Sobotnie Menu

ncaaWreszcie nadszedł czas rozpoczęcia zmagań uniwersyteckich! Długo oczekiwana pierwsza sobota sezonu przyniesie nam wiele ciekawie zapowiadających się spotkań. Zapraszamy na premierowe „Sobotnie Menu”.

 

 

Zanim o tym co w sobotę kilka słów o czwartkowych wydarzeniach, bo osobiście nie sądziłem, że mecz South Caroliny oraz Texas A&M zakończy się takim wynikiem. Przed spotkaniem chyba każdy się zastanawiał jak Kevin Sumlin zastąpi Johnny Manziel. Rolę startera otrzymał Kenny Hill i należy przyznać, że wybór był…całkiem udany. 511 jardów zdobytych samymi podaniami oraz trzy przyłożenia to wynik imponujący. Już w pierwszym meczu Hill pobił rekord Manziela w ilości zdobytych jardów podaniami i dzięki temu otrzymał pseudonim „Kenny Football”, wymyślony przez samego Manziela. Hill przez cały mecz imponował mi swoim opanowaniem oraz dokładnością za co należy go pochwalić, bo trudno sobie wyobrazić trudniejsze miejsce do debiutu w roli startera niż stadion South Caroliny, która przed tym meczem wygrała 18 pojedynków z rzędu na swoim stadionie. W związku z takim występem już wszyscy fani chcą uznać Hilla za wybitnego rozgrywającego, ale…spokojnie z tymi ocenami. Należy sobie zadać pytanie, skąd ten sukces? Oczywiście w pewnej części jest on zależny od Hilla, ale główna przyczyna leży gdzie indziej.

NCAA Football: Texas El Paso at Texas A&M

Po pierwsze ojcem tego sukcesu jest Kevin Sumlin. Wybitny trener, twórca perfekcyjnego systemu w którym każdy rozgrywający będzie wyglądał dobrze. Proste, krótkie podania oraz szybkie tempo ofensywy. Jeżeli spojrzymy na wyczyny poszczególnych rozgrywających Sumlina każdy z nich w NCAA odnosił sukces i na pewno nie jest to przypadek.

Po drugie fantastyczna linia ofensywna, która całkowicie zdominowała linię defensywną Gamecocks. Przez cały mecz SC nie wywierała żadnej presji na Hillu. Ewidentny był brak trzech starterów z zeszłego roku na czele JaDevonem Clowney. Aggies mają być może najlepszą linię ofensywną w SEC. Trzech z pięciu starterów może liczyć na wybór w pierwszej rundzie draftu, a Cedric Ogbuehi może nawet być wybrany z numerem pierwszym.

Dlatego też połączenie doskonałego trenera, dobrej linii ofensywnej oraz utalentowanych zawodników takich jak Ricky Seal-Jones dało nam ten niesamowity wynik Hilla.

Innym ciekawie zapowiadającym się spotkaniem był pojedynek Boise State z Ole Miss. Ciekawym na papierze oczywiście, bo ilość strat oraz kar obu zespołów spowodowała, że trudno oglądało się ten mecz. Siedem false-startów linii ofensywnej Ole Miss w pierwszej połowie jest kompromitująca, a Rebels nie grali przeciwko Seattle Seahawks… Rebels wygrali ten mecz, ale jeśli chcą osiągnąć sukces QB Bo Wallace musi przestać popełniać głupie błędy i podawać na 3 INT.

A teraz czas na zapowiedź sobotnich wydarzeń:

Florida State(1)-Oklahoma State: start o godzinie 02:00(czas polski)

Broniący tytułu mistrza NCAA Seminoles rozpoczną zmagania z rywalem reprezentującym konferencję Big 12. Mecz zostanie rozegrany na terenie neutralny, ale faworytem tego pojedynku jest zdecydowanie FSU. Seminoles mają przewagę w każdym aspekcie, rozpoczynając od pozycji rozgrywającego. Jameis Winston już w pierwszym spotkaniu na pewno będzie chciał pokazać czego nauczył się w offseason i udanie rozpocząć kampanie po kolejną nagrodę Heisman. Spodziewajmy się 4 podań na TD oraz ponad 350 jardów zdobytych . Z drugiej strony Mike Gundy dopiero dwa dni temu ogłosił, że starterem na pozycji QB w OSU będzie J.W Walsh. Na pewno Walsh cieszy się z takiej decyzji, ale po spotkaniu z defensywą Seminoles jego nastrój nie będzie już tak dobry. Zwłaszcza, że słaby występ już po pierwszym meczu może kosztować go miano startera.

Na pewno Cowboys będą chcieli zdobywać jardy głównie grą biegową, w związku z tym udany mecz może zaliczyć Desmond Roland, ale to zdecydowanie za mało, aby zagrozić FSU. Warto zwrócić uwagę na to jak będzie się spisywać defensywa Seminoles. Jeżeli w którymś meczu sezonu mogłaby pojawić się niepewność nowych zawodników to właśnie w sobotę, ale nie spodziewam się, aby Cowboys byli w stanie to wykorzystać.

Bukmacherzy uważają Seminoles za 18- punktowego faworyta i w pełni się z nimi zgadzam. Florida State wygra ten mecz minimum trzema przyłożeniami i zdobędzie ponad 40 punktów.

 

Georgia(12)-Clemson(16)- kickoff o godzinie 23:30

Mecz który powinien przynieść kibicom neutralnym najwięcej emocji. W zeszłym sezonie minimalne zwycięstwo na własnym boisku odniosło Clemson i teraz Georgia na pewno będzie chciała się zrewanżować. Oba zespoły w offseason miały ten sam problem, znaleźć nowego rozgrywającego, zarówno Aaron Murray, jak i Tajh Boyd trafili do NFL. W Georgii to miano otrzymał Hutson Mason, a Clemson zdecydowali się na Cole’a Stoudta. Jeżeli mielibyśmy porównywać obu rozgrywających to Mason ma większy potencjał, ale to Stoudt ma przewagę doświadczenia.

todd-gurley-ncaa-football-georgia-clemson-850x560

Rok temu w tym meczu zdobyto ponad 60 punktów, ale tym razem nie spodziewajmy się tak dużych fajerwerków. Na pewno obaj ofensywni koordynatorzy będą ostrożnie wprowadzać do gry nowych rozgrywających. Poza tym formacje defensywne obu zespołów są bardzo solidne. Bulldogs mają być może najbardziej utalentowanych Linebackerów w NCAA, a Tigers znakomity pass rush. Warto w tym spotkaniu zwrócić uwagę na grę Vica Beasley, który powinien zaliczyć przynajmniej jeden sack. Dużą niewiadomą obu zespołów jest secondary i właśnie gra tej formacji może zadecydować o wyniku.

Faworytem meczu jest Georgia i ja również zgadzam się z tą opinią. Duet Running Backów Todd Gurley-Kendall Marshall powinien zapewnić zespołowi Marka Richta zwycięstwo, ale po bardzo wyrównanym spotkaniu, w końcu to Georgia, zespół, który nigdy łatwo nie wygrywa. Nawet wtedy, gdy jest faworytem.

 Wisconsin-LSU- kickoff 03:00

Kolejny niesamowicie interesujący pojedynek zespołów reprezentujących konferencje Big Ten i SEC. W ostatnich latach konfrontacje między tymi konferencjami zdominowało SEC, stąd też LSU jest faworytem tego meczu. Jednak Tigers mają bardzo młody i niedoświadczony zespół i trudno powiedzieć jak spiszą się utalentowani freshmani w swoim debiucie. Jako starter na pozycji QB w LSU mecz powinien rozpocząć Anthony Jennings, ale zobaczymy także freshamana Brandona Harrisa. Na pewno wszystkie oczy będą zwrócone na Running Backa Leonarda Fournette. Jednak nie oczekujmy zbyt wiele od niego w tym meczu, gdyż Tigers mają dwóch bardziej doświadczonych Running Backów Terrenca Mageee i Kenny Hillarda.

Mówiąc o Running Backach nie można zapominać o Melvinie Gordonie, który w zeszłym roku zdobył ponad 1600 jardów i jest liderem ofensywy Badgers. To właśnie jego gra wraz linią ofensywną Wisconsin będzie kluczem do sukcesu, gdyż na pozycji rozgrywającego debiut zaliczy Tanner McCevoy, wybrany niespodziewanie przez trenera Andersena na pierwszego rozgrywającego. Jest to o tyle zaskakujące, że jeszcze w zeszłym roku McCevoy grał na pozycji… Safety.

W związku z problemami Badgers na pozycji rozgrywającego uważam, że LSU wygra ten mecz, ale emocję powinny towarzyszyć temu spotkaniu do ostatnich sekund.

 

Alabama(2)-West Virginia- kickoff 21:30

Nick Saban wciąż nie ogłosił kto będzie starterem na pozycji rozgrywającego, a najlepszy defensywny zawodnik Trey DePriest został zawieszony na ten mecz, a więc West Virginia ma szansę na sprawienie sensacji, prawda? Niestety ma. Crimson Tide są znacznie bardziej utalentowanym zespołem na wszystkich pozycjach i już po pierwszej połowie nie powinno być wątpliwości kto wygra ten mecz. Jednak warto obserwować jak będą spisywać się rozgrywający Alabamy. Mecz powinien rozpocząć bardziej doświadczony Blake Sims, ale i Jacob Coker otrzyma swoją szansę. Jeżeli Coker spełni pokładane w nim oczekiwania to przez pozostałą część sezonu Saban nie będzie miał wątpliwości kogo wybrać na pierwszego rozgrywającego.

 

USC(15)-Fresno State- kickoff 01:30

Jeszcze tydzień temu wydawało się, że będzie to mecz bez większej historii. Trojans będą znacznie lepszą drużyną, zdobędą dużo punktów i bez problemu wygrają, ale jeden tydzień może wiele zmienić. Niestety w ostatnich latach o USC jest bardzo głośno, ale z powodów negatywnych i tak też jest tym razem.

Najpierw dowiedzieliśmy się o „bohaterskim” wyczynie Cornerbacka Josha Shawa, który miał wyskoczyć z balkonu, aby uratować topiącego się w basenie członka rodziny, a to miało spowodować poważne skręcenie obu stawów skokowych. Tę wersję potwierdziła nawet matka zawodnika, ale jak się okazało kilka dni później cała historia była tylko wymysłem zawodnika, aby usprawiedliwić odniesioną kontuzję. W jaki sposób Shaw doznał kontuzji? Wciąż nie wiemy.

Gdy Steve Sarkisian wyjaśniał sytuację Shawa z zespołu odszedł Anthony Brown, który stwierdził, że jego trener jest…rasistą. Brown stwierdził, że Sarksian traktował go i zwracał się do niego jak do niewolnika w związku z tym odchodzi z zespołu. Na ten moment nie znamy szczegółów sprawy, ale jeśli zarzuty Browna okażą się prawdziwe Sarksian i Trojans mogą znów mieć duże problemy.

W związku z tym nie wiadomo jak zespół podejdzie do sobotniego spotkania. Jeżeli zawodnicy nie skoncentrują się na wymagającym przeciwniku mogą ponieść niespodziewaną porażkę. Mimo wszystko uważam, że USC rozpocznie sezon od zwycięstwa.

 

Paweł Śmiałek

Paweł Śmiałek

About Paweł Śmiałek

Współautor podcastu Pick Six. Zajmuje się głównie NCAA oraz ewaluacją prospectów. Kibicuje przede wszystkim zawodnikom, a nie drużynom, bo ich historie są często wyjątkowo intrygujące.

7 thoughts on “Sobotnie Menu

  1. No i okazało się, że istnieje życie po Manzielu a nawet, że jest całkiem przyzwoite:) Moim zdaniem ważny był pierwszy drive, która dał Hillowi pewność siebie i potem poszło już z górki. Jak tak dalej pójdzie Kyle Allen długo poczeka na swoją szansę. South Carolina straciła masakryczną ilość jardów. Ok! Florida State jest zdecydowanym faworytem ale ja coś czuję, że ten mecz bedzie bardziej wyrównany niż się przewiduje. Oprócz omówionych spotkań niewątpliwie najlepszych w week 1 godne uwagi są jeszcze Arkansas vs Auburn oraz życie po Braxtonie Millerze czyli Ohio State vs Navy:)

  2. Tak. Te 7 falstartów Ole Miss to szok. Wygrali praktycznie na finiszu zdobywając 28 pkt w ostatniej kwarcie. Ilością INT można by obdarować kilka spotkań. Muszą zdecydowanie poprawić koncentrację jeśli chcą coś wskórać w dalszej części sezonu. Na plus-kilka bardzo efektownych bloków w obronie

  3. Odwołuję to co napisałem. W meczu Temple vs Vanderbilt było 10 strat! W tym 7 ze strony Vandy. Temple wygrali z drużyną z SEC pierwszy raz od…1938!

Pozostaw odpowiedź spiro Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *