Free Agency zbliża się dużymi krokami. Kamil Plata przedstawił Wam już subiektywne zestawienie 25-ciu najlepszych wolnych agentów, a teraz szczegółowo przyglądamy się sytuacji w poszczególnych drużynach!
Aktywne kontrakty: $143,366,941
Kwota do wykorzystania z 2016 roku: $1,457,611
Dead Cap: $1,457,611
Salary cap: $144,824,55
Bills zeszłoroczny sezon rozpoczęli obiecująco. Bilans 4-2 i wysoka wygrana z Arizona Cardinals oraz imponujące zwycięstwo z New England Patriots (16:0) zwiastowało magiczny czas w Buffalo. Okazało się jednak, że to miłe złego początki, bo im dalej w sezon tym większa kompromitacja. Ostateczny rezultat spowodował zwolnienie Rexa Ryana i rozpoczęcie nowej ery pod nazwiskiem Seana McDermotta (byłego koordynatora defensywy Carolina Panthers). Z pewnością możemy spodziewać się ciekawych decyzji szkoleniowca, który będzie chciał usprawnić swoją defensywę, szczególnie, że wielu czołowych zawodników trafi na „targowisko”. W tym wszystkim trzeba jednak pamiętać o jednym – Bawołom potrzebna jest stabilizacja.
Największe potrzeby
Rozgrywający: To żaden sekret, że pozycja rozgrywającego w Buffalo to największa pięta Achillesowa. Jednak w kuluarach mówi się, że to różnica zdań pomiędzy Tyrodem Taylorem oraz Rexem Ryanem była powodem jego zwolnienia. Nie byłoby w tym nic dziwnego skoro klub podpisał ze swoim zawodnikiem kontrakt na sześć lat opiewający na 30,5 milionów gwarantowanych w 2017 roku, a więc chce by ten zwrócił niemałe pieniądze swoją postawą na boisku. Co prawda włodarze będą chcieli porozmawiać o restrukturyzacji umowy, lecz jak podają lokalne media – Taylor nie jest ku temu przychylny.
To stawia Bills w pozycji między młotem a kowadłem. E.J Manuel w tym roku staje się wolnym agentem, a na rynku brakuje jakiejkolwiek lepszej opcji (chyba że Kirk Cousins nie zostanie otagowany w Waszyngtonie). Nawet jeśli słyszeliście plotki, że Cardale Jones to według Doug Whaley’a atrakcyjny wybór na startera, to raczej byłbym skłonny teoretyzować, że to z jego strony sprytny chwyt, który ma przyciągnąć Taylora do stołu negocjacyjnego.
Ostatecznym rozwiązaniem może być Tony Romo, jeśli ten zdecyduje się na wolną agenturę. Wtedy z pewnością Bills będą próbowali swojego szczęścia.
Skrzydłowi: Kiedy Sammy Watkins wypadł ze składu, to Robert Woods przejął pierwsze miejsce w statystykach, ale z zaledwie 613 zdobytymi jardami. Co bardziej smutne, żaden ze skrzydłowych Bawołów nie zdobył więcej niż 4 przyłożenia. Nawet najlepszy rozgrywający nie jest w stanie pokazać pełni swoich umiejętności, kiedy ma takie braki w adresatach swoich podań.
Po pierwsze, Bawoły potrzebują zdrowego Watkinsa. Po drugie, przynajmniej jednej alternatywy po przeciwnej stronie boiska. Woods wraz z czterema innymi odbierającymi wybierają się na wolną agenturę, ale nawet próba ponownego podpisania z nimi kontraktów będzie niewystarczająca. Buffalo potrzebuje playmaker’ów po zewnętrznej stronie swojej ofensywy.
Right Tackle: Linia ofensywna w 2016 roku była całkiem mocna, ale pozycja RT znacznie ją osłabiała w meczach z mocnymi defensywami. Jordan Mills został sklasyfikowany na 64 miejscu (na 78 możliwych) przez Pro Football Focus. W tym roku kończy mu się kontrakt, a więc będzie dostępny na rynku i jeśli Bills nie zdecydują się ponownie go podpisać (co będzie wytłumaczalne), to pozostanie im jedynie Seantrel Henderson i Cyrus Kouandjio. Pierwszego czeka 10-meczowe zawieszenie, a drugi nie będzie gotowy na start obozu przygotowawczego z powodu operacji biodra…
Cornerbacks: O ile z zespołu odejdzie kilku linebackerów, to jednak największy problem w sezonie sprawiały kontuzje Shaqa Lawsona i Reggie Raglanda, którzy opuścili większość zeszłorocznych spotkań znacznie osłabiając secondary. Ronald Darby jest gotów zostać pierwszym CB w drużynie, ale będzie potrzebował pomocy. Stephon Gilmore zostanie wolnym agentem, a więc niezbędnym będzie zastąpienie go lub zaproponowanie korzystnego kontraktu.
Safety: W momencie kiedy Aaron Williams doznał poważnej kontuzji karku, na pozycji strong safety zrobiła się poważna dziura. Klub wypróbował ośmiu zawodników na tej pozycji, ale żaden nie zrobił znaczącej różnicy. Niezależnie od tego, czy Williams zdecyduje się przejść na emeryturę, czy też nie – Bills nie będą mogli na niego liczyć, a więc będą potrzebowali nowego gracza.
Unrestricted Free Agents (mogą sami decydować o swojej przyszłości, niezależnie od klubu)
QB E.J. Manuel
RB Reggie Bush
FB Jerome Felton
WR Robert Woods
WR Justin Hunter
WR Percy Harvin
WR Marquise Gilmore
WR Brandon Tate
RT Jordan Mills
TE Chris Gragg
DT Corbin Bryant
DT Leger Douzable
ILB Zach Brown
ILB Brandon Spikes
OLB Lorenzo Alexander
OLB Ramon Humber
OLB Lerentee McCray
CB Stephon Gilmore
CB Corey White
FS Sergio Brown
FS Jonathan Meeks
SS James Ihedigbo
SS Robert Blanton
Restricted Free Agents (klub może przebić ofertę zainteresowanego pracodawcy i zatrzymać zawodnika)
RB Dri Archer
RB Mike Gillislee
TE Logan Thomas
G Ryan Groy
G Michael Ola
DT DeAndre Coleman
CB Marcu Roberson
P Colton Schmidt
Plan na Free Agency:
Jak widać lista wolnych agentów krótka nie jest. W zależności od tego, kto zdecyduje się ponownie podpisać kontrakt, w taki też sposób Bills będą musieli reagować. Wielu myśli, że priorytetem jest dojście do porozumienia z Gilmorem, ale istnieje możliwość, że ten będzie poza zasięgiem cenowym. Jeśli tak, to wówczas punktem pierwszym na liście powinien być gracz z pozycji CB. Jednym z ciekawszych rozwiązań będzie AJ Bouye z Houston Texans, który co prawda był autorem tylko jednego przechwytu i nie dostał się do Pro Bowl, ale prestiżowy Pro Football Focus sklasyfikował go jako jednego z elitarnych CB zeszłego sezonu. Może i nie będzie w stanie utrzymać poziomu swojego poprzednika, ale jest najlepszą z możliwych, tanich opcji.
Drugi na liście powinien pojawić się skrzydłowy, który byłby wiarygodnym adresatem podań Taylora. Tutaj widziałbym Pierre Garcona lub Anquana Boldina.
Aktywne kontrakty: $130,884,831
Kwota do wykorzystania z 2016 roku: $8,363,708
Dead Cap: $3,134,494
Salary cap: $134,019,325
To był dziwny sezon w Miami. Wywalczyli miejsce w playoffs po kiepskim początku sezonu, ale słaby występ – na miarę tych z okresu października – przeciwko Pittsburgh Steelers pokazał, że jeszcze sporo im brakuje do tego poziomu. Plusem jest jednak to, że nie są od niego aż tak daleko jak wielu mogłoby przypuszczać.
Delifny wchodzą w drugi sezon z Adamem Gasem, dzięki czemu są w dobrej pozycji, aby budować drużynę na zeszłorocznych fundamentach. Co zrobić, żeby zachować to momentum?
Największe potrzeby:
Guard: Jest spora szansa na to, że klub opuści Brandon Albert, który zaliczył bardzo słaby sezon, a co automatycznie pozwoli przesunąć Laremy’ego Tunsila na pozycję LT. Biorąc pod uwagę to ile pieniędzy „zżera” Alber (on i Mike Pouncey zarabiają 70% kwoty całej linii ofensywnej) myślę, że prędzej czy później taki będzie skutek. To oznacza, że w Miami będzie potrzeba min. jednego guarda, a i warto rozważyć zastępstwo za Jermona Bushroda. Nie ma za sobą dobrego sezonu, a bez większego nakładu pieniędzy można go zwolnić, jeśli znajdzie się lepszy zawodnik.
Linia ofensywna Delfinów potrzebuje zmian. Ale jeśli Pouncey wyzdrowieje i znajdzie się rozwiązanie na pozycjach RT lub LT, co pozwoli przenieść Tunsila na tackle, to również może poprawić dyspozycję tej formacji.
Tight End: Jak poważny to problem? Niemalże krytyczny! Jordan Cameron mógł być rozwiązaniem w 2015 roku, ale jego problemy zdrowotne i aktualny status wolnego agenta znacznie utrudnia sprawę. Nigdy nie osiągnie formy na miarę swojego potencjału, a każdy następny wstrząs mózgu może zakończyć jego karierę. Co najgorsze, zdaje sobie z tego sprawę i nie wiadomo jak długo będzie chciał ryzykować. Dion Simms byłby niezłym rozwiązaniem, ale ma już status wolnego agenta.
Gase lubi wykorzystywać swoich TE głównie po jednej stronie boiska, stawiając trzech skrzydłowych po drugiej, co pomaga rozgrywającemu ustalić sposób krycia przeciwnika (indywidualne lub strefowe). Teoretycznie pozwala to też urwać się TE, kiedy przeciwnicy skupieni są na skrzydłowych. Wniosek? Trener potrzebuje tzw. pass catching tight end, a na tę chwilę takiego nie posiada. Takim przykładem byłby Julius Thomas i o takiego zawodnika z pewnością będzie walczył.
Cornerbacks: Sytuacja na tej pozycji jest dobra, ale mogłaby być lepsza. Pytanie, jakie trzeba tutaj sobie zadać: Czy budować głębię składu, czy szukać pomocy dla Byrona Maxwella? Być może taką pomocą byłby safety, który zbudowałby bezpieczeństwo w głębi pola i pozwolił Maxwellowi do podejścia bliżej przeciwnika i grać mocniej fizycznie, czego aktualnie u niego brakuje? To jest ten obszar, który potrzebuje pewnych ulepszeń.
Defensive front: Kiko Alonso to już wolny agent, a Mario Williams to fiasko. Klub musi poszukać pomocy dla Camerona Wake’a i Ndamukong Suh i to tak szybko, jak to tylko będzie możliwe. Silna pierwsza linia defensywna może przysłonić słabsze secondary, a jeśli ta będzie składała się tylko z Wake’a i Suh, to nie ma co się łudzić, że będzie dobrze.
Jeśli zespół pozbędzie się Williamsa i kilku innych zawodników, to znajdą się pieniądze na znalezienie dobrego edge rushera. Więcej talentu potrzeba również na pozycjach LB i DE.
Unrestricted Free Agents
Jordan Cameron
Dion Jordan
Andre Branch
Jermon Bushrod
John Denney
Spencer Paysinger
Donald Butler
TJ Yates
Michael Thomas
Dominique Jones
Bacarri Rambo
Jelani Jenkins
Dion Sims
Kenny Stills
Restricted Free Agents
Kiko Alonso
Damien Williams
Nick Williams
Exclusive Rights Free Agents (zawodnicy, którzy rozegrali trzy lub mniej sezonów w lidze. Jeśli klub nie zaproponuje mu kontraktu – najczęściej rocznego z minimalnym wynagrodzeniem – to może podjąć się rozmów z innym zespołem. W innym wypadku musi podpisać umowę lub zrobić sobie roczną przerwę w NFL)
Anthony Steen
Jake Brendel
Mike Hull
Thomas Duarte
Lafayette Pitts
Plan na Free Agency:
Przed Dolphins kilka trudnych pytań. Czy przywrócić Kenny’ego Stillsa, czy cena za niego będzie zbyt duża, żeby zachować trzeciego skrzydłowego? Czy na pozycji safety zobaczymy ponownie takich zawodników jak Bacarri Rambo lub Michael Thomas?
Potem muszą zacząć rozglądać się za wcześniej wspomnianym edge rusher’em. Nie byłoby trudno sięgnąć po takie nazwiska jak: Melvin Ingram, Chandler Jones lub Jason Pierre-Paul. Ale jeśli to nie wypali – bo cena wywoławcza będzie niedorzeczna – to jest alternatywa w postaci Nicka Perry’ego czy Courtney’a Upshaw.
Następnie, linia ofensywna. Aktualnie najwyżej notowanym zawodnikiem przez Pro Football Focus, który jest dostępny, to Kevin Zeitler z Bengals. To mogłaby być długofalowa inwestycja, ale TJ Lang, to też jakiś pomysł.
Delfiny muszą też uważnie przemyśleć, czy Ryan Tannehill to na pewno ich przyszłość, choć do tego potrzeba wcześniej wspomnianej linii ofensywnej.
- Super Bowl LIII: Historia pewnej znajomości… - 1 lutego 2019
- Super Bowl LII: U.S. Bank Stadium, czyli architektoniczna perełka - 30 stycznia 2018
- NFL 2017: Niewzruszone pożegnanie z Thursday Night Football - 14 grudnia 2017
- NFL 2017: Cowboys jakich znamy i pamiętamy - 1 grudnia 2017
- NFL 2017: Eagles nadal na czele, hit kolejki spełnił oczekiwania - 29 listopada 2017
Pingback: best steroid store
Pingback: Teen Chat Rooms
Pingback: Happier Citizens Immigration
Pingback: babeshappy.com
Pingback: 辦手機換現金
Pingback: peterborough double glazed units
Pingback: smallworlds.fogbugz.com
Pingback: GVK bio sciences
Pingback: International Moving Company
Pingback: racjonalizacja kosztów
Pingback: sony xav w651bt
Pingback: GVK bio sciences info
Pingback: animal models of disease
Pingback: nj dryer vent cleaning
Pingback: daftar di sini situs judi qq gabung di sini situs judi online daftar poker qq
Pingback: agen poker
Pingback: podrêczniki szkolne
Pingback: obwody pcb warszawa
Pingback: https://altoz.pl
Pingback: Bilskrot Göteborg självplock
Pingback: CBD Juice
Pingback: EOS
Pingback: cum se
Pingback: cultural
Pingback: adblock
Pingback: personalised gifts for children
Pingback: B&B Roma centro
Pingback: repelis
Pingback: receive sms online
Pingback: pharmacy merchant account payment gateway
Pingback: Link Alternatif Togel
Pingback: iphone carding
Pingback: 테이블 게임
Pingback: website