Drugi tydzień rozgrywek NFL przyniósł nam kilka niespodzianek. Pats i Falcons potwierdzają swoją klasę, obojczyk znowu powodem absencji Romo, a swoje spotkania wygrali Bucs, Jags, Raiders, Redskins i Browns.
Bitwa o wschód
Spotkanie Buffalo Bills z New England Patriots miało być pierwszą weryfikacją sił w AFC East. Czy Bills udało się na swoim stadionie poskromić Patriots? Przy pierwszym posiadaniu gospodarze wyglądali bardzo pewnie. Tyrod Taylor ciekawie prowadził drive przez, m.in Watkinsa, jak i swoich RB – z McCoy’em na czele – co skutkowało szybkim TD. Do pracy ofensywy dołączyła się obrona, co zapowiadało, że Bills rzeczywiście mogą postawić trudne warunki obrońcom tytułu.
Obrona BUF jest narajana jak po grzybkach halucynogennych :D. To moze byc dlugie popoludnie dla NE ;). #nflpl
— Marcin Hartman (@marcinhartman) September 20, 2015
Kto był najlepszym lekiem na „kłopoty” Patriots w ofensywie? Oczywiście tercet Gronkowski – Edelman – Amendola. Szczególnie ten pierwszy urywał się obrońcom i łapał trudne podania, m.in. pass na 30 yds – co w konsekwencji niedługo później skutkowało TD dla gości. Bills rozpoczęli dobrze, lecz z minuty na minutę ich gra w defensywie wyglądała coraz bardziej niepewnie, a efektem było kolejne przyłożenie zdobyte przez RB D. Lewisa.
Rex Ryan pytany jak zatrzymać Diona Lewisa, zapytał się a kto to jest? No to teraz już wie bo Lewis z TD. #NFLpl
— Damian Pietrzak (@Damiansport1) September 20, 2015
Tyrod Taylor zdecydowanie stracił swoje „momentum”, a jego statystyki nie przypominały zawodnika, który był rewelacją poprzedniej kolejki. To samo tyczy się też defensywy „bawołów”, która dawała wiele czasu QB Patriots, co ten znakomicie wykorzystywał.
Patriots niszczą najlepszą linię defensywną w lidze. Zero presji na Bradym + fatalne special teams w defensywie Buffalo i jest 21-7. #NFLpl
— Łukasz Siemański (@lsiemanski) September 20, 2015
Kolejne minuty dla gospodarzy wyglądały nieco lepiej, co skutkowało TD, które zapisał na swoim koncie C. Clay, a wynik końcowy po pierwszej połowie skorygowano na 24 – 13. Po przerwie obraz gry wyglądał niemal identycznie. Defensywa Bills miała przebłyski formy, m.in na początku drugiej połowy w „czerwonej strefie”, ale przez większość czasu dalej nie radziła sobie z pierwszą linią gości, przez co Brady obsługiwał podaniami swoich kolegów niemal jak kelner w renomowanej restauracji (czyt. z dokładnością i gracją). Na 5 minut przed końcem gospodarze wykonują nieudany onside kick i wydawało się, że mecz już się skończył, lecz kilka sekund później goście gubią piłkę i mamy błyskawiczny TD Watkinsa. Bills wracają do gry…
Buffalo TD, jeszcze się tam zrobi ciepło #NFLpl
— Leszek Kmiecik (@kmieta) September 20, 2015
Ten mecz – wbrew zapowiedziom ekspertów – był „łatwą robotą” dla obrońców tytułu, którzy kłopotów narobili sobie tylko w momencie gdy uświadomili sobie – zbyt wcześnie – że ekipa „Rexa” już pogodziła się z porażką. Gdy tylko się spięli prezentowali zagrania wręcz kosmiczne, jak te w wykonaniu Amendoli.
Mecz zakończył się wygraną Patriots 40 – 32. Kto ich powstrzyma, skoro nie mogła tego zrobić jedna z najlepszych defensyw ligi Buffalo Bills tracąc aż tyle punktów? To pytanie zapewne pozostanie jeszcze przez długi czas bez odpowiedzi.
Pojedynek skrzydłowych
O tej samej godzinie nowojorscy Giganci gościli u siebie Atlanta Falcons. Po pierwszym tygodniu rozgrywek obie ekipy miały coś do udowodnienia: Giants w fatalny sposób polegli w boju z Cowboys, a Falcons dość niespodziewanie pokonali Eagles i mecz z Gigantami miał utwierdzić świat NFL w przekonaniu, że Falcons będą się liczyć w NFC. Ponadto, przez ostatnie 2 sezony Sokoły wygrały jedynie 4 spotkania na wyjeździe.
Cały mecz można nazwać pojedynkiem czołowych skrzydłowych obu drużyn. Zarówno Juli Jones, jak i Odell Beckham Jr. dwoili się i troili by urwać jak najwięcej jardów dla swoich ekip. Przez pierwszą połowę oboje nie mogli liczyć na swoich kolegów grających na pozycji RB, którzy z uporem maniaka upuszczali kolejne screeny (szczególnie Falcons).
#nflpl Julio Jones jest niezły w te bierki: https://t.co/rDGWKzZFDG
— elimgrey (@elimgrey) wrzesień 20, 2015
Choć Julio Jones skończył mecz bez przyłożenia, to trzeba ponad wszelką wątpliwość stwierdzić, że to on dał gościom z Georgii najwięcej. Na początku meczu zaliczył kilka świetnych chwytów, wskutek czego Giants zmuszeni byli go kryć podwójnie, kosztem np. Leonarda Henkersona.
Po drugiej stronie barykady, brylował Odell Beckham, który nie jest już wschodzącą gwiazdką, a zajął stałe miejsce na nieboskłonie NFL. Chwyty jak ten utrzymywały dystans do chcących odlecieć Sokołów.
Szanse na wygraną pogrzebał sam Eli Manning (no, może nie on sam, bo przy sacku Soliaia nie miał najmniejszych szans, swoją rolę odegrała O-Line). Giants w trzeciej kwarcie prowadzili już 20:10 i jeszcze jedno przyłożenie rozstrzygnęłoby sprawę. Tymczasem Eli stracił piłkę, co psychicznie podkopało Gigantów.
Falcons skrzętnie wykorzystali swoje momentum i zaczynają sezon dwiema wygranymi, czym wyrastają na faworytów NFC South. Tymczasem New York Giants mogliby być 2-0, a przez błędy w końcówkach nadal próżno szukać w tabeli zwycięstwa przy ich nazwie.
Na co jeszcze warto zwrócić uwagę:
-Panthers wygrali z Texans, a to m.in. dzięki temu, zdobytemu w ekwilibrystyczny sposób przyłożeniu:
-Pomimo kolejnego świetnego występu Marcusa Marioty, Titans ulegli Browns. Główną rolę w zwycięstwie ekipy z Ohio odegrał Travis Benjamin. Zdobył 3 TD – 2 po bombach od Johnny’ego Manziela i jedno po PR.
-Jacksonville Jaguars wygrali u siebie z Dolphins. Defensywa z Miami równie dobrze mogłaby nie wybiec na boisko, a ponadto Ndamukong Suh nabawił się urazu.
-Najlepszy w karierze mecz rozegrał Carr (30/46, 355 yds, 3 TD i 1 INT). W tym samym meczu pierwsze przyłożenie w NFL zdobył 4 wybór tegorocznego draftu Amarii Cooper.
-Tony Romo w arcynudnym meczu z Eagles kontuzjował obojczyk (znowu) i przez długi czas zastępować go będzie Brandon Weeden. Tak ten sam, kochany Brandon Weeden:
-W wieńczącym niedzielną przygodę z NFL meczu „na szczycie” Packers ograli Seahawks. Byli mistrzowie zaczęli sezon bilansem 2-0 i są obecnie na ostatnim miejscu w NFC West (wcześnie to wcześnie, ale jak to brzmi).
Wyniki wszystkich niedzielnych spotkań:
Patriots 40:32 Bills
Texans 17:24 Panthers
Cardinals 48:23 Bears
Chargers 19:24 Bengals
Titans 14:28 Browns
Lions 16:26 Vikings
Buccaneers 26:19 Saints
Falcons 24:20 Giants
49ers 18:43 Steelers
Rams 10:24 Redskins
Dolphins 20:23 Jaguars
Ravens 33:37 Raiders
Cowboys 20:10 Eagles
Seahawks 17:27 Packers
Podsumowanie przygotowali Karol Potaś i Kuba Tłuczek.
- Da Bears 1985, czyli jak Grabowscy i ich wąsy podbili USA - 11 maja 2019
- Draft 2017 i Draft Fest w Baltimore - 12 kwietnia 2019
- Od zera do Bohatera - 11 kwietnia 2019
- Problemy techniczne!!! - 1 kwietnia 2019
- NFC North – analiza salary cap - 12 marca 2019
warto jeszcze zwrócić uwagę na pierwszy hattrick Fitzgeralda w regular season (jedyny do tej pory w karierze miał miejsce w słynnym NFC Championship)
Bills to jeszcze nie ten rozmiar kapelusza ale…. no właśnie ta ekipa notuje ogromny progres. Patriots mimo sporych problemów z nową def mają znakomity atak. Pats Nation Baby!!!!! 🙂 wielkie brawa dla Raiders i katastrofa w Dallas brak Deza i Romo,
I ZNÓW WSZYSTKO SIĘ SYPIE .
Ani słowa o O-Line Eagels i Murrayu ?
Tego się nie da czytać 🙁
Szumne zapowiedzi o walce o SB a tymczasem jest 0-2 … gdzie sa Eagles pytam się ??:)
Tam gdzie pomysły ich …trenera? 🙂
chyba tak….;/
Pingback: Free UK Chat Rooms
Pingback: sustaxyl for sale
Pingback: Pharmacokinetic Screening in rodents
Pingback: https://www.ninhbinhtours.com
Pingback: best home workout machine
Pingback: Teen Chat
Pingback: paypal hosting
Pingback: International Removals Company
Pingback: purchase order software online
Pingback: Metabolic stability
Pingback: Klicken Sie auf die nächste Webseite
Pingback: GVK bio sciences private limited
Pingback: flickrmanager.fogbugz.com
Pingback: New Pokies & the best offers for online casinos in NZ