W czwartek rozpoczęliśmy sezon NCAA, ale to sobota powinna nam przynieść najwięcej emocji. Czy czekają nas interesujące mecze? Najprawdopodobniej będzie to najciekawsza inauguracja w historii NCAA!
Trudno było wyobrazić sobie lepszy początek sezonu niż to co działo się w czwartkową noc. Na otwarcie zagrały ze sobą zespoły North Caroliny oraz South Caroliny. Zdecydowanym faworytem tego meczu był zespół z SEC i wydarzenia na boisku udowodniły, że Gamecocks są znacznie lepszym zespołem. Już przy pierwszym swoim podaniu QB Connor Shaw zaliczył 77 jardowe podanie na TD. Także drugi rozgrywający Dylan Thompson zamienił swoje pierwsze podanie na przyłożenie. Przed sezonem wielu fanów SC zadawało sobie pytanie kto zastąpi Marcusa Lattimore’a, ale Mike Davis pokazał, że jest godnym następcą obecnego zawodnika San Francisco 49ers. Właśnie 75 jardowy bieg Davisa na przyłożenie był kluczową akcją na drodze do zwycięstwa 27-10.
Niestety dla trenera Steve’a Spurriera nie wszyscy zawodnicy zaprezentowali się dobrze. Największy zawód sprawił DE Jadaveon Clowney, który miał ewidentne problemy z kondycją i często schodził z boiska, a gdy już na nim przebywał nie grał z pełnym zaangażowaniem. Jak sam tłumaczył po meczu w ostatnich dniach lekko chorował i w połączeniu z wysoką wilgotnością nie mógł dać z siebie wszystkiego, ale czy temperatura i wilgotność mogą być usprawiedliwieniem? Clowney trenuje w takich warunkach każdego dnia i powinien być do nich przyzwyczajony. Jak na najlepszego defensywnego zawodnika w NCAA Clowney zdecydowanie zawiódł i już po pierwszym meczu jego szanse nagrodę Heisman zmalały. W przyszłym tygodniu przeciwko Georgii Clowney będzie musiał zagrać o wiele lepiej. W innym wypadku Gamecocks poniosą swoją pierwszą porażkę.
Mecz między Ole Miss i Vanderbilt jest wczesnym kandydatem na spotkanie sezonu. Dla obu uniwersytetów z konferencji SEC był to najważniejszy mecz w sezonie. Ole Miss z nowymi gwiazdami w składzie takimi jak DE Robert Ndemkichie czy skrzydłowy Laquon Treadwell na pewno liczy na poprawę zeszłorocznego bilansu 7-6. Po tym meczu można na pewno stwierdzić, że nowi rekruci mają przed sobą bardzo udaną karierę. Szczególnie Treadwell w drugiej połowie był najważniejszym zawodnikiem swojego zespołu. Jednak to doświadczony RB Jeff Scott i jego 75 jardowy bieg spowodował, że Ole Miss odniosło kluczowe zwycięstwo 39-35. W drużynie Vanderbilt skrzydłowy Jordan Matthews udowodnił, że jest najlepszym skrzydłowym w SEC 10 złapanych podań na 178 jardów i jedno przyłożenie. W dodatku Matthews cały mecz zmagał się z olbrzymim zmęczeniem i skurczami. Musiał dostać kroplówkę w przerwie meczu, a w czwartej kwarcie nawet zwymiotował na boisku.
A co czeka nas w tę sobotę?
1. Georgia-Clemson( 02:00 czasu polskiego-ABC)
Jeżeli jesteś fanem ofensywy ten mecz jest właśnie dla Ciebie! Pojedynek pomiędzy zespołami z pierwszej dziesiątki rankingu American Press może mieć kluczowe znaczenie dla szans obu szkół w walce o mistrzostwo NCAA. Oba zespoły są bardzo podobne. Doskonałe formacje ofensywne i niedoświadczone formacje defensywne. Dlatego też za sukces w każdej serii zostanie uznana strata tylko trzech zamiast siedmiu punktów.
Ekscytująco zapowiada się rywalizacja rozgrywających Aarona Murraya oraz Tajha Boyda. Murray to pocket-passer prowadzący typową ofensywę pro-style. Dodatkowo ma do swojej dyspozycji znakomity duet Running Backów Gurley-Marshall, który jest w stanie zdominować każdego przeciwnika. Z kolei Boyd jest bardziej atletycznym rozgrywającym, który ma silne ramie i często decyduje się na scramble. Tigers stracili przed sezonem WR DeAndre Hopkinsa i RB Bruce Ellingtona. Szczególnie odejście tego drugiego może być widoczne. Na kolejny sezon w Clemson pozostał Sammy Watkins. Nie ulega wątpliwości, że ma on olbrzymi potencjał, ale w zeszłym sezonie miał wiele problemów z kontuzjami i swoim charakterem. Teraz dzięki przybyciu mamy i możliwości częstych kontaktów ze swoją rodziną ma się to zmienić.
Ciężko przewidzieć zwycięzcę tego meczu. Szczególnie, że Clemson wyjątkowo dobrze radzi sobie z zespołami z SEC o czym może świadczyć zeszłoroczne zwycięstwo nad LSU. Jednak osobiście uważam, że Aaron Murray jest lepszym rozgrywającym od Tajha Boyda i w kluczowych momentach to on spowoduje, że Bulldogs odniosą zwycięstwo.
2. LSU-TCU( 03:15-ESPN)
Ten mecz będzie stanowił zupełny kontrast dla wyżej wymienionego meczu. Tu będziemy świadkami dwóch doskonałych formacji defensywnych. TCU ma najlepszą defensywę w BIG 12, a LSU od czasu przybycia Lesa Milesa każdego roku wydaje do NFL kolejnych światnych graczy takich jak Barkevious Mingo czy Patrick Petterson. Teraz kolejną gwiazdą ma być Anthony Johnson.
Przed sezonem Les Miles zatrudnił jako ofensywnego koordynatora Cama Camerona, który ma całkowicie odmienić Zacha Mettenbergera. Cameron jest doskonałym trenerem i myślę, że rozgrywający Tigers znacznie skorzysta z jego obecności. Lepsza gra Mettenbergera w połączeniu z dobrą grą defensywy prawdopodobnie przechyli szalę zwycięstwa na rzecz LSU, ale na pewno czeka nas wyrównane spotkanie. Jeżeli Horned Frogs chcą sprawić niespodziankę QB Casey Pachall musi powrócić do swojej formy sprzed dwóch lat. Rok temu Pachall nie grał ze względu na leczenie odwykowe.
3. Alabama- Virginia Tech(23:30-ESPN)
Alabama rozpoczyna swoją drogę ku trzeciemu mistrzostwu z rzędu. Czy Virginia Tech stanie im na drodze? Nie, nie, nie… Jednak wiele skautów NFL będzie się z zainteresowaniem przyglądać jak spisuje się rozgrywający Logan Thomas przeciwko doskonałej defensywie Crimson Tide. Thomas nie będzie miał łatwego zadania, bo Hookies mają całkowicie nową linię ofensywną , a jako Left Tackle zagra jeden z trzydziestu freshmanów. Ten mecz da drużynie Beamera nowe doświadczenia…bolesne doświadczenia.
Sezon Alabamy tak naprawdę rozpoczyna się 14 września, gdy zmierzą się z Texas A&M.
4. Texas A&M-Rice(19:00-ESPN)
Mecz rozpoczyna się o 19:00 naszego czasu, ale myślę, że pierwszą połowę można opuścić. Powód? Johnny Manziel w niej nie zagra ze względu na zawieszenie nałożone przez NCAA. Wspominając o zawieszeniu ciężko je inaczej określić niż jako śmieszne i kompromitujące. Pierwsze pytanie jakie się nasuwa to na którą połowę Manziel został w ogóle zawieszony pierwszą czy też może drugą? A drugie pytanie to jaką inną karę NCAA mogło nałożyć na rozgrywającego Aggies? Zakaz gry w parzystych minutach i kwartach?
Będzie to najciekawsza inauguracyjna sobota w historii NCAA. Mnóstwo świetnie zapowiadających się spotkań zaczynając od godziny 18, a kończąc nawet o 8 rano.
Już o 18 sezon rozpoczyna Ohio State przeciwko słabemu uniwersytetowi Buffalo.
O 21:30 swój debiut zaliczy w Penn State QB Christian Hackenberg. Bill O’Brien oficjalnie nie ogłosił swojej decyzji, ale to Hackenberg lepiej spisywał się w przygotowaniach do sezonu.
04:00 to rozpoczęcie meczu Washington-Boise State. Faworytem są Huskies, ale bez zawieszonego Tight Enda Austina Seferiana-Jenkinsa(najlepszy TE w NCAA) to Boise State może wygrać ten mecz.
04:30 Northwestern-California to ciekawa propozycja na zakończenie dnia. California jest w przebudowie i to zespół z Big Ten powinien wygrać ten mecz zdecydowanie. Ciekawe jak zaprezentuje się Northwestern w pierwszym meczu sezonu. Wildcats mają nawet aspiracje do wygrania Big Ten w tym roku.
Paweł Śmiałek
- Jim Harbaugh przyszłym trenerem Michigan Wolverines? - 26 września 2014
- Sobotnie Menu - 26 września 2014
- Sobotnie Menu - 19 września 2014
- Burzliwy tydzień w futbolu akademickim. - 18 września 2014
- Sobotnie Menu - 12 września 2014