Pierwszy tydzień rozgrywek NCAA już za nami. Czy zwycięzcy swoich dywizji stanęli na wysokości zadania i pokonali swoich przeciwników tego tygodnia? Na podsumowanie minionego tygodnia zaprasza Kamil Kowalewski.
(21) TExas A&M 52 – 28 South Carolina (9)
Johnny Who? tak wielu dziennikarzy sportowych zaczynało swoje podsumowania tego spotkania. Rewelacyjny występ Kennyego Hilla, debiut jaki zaliczył ten młody zawodnik był po prostu wymarzony. 511 zdobytych jardów podaniami (rekord Aggies) 44/60 udanych podań i 3 przyłożenia to dorobek Hilla w swoim pierwszym meczu dla Aggies. Dynamiczna gra, dobry wybór recieverów i szybkie dokładne podania dały zwycięstwo niżej notowanym Aggies nad Gamecocks.Na plus zaliczamy również dobry występ linii ofensywnej Aggies. 99 zagrań i aż 680 zdobytych jardów to wynik jakim jeszcze nigdy nie pochwaliła się żadna drużyna grająca przeciwko South Carolina. Tre Carson wybiegał 3 przyłożenia, natomiast WR Malcome Kennedy wyłapał 14 podań na 137 jardów.
Główną przyczyną porażki South Carolina była fatalna gra secondary. Obrona kompletnie nie radziła sobie z ofensywą A&M. Formacja ataku z debiutującym QB Dylanem Thompsonem zaliczyła dwa długie podania na 69 i 49 jardów. Thompson podawał na 366 jardów i 4 przyłożenia. Niestety odnowiła sie kontuzja RB Mike Davisa. Runningback Gamecocks wybiegał tylko 15 jardów w pierwszej połowie i niestety z powodu odnowionej kontuzji żeber resztę spotkania spędził na sideline.
Ciekawostki:
– Hill pobija rekord Manziela w ilości zdobytych jardów podaniami w jednym meczu.
– Tym zwycięstwem Aggies przerwali ilosć 18 domowych spotkań bez porażki Gamecocks.
(1) Florida State 37 – 31 Oklahoma State
Jameis Winston chyba nie spodziewał się takiego przebiegu spotkania. Skazani na pożarcie OKST postawili dosyć wysoko poprzeczkę aktualnemu zdobywcy Heismana. Winston zdobył 370 jardów podaniami w tym jedno przyłożenie i aż dwa przechwyty. Jako mały plusik możemy dodać jego 28 jardowy bieg, który oczywiście zamienił na przyłożenie. Niestety nie zagrał tak dobrze, jak w swoim debiutanckim meczu rok temu. Mimo wszystko to własnie dzięki jego grze zdołał wyprowadzić Seminoles na 17 pkt prowadzenie.
Również z dobrej strony pokazał się rozgrywający OSU J.W.Walsh. Podawał 15/27 podań, jedno przyłożenie oraz jeden przechwyt to dorobek meczowy tego rozgrywającego. Tak jak Winston, Walsh popisał się bardzo ładnym 24 jardowym biegiem, choć można to również nazwać sprintem, kończąc go efektownym divem w pole punktowe FSU.
Ciekawostki:
– Mecz rozgrywany był na neutralnym boisku w Dallas.
West Virginia 23 – 33 Alabama (2)
Blake Sims w roli rozgrywającego Alabamy będzie musiał jeszcze mocno potrenować i poprawić swoją grę jeśli myśli poważnie o byciu pierwszym wyborem Crimson Tide. Tylko 250 jardów, zero przyłożeń i jeden przechwyt. Tak można w skrócie opisać ten występ. Sims będzie musiał mocno podziękować swoim kolegom z drużyny. Gdyby nie bardzo dobra gra biegowa T.J Yeldona i Henry’ego te spotkanie mogło by się inaczej skończyć. Yeldon, wybiegał 126 jardów i dwa przyłożenia. Henry do swojego konta może dopisać 113 jardów i kolejne 6 oczek. Zespół z West Virginii popisał się natomiast bardzo dobrą i skuteczną grą w ofensywie. Formacja ataku prowadzona przez Clinta Tricketa wykonywała kawał dobrej roboty, goniąc i doprowadzając co rusz do wyrównania przy każdej możliwej okazji. Ozdobą tego wieczoru był niewątpliwe wspaniały, tuż przed przerwą, 100 jardowy kickoff return w wykonaniu Mario Alforda. Dzięki temu Virginia schodziła do szatni z wynikiem 17-17.
Nick Saban z pewnością ma kolejna dobrą drużynę przed sobą. Główne pytanie brzmi tylko, czy znajdzie się ktoś kto będzie w stanie zastąpić A.J McCarrona? Kolejnym problemem Nicka Sabana jest niewątpliwie formacja obrony. Po odejściu C.J Mosleya, będzie to nie lada wyzwanie zastąpić tak dobrego zawodnika, jakim był dla Alabamy Mosley. Saban w przerwie meczu schodząc do szatni udzielił wywiadu w, którym stwierdził, że jego drużyna niestety nie gra na tyle twardo jak tego po nich oczekuje. Dodał również, że problem leży pomiędzy nowymi linebackerami i secondary.
Ciekawostki:
– Pierwszy mecz Lane Kiffina w roli koordynatora ofensywy dla Alabamy
South Dakota 13 – 62 Oregon Ducks (3)
Marcus Mariota rozpoczyna wyścig po nagrodę Heisman. Widoczna dominacja Ducks w tym meczu pozwoliła bez większych kłopotów zatopić Południową Dakotę. Mariota spisywał się w tym spotkaniu bardzo dobrze. 14 na 20 udanych podań, 257 jardów, 3 przyłożenia przez podanie oraz 1 biegowe to dorobek Marcusa w tym spotkaniu. Ducks rozpoczęli od mocnego uderzenia. Już na początku spotkania piękne 62 jardowe podanie do Dwayne Stanforda i mieliśmy 0-6. Ciekawe rozegranie przy 2pts conversion i pierwszy drive Marioty zakończony wynikiem 0-8. Jak to bywa w przypadku Ducks rywal i tym razem nie był zbyt wymagający. Dlatego też formacja ataku spisywała się wręcz bezbłednie. Bardzo dobre występy RB Byrona Marshalla oraz nowego rekruta Royce Freemana, dodatkowo
wzbogaciła się o 4 TD. Royce Freeman 5 gwiazdkowy rekrut z Imperial (California) w swoim pierwszym meczu dla Ducks w 10 próbach wybiegał 75 jardów i zanotował dwa przyłożenia. Ozdobą tego spotkania był z pewnością 50 jardowy punt return w wykonaniu
freshmana Charlesa Nelsona. Z pewnością to spotkanie pozwoli zawodnikom Ducks dobrze przygotować się mentalnie do nadchodzącego meczu w którym to zmierzą sie z rozstawionym z numerem ósmym Michigan State. Aktualni Mistrzowie Big Ten zanotowali wysokie zwycięstwo nad Jacksonville State 45-7.
Ciekawostki:
– Ifo Ekpre-Olomu nie dokończył tego spotkania. Opuścił boisko z powodu kontuzji kostki.
SMU 0 – 45 Baylor (10)
Podchodząc do tego meczu byłem bardzo ciekaw jak zaprezentuje się kolejny z top3 rozgrywających w NCAA. Bryce Petty prowadził dobrze ofensywę Baylor. Tak naprawdę ten mecz już był wygrany po pierwszej kwarcie tego spotkania gdzie Bears prowadzili już 24 do 0. Oczywiście najlepszym zawodnikiem tego spotkania został wybrany własnie Petty. Uzyskując 161 jardów, oraz dwa przyłożenia. Dodatkowo zapisujemy jedno biegowe przyłożenie, które niestety skończyło się dodatkowym mocnym tackle i kontuzją pleców. Mimo tego Bryce zanotował wiele nieudanych prostych podań. Zdziwiony był również trener aktualnych mistrzów PAC-12 Art Briles, który po meczu stwierdził, że to nie był Petty jakiego widział w zeszłym sezonie. Delikatny falstart w wykonaniu Pettyego? Miejmy nadzieje. Liczę na jego dobrą grę w tym sezonie i walkę do samego końca o nagrodę Heismana.
- NCAA 2014: Podsumowanie piątego tygodnia - 1 października 2014
- NCAA 2014: Podsumowanie czwartego tygodnia - 23 września 2014
- DZIEŃ DOBRY NFL #34 - 11 września 2014
- NCAA 2014: Podsumowanie week 1 - 2 września 2014
- Zapowiedź sezonu NCAA: Kandydaci do nagrody Heisman. - 28 sierpnia 2014
Petty grał z kontuzją, kulał i trzymał się za plecy. Powinien zejść już po pierwszej kwarcie bo SMU było słabe i mecz pod kontrolą. Duże wrażenie wywarło na mnie Michigan State. W meczu z Jacksonville State grali jakby w innej lidze i jestem pewien, że gdyby Connor Cook zagrał całe spotkanie pobiłby rekord NCAA w jardach podaniowych. Godna uwagi też eksplozja Gurleya z meczu Georgia vs Clemson. Wybiegał niemal tyle jardów co cała drużyna Clemson. No i ten return 100 jardów! Palce lizać:) Sensacją pierwszej kolejki jest zwycięstwo Temple nad Vanderbilt.Na koszulkach Vandy napis „kotwica w dół” brzmiał bardzo ironicznie bo zagrali najgorsze spotkanie od lat. Po odejściu Franklina to już nie ten sam zespół ale może się pozbierają.