12 to dla futbolu magiczna liczba. Z 12-stką na koszulkach grali wielcy zawodnicy, jak Kelly, Griese czy Namath, a 12-stym zawodnikiem nazywani są kibice Seahawks. Także dwunasty tydzień NFL przyniósł nam wiele wyśmienitych spotkań. Zapraszamy na cotygodniowe TOP3 redaktorów naszego portalu.
TOP3 – na plus
Najlepszy zawodnik:
Wojciech Lehmann: Justin Forsett z Baltimore Ravens. 182 jardy w meczu z New Orleans Saints pokazały że Ravens znaleźli bardzo ciekawe zastępstwo za Raya Rice’a. Forsett mimo, że w lidze nie jest uważany za gwiazdę dużego formatu udowodnił, że dzięki niemu ofensywa Ravens ma szansę stać się bardziej kompletną.
Dariusz Ankiewicz: Odell Beckham Jr. – Pewnie nie będę oryginalny i postawię na młodego skrzydłowego Giants głównie za sprawą jego niesamowitej akcji, którą widzieli już na pewno wszyscy. To było coś na prawdę niesamowitego. Do tego 10 złapanych piłek na 146 jardów i dwa przyłożenia. Jedyne czego zabrakło temu zawodnikowi to zwycięstwa ale akurat jako fan Eagles cieszę się z tego powodu.
Kuba Kaczmarek: Justin Forsett z Baltimore Ravens. Dlaczego? Mało kto sobie wyobrażał, że po Ray’u Rice znajdzie się ktoś kto godnie go zastąpi. 182 jardy w meczu są potwierdzeniem, że jednak jest taki ktoś. Zwrócił moją uwagę i będę go bacznie obserwował w następnych meczach.
Karol Potaś: Odell Beckham Jr – 2 TD, 146 YDS, kolejny świetny występ absolwenta LSU. Debiutant świetnie rozpoczął swoja karierę w NFL i jak uniknie poważnych kontuzji to stanie się jeszcze kimś większym dla ligi niż jest teraz. Szkoda tylko, że znowu inni się „nie postarali” i Giants odnieśli następną porażkę.
Najlepsza drużyna:
Lehmann: New England Patriots. Głębia składu to podstawowa broń ekipy Billa Bellichicka. W meczu przeciwko Detroit Lions Patriots znów zaimponowali wysoką formą, jednak na największe brawa zasługuje fakt wykorzystania w tym spotkaniu graczy drugoplanowych. Tim Wright, Danny Amendola, Kyle Arrington to kolejne elementy oby mistrzowskiej układanki.
Ankiewicz: Miami Dolphins. Ta drużyna w tym sezonie pokazała, że może wygrywać z najlepszymi i przegrywać z najgorszymi, ale to w jaki sposób podeszli do meczu z Denver Broncos na prawdę mi się podobało. Zagrał tam niemal wszystko no może zabrakło koncentracji i skuteczności w czwartej kwarcie, w której to przegrali to spotkanie.
Kaczmarek: Pewnie znowu pozwiecie mnie o subiektywizm, ale New England Patriots to drużyna, która z kolejki na kolejkę jeszcze bardziej mi imponuje. Lions nie mieli nic do powiedzenia w ostatnim meczu. To była istna miazga i wyrok na drużynie z Detroit. Patriots „po trupach” dążą do Super Bowl.
Potaś: New England Patriots – Leją wszystkich jak chcą, tym razem na ich drodze stanęli Lions i znowu nie było rywalizacji. Nie mam pojęcia kto mógłby z nimi w obecnej chwili przynajmniej powalczyć o jakieś wyrównane spotkanie, klasa panowie.
Najlepsze wydarzenie:
Lehmann: Medialne przygody zawodników Seattle Seahawks. Najpierw kuriozalny „wywiad” Marshawna Lyncha, w którym gracz ze Seattle na każde pytanie odpowiadał wymownie „yeah”, a potem występ Richarda Shermana, Douga Baldwina i tekturowej podobizny Douga Boldwina, w którym cała „trójka” zabawnie napietnowała politykę ligi NFL w aspekcie kontaktu z mediami, bezpieczeństwa zawodników i spożywania alkoholu.
Ankiewicz: Wywiad Marshawna Lyncha. To w jaki sposób udzielił on wywiadu po meczu i uniknął kolejnej kary nałożonej przez ligę było świetne i dość zabawne. Ewidentnie widać, że running back Seattle Seahawks nie lubi udzielać wywiadów i ja to szanuje, chodź nie ukrywam, że czasem chciałbym usłyszeć co ma on ciekawego do powiedzenia. Tak czy inaczej te jego „Yeah” odpowiadane na praktycznie każde pytanie przejdzie do historii.
Kaczmarek: RGIII, który zasiądzie na ławce podczas niedzielnego meczu. Nie dlatego, że go nie lubię, czy mam uprzedzenia, ale ze względu na jego zdrowie i przyszłość Redskins. Po tej informacji zaczęto rozpisywać się o jego odejściu z Waszyngtonu, ale według mnie to jedyna słuszna i rozsądna decyzja. Colt McCoy zasłużył na to, aby choć trochę pograć na boisku. Przyznajmy szczerze, że sezon dla „Czerwonoskórych” jest już stracony i warto wypróbować nowych rozwiązań.
Potaś: Znowu muszę tutaj wrócić do osoby Odella Beckhama Jr, który swoim genialnym TD uruchomił dyskusję czy to jest najefektowniejszy TD w historii ligi (chociaż jeżeli chodzi o tą kolejkę polecam wszystkim również Woods’a z meczu z Jets, również bardzo efektownie złapana piłka lecz bez TD). Ogólnie ta sytuacja wywołała bardzo pozytywny oddźwięk w mediach sportowych i została zauważona m.in. przez redakcję eurosportu, która poświęciła temu tematowi swój artykuł. Takich wydarzeń potrzebujemy i chcemy słyszeć o nich jak najczęściej.
TOP3 – na minus
Najgorszy zawodnik:
Lehmann: Geno Smith do spółki z Michaelem Vickiem z New York Jets. Przykro patrzeć na to co dzieje się na pozycji quarterbacka w ekipie Jets. Nie ma praktycznie meczu, w którym jeden z tych graczy nie zawodzi. Przed sezonem wydawało się, że Jets unikną tych kłopotów, nic bardziej mylnego.
Ankiewicz: Michael Vick. Nie chcę go obwiniać za wszystko bo linia ofensywan Jets w tym meczu zresztą jak i w całym sezonie woła o pomstę do nieba, ale niektórych decyzji rozgrywającego z zielonej części Nowego Jorku nie rozumiem. Słaby występ, tylko 7 z 19 podań znalazło swojego adresata na marną odległość 76 jardów do tego jedno podanie padło łupem defensywy Buffalo Bills.
Kaczmarek: Matthew Stafford z Detroit Lions. To był najgorszy mecz tego zawodnika w tym sezonie. Jego statystyka (a raczej jej brak), to 18/46 celnych podań. Nic dodać, nic ująć…
Potaś: Robert Griffin III – Nie przekonuje mnie dalej swoją postawa po swoim „powrocie”. Dalej uważam że jego gra w tym sezonie to jakiś absurd (m.in. 5 sacków i fumble).
Najgorsza drużyna:
Lehmann: Jacksonville Jaguars. Mecz przeciwko Indianapolis Colts po raz kolejny obnażył wszystkie wady dodatkowo osłabionej kontuzjami ekipy z Florydy. Podczas gdy Andrew Luck i spółka zdobywali spokojnie kolejne punkty, Jags mieli kłopoty w obronie, w grze dołem i rozegraniu. Chciałoby się napisać – norma.
Ankiewicz: New York Jets. Co tu więcej można powiedzieć, czego nie powiedziałem wcześniej. Ano to, że nie tylko ofensywa zagrała słabo ale także defensywa nie postawiła wysoko poprzeczki. Ogólnie porażka i to dość spora bo aż 38 do 3 z Bills.
Kaczmarek: Jacksonville Jaguars. Colts obnażyli ich ze wszystkich słabości i pokazali miejsce w szeregu. Ta drużyna rozpaczliwie potrzebuje zawodników, którzy w jakiś sposób wyniosą ten klub na wyższy poziom. Aktualnie trudno to sobie nawet wyobrazić…
Potaś: New York Jets – Beznadziejny mecz z Bills. Nie wychodziło im praktycznie nic w tym spotkaniu począwszy od „osiągnięć” swojego Puntera czy ich QB, zarówno Vicka jak i Smitha. Z tej mąki zdecydowanie chleba w przyszłości nie będzie.
Najgorsze wydarzenie:
Lehmann: Sytuacja z Robertem Griffinem III, który stracił na dobre pozycję pierwszego rozgrywającego Washington Redskins. To zimny prysznic dla RGIII, ale jeszcze zimniejszy dla całej rzeszy kibiców, komentatorów i fachowców, którzy stworzyli bardzo szkodliwe lobby,błędnie kreujące Griffina na gracza doskonałego.
Ankiewicz: Decyzja o posadzeniu na ławce Roberta Griffina III. Nie chodzi mi o to samą decyzję, bo według mnie jest ona dobra, bo ewidentnie widać, że RG III nie jest jeszcze w pełni zdrów. Bardziej chodzi o decyzję która została podjęta kilka tygodni temu kiedy to sztab szkoleniowy przedwcześnie zdecydował się postawić na Griffina. Szkoda chłopaka bo według mnie jest duża szansa, że RG III opuści Redskins po tym sezonie co w znacznym stopniu może „zrujnować” jego futbolową karierę.
Kaczmarek: Kolejna masa nałożonych kar na zawodników. Fakt, że pieniądze z nich idą na szczytny cel, ale na pewno nie wpływa to dobrze na wizerunek ligi. Takie informacje to pożywka dla mediów, które ‘kochają’ rozprzestrzeniać takie informacje. Ale to że pieniądze idą na leczenie byłych zawodników jakoś przemilczają…
Potaś: Być może jestem na to przesadnie uczulony, ale nie podobają mi się bójki na meczu, szczególnie w futbolu amerykańskim. Dlatego wybrałem sytuację Kenny’ego Vaccaro w ostatnim MNF. To nie jest jego prywatny folwark i moim zdaniem nie powinien się tak zachowywać. Rozumiem emocje i wolę walki, ale to było słabe..
- Da Bears 1985, czyli jak Grabowscy i ich wąsy podbili USA - 11 maja 2019
- Draft 2017 i Draft Fest w Baltimore - 12 kwietnia 2019
- Od zera do Bohatera - 11 kwietnia 2019
- Problemy techniczne!!! - 1 kwietnia 2019
- NFC North – analiza salary cap - 12 marca 2019