seahawks nie przywdzieje numeru 24 – być może „Beastmode” nie zasłużył sobie na to, by jego numer został zastrzeżony, jednak walnie przyczynił się do ostatnich sukcesów Hawks, toteż należy mu się szacunek.

-Jordan Reed zostaje w stolicy na kolejne 5 lat. Tight End Redskins właśnie podpisał przedłużenie kontraktu warte 50 milionów dolarów.

-Lions podpisali kontrakt z LS Jimmym Landesem, wybranym w pierwszej rundzie tegorocznego Draftu. Landes za 4 lata gry w Motor City dostanie 2,6 miliona dolarów.

-Von Miller zadeklarował, że zamierza zostać w Denver. MVP Super Bowl domaga się co prawda spoej podwyżki, jednak twierdzi, że chce zakończyć karierę w Broncos i nigdzie się stąd nie ruszy. Jednak „za pieniądze ksiądz się modli”, dlatego też naturalnym będzie, że Miller opuści stan Kolorado jeżeli nie dostanie nowego kontraktu.

-Terrell Owens stwierdził, że domaganie się transferu z Philly przez Sama Bradforda jest oznaką tchórzostwa. Przypomnijmy, Bradford który znalazł się w Eagles wskutek wymiany z Rams, niedawno oznajmił zarządowi klubu, że woli kontynuować swoją karierę gdzie indziej.

-Connor Cook, były rozgrywający Michigan State, przed Draftem był dość wysoko w rankingach i większość ekspertów typowała wybór gracza Spartans w drugiej rundzie. Tymczasem, Cook został wybrany dopiero w czwartej rundzie przez Oakland Raiders. Co było powodem tak dużego spadku? Okazuje się, że mogły to być… tweety jego ojca. Chris Cook pisze to co myśli i polityczną poprawność ma delikatnie mówiąc gdzieś. Obrywa się muzułmańskim imigrantom, homoseksualistom i demokratom. Choć wydaje się to absurdalne, zespoły NFL uznały to za wystarczający powód, by odpuścić sobie wybór czołowego rozgrywającego konferencji Big 10.