Czwartkowej nocy, po nieoczekiwanie niskim współczynniku zdobytych punktów, spotkanie pomiędzy Buccaneers i Patriots sprowadziło się do ostatniego zagrania. Jednak brak rytmu w ataku gospodarzy doprowadził do przegranej, o której kibice będą jeszcze wspominać.
Tom Brady i Bill Belichick wygrali razem wiele meczów, ale przed czwartkową rywalizacją, była jedna rzecz, której nigdy wcześniej nie zrobili: wygrana w Tampie Bay. Te nie było pewne do ostatniej akcji, kiedy Jameis Winston rzucił niekompletne podanie będąc na 19 jardów przed strefą punktową. Mimo wyraźnej poprawy w grze obronnej gości, to nie ich postawa zadecydowała o wygranej. Bohaterem znów został Tom Brady, którego rywale w żaden sposób nie oszczędzali, gdyż czuł ich na swoich plecach aż 13-krotnie, z czego trzykrotnie kończyło się to stratą jardów. Jednak błąd popełnił tylko raz – w otwierającej mecz serii ofensywnej – wyraźniej przerzucając Chrisa Hogana.
.@TBBuccaneers INTERCEPTION! #Bucs
Tom Brady throws his first pick of the year. #NEvsTB #TNF pic.twitter.com/jEZCqHIVF2
— NFL (@NFL) 6 października 2017
Przechwyt ten był pierwszym na obcym terenie od grudnia 2015 roku, co musiało wyraźnie zdenerwować rozgrywającego, który przez resztę meczu nawet nie otarł się o podobną stratę. Więcej, zagrał jedną z najlepszych drugich kwart w swojej karierze! W dziesięciu kolejnych swoich podaniach nie pomylił się ani razu, zdobył 100 jardów i przyłożenie, a całą rywalizację, po raz kolejny, zakończył z wyśmienitymi statystykami: 30/40 dokładności podań, 303 jardy i TD. Chociaż Brady sam tego nie przyzna, to dla niego osobiście ta wygrana będzie miała specjalne znaczenie, gdyż 186 zwycięstwo w sezonie regularnym zrównuje go w tej statystyce z Brettem Favre i Peytonem Manningiem. To oznacza, że już niebawem będziemy świadkami kolejnej wielkiej historii śrubowania tegoż rekordu.
Po wygranej na zachodnim wybrzeżu Florydy, na liście karierowej ścieżki Toma nie ma już wielu rzeczy do odhaczenia. Wydaje się, że jedyne, co może jeszcze zrobić, to wygrać Super Bowl z jedną z najgorszych defensyw w lidze i jej historii, a to byłoby zaprzeczeniem wszelkich prawideł futbolu. Po zdobytych 334 jardach przez Winstona, obrona z Nowej Anglii stała się pierwszą, która w pięciu kolejnych meczach traciła tak dużą ilość terenu.
Nick Folk, czyli wróg publiczny numer jeden?
Jeśli nie już to z pewnością w najbliższej przyszłości. Skoro Los Angeles Chargers mieli dość wybryków Younghoe Koo i postanowili zastąpić go Nickiem Novakiem, to Folk wydaje się pewnym kandydatem do straty pracy. Przed piątkowym starciem na koncie miał cztery niecelne kopnięcia (dwa z głębi pola i dwa przy podwyższeniach), a teraz do swojego dorobku dodał jeszcze trzy (z 56, 49 i 31 jardów). Rozumiem, że można było mieć problemy z odległości 50+ (choć przestrzelenie o co najmniej 10 jardów, to i tak na dzisiejsze czasy za dużo), szczególnie przy tak mocnym wietrze, ale nie ma wymówki na ostatnią próbę. 5:39 minut przed końcem meczu, która mogła zniwelować przewagę rywala do jednego posiadania.
Dirk Koetter po meczu już nawet nie próbował szukać wymówek. Dobrze wie, jak beznadziejna jest sytuacja w zespole na tej pozycji, a najgorsze, że trwa ona od dwóch sezonów. Na 42 próby, w tym czasie, zaledwie 28 zostało poprawnie wykonane. Co więcej, gdybyśmy podliczyli same czwarte kwarty to skuteczność spada do 60%. Folk jest poniżej wszystkich średnich i w Tampie już patrzą co dzieje się z Santosem, Aguayo, Nugentem, a nawet Franksem.
Udany powrót „Muskularnego Chomika”
Zawsze bawiło mnie to określenie, ale w kontekście Douga Martina coś w tym jest. Zwinny, mobilny, nisko zawieszający sylwetkę w biegu, a przy tym mocno umięśniony. Już w pierwszym swoim meczu po czterotygodniowym zawieszeniu, przez pierwsze trzy kwarty stanowił zdecydowaną większość ataków swojej drużyny. Najbardziej podekscytowana jego biegami zdawała się być linia ofensywna, która robiła mu miejsce do biegów aż łezka kręciła się w oku…
Takie akcje sprawiły, że Martin po pierwszej połowie miał na swoim koncie 55 jardów i przyłożenie, co dawało mu średnią prawie 8 jardów na bieg! Powrót biegacza powinien znacznie usprawnić grę ofensywną Bucs, którzy do tej pory wybiegali jedno przyłożenie i zajmują 26 miejsce w tej klasyfikacji. Teraz ta tendencja powinna znacznie się poprawić.
Bill, co z tą linią ofensywną?
Jeśli Tom Brady – przypominam – mający 40 lat na karku ma przetrwać cały sezon, to Patriots muszą coś zrobić ze swoją linią ofensywną. Czwarty tydzień z rzędu został zmasakrowany przez przeciwników. Pomijam już fakt, że w obronie nie grało dwóch podstawowych zawodników (Kwon Alexander oraz Lavonte David). Jeszcze większą refleksję powinien wzbudzić fakt, że do tej pory zespół z Tampy miał najgorszy współczynnik wywierania presji na rozgrywających w lidze i na swoim koncie miał jednego sacka. Po tym spotkaniu ma ich już cztery… Przez cały poprzedni sezon MVP Super Bowl LI był sackowany 15-krotnie, a w tym ten niechlubny rekord został już poprawiony (16).
Trzy dni to jednak wystarczająco, by poprawić grę w defensywie
Kibice aktualnych mistrzów mogą lekko odetchnąć, bo obrona ich drużyny pozostawiła po sobie dobre wrażenie. Pomimo obaw o słuszność krycia bezpośredniego, Stephon Gilmore i Malcolm Butler wyjątkowo krótko trzymali Mike’a Evansa i DeSean Jacksona, a ten pierwszy po meczu zaznaczył, że właśnie taka gra jest dla niego bardziej komfortowa. Były sytuacje, w których druga linia obrony była karcona przez Winstona, ale ogólny postęp był nader widoczny. Patrick Chung również wykonał dobrą robotę przy kryciu Camerona Brate’a, który gdyby trafił na poprzednią dyspozycję obrony Pats, to byłby dzisiaj bohaterem. A tak tight end gospodarzy złapał tylko cztery podania zdobywając przy tym 51 jardów i jedno przyłożenie. Co jeszcze bardziej buduje gości, to fakt, że tylko dwa razy pozwolili rywalowi na przejście w sytuacji trzeciej próby (na 13 możliwych).
Czwartek, to nie jest dobry czas na football dla Korsarzy
Na koniec, ciekawostka…
#Bucs look for their first home Thursday night win since 1980!
All-time on Thurs: TB: 2-6, NE: 11-6@gregauman@PhilHecken@UniWatch#NEvsTBpic.twitter.com/GcIOEln80I— John Sabol (@John_Sabol) 5 października 2017
Skrót najważniejszych akcji spotkania:
- Super Bowl LIII: Historia pewnej znajomości… - 1 lutego 2019
- Super Bowl LII: U.S. Bank Stadium, czyli architektoniczna perełka - 30 stycznia 2018
- NFL 2017: Niewzruszone pożegnanie z Thursday Night Football - 14 grudnia 2017
- NFL 2017: Cowboys jakich znamy i pamiętamy - 1 grudnia 2017
- NFL 2017: Eagles nadal na czele, hit kolejki spełnił oczekiwania - 29 listopada 2017
Brady znowu pokazał klasę ale o mały włos by to jeszcze przegrali. Winowajcą zostanie Folk i to jest taka zemsta losu za zwolnienie Aguayo 🙂
Patriots nie obronia tytulu,buki sie myla i to bardzo.Bedzie niespodzianka jaka niewiem na razie patrze i zastanawiam sie nad paroma teamami.Np.:Chiefs,Rams,Lions,Falcons,Texans,Packers,Cowboys,co myslicie?.
Pingback: shemale.uk
Pingback: Pharmacokinetic Screening services
Pingback: Free Teen Chat
Pingback: kiln dried logs
Pingback: cheap web hosting
Pingback: International Moving Quotes
Pingback: www.rm.wasede.jp
Pingback: 배터리게임|배터리게임주소|바둑이사이트
Pingback: uniccshop mn
Pingback: GVKBIO compant news
Pingback: Digital Marketing work outsourcing
Pingback: daftar di sini situs judi qq gabung di sini situs judi online daftar poker qq
Pingback: poker online
Pingback: dart cena
Pingback: http://sonet.vot.pl
Pingback: LapakQQ
Pingback: https://asianclub.pl
Pingback: Skrota bil
Pingback: CBD Pain