Wiadomości ze świata NFL

nfl

Ravens i Steelers wzmacniają swoje linie ofensywne, Pryor wraca do gry.

 

Terrell Pryor na pewno zagra w meczu przeciwko San Diego Chargers. Rozgrywający Oakland Raiders przeszedł wszystkie testy pozytywnie i wrócił do treningów z zespołem. W związku ze słabym występem Matt Flynn został zdegradowany do pozycji trzeciego rozgrywającego, a rolę backupa przejął rookie z Penn State Matt McCgloin.

Pittsburgh Steelers zatrudnili Offensive Tackle Levi Browna. Arizona Cardinals w zamian za zawodnika wybranego z 5 numerem w drafcie otrzymali zaledwie jeden wybór w drafcie i to w późnych rundach. Jednak nie jest to dziwne, gdyż Brown w 79 startach w barwach Cardinals spisywał się fatalnie. Zamiast rozwoju Brown w każdym sezonie notował regres. Taki ruch Steelers pokazuje  jak bardzo są zdesperowani, aby wzmocnić swoją linię ofensywną. Brown zastąpi na pozycji Left Tackle Mike Adamsa, który został wybrany w zeszłorocznym drafcie, ale jego gra powodowała, że Ben Roethlisberger był pod ciągłą presją.

Również Baltimore Ravens postanowili wzmocnić swoją linię ofensywną zatrudniając Eugene Monroe. Jacksonville Jaguars otrzymają w tej wymianie „kilka” wyborów w rundach 4-7. Transfer ten jest spowodowany słabą grą Bryanta McKinnie, który po czterech dobrych występach w playoff otrzymał dwuletni kontrakt, ale jak pokazał ten sezon był to duży błąd Ozzie Newsome’a, gdyż McKinnie powrócił do swoich nawyków, a więc braku przykładania się do treningów. Monroe mimo gry w słabej drużynie Jaguars spisywał się bardzo dobrze i będzie olbrzymim wzmocnieniem dla Ravens, gdyż to na pewno jeden z lepszych left tackle w NFL. Po tym sezonie kończy mu się kontrakt, ale Ravens mogą użyć franchise-tag i zatrzymać go na kolejny rok.

Miejsce Monroe zapewne zajmie wybrany w pierwszej rundzie Lucke Joeckel. Również po tym transferze pod dużym znakiem zapytania stoi przyszłośći Maurice Jonesa-Drew w Jacksonville.

Paweł Śmiałek

About Paweł Śmiałek

Współautor podcastu Pick Six. Zajmuje się głównie NCAA oraz ewaluacją prospectów. Kibicuje przede wszystkim zawodnikom, a nie drużynom, bo ich historie są często wyjątkowo intrygujące.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *