Kończymy nasze zestawienie najlepszych wolnych agentów na tegoroczny offseason. Kto powinien zaskarbić sobie przychylność trenerów i właścicieli poszczególnych klubów?
Dwa dni temu Kamil Plata rozpoczął zestawienie 25-ciu najlepszych zawodników, którzy podczas tegorocznego off-sezonu będą starali się o jak najlepsze kontrakty na rynku wolnych agentów. Dzisiaj czas na kolejnych 10-ciu graczy z małym bonusem na koniec.
A.J. Bouye, CB, Texans
Najlepszy corner, który w tym roku zostanie wolnym agentem. Eksplodował w tym sezonie, będąc prawdziwą skałą w secondary Texans. Czterdzieści osiem tackli, szesnaście wymuszonych błędów w podaniach, jeden przechwyt, a to wszystko w zaledwie 11 meczach jako starter. Texans powinni trzymać go z całej siły w swojej ekipie, ale chcący w końcu powalczyć o kilka zwycięstw Browns mogą mieć parę dolarów do wydania na dobrego DB.
Kyle Juszczyk, FB, Ravens
W wielu rankingach pomijany, Kyle Juszczyk jest jednym z najlepszych, a nawet pokuszę się o stwierdzenie, że najlepszym graczem na swojej pozycji w lidze. Nie za często widzimy go z piłką w rękach, ale to zawodnik, który potrafi biegać, może spełnić się w roli receivera i jest przede wszystkim świetnym blockerem dla biegaczy. Myślę, że zostanie w Ravens, chociaż w aktualnych czasach dobrych fullbacków jest jak na lekarstwo, więc z pewnością parę zespołów będzie chciało ściągnąć go do siebie.
Jason Pierre Paul, DE, Giants
Tylko jeden, moim zdaniem, lepszy defensive end pojawia się w „puli” wolnych agentów 2017. Ale Jason Pierre Paul to gracz obok którego nie można przejść obojętnie. Chociaż posiada zaledwie siedem i pół palca, to jako edge rusher jest jednym z najlepszych w lidze. W zeszłym sezonie zanotował kilka naprawdę świetnych występów dla Giants, zaliczył 7 sacków w zaledwie 12 spotkaniach (sezon zakończył przedwcześnie przez kontuzję), dorzucił do tego 8 pass deflections. Jason otwarcie przyznaje, że nie ma szans by grał w tym roku na kolejnym franchise tag, jak było to w latach poprzednich. Z pewnością będzie targetem dla wielu zespołów cierpiących na brak klasowego DE, jak Falcons czy Lions. Giants powinni jednak sypnąć groszem by zatrzymać tego gracza u siebie.
Melvin Ingram, OLB, Chargers
Ingram to zawodnik, o którym nie mówi się dużo, ale na boisku robi swoje w stu procentach. Jest najlepszym graczem obrony nowej drużyny z Miasta Aniołów – w ostatnich dwóch sezonach skumulował 18.5 sacka, i siedem fumble. Gracz, który uwielbia atakować rozgrywającego, a do tego świetnie radzi sobie z running backami. Chargers nie powinni oszczędzać na jego kontrakcie, jeśli chcą budować nową jakość w Los Angeles.
Kevin Zeitler, G, Bengals
Offensive line to często grupka gości, na których w meczu nie zwracamy zbyt dużej uwagi, ale są prawdopodobnie najważniejszymi zawodnikami całej drużyny. To oni strzegą rozgrywającego, dają mu czas na wykonanie dobrego podania i ściągają presję z barków. Od lat drużyny nie szczędzą pieniędzy na kontrakty dla zawodników tej formacji. Kevin Zeitler to jeden z najlepszych guardów ostatnich lat, członek drugiej drużyny All-Pro w tym roku, bardzo silny gracz, przez którego przeszło najmniej sacków na quarterbacku w tym roku, jeśli chodzi o Bengals. Drużyna z Cincinnatti po słabym sezonie powinna zainwestować w zatrzymanie kluczowych graczy, ale ekipy takie jak Lions czy 49ers będą z pewnością mocnymi konkurentami w walce o pozyskanie zawodnika z Ohio.
Calais Campbell, DE, Cardinals
Najlepszy gracz typu edge rusher dostępny w tym roku. Calais Campbell to dzik, którego nie sposób zatrzymać gdy atakuje z krawędzi rozgrywającego. Osiem sacków, 53 tackle, jeden przechwyt, sześć pass deflections i jedno fumble. Zawodnik niezbędny drużynie z Arizony, ale biorąc pod uwagę, że nie jest jedynym kluczowym graczem, któremu kończy się kontrakt w tej ekipie, klub – szukający wzmocnień – być może z kogoś będzie musiała zrezygnować. Jeśli padnie na Calaisa, to ten bez problemu znajdzie nowy dom, który będzie skory zapłacić mu grube miliony za jego usługi.
Zach Brown, ILB, Bills
Czarny koń tegorocznego offseason, tak myślę. Brown ma za sobą najlepszy sezon w karierze, zakończony aż 149 tackles, 4 sackami i dwoma presjami, które doprowadziły do fumble’a. Dwudziestosiedmiolatek to główny cel Bills w wolnym okresie między sezonami, muszą go zatrzymać. Jednakże chętnych na usługi tegoż zawodnika będzie sporo.
Andrew Withworth, LT, Bengals
Mimo, że ma 36 lat, Andrew Withworth to dalej elitarny left tackle. Potężnie zbudowany brodacz potrafi zatrzymać nawet najlepszych edge rusherów ligi. Co prawda powoli zbliża się do końca swojej kariery, ale na ostatnie lata może stanowić wzmocnienie dla każdego zespołu, który zdecyduje się zapłacić mu parę ładnych milionów.
Nick Perry, OLB, Packers
Najlepszy linebacker zespołu z Lambeau Field. Agresywny w ataku, zanotował 11 sacków w zeszłym sezonie, cztery pass deflection, jeden przechwyt i 35 tackli. Świetny pass rusher, który najlepiej radzi sobie wywierając presję na quarterbacku. Mógłby stanowić duże wzmocnienie dla kilku drużyn – Steelers mają 37-letniego Jamesa Harrisona, który młodszy już nie będzie. Perry świetnie by go zastąpił.
Kawann Short, DT, Panthers
Kawann Short musi w końcu zacząć zarabiać jak przystało na jednego z najlepszych defensive tackle w lidze. W zeszłym roku Panthers odpuścili walkę o Josha Normana (co zresztą sprawiło, że ich secondary było w tym roku bardzo słabe), teraz nie mogą poddać się jeśli chodzi o Shorta. Nie do przejścia w grze biegowej, w ekipach takich jak dywizyjny rywal Saints lub Chargers byłby z pewnością gwiazdą takiego formatu na jaki zasługuje. Wróżę mu zarobki około 12 milionów za sezon.
BONUS – TOP 5
Chandler Jones, OLB, Cardinals
Franchise tag, to to, co czeka w tym roku Chandlera Jonesa. W zeszłym offseason Arizona sporo oddała, żeby ściągnąć go z Patriots i w tym na pewno nie będą chcieli wypuścić go z rąk. Zwłaszcza, że zaliczył 11 sacków, najwięcej ze wszystkich graczy Cardinals w poprzednim sezonie. Jeśli w rozmowach kontraktowych nastąpi fiasko, z pewnością wykorzystają FT, żeby zatrzymać go na kolejny rok.
Alshon Jeffery, WR, Bears
Najlepszy receiver, z którym można usiąść do rozmów podczas tegorocznej free agency. Alshon jest po bardzo średnim sezonie naznaczonym kontuzjami i czteromeczowym zawieszeniem za pogwałcenie polityki antydopingowej ligi. Ale nie zmienia to faktu, że gdy jest w pełni sił zalicza się do topowej 10-tki najlepszych skrzydeł ligi i w praktycznie każdej drużynie będzie opcją numer jeden na pozycji wideouta. Do zatrzymania go w Bears potrzebne będzie ściągnięcie dobrego QB, bo ani Jay Cutler, ani Hoyer, ani tymbardziej Matt Barkley ostatnio do takich się nie zaliczają. Natomiast poszukujący wzmocnień na tejże pozycji 49ers, Eagles i Chargers z pewnością będą celowały w 26-letniego gracza.
Eric Berry, SS, Chiefs
Najlepszy gracz secondary ligi, najlepszy gracz Chiefs i zawodnik, którego muszą zatrzymać w drużynie. Franchise tag nawet nie wchodzi w rachubę, jeśli w przyszłym roku nie chcą stracić go na dobre. W zeszłym roku, po ciężkiej chorobie (rak) i wielu zagmatwaniach, z tym związanych, Kansas sprawdziło tę opcję, by zobaczyć czy Eric nie obniży swoich lotów. Ten wciągnął je na jeszcze wyższy poziom, więc pensja rzędu 15-stu lub nawet więcej milionów za sezon dla lidera szatni Chiefs to obowiązek. Jeśli nie oni, to praktycznie każdy inny klub będzie chciał go mieć w swojej drużynie.
Kirk Cousins, QB, Redskins
Gdyby nie postać, która w naszym rankingu pojawi się jako pierwsza, to właśnie Cousins by tam wylądował. Przyszedł czas zapłaty, a rozgrywający ze stolicy udowodnił, że zasługuje na ogromne pieniądze. Może to jeszcze nie „Andrew Luck money”, ale co najmniej 16 milionów za sezon dla gracza, który poczynił taki postęp w ciągu dwóch sezonów musi się się pojawić. Redskins zrobią wszystko, żeby zatrzymać go u siebie, ale posiadająca salary cap na poziomie 83 milionów w tym roku ekipa z San Francisco będzie bardzo mocno walczyła o sprowadzenie kogoś, kto zastąpi Kaepernicka.
Le’Veon Bell, RB, Steelers
Numer jeden rankingu, ale bardziej w formie „honorable mention”. Chyba nikt nie wierzy w to, że najlepszy running back ligi, największa ofensywna broń Pittsburgha opuści to miasto? Steelers dadzą mu albo bajeczny kontrakt z co najmniej 70-cioma kilkoma milionami w ciągu paru lat albo zatrzymają go za pomocą franchise tag. Ta druga opcja byłaby nawet bezpieczniejsza dla zespołu ze Steel City znając problemy Juice’a z zawieszeniami i kontuzjami. W każdym bądź razie w 12 spotkaniach tego roku 1268 jardów dołem, 616 górą, łącznie 9 przyłożeń i kilka występów, które zapierały dech w piersiach. Bell to super gwiazda.
Kamil Plata
- Da Bears 1985, czyli jak Grabowscy i ich wąsy podbili USA - 11 maja 2019
- Draft 2017 i Draft Fest w Baltimore - 12 kwietnia 2019
- Od zera do Bohatera - 11 kwietnia 2019
- Problemy techniczne!!! - 1 kwietnia 2019
- NFC North – analiza salary cap - 12 marca 2019
Zaliczanie Calaisa Campbella do egde rusherów jest cokolwiek kontrowersyjne.
3-4 DE to raczej interior lineman a nie edge rusher
Chandler Jones nie miał największej liczby sacków wśród zawodników Cardinals, więcej (12,5) miał Marcus Golden.
Pingback: buy trenbolone
Pingback: Ameliyathane Kumasi
Pingback: William Sefton
Pingback: PK in mice
Pingback: PK modeling
Pingback: Tam Coc Tours
Pingback: joueur de lequipe de france
Pingback: Teen Chat
Pingback: http://www.ebank97.com/gguo/list.php?catid=13
Pingback: Share Movies
Pingback: check over here
Pingback: paypal hosting
Pingback: Ottawa real estate
Pingback: 배터리게임|배터리게임주소|바둑이사이트
Pingback: GVK bio sciences new news
Pingback: New Pokies & the best offers for online casinos in NZ
Pingback: czyszczenie dachu
Pingback: mieszkanie do wynajêcia Stargard
Pingback: gvk biosciences
Pingback: GVK BIO Indian company
Pingback: gvk bio
Pingback: gvk biosciences
Pingback: cloud purchase order
Pingback: xenograft models
Pingback: Outsourcing Digital Marketing
Pingback: daftar di sini situs judi qq gabung di sini situs judi online daftar poker qq
Pingback: judi poker
Pingback: torebki tanie damskie
Pingback: traktorki kubota
Pingback: Situs Judi Online Terpercaya Di Indonesia