NFL 2013: Zapowiedź NFC East

nfc„Dywizja śmierci”, tak zawsze mówiono, mówi się i będzie mówić na temat dywizji NFC East. Cztery ekipy, które co roku wymieniane są w gronie tych drużyn, które powinny zagrać w fazie playoff, a walka o awans często trwa do ostatniej kolejki spotkań sezonu zasadniczego.  W tym roku będziemy świadkami kolejnego ciekawego sezonu, w którym to drużyna Eagles pod przywództwem nowego trenera wraca do walki o najwyższe laury w nowym stylu, Cowboys już nie na Cowboys Stadium, a AT&T Stadium będą podejmować swoich rywali, Giants  nie otrą się  nawet o awans do postsezonu, jak miało to miejsce rok temu, a Redskins z niepokojem będą wypatrywać powrotu swojej gwiazdy nr 1 na boisko po kontuzji kolana. 

1. Washington Redskins – bilans w poprzednim sezonie 10-6
W przypadku drużyny ze stolicy USA, pytanie jest jedno. Czy RG III wybiegnie w pierwszym meczu jako starter na pozycji rozgrywającego? Wszystko zaczęło się od urazu jakiego nabawił się młody gracz w 14 tygodniu rozgrywek podczas meczu z Ravens. Po starciu z Haloti Ngata były zawodnik College Baylor musiał opuścić boisko, a zastąpił go Kirk Cousins, który także został wybrany w Drafcie 2012 roku. Mecz z 15 kolejki spotkań Robert opuścił, aby powrócić na ostatnią batalię sezonu regularnego z Eagles. Już wtedy padały głosy, że gracz nie powinien brać w nim udziału z powodu problemu z prawym kolanem. Dzień, w którym wszyscy kibice i sztab szkoleniowy wstrzymali oddech to 6 stycznia tego roku. W konfrontacji z Seattle Seahawks podczas meczu fazy playoff, zwanej wild card game, kolano nie wytrzymało i RG III musiał opuścić murawę boiska udając się do szatni. Trzy dni później 23-latek przechodzi operację, podczas której rekonstruowane są więzadła w kontuzjowanym kolanie. Od tamtej pory jesteśmy bombardowani newsami na temat stanu zdrowia numeru 2 Draftu 2013.robert-griffin

Obserwując, to jak grała drużyna Czerwonoskórych w poprzednim sezonie, można odnieść wrażenie, że miało się do czynienia z bardzo chimeryczną konstrukcją. Zagrania, to przede wszystkim zdobywanie jardów w akcjach dołem i pod tym względem ekipa Mike’a Shanahana prezentowała się najlepiej ze wszystkich drużyn NFL. Tutaj głównym motorem napędowym akcji był, wspomniany wcześniej rozgrywający, który świetnie sobie radzi podczas samodzielnych rajdów i Alfred Morris, który podobnie jak kolega z drużyny, grający jak QB, też debiutował rok temu w zawodowej lidze. Duet wspomagany przez solidną OL mógł szaleć w swoich akcjach. Swoją drogą w jednym z treningów podczas, którego brał udział RG III, kilka słów na temat zagrań powiedział koordynator ofensywy, syn Head Coacha, Kyle Shanahan. Teraz w playbooku znajdą się zagrania, które nie będą w takim stopniu jak rok temu eksploatować młodego rozgrywającego. Jest, to o tyle ciekawe, ponieważ, nie ukrywajmy, RG III bez indywidualnych akcji biegowych traci jakieś 50 może 60% wartości. Na tą chwilę rozgrywającym, który na pewno wybiegnie na boisko w pierwszym składzie jest wspomniany wcześniej Kirk Cousins, który także pokazał, że można na niego stawiać i potrafi prowadzić drużynę do zwycięstwa. Jeżeli były zawodnik Uczelni Michigan State będzie prowadził w większości spotkań tego sezonu ekipę Redskins do boju, na pewno poprawią się statystki odnośnie jardów zdobywanych w akcjach górą. Na drobny uraz narzeka Pierre Garcon, w obwodzie jest, cały czas wnoszący dużo do ofensywy Stołecznej Drużyny, Santana Moss. Mimo już 34 lat na karku, cały czas można liczyć na doświadczonego gracza. Do tego dochodzi jeszcze solidny Josh Morgan i grający jako TE Fred Davis.

Defensywa w ustawieniu 3-4 z trójką liniowych: Jenkins – Cofield – Bowen prezentuje się solidnie, ale największa siła tej formacji to druga linia, która jest mieszanką dużego doświadczenia i młodzieńczego polotu. Ryan Kerrigan, wybrany w pierwszej rundzie Draftu 2013z numerem 16 prezentuje się dotychczas bardzo dobrze, grając jako OLB. Środek to królestwo, niezwykle doświadczonego, 38-letniego Londona Fletchera, który w przeciągu swojej 16-lentiej kariery w NFL nie opuścił żadnego meczu. Drugi ILB, to Perry Rileym który z sezonu na sezon gra coraz lepiej, a czwórkę obrońców drugiej linii zamyka OLB rodem z Texasu, jedna z największych gwiazd ekipy z Washingtonu, Brian Orakpo, dla którego poprzedni sezon był pechowy z racji kontuzji, jaka wykluczyła go na cały sezonu, której nabawił się w drugim tygodniu sezonu regularnego. Tak zestawiona formacja front7 przy pełni zdrowia, każdego z powyższych zawodników będzie siała postrach w szeregach OL przeciwników, nękając co rusz QB. Warto wspomnieć, że w poprzednim sezonie obrona akcji dołem w wykonaniu defensywy Redskins była na miejscu piątym w całej lidze.

Wspomniałem wcześniej o chimerycznej konstrukcji formacji ofensywnej, nie inaczej jest w obronie. Bardzo dobra obrona akcji dołem, a fatalna akcji górą. Dlatego, też w Drafcie sięgnięto w pierwszej kolejności po najlepszego, dostępnego wówczas, CB Davida Amersona z North Carolina State, ściągnięto także do zespołu innego CB, byłego gracza Korsarzy E.J. Biggersa. Zabieg jest w pełni zrozumiały, DeAngello Hall woli wejść w konfrontacje słowną z przeciwnikiem lub sędzią, aniżeli dobrze pokryć strefę, za którą jest odpowiedzialny. Mówiono głośno o tym, że były gracz Atlanty i Oakland Raiders pożegna się z ekipą Mike’a Shanahana. Do zastępu graczy z pozycji Safety dołączyli młodzi: Rambo i Thomas, którzy z miejsca mogą stać się zmiennikami dla starszych kolegów. Nie zmienia, to jednak faktu, że obrona w akcjach górą musi zostać poprawiona niemal natychmiast jeżeli w tym sezonie Czerwonoskórzy liczą na ugranie czegoś. Do poprawienia jest 30 lokata sprzed roku.

Paradoksalnie brak obecności w pierwszym składzie Roberta Griffina III wcale nie musi wpłynąć negatywnie na ekipę z FedEx Field, a wręcz przeciwnie. Cousins może zwietrzyć szansę na dłuższe pozostanie w pierwszym składzie, bo nie sądzę, że sztab szkoleniowy dopuści do gry od pierwszego meczu zdobywcę Nagrody Heismana sprzed roku. Jeżeli Morris utrzyma tempo z sezonu 2012, będzie w stanie zdobyć jeszcze więcej jardów, a jeżeli gracze obrony unikną kontuzji i dopuści się do gry młodych, spragnionych gry na zawodowych boiskach, zawodników w secondary, to wyczyn sprzed roku jest jak najbardziej na wyciągnięcie ręki.

Bilans w sezonie 2013: 10-6

2. New York Giants – bilans w poprzednim sezonie 9-7
W porównaniu do innych drużyn NFC East, w Nowym Jorku było stosunkowo spokojnie. Najwięcej mówiło się o tym, któremu z dwójki skrzydłowych: Cruz-Nicks włodarze powinni podziękować, a z kótym podpisać relatywnie dużą i wiążącą umowę. Koniec końców w sezonie 2013 zobaczymy obu Panów w barwach Giants. Warto wspomnieć o zwolnieniu Ahmada Bradshawa, który powędrował do Indianapolis i zatrudnieniu byłego Orła Cullena Jenkinsa, który będzie walczył o pierwszy skład z graczem wybrany w drugiej rundzie Draftu 2013, byłym graczem Ohio State Jonathanem Hankinsem.

W ofensywie nic nie powinno się zmienić. Dalej będziemy widzieć tą samico przed rokiem piątkę graczy OL: Beatty-Boothe-Baas-Snee-Diehl. Możliwą opcją jest wskoczenie do składu gracza z pierwszej rundy tegorocznego Draftu, wybranego przez Giants z numerem 19, byłego Orangemana Justina Pugha. David Diehl, który ma już 32 lata, w poprzednim sezonie rozegrał tylko 9 spotkań jako starter, a młody gracz ma zwiększyć możliwość rotacji na pozycji prawego OT. W akcjach górą dalej Eli Manning będzie mógł liczyć na wspomnianą wcześniej dwójkę skrzydłowych, a na pozycji TE dojdzie do rywalizacji o pozycję startera pomiędzy, byłym graczem Raiders Brandonem Myersem, a zawodnikiem, który już od 4 lat reprezentuje drużynę z MetLife Stadium Bearem Pascoe. W tym roku gra podczas akcji przeprowadzanych dołem będzie spoczywać na młodym Davidzie Wilsonie i na byłym zawodniku Denver Broncos Andre Brownie. Ciekawe jest, jak wypali ten eksperyment, gdzie na 22-latku z Uczelni Virginia Tech i 26-latku z North Carolina State, którzy jeszcze nie rozegrali jednego pełnego sezonu w pełnym wymiarze, będzie spoczywać pełna odpowiedzialność za zdobywanie jardów biegiem. W poprzednim sezonie trójka: Bradshaw-Wilson-Brown sklasyfikowana została na 14 miejscu pod tym względem, w tym roku ten wynik będzie bardzo ciężko powtórzyć.

Linia defensywna Giants, to mieszanka dużego doświadczenia z młodzieńczym zapałem do pracy. Pierre-Paul-Joseph-Jenkins-Tuck, będą w tym roku odpowiedzialni za bezpośrednie nękanie rozgrywających przeciwników. Nie dobre wieści dobiegły nas ostatnio z obozu ekipy Toma Caughlina. 24-letni DE ma problemy z plecami i został wpisany na listę graczy, którzy nie biorą udziału w zajęciach podczas okresu przygotowawczego. W takim przypadku w jego miejsce wskoczy 20-letni, były gracz TexasA&M Damontre Moore, który zapowiada się bardzo dobrze. W drugiej linii oborny nową twarzą będzie Dan Connor, który występował przed rokiem w drużynie Cowboys, a zanim trafił do ekipy z Dallas, to przez 4 sezony reprezentował Panthers. Ciekawie zapowiada się rywalizację między Jacquianem Williamsem, a Spencerem Paysingerem o miano startera na pozycję LB odpowiedzialnego za weakside. Jeżeli chodzi o strongside, to tutaj niepodważalną pozycję ma Mathias Kiwanuka. Secondary tworzy czwórka zawodników, która także rok temu stanowiła o sile, a raczej braku sił przeciwko akcją górą. Czyli będziemy raczej świadkami „odgrzewanego kotleta”, który nie sprawdził się rok temu. Webster-Brown-Rolle-Amukamara powinni zapewnić zdecydowanie lepszą lokatę swojej formacji w klasyfikacji ligowej, ale rok temu jedyna no co było ich stać to 28 lokata.

Ekipa Giants uniknęła w tegorocznym okresie przygotowawczym wielkich zmian w przeciwieństwie do rywali zza miedzy i to może okazać się siłą drużyny z Nowego Jorku, ale też przeciwnicy dobrze wiedzą jak mają grać przecinko Manningowi i spółce. Sądzę, że w tym czterokrotni zdobywcy Super Bowl, także obejdą się smakiem playoffów.

Bilans w sezonie 2013: 6-10

3. Dallas Cowboys – bilans w poprzednim sezonie 8-8
Najważniejszym wydarzeniem w okresie przygotowawczym było podpisanie przez QB nr 1 Cowboys nowej, 6-letniej umowy, w której zapisane są zarobki rzędu 108 milionów dolarów z czego 55 jest gwarantowane. Kolejną ważną informacją było zwolnienie koordynatora defensywy Roba Ryana. Fatalne wyniki tej formacji wcale nie pomagały w negocjacjach z włodarzami ekipy z Dallas. Zmianę nazwy przeszedł stadion Kowbojów. Już nie nazywa się on Cowboys Stadium, a AT&T Stadium.

Jerry Jones, chyba poszedł po rozum do głowy i przestał obwiniać za wszystko swojego rozgrywającego. Postanowił spojrzeć „szerzej” na cały problem i strzałem w dziesiątkę wydaję się wybór na pozycję C Travisa Fredericka, który do spółki z ogranymi kolegami w zawodowej lidze z OL ma w końcu zapewnić odpowiedni komfort pracy swojemu rozgrywającemu.
romo-signing
Pod znakiem zapytania stoją występy w pierwszych spotkaniach, pierwszego WR Cowboys. Dez Bryant ma problemy z biodrem. Inni zawodnicy, którzy są odpowiedzialni za zdobywanie jardów w akcjach górą: Miles Austin i Jason Witten są w pełni sił i nic nie powinno stać na przeszkodzie, abyśmy ich zobaczyli o pierwszych meczów sezonu regularnego. Ten drugi ma już 31 lat i może być w tym sezonie co jakiś czas zmieniany przez gracza wybranego w Drafcie 2013, a mianowicie Gavina Escobara z San Diego State. Pod względem zdobyczy jardów w akcjach górą, Dallas zajęło 3 miejsce w poprzednim sezonie i tutaj plusy ofensywy się kończą. 79,1 jarda na mecz w akcjach dołem, to stanowczo za mało żeby coś ugrać. 31 lokata nie napawa optymizmem, a nic więcej, poza wybraniem w piątej rundzie tegorocznego Draftu Josepha Randle’a, nie zrobiono. Znowu osamotniony w swoich rajdach będzie DeMarco Murray, który samodzielnie, bez wsparcie kolegów, nie jest w stanie zdobyć odpowiedniej ilości jardów dla swojej drużyny.

W obronie dużo się dzieje. Zwolnienie Roba Ryana, powrót do zawodowego futbolu po 4 sezonach Monte Kiffina, przejście z ustawienia 3-4 na 4-3. Pierwszym zabiegiem nowego koordynatora defensywy było przesunięcie do pierwszej linii defensywy, największej gwiazdy zespołu z tej formacji, DeMarcusa Ware’a. „Sack Machine”, jak zwykło się mawiać o 31-latku, będzie teraz nękał QB przeciwników z pozycji DE, a nie jak to miało miejsce dotychczas OLB. Ogólnie rzecz ujmując, DL to formacja bardzo doświadczona, w której mamy trzech zawodników po 30-tce (Ware-Ratliff-Hatcher) i jednego tuż przed (Anthony Spencer). W drugiej linii obrony zobaczymy m.in. nowy nabytek Cowboys, byłego gracza Detroit Lions, Justina Duranta, a towarzyszyć mu będą: Sean Lee jako MLB i Bruce Carter. Jednym z głównych zadań Monte Kiffina, będzie przywrócenia do czasów świetności front7 ekipy z AT&T Stadium. Poprzedni sezon, to fatalne 22 miejsce w klasyfikacji obrony akcji dołem. Niewiele lepiej prezentowała się Secondary. Postanowiono sięgnąć po gracza Stalowych na pozycję FS Willego Allena, który w poprzednim sezonie rozegrał komplet 16 spotkań w ekipie Steelers. Świetnie zapowiada się były Tygrys z LSU Morris Claiborne, który z miejsce rok temu wskoczył do pierwszego składu, pod znakiem zapytania stoją występy SS Barry’ego Churcha, a drugim CB, który powinien grać o pierwszych spotkań sezonu regularnego jest, były gracz Kansas City Chiefs, Brandon Carr. Na papierze formacja prezentuje się bardzo dobrze, teraz trzeba to tylko odpowiednio poukładać.
Przed Cowboys ciekawy sezon, do którego Tony Romo powinien podejść na luzie i pokazać pełnię swoich umiejętności. Ciekawego zabiegu dokonali włodarze Cowboys podpisując z 33-latkiem tak duży kontrakt, pokazując przy tym, że w pełni ufają swojemu rozgrywającemu nr 1. Jason Garrett powinien skupić się na grze biegowej i poszukać jakiegoś rozwiązania i wsparcia dla Murray’a. Nowy koordynator defensywy, nowe ustawienie, personel praktycznie ten sam, ciekawe co z tego wyniknie i czy praca Kiffina przyniesie zamierzone efekty. Jedno jest pewne, zwolnienie Roba Ryana, to dobre posunięcie.

Bilans w sezonie 2013: 9-7

4. Philadelphia Eagles – bilans w poprzednim sezonie 4-12
Sezon 2013, stoi pod znakiem dużych zmian w Mieście Braterskiej Miłości. Włodarze Orłów po fatalnym sezonie postanowili rozstać się z Andy’m Reidem, który w Filadelfii pracował przez 13 ostatnich lat, a stery pierwszego trenera przekazali byłemu trenerowi Uniwersytetu Oregon. Chip Kelly, bo tak nazywa się nowy coach, dostał wolną rękę w budowaniu zespołu i od razu zaznaczył, że ma zamiar zwiększyć tempo rozgrywania akcji w ofensywie. Tzw. no-huddle offense, będziemy świadkami w nadchodzących rozgrywkach w wykonaniu Eagles.
vick_kelly
Kolejnym wydarzeniem, które przykuło uwagę mediów, była obniżka zarobków przez Michaela Vicka, który zaznacza, że dobro drużyny jest najważniejsze i będzie walczył o pozycję QB nr 1 w drużynie. Ostatnie doniesienia mówią, że 33-latek zostanie pierwszym rozgrywającym, ponieważ z trójki: Vick-Foles-Barkley, najlepiej pasuje do koncepcji gry nowego trenera. Sam Vick w wywiadach cały czas podkreśla, że ciężko pracuje podczas tego okresu przygotowawczego, a konkurencja w składzie działa na niego stymulująco. Jednak nie kondycja fizyczna powinna martwić najbardziej trenerów, a przede wszystkim to czy doświadczony zawodnik jest w stanie rozegrać spotkanie bez żadnej starty. Wszyscy pamiętamy, to co działo się w poprzednim sezonie. Vick „obdarowywał prezentami” przeciwników masowo i jeżeli nie był to przechwyt piłki, to przytrafiało się mu fumble. Z drugiej strony patrząc, trzeba przyznać, że do końca kariery jest zdecydowanie bliżej niż dalej dla byłego gracza College Virginia Tech, a nadchodzących zmaganiach w sezonie 2013 musi pokazać się z jak najlepszej strony, aby właściciele drużyny chcieli przedłużyć umowę, która wygasa w tym roku. Więc możemy się spodziewać nieco inaczej grającego Vicka, bez zbędnego ryzyka.
Smutną informacją dla sztabu szkoleniowego i kibiców była wiadomość o kontuzji Jeremy’ego Maclina. Czołowy skrzydłowy Orłów odniósł kontuzję kolana, która wykluczyła go na cały, nadchodzący wielkimi krokami sezon. Do dyspozycji rozgrywającego pozostają: DeSean Jackson, Jason Avant, Riley Cooper, Damaris Johnson, Greg Salas i B.J. Cunningham. Więc nie jest, aż tak tragicznie, choć zastąpić kontuzjowanego 25-latka będzie trudno.

Dużo się mówiło o stratach Vicka w poprzednim sezonie, ale też trzeba przyznać, że nie był on dobrze chroniony przez linię ofensywną, która była dziurawa jak ser szwajcarski. Lekiem na całe zło ma okazać się, pozyskany w tegorocznym Drafcie, były zawodnik College Oklahoma L. Johnson. Ustawiony nominalnie jako prawy tackle, będzie odpowiedzialny najprawdopodobniej za „blind side” Vicka, który jest zawodnikiem leworęcznym. Młody zawodnik, to top 3 ofensywnych liniowych wybranych w tym roku, dla niektórych nawet wyżej stawiany od Luke’a Joeckela, który ostatecznie został wybrany z numerem 2, zaraz po Ericku Fisherze. Bardzo ciekawym wyborem i wzmocnieniem jednocześnie jest, także Zach Ertz z uczelni Stanford, który będzie alternatywą dla pierwszego TE w drużynie, Brenta Celeka. Wcale bym się nie zdziwił jak byśmy często oglądali obu Panów na boisku w ciekawych formacjach z wykorzystaniem więcej niż jednego TE. Za akcję dołem będzie odpowiedzialny duet: McCoy-Brown. Ten drugi pokazał się w poprzednim sezonie, swoim debiutanckim z resztą, z bardzo dobrej strony. Pod nieobecność głównego motoru napędowego w akcjach dołem, Rookie sprzed roku, były gracz Kansas State potrafił brać odpowiedzialność na siebie.

Zmiany, także zaobserwowaliśmy w defensywie. Przede wszystkim front7 będzie teraz ustawione 3-4, a nie jak miało to miejsce dotychczas 4-3. Przemeblowane zostało secondary, gdzie postanowiono rozwiązać kontrakt z zawodnikami, którzy okazali się wielkim rozczarowaniem. Nnamdi Asomugha powędrował do 49ers, a Dominique Rodgers-Cromartie do Broncos.

Przewiduje się, że zobaczymy aż 7 nowych graczy w wyjściowej 11 podczas gry w obronie Orłów. DL, to mieszanka młodości (m.in. Fletcher Cox – DE) z dużym doświadczenie (Isaac Sopoaga – DT). Grającego już drugi sezon gracza Eagles i byłego gracza 49ers, ma uzupełniać grający jako DE, występujący w poprzednim sezonie w Colts, 25-letni Clifton Geathers. Do drugiej linii obrony został przesunięty Trent Cole. 30-latek będzie nękał QB przeciwników z pozycji OLB. Środek stanowi para: Ryans-Kendricks. 22-latek pokazał się w poprzednim sezonie z bardzo dobrej strony i tym samym wypracował sobie miejsce w pierwszym składzie. Grupę zamyka, grający jako OLB, były gracz Houston Texas Connor Barwin. W secondary powinniśmy zobaczyć zupełnie nowe zestawienie zawodników w porównaniu z rokiem ubiegłym. Williams – Chung – Phillips – Fletcher, tak prezentują się starterzy na chwilę obecną. Po piętach parze Chung – Phillips będą deptać: Rookie Earl Wolf i dwaj dotychczasowi gracze Orłów, a mianowicie Kurt Coleman i Nate Allen. Cała defensywa prezentuje się bardzo solidnie i jedynym pytaniem pozostaje, czy będą w stanie zgrać się ze sobą, a co niektórzy przestawić na nowy system? A jest co poprawiać, przede wszystkim w secondary. Defensywa przeciwko akcją górą plasowała się na 24 miejscu rok temu. Zdecydowanie lepiej Eagles bronili się „na ziemi”, gdzie zajęli 10 miejsce.

Jednym słowem, przyszły sezon w wykonaniu drużyny z Filadelfii to niewiadoma. Ciekawym jest, jak będzie prezentować się no-huddle offense w wykonaniu podopiecznych Chipa Kelly’ego, czy rzeczywiście nowy trener postawi na Michaela Vicka, czy przejście na 3-4 w defensywie przyniesie zamierzony efekt? Pojawia się wiele pytań i zbyt wiele niewiadomych. Jednego powinniśmy być pewni. Secondary nie powinno już oddawać punktów za darmo, ponieważ została stworzona grupa solidnych, ogranych na boiskach NFL zawodników, za wyjątkiem młodego Wolfa, który też może wskoczyć do składu w każdej chwili, a wg ostatnich doniesień 23-latek robi duże postępy. Na korzyść drużyny Orłów przemawia fakt, że wszystkie drużyny, z którymi przyjdzie im się mierzyć, muszą spodziewać się zupełnie innego futbolu w ich wykonaniu i na nowo starać się ich rozpracowywać. Interesująco zapowiadają się pierwsze mecze presezonu, w których będziemy mogli zobaczyć namiastkę tego, co czeka nas w sezonie regularnym. Mimo to nie byłbym hurra optymistą i obdarzyłbym nowego trenera i jego nową koncepcję gry dużym marginesem zaufania.

Bilans w sezonie 2013: 8-8

Tomasz Piątek

About Tomasz Piątek

Na nfl24 od 2010 roku. Jak sam mówi: „Zainteresowanie futbolem pojawiło się zupełnie przez przypadek… jak w amerykańskim filmie i przerodziło się w prawdziwą miłość." Wg znajomych powinien urodzić się w innej strefie czasowej. Fan warsztatu trenerskiego Dicka LeBeau i Nicka Sabana. M.in. autor corocznego cyklu na temat prospektów z NCAA: „O Nich już jest głośno”.
Kategorie: NFL. Autor: Tomasz Piątek. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Tomasz Piątek

O Tomasz Piątek

Na nfl24 od 2010 roku. Jak sam mówi: „Zainteresowanie futbolem pojawiło się zupełnie przez przypadek… jak w amerykańskim filmie i przerodziło się w prawdziwą miłość." Wg znajomych powinien urodzić się w innej strefie czasowej. Fan warsztatu trenerskiego Dicka LeBeau i Nicka Sabana. M.in. autor corocznego cyklu na temat prospektów z NCAA: „O Nich już jest głośno”.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *