Sezon NCAA startuje już za 11 dni!

ncaaSezon ligi uniwersyteckiej zbliża się wielkimi krokami! Wczoraj ukazał się pierwszy w tym roku ranking Associated Press, a to oznacza, że już za 11 dni uniwersytety Texas A&M i South Caroliny rozpoczną tegoroczny sezon.

 

Jaki to będzie rok? Na pewno inny od wcześniejszych. Jest to przede wszystkim związane ze zmianą systemu. Czas zapomnieć o rankingach BCS, kontrowersjach przy wyborach do najważniejszych bowli i komputerach wyliczających wartość każdego zwycięstwa. Od teraz te wszystkie obowiązki przejmie komitet w skład którego wchodzi trzynastu „ekspertów”. Jednak czy to rozwiąże problem? Wydaje się to wątpliwe, gdyż zawsze znajdziemy zespół, który nie będzie zadowolony z podjętej decyzji. Jakie jest główne zadanie komitetu? Wybrać cztery zespoły, które zmierzą się ze sobą w Playoff. Tak postawione zadanie oraz skład komitetu już teraz powodują wątpliwości związane z obiektywizmem poszczególnych członków, gdyż w składzie znajdują się m.in.:

 

  • Pat Haden– Athletic Director USC
  • Oliver Luck– Athletic Director West Virginia oraz ojciec absolwenta Stanford-Andrew Lucka
  • Condoleezza Rice– sekretarz stanu USA oraz osoba ściśle związana z Notre Dame oraz Stanford. Rice jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych osób w tym składzie, gdyż dotychczas nie miała nic wspólnego z futbolem.
  • Tom Osborne– całe życie związany z Nebraską. Wieloletni trener oraz Athletic Director.

 

Wyżej przedstawione osoby to oczywiście tylko część komitetu, ale już teraz widać potencjalny problem. Na pewno wielu kibiców po dokonaniu wyboru będzie zarzucać subiektywizm poszczególnym członkom. Na szczęście emocje związane z NCAA to nie tylko problemy komitetami, to przede wszystkim emocje związane z rywalizacją sportową na boisku, a tych w tym roku nie powinno zabraknąć.

 

article-0-1A7708F100000578-426_634x471Tytułu mistrza NCAA bronić będzie uniwersytet Florida State i ma duże szanse na powtórzenie zeszłorocznego sukcesu. Składają się na to dwa czynniki. Po pierwsze na kolejny sezon powrócił fenomenalny QB Jameis Winston, który jednogłośnie w zeszłym roku zdobył nagrodę Heismana i także teraz jest głównym faworytem do wygrania tej nagrody. Po drugie Seminoles mają bardzo łatwy kalendarza i poza Clemson nie wydaje się, aby którykolwiek z zespołów w ACC mógł się przeciwstawić Seminoles.

 

Potencjalne problemy zespół Jimbo Fischera może dopiero mieć w Playoff, gdzie na pewno znajdzie się przynajmniej jedna drużyna z SEC, która przez lata uznawana jest za najmocniejszą konferencję w NCAA. Tak też będzie i w tym roku. Już teraz pojawiają się pytania o ilość zespół z SEC w Playoff. Jeden, dwa, a może nawet trzy? Takie rozważania tylko potwierdzają jak wielu utalentowanych zawodników jest w SEC.

 

Rok temu w nieprawdopodobnym stylu konferencję wygrało Auburn, ale czy i w tym roku będą mieć tak wiele sportowego szczęścia? Statystyki pokazują, że może być zupełnie odwrotnie. Dlatego też w rankingu AP najwyżej sklasyfikowana została Alabama(drugie miejsce). Nick Saban ma do dyspozycji bardzo silny zespół na wszystkich pozycjach. Jedyną niewiadomą jest pozycja rozgrywającego, Sims czy Coker? Wciąż nie wiemy, ale patrząc na filozofię gry Sabana nie będzie to mieć dużego znaczenia.

 

Poza Alabamą i Auburn w rankingu AP znalazło się sześć innych zespołów z SEC. Pośród nich South Carolina w której nie zobaczymy już JaDevona Clowney’a wybranego z numerem pierwszym w drafcie przez Houston Texans. Miejsce 21 zajął Texas A&M, który rozpoczyna nowy rozdział w swojej historii pt. „Życie po Johnnym Manzielu”. Na pewno Manziel spowodował znaczny wzrost popularności tego uniwersytetu, ale wydaje się, że trener Kevin Sumlin jest wręcz zadowolonych z faktu, iż Manziel gra już w Cleveland i wszystkie skandale z nim związane są teraz problemem Browns.

 

W rankingach AP można także zauważyć duży respekt dla konferencji PAC-12. Osobiście zgadzam się, ze stwierdzeniem, że obecnie jest to druga najsilniejsza konferencja w NCAA. Faworytem jest Oregon( trzecie miejsce w rankingu), ale poza Ducks dużym potencjałem dysponują takie uniwersytety jak UCLA, Washington, Arizona State, Stanford czy też USC. W tym sezonie warto oglądać spotkania tej konferencji z kilku intrygujących powodów i pytań:

 

  1. Jak będą grać kandydaci do nagrody Heisman oraz wyboru w pierwszej rundzie draftu Marcus Mariota (QB-Oregon) oraz Brett Hundley(QB- UCLA)?
  2. Czy nowo zatrudnieni trenerzy spełnią pokładane w nich nadzieje? Steve Sarkisian powraca do USC, aby pomóc w odbudowie jednego z najbardziej zasłużonych uniwersytetów w historii, a Chris Petersen ma przenieśść sukces osiągnięty w Boise State do Washington Huskies.
  3. Możemy być świadkami wielu spotkań w których ujrzymy wyniki w granicach 40-50 punktów.
  4. Defensive Lineman Greg Williams jest porównywany do Clowney’a i w przyszłym roku to zawodnik USC może zostać wybrany w drafcie z numerem pierwszym.

Konferencja Big Ten być może nie ma tylu utalentowanych zawodników, ale w tym roku może być bardzo wyrównana. Faworytem(jak zawsze) jest Ohio State, ale Buckeyes mogą napotkać wiele problemów. Urban Meyer ma słabą defensywę i QB Braxton Miller będzie musiał zdobywać bardzo wiele punktów, aby OSU wygrywało kolejne mecze. Będzie bardzo interesujące jak Meyer odbuduje zespół po dwóch porażka na zakończenie poprzedniego sezonu. Kto może zagrozić Ohio State? Na pierwszy plan wysuwa się Michigan State, ale Wisconsin, Nebraska, Michigan oraz Iowa mogą także sprawić niespodziankę.

 

Do Big Ten dołączają w tym roku uniwersytety Maryland oraz Rutgers, ale nie są to futbolowe potęgi i jeśli żaden zespół w konferencji nie przejdzie przez cały sezon niepokonany to komitet może pominąć mistrza konferencji i nie wybrać go do Playoff, to byłoby dla Big Ten wielką ujmą.

W Big 12 faworyt może być tylko jeden…Oklahoma Sooners. Po zeszłorocznym zwycięstwie nad Alabamą QB Brandon Knight został uznany za kolejnego wielkiego rozgrywającego w historii uniwersytetu…spokojnie z tymi pochwałami. Poza tym występem gra Knighta była dramatycznie słaba i już teraz należy uznać Sooners za najbardziej przereklamowany zespół w NCAA. Wiele znaków zapytania powoduje, że ciężko zaufać drużynie trenera Stoopsa. Jednak bardzo łatwy terminarza gier może zapewnić im mistrzostwo konferencji.

 

Wydaje się, że spośród tych konferencji komitet wybierze cztery drużyny, które zmierzą się ze sobą w Playoff, bo na pewno duże znaczenia będzie miał tzw. „Strenght of schedule”, a więc siła poszczególnych przeciwników danego uniwersytetu, dlatego gdybym miał przed sezonem wybrać kto znajdzie w wielkiej czwórce to umieściłbym tam dwa zespoły z SEC, jeden z Pac-12 oraz zespół z lepszym bilansem z konferencji Big 12 lub Big Ten.

 

Kto może potencjalnie zmienić ten układ? Notre Dame, BYU, Marshall, Utah State, Boise State. Podstawowy warunek? Wygrać wszystkie spotkania w sezonie. Jednak sądzę, że jest to mało prawdopodobne.

Przez najbliższe dni będziemy Wam szczegółowo przedstawiać poszczególne konferencje, a także głównych kandydatów do nagrody Heisman oraz wysokich wyborów w nadchodzącym w drafcie.

 

Na zakończenie wspominany wcześniej wielokrotnie ranking Associated Press:

AP Top 25

RK

TEAM

RECORD

PTS

1 Florida State (57)

0-0

1496

2 Alabama (1)

0-0

1361

3 Oregon (1)

0-0

1334

4 Oklahoma (1)

0-0

1324

5 Ohio State

0-0

1207

6 Auburn

0-0

1198

7 UCLA

0-0

1106

8 Michigan State

0-0

1080

9 South Carolina

0-0

1015

10 Baylor

0-0

966

11 Stanford

0-0

885

12 Georgia

0-0

843

13 LSU

0-0

776

14 Wisconsin

0-0

637

15 USC

0-0

626

16 Clemson

0-0

536

17 Notre Dame

0-0

445

18 Ole Miss

0-0

424

19 Arizona State

0-0

357

20 Kansas State

0-0

242

21 Texas A&M

0-0

238

22 Nebraska

0-0

226

23 North Carolina

0-0

194

24 Missouri

0-0

134

25 Washington

0-0

130

 

Paweł Śmiałek

Paweł Śmiałek

About Paweł Śmiałek

Współautor podcastu Pick Six. Zajmuje się głównie NCAA oraz ewaluacją prospectów. Kibicuje przede wszystkim zawodnikom, a nie drużynom, bo ich historie są często wyjątkowo intrygujące.

3 thoughts on “Sezon NCAA startuje już za 11 dni!

  1. No i doczekałem się! Już niedługo ruszają!:) Pierwszy mecz NCAA odbędzie się w zasadzie już 23 sierpnia tyle, że jest to mecz w FCS natomiast FBS zaczyna 27 sierpnia meczem słabszych uniwerków tj. Abilene Christian (pierwsze słyszę) vs Georgia State. No ale wiadomo, ze ostra jazda zaczyna się w czwartek. Prawdę mówiąc nie patrzyłem na kalendarz Seminoles lecz w pierwszym meczu niekoniecznie są oni faworytami. Wyjazd do Oklahoma State to strzał z grubej rury. Jak zwykle dość łatwy rozkład jazdy mają Ohio State. Jeśli uporają się w końcu z Michigan State mogą zajść daleko no i tradycyjnie muszą uważać na Michigan Wolverines z którymi stoczyli w zeszłym sezonie epicki bój dosłownie i w przenośni (bijatyka na boisku).

    • Mecz FSU rozgrywany jest na neutralnym terenie, a Oklahoma State ma najsłabszy zespół od kilku lat dlatego też Seminoles są 18 punktowym faworytem. Oczywiście racja, że Georgia State gra wcześniej, ale chyba nikt nie bierze tego meczu na poważnie

      • Tak tylko dla ścisłości dodałem bo faktycznie ten pierwszy mecz chyba nawet nie jest oficjalnie uznany za kick-off FBS. Na dzień dzisiejszy Florida State ma 60% szans na zwycięstwo przynajmniej wg ESPN. Osobiście uważam, że Cowboys nie są bez szans. Co do QB Sooners-zgoda! Facet miał jeden mecz życia i akurat wypadło w bowlu

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *