Prezentujemy ranking zawodników defensywnych w nadchodząctm Drafcie. Zapraszamy.
Tydzień temu publikowaliśmy ranking ofensywny. Dziś czas na obrońców.
Defensive Ends
1. JaDeveon Clowney (South Carolina)
Według wielu jeden z najbardziej utalentowanych zawodników w historii draftu i na pewno nie ulge wątpliwości, że Clowney ma wielki potencjał, ale czy będzie w stanie kiedykolwiek go osiągnąć? Etyka pracy Clowney’a jest stoi na złym poziomie. Fakt, że odmówił indywidualnych treningów z poszczególnymi zespołami NFL tylko potwierdza, że przede wszystkim zależy mu na uzyskaniu wysokiego kontraktu. Nic dziwnego, że niektórzy właściciele mają wątpliwość, czy Clowney po otrzymaniu kontraktu będzie chciał w pełni poświęcić się dalszemu rozwojowi. Mimo tych minusów, Clowney na pewno zostanie wybrany w Top 5, a nawet może z numerem pierwszym, bo tak atletycznego, silnego, dynamicznego i szybkiego zawodnika spotyka się raz na 20 lat.
2. Scott Crichton (Oregon State)
Po Clowney’u kolejni zawodnicy na pozycji DE nie są już tak utalentowani. Crichton to według mnie drugi najlepszy Defensive End w drafcie i zostanie prawdopodobnie wybrany na początku drugiej rundy. Rok temu zaliczył 47 tackles i 7.5 sacka. Jednak jego gra była na wysokim poziomie. Szczególnie imponujące jest jego pass-rushing. Obrona przeciwko grze biegowej stoi na niższym poziom, ale Crichton może być efektywny.
3. Marcus Smith (Louisville)
Dobry występ na Senior Bowl oraz udany Combine spowodowały, że Smith awansował w rankingach. Może liczyć na wybór w drugiej rundzie. W zeszłym roku zaliczył 14 sacków i został najlepszym defensywnym zawodnikiem konferencji American Conference. 14 sacków było drugim najlepszym wynikiem w NCAA.
4. Trent Murphy (Stanford)
Osobiście bardzo cenię umiejętności absolwenta Stanford. Gdyby nie brak szybkości, zostałby wybrany być może nawet w pierwszej rundzie. Idealnie pasuje do defensywy 3-4, gdyż dobrze spisuje się w pass-coverage oraz jako pass-rusher. W zeszłym sezonie miał na koncie 15 sacków i był to najlepszy wynik w NCAA.
5. Jeremiah Attaochu (Georgia Tech)
Bardzo atletyczny zawodnik, który dysponuje dużą szybkością. Być może przez to zostanie przesunięty na pozycję Linebackera. Część skautów wyżej ceni jego umiejętności niż Clowney’a. Rok temu zaliczył 12 sacków. Szczególnie imponujący był mecz przeciwko North Carolinie podczas którego zdominował bardzo dobrego Linemana Jamesa Hursta.
6. Kony Ealy (Missouri)
7. Ben Gardner (Stanford)
8. Dominique Easley (Florida)
9. Jackson Jeffcoat (Texas)
10. Trevor Reilly (Arkansas)
11. Morgan Breslin (USC)
Defensive Tackle
Żaden defenysywny zawodnik nie miał tak imponującego Combine, jak Donald. Być może nie ma imponującego wzrostu, jak na pozycję Defensive Tackle, ale szybkość oraz atletyzm zaprezentowane w Indianapolis były szokujące. Minusem Donalda jest fakt, że pasuje tylko do niektórych schematów defensywnych, ale takie zespoły jak Bears czy Cowboys bez wahania zdecydują się na jego wybór. Warto obejrzeć spotkanie przeciwko Baylor w którym to Cyril Richardson nie był w stanie powstrzymać Donalda. Podczas ostatniego sezonu w Pittsburgu zaliczył 11 sacków i 59 tackles oraz wymusił 4 fumble.
2. Stephon Tuitt (Notre Dame)
Fakt, że Tuitt nie wziął udziału w Combine nie powinien stanowić dużego problemu, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że schudł w ostatnich tygodniach około 6 kilogramów. Tuitt miał bardzo udany sezon 2012, ale w offseason przeszedł operację i w 2013 roku widoczna była nadwaga. Nie przeszkodziło mu to w dominacji nad przeciwnymi liniami ofensywnymi. Zwłaszcza mecz przeciwko Michigan w którym zdobył przyłożenie był imponujący. To właśnie on umożliwił dobrą grę Manti Te’O. Rok temu zaliczył 49 tackles i 7 sacków, ale praca jaką wykonywał dla swoich Linebackerów była nieoceniona.
3. Ra’Shede Hageman (Minnesota)
Jeżeli Hageman wykazuje ochotę do gry to przeciwne linie ofensywny muszą go podwajać, bo inaczej jest zbyt silny i niemożliwy do zatrzymania w pojedynkach jeden na jeden. Jednak często Hageman podczas spotkań był niezauważalny. Jeżeli trener zespołu, który go wybierze zmusi go do ciężkiej pracy, Hageman może zostać świetnym zawodnikiem. Dobrze zaprezentował się podczas Senior Bowl i tylko potwierdził swoją siłę fizyczną podczas Combine. Dużym atutem jest również umiejętność gry we wszystkich schematach defensywnych.
4. Timmy Jerrigan (Florida State)
Swoją karierę w Seminoles rozpoczął jako backup dla Tanka Carridana oraz Bjorena Warnera, ale nie zmarnował tego czasu. Poza doświadczeniem znacznie rozbudował swoją masę mięśniową i dzięki temu stał się jednym z najbardziej atletycznych zawodników na pozycji Defensive Tackle. Bardzo obiecujący jest również fakt, że z każdym rokiem bardzo zauważalny jest jego rozwój i jeśli będzie kontynuował ten trend zespół NFL może zyskać bardzo efektywnego zawodnika.
5. Louis Nix (Notre Dame)
Przed sezonem Nix był kandydatem do wyboru nawet w pierwszej dziesiątce draftu, ale poważna kontuzja kolana oraz operacja spowodowały, że jego pozycja znacznie spadła. Prawdopodobnie przez wątpliwości związane ze stanem zdrowia zostanie wybrany pod koniec pierwszej rundy lub na początku drugiej. Jednak jeśli okaże się, że problemy z kolanem to już przeszłość może liczyć na udaną karierę. Nix „cierpi” również na uzależnienie od portali społecznościowych i według niektórych raportów odstrasza tym niektórych trenerów.
6. Ego Ferguson (LSU)
7. Will Sutton (Arizona State)
8. Justin Smith (Louisiana Tech)
9. Daniel Mcculers (Tenneesse)
10. Antonio Johnson (LSU)
Linebackers
1. Khalil Mack (Buffalo)
Mack od dwóch lat był bardzo wysoko oceniany przez skautów, ale w ostatnich tygodniach jego pozycja jeszcze bardziej się umocniła i część obserwatorów twierdzi, że być może zostanie wybrany z numerem jeden przez Houston Texans. Osobiście uważam, że byłby to bardzo dobry i mądry ruch zespołu z Houston, bo umiejętności Macka znacznie bardziej pasują do schematu 3-4 defensywy Houston niż Clowney’a, który jest typowym Defensive Endem w schemacie 4-3. Oglądając występ Macka przeciwko Ohio State byłem pod ogromnym wrażeniem dominacji Macka przeciwko jednej z najlepszych drużyn w NCAA. W tym spotkaniu zaliczył 12 tackles, 2 sacki i Interception po którym zdobył przyłożenie. Jego głównym atutem jest atletyzm oraz szybkość, ale jest także silny fizycznie co umożliwia mu efektywną obronę przeciwko grze biegowej. Nie ulega wątpliwości, że Mack zostanie wybrany w Top 5, a zespół, który go pozyska będzie miał w swoim składzie jeden z największych talentów na tej pozycji w ostatnich latach.
2. Ryan Shazier (Ohio State)
Shazier wyróżnia się przyspieszeniem, zwinnością oraz atletyzmem. Idealnie pasuje do defensywy 3-4, a jego najmocniejszą stroną jest pass-rush. Bardzo dobrze wykorzystuje swoje warunki fizyczne w walce z przeciwnikami. Jego statystyki w latach 2011-2013 były imponujące. W ostatnim sezoniem zaliczył 143 tackles. Na pewno musi popracować na swoją siłą fizyczną oraz grą w pass-coverage, ale Shazier ma szansę na zostanie wyjątkowym Linebackerem.
Gdyby Barr nie musiał w ogóle bronić przeciwko grze biegowej to być może zostałbym wybrany w Top 10. Od zakończenia sezonu jego pozycja w drafcie znacznie spadła. Zespoły NFL mają uzasadnione wątpliwośxi co do jego zaangażowania w obronie biegów. Wielokrotnie podczas spotkań był zauważalny brak ochoty na walkę z linią ofensywną. Jednak mimo tych minusów nie można zapominać, że jest to bardzo szybki zawodnik (40-yard dash w granicach 4.4 sekundy), a jego produktywność w NCAA była imponująca: 65 tackles, 10 sacków oraz 5 wymuszonych fumble. Zwolennicy gry Barra powinni obejrzeć występ przeciwko Nebrasce podczas którego wymusił 3 fumble i zaliczył 11 tackles. Na pewno wiele zespołów będzie miało na uwadze ten mecz decydując się na wybór absolwenta UCLA. Warto zauważyć, że rok temu Barr był pewnym kandydatem do wyboru w Top 5, ale zdecydował się na powrót do NCAA na czym stracił.
4. C. J Mosley(Alabama)
Kolejny wysoko oceniany absolwent Alabamy na pozycji Linebacker. Niestety współczesna historia pokazuje, że zawodnicy kończący ten uniwersytet często nie kompensują wysokiego wyboru w drafcie. Na pewno jest to temat na odrębny artykuł, a Mosley jest kolejnym kandydatem do oceny. Jednak to nie powinno negatywnie wpłynąć na jego pozycje w tym drafcie. Poważniejszym problemem może okazać się kontuzja kolana i jest to kolejny trend dotyczący absolwentów Alabamy. Czyżby ilość spotkań oraz intensywność treningów Nicka Sabana negatywnie wpływała na studentów? W zeszłym roku zaliczył 102 tackles, ale jego największym atrybutem jest pass-coverage. Równie dobrze spisuje się w kryciu jeden na jeden, jak i w strefach. Linebackerzy z takim umiejętnościami są obecnie w NFL bardzo ważni ze względu na dominację Tight End’ów.
5. Kyle Van Noy (BYU)
Być może Van Noy nie wzbudza dużego zainteresowania mediów. Być może w części zawiódł w ostatnim sezonie, ale zespół, który zdecyduje się na jego wybór otrzyma bardzo utalentowanego zawodnika z olbrzymim potencjałem. Dwa lata tem w BYU wraz z Ziggym Ansah stanowili duet niemożliwy do zatrzymania. Van Noy spisuje się równie dobrze jako pass-rusher oraz w pass-coverage. Jest to idealny kandydat do gry w schemacie 3-4, a jego warunki fizczne oraz umięjtności czytania gry powodują, że Van Noy może być jednym z najbardziej z wartościowych wyborów w tegorocznym drafcie.
6. Chris Borland (Wisconsin)
Na pozycję Borlanda w drafcie bardzo pozytywnie wpłynął… Luke Kuechly, który udowodnił, że w lidze wciąż jest miejsce dla typowego Inside Linebackera, a takim właśnie jest Borland. Jeden z najabrdziej inteligentnych zawodników w tym drafcie z dużym boiskowym doświadczeniem. Przez cztery lata był liderem defensywy Wisconsin. W ostatnim sezonie zaliczył 112 tackles oraz udowodnił, że może być efektywnym pass-rusherem. Niestety jego warunki fizyczne oraz brak szybkości powodują, że część drużyn nie zdecyduje się na ten wybór. Jednak dobry Senior Bowl spowodował, że Borland zostanie wybrany na początku drugiej rundy.
7. Dee Ford (Auburn)
8. Christian Jones (Florida State)
9. Shane Skov (Stanford)
10. Carl Bradford (Arizona State)
11. DeMarcus Lawrence (Boise State)
Cornerback
1. Justin Gilbert (Oklahoma State)
Jednak z najmocniejszych pozycji w tegorocznym drafcie. Mój ranking otwiera Gilbert, ale między pierwszą piątką Cornebacków nie ma dużej różnicy jeżeli chodzi o umięjętności oraz potencjał. Gilbert ma doskonałe warunki fizyczne. Jest szybkim oraz silnym zawodnikiem dysponującym atletyzmem oraz wyróżniającą się szybkość. Dzięki temu dobrze spisuje się we wszystkich schematach defensywnych. Jednak najlepiej spisuje się w kryciu jeden na jeden. Również długie ramiona umożliwiają mu efektywne bump-adn-run. Gilbert ma za sobą udany sezon w Oklahoma State podczas którego zaliczyl 7 Interceptions w tym dwa zamienione na przyłożenia. Pozytywnie na jego pozycję wpływa także umiejętność gry w special teams jako kick oraz punt returner. Combine tylko potwierdził jego talent. Uzyskany w 40-yard dash czas 4.37 był jednym z najlepszym w Indianapolis.
2. Darqueze Dennard (Michigan State)
Jeżeli Gilbert jest najbardziej zwinnym, atletycznym cornerbackiem to Denard na pewno jest najsilniejszym i grającym najbardziej fizycznie. Niestety słabo wyglądał podczas Combine. 40-yard dash pokazał, że szybkość może być pewnym problemem. Również pojawiły się braki techniczne, które nie były widoczne w trakcie sezonu. Jednak mimo tego ostatnie dwa lata przekonały mnie, że Dennard jest godny wyboru w Top 15. W NCAA Dennard najlepiej spisywał się w najważniejszych meczach przeciwko najtrudniejszym skrzydłowym. To właśnie dzięki niemu Spartans w zeszłym roku zdobyli Rose Bowl.
3. Kyle Fuller (Virginia Tech)
Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że Fuller nie może liczyć na wybór w pierwszej rundzie draftu. Jednak teraz prawdopodobny jest wybór nawet w Top 15. Absolwent Virginia Tech najwięcej zyskał podczas Combine, gdzie wykazał się zaskakującą szybkością oraz atletyzmem. Po rozmowach indywidualnych z Fullerem wiele drużyn bardzo chciałoby go mieć w swoim składzie. Jest to wszechstronny zawodnik, który może także pomóc zespołowi w special teams. W pojedynku przeciwko Alabami dobrze spisywał się w kryciu skrzydłowego amari Coopera. Co ciekwa rodzina futbolowa Fullerów jest bardzo duża. Bracia Vincent oraz Corey grali dla Titans oraz Lions, a młodszy brat za kilka lat może być wybrany wysoko w drafcie jako skrzydłowy.
4. Jason Verrett (TCU)
Głównym problemem Verretta są jego warunki fizyczne, które znacznie ograniczają jego przydatność w kryciu indywidualnym. Jednak nie ma w tym drafcie lepszego cornerbacka w kryciu strefowym .Verrett ma rzadko spotykany instynkt i umiejętność czytania gry. Te atuty na pewno pozwolą mu na wybór w pierwszej rundzie draftu.
5. Bradley Roby (Ohio State)
Roby pokazał swój potencjał fizyczny podczas Combine, ale problemy z charakterem są dużym minusem. Również w trakcie sezonu Roby często popełniał dramatyczne błędy, które kończyły się przyłożeniami. Zresztą tzw. „burn rate” Roby’ego przy krycie w strefie jest zbyt wysokie jak na zawodnika, który może zostać wybrany w pierwszej rundzie. Na pewno kluczem do udanej kariery będzie dobry trener, który nauczy absolwenta Ohio State pewnej i systematycznej gry.
6. Aaron Colvin (Oklahoma)
Gdyby nie kontuzja Colvina byłby zapewne wybrany w pierwszej rundzie. Niestety poważny uraz spowodował, że najprawdopodobniej nie zagra w najbliższym sezonie, ale jest bardzo utalentowany zawodnik, godny długoterminowej inwestycji.
7. Stanley-Jean Baptiste (Nebraska)
8. Marcus Roberson (Florida)
9. Pierre Desir (Lindenwood)
10. Philipe Gaines (Rice)
Safety
1. Ha’Sean Clinton-Dix (Alabama)
Były zawodnik Alabamy zrobił ogromne wrażenie na Nicku Sabana i stał się starterem już jako freshman. Clinton-Dix dysponuje doskonałą szybkością oraz atletyzmem, dzięki temu jego pass-coverage jest na wysokim poziomie. Podejmuje pewne i szybkie decyzje na boisku. Jednak zbyt duża pewność siebie czasem prowadzi do błędów przy play-action. Niektórzy skauci już teraz porównują go do Earla Thomasa i na pewno Dix ma potencjał, aby dorównać znakomitemu zawodnikowi Seahawks, ale czy nie okaże się kolejnym zawodnikiem, który ukończył uniwersytet Alabama i zawiódł?
2. Calvin Pryor (Louisville)
Na pewno przybycie Pryora do NFL wzbudzi duże zainteresowanie…Rogera Goodella. Czemu? Wystarczy obejrzeć część hitów z tego klipu wideo.
Pryor wykonując tackle często uderza przeciwników „koroną” swego kasku. Również gra bardzo agresywnie i fizycznie. Wydaje się wręcz, że zbyt agresywnie, a to może prowadził do wielu kar w dzisiejszych czas, gdzie dużą uwagę przywiązuje się do bezpieczeństwa. Jednak nie ulega wątpliwości, że Pryor jest doskonale przygotowany fizycznie do gry w NFL. Jego najmocniejszą stroną jest obrona przeciwko grze biegowej. Myślę, że powinien znaleźć miejsce w pierwszej rundzie draftu.
3. Lamarcus Joyner (Florida State)
Jest bardzo uniwersalny zawodnik mogący grać na kilku pozycjach. Część skautów porównuje go do Tyrana Mathieu, ale są to przesadzone porównania. Joyner jest playmakerem, który wymusza wiele strat, ale nie dysponuje tak dużym talentem jak Cornerback Arizona Cardinals. Dobrze spisuje się w obronie przeciwko grze biegowej. Trudno przewidzieć, gdzie zostanie wybrany, ale myślę, że czeka go udana kariera w NFL.
4. Jimmy Ward (Northern Illinois)
5. Deone Bucannon (Washington State)
6. Craig Loston (LSU)
7. Dion Bailey (USC)
8. Vinny Sunseri (Alabama)
- Jim Harbaugh przyszłym trenerem Michigan Wolverines? - 26 września 2014
- Sobotnie Menu - 26 września 2014
- Sobotnie Menu - 19 września 2014
- Burzliwy tydzień w futbolu akademickim. - 18 września 2014
- Sobotnie Menu - 12 września 2014
Wydaje mi się że trochę niedoceniony został Timmy Jerrigan. W mojej opinii zawodnik prezentuje się lepiej i ma większy potencjał niż Tuitt i Hageman.
Poza tym, wydaje mi się że Lamarcus Joyner w drafcie będzie wybierany przez przyszłego pracodawcę jako CB. Jednak również uważam że jest to gracz, który może sporo osiągnąć w NFL. Gdyby tylko miał lepsze warunki fizyczne zostałby zapewne wybrany nawet w pierwszej rundzie.
W DE jest trochę zamieszania. Przydałoby się wprowadzić podział na 3-4 DE i 4-3 DE. Ni jak nie da się porównać Easley’a z Florydy z typowymi pass-rusherami.
E, chyba troche na wyrost jest to o bustach z Alabamy. Owszem było kilka jak McClain czy Richardson ale dużo więcej udanych wyborów. Barron, Dareus, Fluker, Hightower, Julio Jones, Lacy, Milliner czy Warmack radzą sobie bardzo dobrze. Kirkpatrick też po pechowym sezonie 2012 miał niezły sophmore year. Przy takiej ilości zawodników jaką ten uniwersytet produkuje do NFL, czasem muszą się trafiać pomyłki.