Ciąg dalszy podsumowania draftu. Dziś czas na AFC West.
Denver Broncos
Denver ma za sobą udany sezon i draft był tylko uzupełnieniem już gotowego do walki o Super Bowl składu. Pierwszym wybranym zawodnikiem został DT Sylvester Williams z North Caroliny. Jest to doskonały wybór biorąc pod uwagę fakt, że przed draft uważano, iż jest to zawodnik godny Top 20. Przy 141 kilogramach wagi jest zaskakująco zwinny. Oczywiście problemem jest szybkość, ale nie można tego wymagać od zawodnika o takich wymiarach. Duża siła fizyczna na pewno wspomoże schemat 3-4 Broncos. Williams powinien otwierać drogę Von Millerowi do kolejnych sacków.
W drugiej rundzie Broncos wybrali Running Backa Montee Balla. Ten wybór również należy pochwalić patrząc na karierę Balla w Wisconsin. Dwa lata temu był jednym z kandydatów do nagrody Heisman, a i ostatni sezon miał bardzo udany. W NCAA pobił rekord zdobytych przyłożeń biegami. Minusem jest duża ilość biegów w karierze. Ponieważ już w liceum Ball był głównym punktem ofensywy i na każdym stopniu kariery musiał prowadzić atak swoich zespołów, a jak wiemy „życie” Running Backów nie jest długie. Jednak przez najbliższe 3 lata Broncos będą mieli bardzo dobrego zawodnika, który także dobrze łapie piłkę.
Wzmocnienia potrzebowało także secondary. Zwłaszcza po fatalnym meczu z Baltimore. Ten problem został rozwiązany przez wybór CB Kayvon Webstera z South Florida. Na pewno jest to zawodnik z dużym potencjałem, który już teraz dobrze spisuje się w pass-coverage. Na pewno pod okiem Champa Bailey dobrze się rozwinie.
Defensive End Quanterus Smith ma zostać następcą Elvisa Dumervila. Ocywiście jeszcze nie jest gotowy na tak poważną rolę, ale już w przyszłym sezonie może bardzo się przydać przy blitzach, gdyż to właśnie wywieranie presji na QB jest jego najmocniejszą stroną. Przy obecności Von Millera z drugiej strony Smith powinien zaliczyć kilka sacków.
Na uwagę zasługuję też wybór WR Tavarres Kinga, który dysponuje niesamowitą szybkośćią i jest kolejnym „celem” dla Peyton Manninga.
W swoim ostatnim wyborze Denver wybrało Zac Dyserta. Ciekawe czego nauczy się od Peytona Manninga i czy zastąpi w roli backupa Brocka Osweillera.
Ocena: 4. Broncos swoim wyborami uzupełnili skład i są gotowi do walki o Super Bowl.
Kansas City Chiefs
Nowy trener Andy Reid miał do dyspozycji pierwszy numer w tegorocznym drafcie i wykorystał go wybierając OT Erica Fishera. Przed draftem zastanawiano się Joeckel czy Fisher? Chiefs zdecydowali się na tego drugiego. Prawdopodobnie powodem były lepsze wyniki podczas Combine oraz fakt, że jego umiejętności są bardziej dostosowane do schematów Chiefs . Fisher w 40 spotkaniach w Central Michigan wystepował na trzech pozycjach w OL, ale w Kansas zostanie Left Tackle. Patrząc na mecz z Michigan State można stwierdzić, że Fisher nie będzie miał problemu z lepszymi zawodnikami w NFL. Jest bardzo dynamiczny, zwinny i dodając do tego doskonałe warunki fizyczne Kansas ma swym składzie zawodnika, który w wkrótce powinien zagrać w Pro Bowl.
W trzeciej rundzie Chiefs wybrali TE Travisa Kelce. Nie ulega wątpliwości, że jest to bardzo utalentowany zawodnik. Największe wrażenie robią jego warunki fizyczne prawie dwa metry wzrostu i 115 kg wagi. Dodając do tego umiejętność pewnego łapania piłek może stać się ulubionym celem Alexa Smitha. Jeżeli… Travis Kelce poprawi swoje zachowanie poza boiskiem oraz etykę pracy, która dla wielu skautów była fatalna.
Kolejnym zawodnikiem wybranym w trzeciej rundzie był RB Knile Davis, który jeszcze dwa lata temu był uważana za jednego z najlepszych RB w NCAA. Niestety bardzo poważna kontuzja spowodowała, że w jednym sezonie nie rozegrał żadnego spotkania. Jednak jeśli problemy z kontuzjami go ominą Chiefs mogą mieć dobrego zmiennika dla Charlesa.
Na uwagę zasługuje jeszcze dwóch defensorów z konferencji SEC. LB Alabamy Nico Johnson był najlepszym pass-rusherem w swojej drużynie, ale czy na tyle dobrym, aby być efektywnym zawodnikiem w NFL? Wątpie. Na ten moment Johnson jest backupem i może liczyć na grę w Special Teams. Drugim wyborem był Sanders Commings Cornerback z Georgii, który ma za sobą udaną karierę w SEC i pod okiem sztabu szkoleniowego może się na tyle rozwinąć, aby zostać za sezon lub dwa starterem.
Pozostałe wybory Kush, Wilson oraz Catapno w przyszłości raczej nie mogą liczyć na udaną karierę w NFL.
Ocena: 3. Oczywiście Kansas w drafcie wybrało najlepszego dostępnego zawodnika, który będzie ostoją drużyny na kolejne lata, ale pozostałych wyborów nie można ocenić pozytywnie.
Oakland Raiders
Raiders wybrali, aż 10 zawodników w tegorocznym drafcie i wyjątkowo należy stwierdzić, że wykorzystali te wybory bardzo dobrze.
Cornerback D.J. Hayden ma większy potencjał niż Dee Milliner. Bardzo dobrze spisuje się w pass-coverage. Szybkość i zwinność to jego największe atuty. Może bez problemu kryć najlepszych WR 1 na 1. Najpoważniejszym problemem są jego warunki fizyczne, które mogą stanowić utrudnienie przy tackles. Hayden ma za sobą bardzo poważny uraz, który w 95% kończy się śmiercią. Podczas treningu został uderzony kolanem w klatkę piersiową. Spowodowało to pęknięcie aorty i gdyby nie natychmiastowa pomoc groziło mu wykrwawienie. Na szczęście Hayden nie tylko wrócił do zdrowia, ale i kariery spotowej. Lekarze zapewniają, że nie ma żadnego zagrożenia, aby taki uraz się powtórzył. Dlatego kibice Raiders mogą liczyć na dobrą grę Hayden przez kilkanaście najbliższych lat.
Wybór OT Menelika Watsona jest bardzo dobry. Były zawodnik Florida State to znakomity atleta, który na początku kariery grał w koszykówkę. Oczywiście sztab szkoleniowy czeka wiele pracy, gdyż Watson w swojej karierze rozegrał zaledwie 20 spotkań, ale ma wielki potencjał i w przyszłości może być pewnym starterem.
Jeszcze więcej fani Raiders mogą się spodziewać po Sio Moore z Connecticut. Już w nadchodzącym sezonie powinien zostać starterem. Ma za sobą bardzo udaną karierę w NCAA. Solidny przy tackles i odpowiedzialny w schematach. Brakuje mu szybkości, ale nadrabia te braki wysoką inteligencją.
Czwarta ruda to wybór QB Tylera Wilsona, który za sobą bardzo ciężki sezon w Arkansas spowodowany zmianą trenera i wieloma kontuzjami. Jednak Wilson pokazał, że jest prawdziwym liderem drużyny i bardzo ciężko pracuje nad poprawą swoich umiejętności. Jego głównym atutem jest dokładność podań. Zaryzukuje stwierdzenie, że w przyszłości Wilson ma duże szanse, aby stać się starterem w Raiders.
Warto zwrócić uwagę na wybór dwóch Tight Endów Nicka Kasy i Mychala Rivera. Kasa to zawodnik, który bardzo dobrze łapie piłki, a Rivera powinien być częściej używany przy grze biegowej. Jednak obaj mają szansę na grę w ofensywie Raiders.
Ocena: 4+. Raiders znakomicie wykorzystali pierwsze trzy wybory i jeżeli Tyler Wilson osiągnie swój potencjał ten draft może być za kilka oceniany jako jeden z najlepszych w ostatnich sezonach.
San Diego Chargers
San Diego wyberało tylko 6 razy, ale wykorzystali to bardzo efektywnie.
W pierwszej rundzie wybrany został OT DJ Fluker. Na pewno wzmocnienie linii ofensywnej było głównym priorytetem przed draftem. Fani liczyli na Lane’a Johnsona, ale ten został wybrany znacznie wcześniej. Fluker może grać jako Left Tackle na pewno musi się jeszcze wiele uczyć, ale dysponuje potencjałem godnym startera w NFL i już od najbliższego sezonu będzie chronił „blind side” Riversa. Fluker ma krótkie ręce jak na zawodnika linii ofensywnej i będzi stanowiło to pewien problem w przyszłości.
San Diego Chargers z numerem 38 zdecydowali się na wybór na Manti Te’o . Ten wybór od razu spowodował, że absolwent uniwersytetu Notre Dame zaczął być porównywany do zmarłego Juniora Seau. Czy będzie w stanie dorównać tym oczekiwaniom? Przekonamy się za kilka lat. Jednak na ten moment wydaje się, że jest to wartościowy wybór. Te’o ma za sobą spektakularną karierę w Notre Dame. W ostatnim sezonie zaliczył ponad 100 tackles i był liderem drużyny, która walczyła o mistrzostwo NCAA. Jednak mecz z Alabamą oraz skandal związany z „wymyśloną” dziewczyną spowodowały, że Te’o zamiast w Top 10 został wybrany w drugiej rundzie. San Diego wydaje się być odpowiednim miejscem na dalszy rozwój i na pewno fani Chargers mogą być zadowoleni z tego wyboru.
Poza Te’o Chargers pozyskali także WR Keenan’a Allena. Philip Rivers musi być bardzo zadowolony z tego powodu. Przez wielu Allen uważany jest za najlepszego WR w drafcie i gdyby nie problemy poza boiskiem oraz kontuzje absolwent uniwersytetu California byłby pierwszym WR wybranym w drafcie.
Innym zawodnikiem z Californii wybranym przez San Diego był CB Steve Williams, który na ten moment jest trzecim CB w San Diego, ale ma potencjał, aby w przyszłości zostać starterem.
Ocena: 4+. Chargers potrzebowali wzmocnienia w OL i je otrzymali przez wybór Flukera. Intrygujący jest dalszy rozwój Te’o i wkrótce dowiemy się czy ten zawodnik dysponuje na tyle wysokimi umiejętnościami, aby być gwiazdą w NFL. Także Allen może wkrótce stać się ulubionym celem Riversa.
Paweł Śmiałek
- Jim Harbaugh przyszłym trenerem Michigan Wolverines? - 26 września 2014
- Sobotnie Menu - 26 września 2014
- Sobotnie Menu - 19 września 2014
- Burzliwy tydzień w futbolu akademickim. - 18 września 2014
- Sobotnie Menu - 12 września 2014