NFL 2013: Zapowiedź NFC South

nfcNadchodzący sezon w dywizji NFC South będzie bardzo ciekawy. Atlanta Falcons mierzy w tytuł, ale może się przeliczyć. New Orleans Saints po fatalnym poprzednim roku i powrocie Seana Paytona może powrócić na właściwe tory, pewnie kwalifikując się do rundy playoff. Tampa Bay Buccaneers po wzmocnieniach defensywy może zaskoczyć wszystkich obserwatorów. Carolina Panthers to najsłabsza ekipa tej dywizji i wyraźnie odstaje od reszty. Prawdopodobnie będą liczyć się w walce o numer 1 przyszłorocznego draftu.

Atlanta Falcons – bilans w poprzednim sezonie 13 – 3.

Wielkie rozczarowanie – tak można zatytułować ostatni sezon Falcons. Porażka z 49ers w NFC Championship, pokazała zespołowi z Atlanty aktualne miejsce w szeregu, a przegrali prawie rundę wcześniej z Seahawks. To póki co nie jest zespół na Super Bowl, ale może się to teraz zmieni?

Ósmy atak w lidze, choć jakby to rozdzielić to QB Falcons gra tylko właściwie górą, bo biegowo wygląda to naprawdę słabo ( 29 miejsce w NFL ). Rozgrywający podobnie jak w tamtym sezonie będzie Matt Ryan. Ciągnie się za nim łatka, że

Matt Ryan musi udowodnić wszystkim, że potrafi dobrze grać w rundzie playoff.

Matt Ryan musi udowodnić wszystkim, że potrafi dobrze grać w rundzie playoff.

nie gra dobrze w playoff, gdzie nie wytrzymuje presji i jest to chyba poprawna ocena. O miano QB nr 2 walczyć będą młodzi zawodnicy Dominique Davis i Sean Renfree. Nie jest to wielkie wsparcie dla Ryana i tak naprawdę podstawowy rozgrywający może nie mieć chwili na wytchnienie podczas meczów. Ciekawym posunięciem jest zatrudnienie legendy St. Louis Rams running backa Stevena Jacksona. Po odejściu Michaela Turnera, wystąpiła wielka dziura na tej pozycji. Matt Ryan będzie miał więcej możliwości w grze ataku, co na pewno kibiców Falcons cieszy. Niestety gorzej wygląda już wsparcie dla Jacksona. Jason Snelling czy Jacquizz Rodgers nie wyglądają by mieli dodać coś pozytywnego do gry zespołu. No pozycji TE nadal będzie występować doświadczony Tony Gonzalez, który będzie uczył przyszłego startera Levine Toilolo. Na skrzydłach niewiele się zmieniło. Palme pierwszeństwo będzie pełnić duet Julio Jones i Roddy White. Podobnie jak w przypadku RB, brakuje wśród skrzydłowych brakuje zmienników. Drew Davis, Harry Douglas i Kevin Cone nie zapewniają dużej jakości w ataku. Offensive Line Falcons zmieniła się po odejściu Tysona Clabo do Miami Dolphins i przejściu na emeryturę Todda McClure. Jego miejsce na pozycji centra zajmie najprawdopodobniej  Peter Konz. Rozegrał tylko jeden sezon i te małe doświadczenie może mieć nie małe znaczenie dla zespołu. Tysona Clabo na pozycji RT zastąpi kolejny młody gracz Lamar Holmes.  Wydaje się, że w Atlancie zapomniano postarać o wzmocnienia w składzie w OL. Odeszło dwóch ważnych graczy i zastąpiono ich bardzo młodziutkimi zawodnikami. Nie można odmówić im talentu, ale na tak newralgicznych pozycjach potrzeba chyba lepszych i bardziej doświadczonych graczy. Może to się jeszcze odbić czkawką w zespole popularnych sokołów.

Linia defensywna została także zmieniona. Póki co powinno tak to wyglądać: LDE Kroy Biermann, LDT Jonathan Babineaux, RDT Corey Peters, RDE Osi Umenyiora.  Defensywa nie wyglądała w ostatnim sezonie zbyt dobrze i nawet nowy zawodnik w tym bloku czyli były gracz Giants O.Umenyiora nie wiele poprawi ich grę. Nadal będzie to jedna z gorszych obron w lidze. Sean Weatherspoon, Akeem Dent, Stephen Nicholas to będą tak jak w poprzednim sezonie podstawowi zawodnicy linii linebackerów. Trenerzy Falcons tej solidnej trójki nie zmienili i chyba nie będą żałowali tej decyzji. Secondary Falcons zostało zmieniono, bo tam potrzebowano wzmocnień. W drafcie wybrano dwóch cornerbacków: Desmonda Trufanta i Robert Alford. Każdy z nich może stać się starterem w tym sezonie. Bardzo dobry ruch Falcons.

Drużyna z Atlanty powinna znaleźć się w czołówce jak co roku. Ambicje sięgają mistrzostwa, ale niestety dla włodarzy Falcons nie mają składu na taki sukces. Obrona to ich największa pięta achillesowa i bez znaczącej przebudowy w tej formacji nie wróżę im sukcesów, mogą znaleźć  się nawet za rywalami z NFC South.

Bilans w sezonie 2013: 11-5.

 

Carolina Panthers – bilans w poprzednim sezonie 7 – 9.

Ostatni sezon był mimo wszystko dobry w wykonaniu Panthers. Mimo średniego sezonu Cama Newtona, odnieśli ponad stan 7 zwycięstw. W tym roku powinno być jednak gorzej.

Ofensywa dowodzona będzie przez Cama Newtona, a jego zastępcami będą doświadczony Derek Anderson i Jimmy Clausen. Offensive Line, która ma za zadanie chronić młodą gwiazdę zespołu z Charlotte powinna wystąpić w składzie: LT Jordan Gross, LG Amini Silatolu, C Ryan Kalil, RG Garry Williams, RT Byron Bell. Nie poczyniono tam wzmocnień i Cam Newton będzie miał ciężko z dziurawą jak ser OL Caroliny Panthers. Na pozycji running backa walka o miano tego pierwszego będzie toczyć się między DeAngelo Williamsem i Jonathanem Stewartem. Będzie to wyrównany pojedynek, bo żaden z nich nie jest o wiele lepszy od drugiego, a co trzeba zauważyć są raczej mało ważnymi postaciami ataku, gdyż nie zdobywają dużo jardów. Skrzydłowi, którzy są do dyspozycji rozgrywającego Panthers, też nie dają wiele jakości. Zespół opuścił Louis Murphy, który zamienił Charlotte na Nowy Jork. W drugą stronę powędrował Domenik Hixon, a z 49ers przybył Ten Ginn. W składzie są jeszcze Brandon LaFell, Armanti Edwards i weteran Steve Smith. Ten ostatni jest najlepszym WR w składzie, a to najlepiej obrazuje moc ataku Panthers. Pozostali zawodnicy nie dają dużo jakości i możliwości w ataku.

Star Lotulelei powinien stać się gwiazdą defensywy Caroliny Panthers

Star Lotulelei powinien stać się gwiazdą defensywy Caroliny Panthers

Defensywa została wzmocniona w drafcie bardzo dobrym zawodnikiem czyli Starem Lotulelei, a nie zapomnijmy o kolejnym wybranym młodym graczu Kewannie Short. Tak poza tym obrona nie zmieniła się. Powinna wyglądać przynajmniej na początku tak: LDE Charles Johnson, LDT Dwan Edwards, RDT Star Lotulelei, RDE Greg Hardy. Oprócz wspomnianego debiutanta w NFL, który będzie niewątpliwie gwiazdą defensywy Panthers, to nie są to bardzo dobrzy zawodnicy. Podstawowi Linebackerzy w tym sezonie to: Thomas Davis, Luke Kuechly, Jon Beason. Jest to także średnia linia, zwłaszcza Beason jest to dość słaby zawodnik.  Secondary zostało wzmocnione dwoma graczami safety Mike Mithellem (Raiders) i cornerbackiem Draytonem Florence (Lions). Ten drugi zawodnik może stać się poważnym wzmocnieniem defensywy Panthers, ale tak czy siak jest to raczej bardzo średnia obrona w stosunku do innych zespołów.

Podsumowując to następny sezon będzie gorszy niż miniony. Kalendarz nie rozpieszcza, wzmocnień nie było prawie wcale, zwłaszcza atak wygląda mizernie. Z takim składem Carolina Panthers nie ma co liczyć na coś więcej niż 5 zwycięstw.

 Bilans w sezonie 2013: 5-11.

 

New Orleans Saints – bilans w poprzednim sezonie 7 – 9.

Przed ekipą z Nowego Orleanu bardzo ciężki sezon. Po zeszłorocznej aferze, zawieszonych zawodnikach i HC Seanie Paytonie, wszyscy chcą już zapomnieć i przygotować się jak najlepiej do nadchodzących spotkań. W ostatnim sezonie nie funkcjonowała kompletnie defensywa i to wymagało natychmiastowej poprawki. Ofensywa pod wodzą jednego z najlepszych QB w lidze Drew Breesie, jak co roku będzie siała strach u przeciwników.

Jak wiadomo pozycja rozgrywającego jest już od dawna zablokowana i liczy się tylko Brees. O miano numeru 2 na tej pozycji będą rywalizować Seneca Wallace i Luke McCown, póki co bliższy osiągnięcia tego celu jest ten drugi. Offensive

Czy powrót Seana Paytona po rocznym zawieszeniu będzie oznaczać ponowne sukcesy?

Czy powrót Seana Paytona po rocznym zawieszeniu będzie oznaczać ponowne sukcesy?

line Saints powinna wyglądać na starcie tak: LT Charles Brown – LG Ben Grubbs – C Brian de la Puente – RG Jahri Evans – RT Zach Strief.  Po odejściu Jermona Bushroda do Bears, to C.Brown powinien być pierwszym left tackle, choć pozyskany przed sezonem Jason Smith z Jets może poważnie zagrozić mu w walce o pierwszy skład. Reszta zawodników, która ochrania rozgrywającego pozostała bez zmian. Ta formacja nie jest może najsilniejsza w lidze, ale prawdopodobnie mieści się w stanach średnich i Drew Brees powinien być z niej zadowolony. Gracze OL Nowego Orleanu nie są najbardziej doświadczeni  i przekonamy się jak będą wyglądać w tym sezonie, bo bez jej chociaż solidnej gry może być trudno osiągnąć sukces w tym sezonie.  Na pozycji TE niezmiennie pojawi się jedna z gwiazd zespołu i tajna broń QB Saints czyli Jimmy Graham, a jego zastępcą będzie bardzo doświadczony Benjamin Watson były gracz Browns. Ciekawa rozgrywa toczy się no pozycji running back, a to za sprawą kłopotu bogactwa HC Seana Paytona. Pierre Thomas, Mark Ingram, Darren Sproles to oni będą walczyć o nr 1. W zależności od sytuacji na boisku można dowolnie rotować nimi, ale faworytem wydaje się Thomas, który bardziej pasuje to stylu ataku Saints, choć liczę na odpalenie Ingrama, który ma ogromny talent. Na pozycji skrzydłowego gwiazdą jest Marques Colston. Po odejściu Devery Hendersona, drugi WR będzie Lance Moore, który miał sezon życia (1,041 YDS, 6 TD ).  Kolejnymi zawodnikami, z których będzie korzystał rozgrywający z Nowego Orleanu to młodzi: Kenny Stills, Nick Toon, Andy Tanner. Jeszcze nieopierzeni, ale akurat Saints ma rękę do skrzydłowych i każdy z nich może nagle stać się czołową postacią Saints.

Defensywa to największa bolączka trenerów czarno – złotych. Koordynatorem obrony został Rob Ryan, który prywatnie jest bratem Rexa Ryana HC New York Jets. Formacja przeszła małą rewolucję i teraz Saints będą grać w systemie 3-4. Tak to powinno wyglądać:  LDE Akiem Hicks – NT Brodrick Bunkley – RDE Cameron Jordan. Podobnie jak w sytuacji OL, cała pierwsza linia defensywy nie wygląda imponująco. Jestem ciekawy jak po zmianie systemu będzie wyglądać gra w defensywie Saints. O wiele lepiej wygląda linia złożona z linebackerów.  Starterami powinni być: Junior Galette – Jonathan Vilma – Curtis Lofton – Will Smith. Trzej ostatni to świetni zawodnicy, z których kibice Saints mogą mieć dużo pociechy. Można mieć wątpliwości co formy Smitha, ale w razie potrzeby na jego pozycji może wystąpić David Hawthorne. Ostatni z nich Junior Galette jest wielką nie wiadomą, ale nie spodziewałbym się po nim zbyt wiele. Secondary New Orleans Saints także przeszło lekki lifting. W drafcie został wybrany Kenny Vaccaro. Ma być w niedalekiej przyszłości stać się ważną postacią Saints, ale póki co w parze z Malcolmem Jenkinsem zagra Roman Harper. Sean Payton postawi na doświadczenie, ale jeśli ich gra, zwłaszcza Harpera będzie wyglądać jak w zeszłym sezonie to rookie może szybko wskoczyć do składu. Na pewno ma duże możliwości i jeśli poprawi szybkość to będzie czołową postacią całej obrony. Do cornerbacków z poprzedniego sezonu Patricka Robinsona i Jabari Greera dołączył były gracz Steelers Keenan Lewis, który niewątpliwie będzie wzmocnieniem. Solidny gracz, który będzie starterem w tym sezonie.

Patrząc na terminarz, skład Saints, zmianę systemu gry defensywy i powrót S. Paytona to może być dobry dla nich sezon. Drużyna dowodzona przez Drew Breesa jest zawsze dla każdego groźna, zwłaszcza na swoim obiekcie i powinna spokojnie awansować do playoff, a tam wszystko jest możliwe. Nieprzewidywalność to drugie imię ekipy z Nowego Orleanu.

Bilans w sezonie 2013: 11-5.

 

Tampa Bay Buccaneers – bilans w poprzednim sezonie 7 – 9.

Drużyna Buccaneers może stać się czarnym koniem rozgrywek. Tak wygląda oczywiście wersja optymistyczna, ja nie byłbym tego taki pewny, bo braki w ataku mogą to uniemożliwić. Powinien być to jednak lepszy sezon niż ostatnio.

Ofensywa kierowa jest niezmiennie przez Josha Freemana. Ten rozgrywający jest tak samo chwalony i krytykowany. Uważam, że nie zasłużenie, bo robi co może z takimi parterami jakich ma w zespole. Greg Schiano stoi za QB murem, ale w drafcie wybrano Mike Glennona, który ma naciskać na Freemana. Na pozycji running backa Tampa Bay posiada Douga Martina (1454 YDS, 11 TD ) Jest to nie wątpliwie gwiazda ataku i jeden z najlepszych zawodników na tej pozycji w lidze. Na pozycji TE Dallas Clark nie został godnie zastąpiony i najprawdopodobniej Luke Stocker dotychczasowy rezerwowy będzie podstawowym tight end w tym sezonie. Na skrzydłach liderem jest 30 letni Vincent Jackson, który jest jedyną solidną strzelbą w ataku dla rozgrywającego Freemana. Pozostali gracze tacy jak: Kevin Ogletree, Mike Williams, Tiquan Underwood nie dają już drużynie tyle jakości. OL została trochę przemeblowana. Więcej spokoju w tej linii mają dać dwaj nowi guardzi: Carl Nicks i Davin Joseph. Nie są to całkiem nowi zawodnicy, bo byle już w składzie, ale nie pełnili najważniejszych funkcji w OL.

Czy zatrudnienie Revisa pomoże defensywie Buccaneers?

Czy zatrudnienie Revisa pomoże defensywie Buccaneers?

Obrona nie jest wizytówką zespołu HC Grega Schiano. Bronienie w ataku dołem było najlepsze w lidze, ale za to górą najgorsze. Przez to właśnie zespół z Tampy przegrywał spotkania. Defensywa, która będzie grać w systemie 4-3 powinna wyglądać tak: LDE Da’Quan Bowers, LDT Gerald McCoy, RDT Gary Gibson, RDE Adrian Clayborn. W tej linii doszło do pewnej rewolucji, gdyż zespół opuścili Roy Miller (Jaguars) i Michael Bennett (Seahawks). Zastąpieni zostali podobnie jak  w przypadku OL przez graczy, którzy byli już w składzie Buccaneers. Raczej nie będzie to zmiana na lepsze, przynajmniej nie w tym sezonie, może kiedy nabiorą doświadczenia, to będą grali na solidnym poziomie. Linia linebackerów będzie grała w składzie: Dekoda Watson, Mason Foster, Lavonte David. Tu też niewiele się zmieniło. Wielkie zmiany nastąpiły w secondary, która ta kulała w poprzednim sezonie. Do drużyny dołączył fenomenalny CB Darrelle Revis i o ile ominą go kontuzje stanie się gwiazdą drużyny. W drafcie pozyskano drugiego nowego cornerbacka Jonathana Banksa. Razem jako duet mogą stać się postrachem w całej lidze, choć ten drugi może nie być od początku starterem, który powinien być Leonard Johnson. Nie ma już w ekipie z Tampy podstawowych CB Erica Wrighta (49ers) i E.J. Biggersa (Redskins). Parę safety będą tworzyć były zawodnik 49ers Dashon Goldson i Mark Barron. Nie ma za to już w Buccaneers Ronde Barbera, który zakończył karierę. Bardzo ciekawe wzmocnienia w secondary powinny odmienić obliczę tej drużyny zwłaszcza w obronie podaniowej i zapewnić kilka zwycięstw więcej niż w zeszłym sezonie.

Nadchodzący rok powinien być lepszy dla drużyny z Tampy. Solidne wzmocnienia defensywy to na pewno wielki plus, ale bez wzmocnień w ataku Josh Freeman nie będzie mógł wznieść się szczyt swoich możliwości i poprowadzić swoją drużynę do rundy playoff.

Bilans w sezonie 2013: 9-7.

 

Mateusz Fręś

Mateusz Fręś

About Mateusz Fręś

Od Super Bowl XLII w 2008 roku zakochany w futbolu amerykańskim. Wierny fan New Orleans Saints. Sympatyzuje też San Diego Chargers i Cleveland Browns. W redakcji NFL24 od 2013 roku. Piszę także na portalu raportsportowy.pl. Oprócz sportu, z racji wykształcenia interesuję się polityką i mediami.

6 thoughts on “NFL 2013: Zapowiedź NFC South

  1. Sory że się czepiam ale trochę tu nieścisłości. Po pierwsze Davin Joseph jest tam od siedmiu lat i jak tylko jest w stanie chodzic to gra, dwa razy zagrał w Pro Bowl więc pełni raczej poważną rolę. Nie powiedziałbym też że w Tampie mają słaby korpus WR, pooglądaj sobie statsy Williamsa i Ogletree a i Underwood ostatnio zaliczył obiecujący sezon, zwłaszcza że zanosi się iż będzie dopiero czwartą opcją Freemana.
    No i jakim cudem LBs Panthers w składzie Thomas – Kuechly – Beason to słaba ekipa? Jeszcze niby Beason jest zwłaszcza najsłabszy z nich wszystkich…

    • Napisałem, że Davin Joseph nie jest całkiem nowym zawodnikiem, bo grał już w zespole. Nie zawsze był ostatnio w pierwszym składzie, ale mogę się mylić 🙂 Widziałem statsy Williamsa i Ogletree według mnie nic ciekawego…Co do LBs Panthers to jest moja subiektywna opinia, która ma przełożenie w wynikach zespołu. Po drugie napisałem, że jest średnia, a nie słaba 🙂 Po trzecie w ostatnim sezonie nie powalali swoją grą? Dla mnie jest się tak dobrym jak twój ostatni mecz/sezon. Szanuje twoje zdanie, ale według mnie tak to na dzień dzisiejszy, ale murawa wszystko zweryfikuje 🙂

      • Subiektywna opinia też musi miec poparcie w rzeczywistości i trzeba brać pod uwagę również inne kwestie, które stanowią wypadkową wyników drużyny. W przypadku Panthers to Beason był kontuzjowany przez większość poprzedniego sezonu (i kontuzje to jedyne co można mu zarzucić), zagrał tylko w czterech meczach a Kuechly to był żółtodziub, choć sezon zaliczył jak najbardziej udany ale trudno było liczyć że młody weźmie gre na siebie i pociągnie obronę. Kiedy doliczyć do tego bardzo słabe secoundary i jeszcze gorszą ofensywę to trudno o wyniki. Natomiast takie trio ze zdrowym Beasonem, już drugi rok w NFL Kuechly’em i do tego Davisem, który zaliczył w zeszłym sezonie 105 zatrzymań i 2 FF jest piekielnie groźne.
        Jeśli chodzi o WR z Tampy to Williams złapał 63 podania na 9 przyłożeń, brakło mu 4 jardy do granicy 1000 to to nic ciekawego? Ogletree 32 złapane podania, 4 TD i 436 jardów grając jako slot receiver w Dallas, to są naprawde dobre statystyki.

  2. Zobaczycie że Panthers będą lepsi w tym sezonie niż w poprzednim i bynajmniej nie mówie tego jako fan panthers (bo nim nie jestem). Na 100% będą grać lepiej!

  3. Jeśli jesteś tak dobry jak twój ostatni sezon, to Ryan w żaden sposób nie powinien być uznawany za zawodnika, który słabo gra w play off, gdyż zeszłoroczne miał fenomenalne. Jedynie obrona zawodziła.

  4. co do WR’ów Tampy to Mike Williams gra bardzo równo i jest równie pewnym graczem jak V.Jackson i grają na tym samym poziomie. Mike jest częściej wykorzystywany do krótkich podań. Pamiętaj że statsy nie pokazują wszystkiego. W ubiegłym sezonie wg mnie Mike był lepszy od Vince’a. Liczby nie kłamią, ale też nie pokazują wszystkiego, poza tym ok 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *