NFL 2013: Zapowiedź Week 6

Zapraszamy na zapowiedź kolejnej kolejki w NFL. Czekają nas wyśmienite pojedynki.

Mecze, które zaczynają się o 19:00 polskiego czasu:

Green Bay Packers (2-2) – Baltimore Ravens (3-2)

W Baltimore dojdzie do pojedynku miejscowych Ravens z Green Bay Packers. Dla obu ekip będzie to bardzo ważny mecz. Bardzo dobre zawody przeciwko Dolphins zagrali ostatni zdobywcy Super Bowl. Ich fani pewnie zastanawiają się czy to może prognostyk lepszych dni i powrotu na zwycięską ścieżkę. Mam wrażenie, że nadal Ravens będą grać w kratkę, bo QB Joe Flacco grając tak słabo jak do tej pory nie daje dobrego prognostyku przed meczem z Packers. Torrey Smith i to wszystko na dzień dzisiejszy w ofensywie. Mimo, że zdobył 556 YDS to dołożył tylko jedne przyłożenie. Bardzo dobrze jak zwykle gra obrona „kruków” i ma ogromne szansę na zatrzymanie wielkiej ofensywy Packers. Aaron Rodgers i jego koledzy z zespołu doskonale wiedzą, że muszą wygrać ten mecz żeby myśleć o playoff. Ostatnio ważne zwycięstwo nad rywalami z Detroit przybliżyło ich do tego. Żeby nie przepuścić tego muszą nadal wygrywać, ale do tego potrzeba dobrej gry defensywnej. Są na to szansę, bo obrona wygląda co raz lepiej. Według mnie wygrają Packers.

Typ: zwycięstwo Packers

 

Cincinnati Bengals (3-2) – Buffalo Bills (2-3)

Bardzo ciekawy pojedynek odbędzie się na Ralph Wilson Stadium. Ostatnio dobrze dysponowani Bills zagrają o pełną pulę z Bengals. Nie będą faworytem w tym spotkaniu. E.J. Manuel jest kontuzjowany i raczej przez 5-6 tygodni nie wyjdzie na murawę. Jest to wielkie osłabienie Bills, a zastąpi go najprawdopodobniej niedoświadczony Jeff Tuel. Młody 22 letni zawodnik raczej nie zostanie bohaterem i nie poprowadzi do niespodzianki Bills. Nie ma takiego potencjału żeby tego dokonać, a jego przeciwnik to nie byle kto. Ubiegłoroczny uczestnik playoff wygląda co raz lepiej. Andy Dalton, A.J. Green, Tyler Eifert i Giovani Bernard powinni rozprawić się z defensywą Bills. Nie grają jakoś oszałamiająco dobrze, ale na gospodarzy tego spotkania powinno wystarczyć, zwłaszcza, że ich defensywa spisuję się bardzo solidnie.

Typ: zwycięstwo Bengals

 

Detroit Lions (3-2) – Cleveland Browns (3-2)

Obie ekipy legitymują się bilansem 3-2, ale ich sytuacja daleka jest od ideału. Lions w meczu z Packers w ostatniej kolejce zawiedli na całej linii. Miało być zwycięstwo i spokojne liderowanie, a była klapa. Teraz czeka ich teoretycznie łatwiejsza przeprawa, bo Browns mimo, że złapali wiatr w żagle to nie jest drużyna nie do pokonania. Kontuzje odniósł twórca ostatnich ich sukcesów Brian Hoyer i ponownie za sterami zasiądzie chimeryczny Brandon Weeden, a to nie wróży nic dobrego. Powinny wygrać Lions i tego się będę trzymać, bo są lepsi.

Typ: zwycięstwo Lions

 

St. Louis Rams (2-3) – Houston Texsans (2-3)

To nie tak miało być…mogą tak powiedzieć fani obu ekip. Sezon w pełni, a tu póki co słabo. Dotyczy to zwłaszcza ekipy z Teksasu. Drużyna pełna gwiazd na każdej pozycji, ale grająca nie równo i często przegrywająca. Brakuje tu przywództwa w ofensywie. Matt Schaub to nie jest QB nawet na playoffy, bo najważniejszych momentach zawodzi. Świetna defensywa i solidny atak, a na dzień dzisiejszy może zabraknąć ich nawet w playoff jeśli nadal będą grali tak słabo w stosunku do swojego potencjału. W Saint Louis też nie mają dobrych min. Miał być czarny koń tych rozgrywek, a jest raczej kucyk, bo gra nie wygląda tak dobrze jak powinna. Nie zapowiada się też na poprawę, więc ten mecz zakończy się zwycięstwem Texans.

Typ: zwycięstwo Texans

 

Oakland Raiders (2-3) – Kansas City Chiefs (5-0)

Ostatnio twierdziłem, że seria Chiefs musi się kiedyś skończyć, ale raczej nie przeciwko Raiders. Ich przeciwnicy od kiedy dowodzi nimi Terrelle Pryor wyglądają solidnie, ale to tylko w ataku. Defensywa jest póki co piętą achillesową graczy z Oakland. Chiefs pod kiedy rządzi nim duet HC Andy Reid i QB Alex Smith grają wyśmienicie. Są na prostej drodze do playoff. Jamaal Charles, Donnie Avery czy Dwayne Bowe grają świetnie, a defensywa to czołówka ligi. Czekam na mecz z rywalem z dywizji Denver Broncos, bo wtedy poznamy prawdziwą wartość tej drużyny. Kansas City Chiefs pewnie wygrają z Raiders i znowu będzie czerwono na ulicach tego miasta.

Typ: zwycięstwo Chiefs

 

Carolina Pathers (1-3) – Minnesota Vikings (1-3)

Pozyskanie Josha Freemana i prawdopodobna strata na mecz z Panthers z powodów osobistych swojego lidera Adriana Petersona – tak wygląda sytuacja w obozie Vikings. U gości bez większych zmian. Obie ekipy posiadają bilans 1-3 i to już ostatni dzwonem by cokolwiek ugrać jeszcze w tym sezonie. Trudno będzie o to drużynie ze stanu Minnesota, bo ich rywale Lions, Bears i Packers wydają się od nich ciut lepsi. Musieli by też nagle przegrywać, a Vikings wygrywać…na to też się nie zanosi. Panthers grają fatalnie. Statystyki wyglądają ostatnio lepiej, ale to nie trudne po meczu z Giants. Na dzień dzisiejszy faworytem są Vikings i powinny wygrać tą rywalizacje nawet bez AP.

Typ: zwycięstwo Vikings

 

Pittsburgh Steelers (0-4) – New York Jets (3-2)

Jets nie są w wielkiej formie, ale mimo to potrafili zwyciężyć z niesłabymi przecież Falcons. Geno Smith gra przeciętnie, ale w stosunku do Marka Sancheza to i tak jest o niebo lepszy. Za to obrona Jets, naprawdę imponująca, wielka agresja w ataku na rozgrywającego przeciwnika i dobre secondary. Przy średniej ofensywie po 5 kolejkach osiągnęli dobry wynik i ciągle liczą się w walce o playoffy. Ich przeciwnik Steelers, nie mogę za wiele dobrego powiedzieć o tej drużynie, bo grają zwyczajnie słabo, a Big Ben mimo dobrych skrzydłowych nie prowadzi zespołu do zwycięstwa. Defensywa niestety także nie wygląda zbyt ciekawie, a niektóre ich zagrania nadają się futbolowego kryminału. Mecz powinien zakończyć się zwycięstwem Jets.

Typ: zwycięstwo Jets

 

Philadelphia Eagles (2-3) – Tampa Bay Buccaneers (0-4)

Orły wróciły do gry po zwycięstwie nad Giants, a statek Buccaneers pod nazwą playoff już raczej odpłynął. Tak wygląda mniej więcej obecna sytuacja obu ekip. Na domiar złego Head Coach gospodarzy tego pojedynku wyrzucił podstawowego rozgrywającego Josha Freemana. Może nie był to jakiś dobry sezon jak dotychczas w jego wykonaniu, ale w obecniej kadrze Buccaneers są tylko gorsi zawodnicy. Można było bez nerwowych ruchów poczekać do końca tego roku. U gości z Philadelphii kontuzje odniósł Michael Vick. QB Eagles w tej sytuacji prawdopodobnie będzie Nick Foles, choć On także zmaga się z niewielkim urazem. O grze obu drużyn nie mogę powiedzieć wiele dobrego, choć ofensywa „orłów” jest jedną z lepszych w lidze, to defensywa to już koszmar. W drużynie z Tampy lepiej wygląda gra obronna, ale to tylko raczej stany średnie całej ligi. Będący na topie gracze Eagles powinni wygrać z chaotycznymi Buccaneers

Typ: zwycięstwo Eagles

 

Mecze, które zaczynają się o 22:05 i 22:25 polskiego czasu.

Jacksonville Jaguars (0-5) – Denver Broncos (5-0)

W Denver miejscowi Broncos podejmą Jaguars. Będzie to walka Dawida z Goliatem, bo inaczej nazwać pojedynku najlepszej z najgorszą drużyną całej ligi nie można. Optyka po ostatnich pojedynkach tych drużyn troszkę się zmieniła. Jaguars z Rams nie wyglądali tak źle. Dobrze prezentują się w tym sezonie Cecil Shorts i Maurice Jones – Drew, ale to chyba wszystko, a na domiar złego kontuzje odniósł ich pierwszy wybór z ostatniego draftu Luke Joeckel i może nie pojawić się już w tym sezonie na murawie. W Broncos poruszenie lekkie zrobił wynik meczu z Dallas Cowboys. Wszyscy zastanawiają się czy defensywa zagrała tak słabo czy QB ich przeciwników Tony Romo prezentował się tak dobrze. Moim zdaniem jedno i drugie. Od pewnego czasu powtarzam, że z lepszymi przeciwnikami defensywa Broncos może pęknąć i faworyt numer jeden do zdobycia Super Bowl w tym sezonie obędzie się jednak smakiem. Seahawks, Saints, Colts czy nawet Chiefs mogą poważnie zagrozić Manningowi i spółce przy tak źle grającej formacji obrony. Na całe szczęście ofensywa jest na kosmicznym poziomie…

Typ: zwycięstwo Broncos

 

Tennessee Titans (3-2) – Seattle Seahawks (4-1)

Będzie to mecz pod znakiem obrony. Raczej nie oczekujmy to fajerwerków w ataku, choć nie braknie potencjału ofensywnego zwłaszcza w Seahawks. Gospodarze z Seattle odnieśli przed tygodniem pierwszą porażkę w sezonie. Pokazuje to, że drużyna nie jest tak mocna jak wszyscy myślą. Colts to silny przeciwnik i póki co nie stało się nic starsznego, ale już kolejna porażka może dać do myślenia. Zwłaszcza, że nie jest to zespół ze ścisłej czołówki. Titans rozgrywają dobry sezon, ale raczej nie zakwalifikują się do playoff. Przy tak słabej ofensywie raczej nie mają szans z Seahawks ani ugranie czegoś więcej, zwłaszcza, że kontuzjowany jest ich podstawowy QB Jake Locker.

Typ: zwycięstwo Seahawks

 

New Orleans Saints (5-0) – New England Patriots (4-1)

Będzie to mecz, który odkryje na co stać Saints w tym sezonie. Czeka ich nie lada wyzwanie, bo na Gillette Stadium zmierzą się z NE Patriots. Będzie to pojedynek zarówno formacji defensywnych i ofensywnych. Dwie ikony swoich zespołów zmierzą się ze sobą. Drew Brees w tym sezonie prezentuje się lepiej od Toma Brady’ego, ale ma do dyspozycji lepszych partnerów. Ofensywa Saints jest o wiele lepsza od Patriots. U gospodarczy brylują Tom Brady, Julian Edelman, LeGarrette Blount. Widać tu brak Roba Gronkowskiego. Być może zagra już w tej kolejce, ale to mało prawdopodobne. Z kolei u Saints prym wiodą Drew Brees, Jimmy Graham, Darren Sproles, Pierre Thomas, Marques Colston. Widać jak na dłoni kto ma lepszych zawodników. Defensywy obu ekip wyglądają bardziej wyrównanie. Choć i tutaj na w mojej opinii lepszy skład mają Saints. Bardzo dobrze prezentuje się para safety Kenny Vaccaro – Malcolm Jenkins, a w doskonałej dyspozycji są jeszcze przecież Curtis Lofton, Cameron Jordan czy David Hawthorne. U Patriots Jerod Mayo, Steve Gregory czy Aqib Talib. Czeka nas fanów futbolu amerykańskiego wspaniała uczta. Wygrają moim zdaniem Saints.

Typ: zwycięstwo Saints

 

Arizona Cardinals (3-2) – San Francisco 49ers (3-2)

Odmienne nastroje panują w obu drużynach. W Cardinals cieszą się z jak na razie dobrego sezonu, a w 49ers jest nerwowo, bo zamiast spokojnego kierowania się ku playoff jest średnio. Na szczęście ostatnia wysoka wygrana gospodarzy tego pojedynku z Texans uspokoiła tamtejsze nastroje. Widać tu brak dobrej formacji ofensywnej. Colin Kaepernick nie ma wiele strzelb do dyspozycji. Defensywa w przekroju całego sezonu dobrze się prezentuje i nie powinna na wiele pozwolić Cardinals, która w ataku radzi sobie raczej kiepsko. Mecz powinien należeć do 49ers.

Typ: zwycięstwo 49ers

 

Sunday Night Football

Washington Redskins (1-3) – Dallas Cowboys (2-3)

W poniedziałkową noc odbędzie się pojedynek w dywizji NFC East. Faworytem będą Cowboys, zwłaszcza po bardzo dobrym w ofensywie meczu z Broncos. Na plus w tym sezonie zapisują się Tony Romo, DeMacrco Murray, Dez Bryant, Jason Witten czy Terrance Williams. Defensywa to już raczej ser szwajcarski, a nie prawdziwy monolit nie do przejścia, ale każda drużyna może tak stwierdzić po meczu z Broncos. Redskins grają słabo. RG III dwoi i się troi, ale każdy widzi, że nie jest to ten sam zawodnik co w zeszłym roku. Pochwalić można jeszcze Alfreda Morrisa i Pierre’a Garcona, choć wyróżnić się na tle takiej formacji ataku nie jest zbyt trudno. Defensywa to dziś najgorzej grająca obrona w lidze i to powinno dać do myślenia właścicielom. Nie będzie w tym roku powtórki z zeszłego roku i nie będzie w następnym jeśli nie wzmocni się drużyny wartościowymi obrońcami, bo obecni wołają o pomstę do nieba. Nie ma co się dziwić, że niektórzy domagają się zmiany nazwy. Ja też nie chciałbym patronować tak kiepskiej drużynie.

Typ: zwycięstwo Cowboys

 

Monday Night Football

Indianapolis Colts (4-1) – San Diego Chargers (2-3)

W Monday Night Football dojdzie do pojedynku pomiędzy Colts, a Chargers. Goście z Indianapolis pod dowództwem Andrew Lucka maszerują wprost ku wygraniu swojej dywizji i wejściu do fazy playoff. Chargers po początkowej dobrej formie ponownie wyglądają na ekipę dosyć przeciętną. Dobrze wyglądają Philip Rivers, Eddie Royal, Antonie Gates i Danny Woodhead. W kiepskiej defensywie dobrze prezentują się tylko Eric Weddle i Donald Butler. W Colts oprócz Andrew Lucka w wyśmienitej formie są Reggie Wayne i T.Y. Hilton. Gorzej prezentuje się najnowszy nabytek RB Trent Richardson. Podoba mi się gra obronna Colt. Doskonałe wrażenie robi na mnie zwłaszcza Robert Mathis, ale Jerrell Freeman, Antoine Bethea czy Darius Butler wiele nie odstają. Wynik może być tylko jeden i nie wyobrażam sobie by w obecnej dyspozycji Colts przegrają z Chargers

Typ: zwycięstwo Colts

 

Mateusz Fręś

About Mateusz Fręś

Od Super Bowl XLII w 2008 roku zakochany w futbolu amerykańskim. Wierny fan New Orleans Saints. Sympatyzuje też San Diego Chargers i Cleveland Browns. W redakcji NFL24 od 2013 roku. Piszę także na portalu raportsportowy.pl. Oprócz sportu, z racji wykształcenia interesuję się polityką i mediami.

3 thoughts on “NFL 2013: Zapowiedź Week 6

  1. Moim zdaniem Steelers wyjadą z Nowego Jorku z tarczą, bo:
    – mieli dwa tygodnie żeby przygotować się do tego meczu;
    – Dick LeBeau vs rookie qb;
    – po zwycięstwie w „prime time” w Georgia Dome jest to, jak mawiają Amerykanie, klasyczny „letdown spot” dla Jets,

    Defensywa będzie trzymać Jets w tym spotkaniu (kolejny ciężki dzień dla Big Bena, DL Jets będzie masakrować OL Steelers), ale wszystko skończy się skromnym zwycięstwem gości.

    ps. AP ma ponoć zagrać, choć jaki to będzie mecz w jego wykonaniu w tej chwili nie sposób przewidzieć.

  2. Pats 10 sekund do końca i przyłożenie… a już się bałem, że przez te błędy wymknie im się zwycięstwo. Emocje na najwyższym poziomie. 🙂
    Brady mnie ostro wkurzał w tym meczu, ale ważne, że w najważniejszym momencie dał radę i jest kolejne zwycięstwo.
    Teraz czas na Red Sox.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *