Po dwunastu tygodniach sezonu żyjemy w niespodziewanej rzeczywistości, w której Carolina Panthers dzierżą w rękach zaszczyt niepokonanej, jak dotąd, drużyny. Jednak jak ma się to do historii? Czy mamy okazję oglądać najlepszych z najlepszych? A może to tylko cyfra, która w kartach historii nie ma większego znaczenia?
Po dwunastu kolejkach sezonu zasadniczego tylko jedna drużyna pozostaje niepokonana. Choć nikt się tego nie spodziewał, a wobec niej przed sezonem nikt nie miał większych oczekiwań. Godnie i sukcesywnie dzierży ten zaszczyt w swoich rękach, będąc 12-stą drużyną, która dokonała tego w erze Super Bowl. Mowa oczywiście o Carolinie Panthers, która niewątpliwie, jest najlepszą drużyną w całej historii tego klubu, dzięki czemu każdy jej zawodnik stał się żywą legendą dla tej organizacji. Jednak pomimo swojej nieskazitelności, są powody by zastanawiać się, czy jest to aby najlepsza drużyna spośród całej tej elity? Czy mamy okazję oglądać najlepszych z najlepszych? A może to tylko cyfra, która w kartach historii plasuje się na ostatnim miejscu?
Zacznijmy od podstaw. W rozgrywającym się aktualnie sezonie, Carolina, średnio wbija przeciwnikowi 11,5 punktu na mecz, co jest stosunkowo niską liczbą patrząc na jej poprzedników. Tylko Indianapolis Colts z 2009 i Los Angeles Rams z 1969 roku miały niższy wynik od aktualnego zespołu, prowadzonego przez Rona Riviera. Ponadto Pro-Football-Reference.com’s Simple Rating System (SRS) sklasyfikowało ich na drugim miejscu (spośród wszystkich tegorocznych drużyn), jeśli chodzi o poziom trudności swojego kalendarza, wymieniając tylko dwa poważniejsze mecze w tym sezonie – przeciwko Seattle Seahawks i Green Bay Packers (osobiście dodałbym jeszcze Indianapolis Colts). Według obliczeń zgodnych z tzw. „Elo rating system” (używany przy okazji układania rankingu FIFA, jak również w innych sportach) Panthers 2015 to najgorszy zespół spośród wszystkich wcześniejszych, które uzyskiwały taki bilans (co więcej, w tym sezonie wcale nie są drużyną lepszą od New England Patriots).
PO 11 ROZEGRANYCH SPOTKANIACH | ||||||
ROK | DRUŻYNA | ELO | OPP. ELO | PPG | OPP. PPG | FINAL W-L |
2007 | New England | 1806 | 1537 | 40.2 | 16.8 | 16-0 |
1998 | Denver | 1773 | 1485 | 33.6 | 17.3 | 14-2 |
2011 | Green Bay | 1772 | 1471 | 34.7 | 20.6 | 15-1 |
2005 | Indianapolis | 1772 | 1488 | 30.0 | 14.5 | 14-2 |
1984 | Miami | 1754 | 1477 | 32.7 | 14.9 | 14-2 |
1991 | Washington | 1740 | 1513 | 32.8 | 12.6 | 14-2 |
2009 | Indianapolis | 1735 | 1500 | 27.6 | 16.7 | 14-2 |
1985 | Chicago | 1732 | 1492 | 29.4 | 11.6 | 15-1 |
1969 | Los Angeles | 1730 | 1472 | 27.3 | 16.5 | 11-3 |
2009 | New Orleans | 1727 | 1507 | 37.0 | 20.1 | 13-3 |
1972 | Miami | 1712 | 1458 | 28.1 | 12.5 | 14-0 |
2015 | Carolina | 1689 | 1475 | 30.2 | 18.6 | — |
Elo przypisując ocenę Panthers zakłada, że ta wygrywa ok. 11,5 meczów przeciwko 16-stu losowo wybranym drużynom z ich kalendarza (biorąc pod uwagę jakim talentem dysponują w składzie, który też jest odpowiednio obliczany). To dość dobry wynik, jeśli patrzymy na niego przez pryzmat faktycznego talentu – to lepiej niż 93% drużyn w ramach obecnej struktury NFL. Jednak jeśli zamienilibyśmy obecnych Panthers na inną drużynę z grona „11-0”, to wówczas wynik oscylowałby w granicach 12,5 wygranych meczów (co oznacza, że Panthers brakuje talentu w porównaniu do tamtejszych drużyn).
Co jeszcze może dziwić, to statystycznie bardzo słaby wynik Cama Newtona, który jest najbardziej charyzmatyczną postacią całej drużyny i mocnym kandydatem na MVP sezonu. Mimo to według rankingu ESPN’s Total Quarterback Rating, Newton sklasyfikowany jest dopiero na 20. miejscu (58.5). QBR to najpewniejszy i niemal nieomylny ranking jeśli chodzi o faktyczną formę rozgrywających, a jeszcze bardziej rozczarowujący staje się ten wynik, gdy dopowiemy, że pod uwagę brane są również akcje biegowe, a nie tylko podaniowe, co jest przecież atutem tego rozgrywającego (nawet w statystykach określających efektywność przy akcjach third- i fourth-and-long – gdzie jego atletyzm i silne ramię powinny uplasować go na wyższym miejscu – znajduje się w środku stawki). Wniosek: statystycznie Cam Newton nie jest głównym motorem napędowym Carolina Panthers.
Potwierdza to również, tzw. EPA rating , który ocenia ile realnych punktów może zdobyć drużyna, w każdym etapie gry. Z tych danych wynika, że Pantery najgroźniejsze są w akcjach dołem, jak również posiadają najlepszą defensywę przeciwko akcjom podaniowym (natomiast gra podaniowa i rush defense to w tej drużynie „pięta Achillesowa”). Przy okazji tematu o skuteczności gry górą, warto też się zastanowić nad jednym ważnym aspektem. Co by było, gdyby Kelvin Benjamin nie złapał kontuzji i wzmocnił drużynę w tym sezonie? Aktualnie najpewniejszym odbiorcą piłek jest TE Greg Olsen, natomiast wśród skrzydłowych na próżno szukać wyraźnych liderów (aktualnie jest nim WR Ted Ginn, który zdobył 4 TD, ale nie jest on wykorzystywany w tak dużym stopniu jak Greg Olsen. Co więcej, Corey Brown, który grał o połowę mniej, zdążył zapunktować już trzy razy). Kontuzja Benjamina w pewnym stopniu zmieniła oblicze zespołu, gdyż jestem w stanie zaryzykować tezę, że młody skrzydłowy jest tym, czym OBJ dla Giants lub Amari Cooper dla Raiders. Pomimo tylko jednego sezonu, zdążył zaskarbić sobie serca kibiców i zdobyć identyczną ilość jardów co Olsen, który złapał 11 piłek mniej niż jego kolega. Jego brak od razu przekłada się na statystyki Newtona, który podaje znacznie krócej niż przed rokiem i automatycznie więcej biega (dla porównania QBR Newtona, licząc tylko jego podania, zmalał w tym roku o dwa punkty). Jestem pewny, że przy automatycznie większym zgraniu i doświadczeniu Kelvin Benjamin robiłby tak samo wielkie rzeczy w powietrzu, jak wcześniej wspomniani zawodnicy i znacznie poprawiłby statystyki swojemu rozgrywającemu. Jak i całej drużynie.
EPA RATING (100 = AVERAGE) | ||||||
ROK | DRUŻYNA | PASS OFF. | RUN OFF. | PASS DEF. | RUN DEF. | TALENT WINS |
2007 | New England | 141 | 124 | 128 | 82 | 13.2 |
1998 | Denver | 123 | 135 | 101 | 108 | 12.8 |
2011 | Green Bay | 137 | 94 | 98 | 77 | 12.8 |
2005 | Indianapolis | 133 | 98 | 113 | 95 | 12.8 |
1984 | Miami | 139 | 115 | 106 | 76 | 12.5 |
1991 | Washington | 137 | 106 | 123 | 96 | 12.3 |
2009 | Indianapolis | 121 | 91 | 106 | 92 | 12.2 |
1985 | Chicago | 113 | 127 | 134 | 125 | 12.2 |
1969 | Los Angeles | 110 | 77 | 110 | 112 | 12.4 |
2009 | New Orleans | 122 | 117 | 118 | 74 | 12.1 |
1972 | Miami | 127 | 122 | 127 | 118 | 12.0 |
2015 | Carolina | 111 | 117 | 134 | 106 | 11.5 |
Jeśli mielibyśmy znaleźć zespół z podobnym potencjałem do aktualnych Panthers – przyzwoitym, ale nie wielkim – to najprawdopodobniej musielibyśmy cofnąć się do czasów Chicago Bears z 1985. Wówczas ten zespół również nie posiadał najlepszego rozgrywającego w lidze, ale był uzupełniony elitarnym, legendarnym biegaczem, jakim był Walter Payton. Należy również pamiętać, że wówczas liga nie była tak otwarta na grę podaniową jak teraz i inaczej ją oceniano. Mimo to, choć Panthers świetnie biegają z piłką (włączając w to Newtona), a ich formacja defensywna świetnie radzi sobie przeciwko podaniom, to nie ma co porównywać tych zespołów (tak samo jak z DEF Seahawks 2013, który był bezkonkurencyjny, a dorównać im może tylko aktualna defensywa Denver Broncos).
Jeśli mielibyśmy szukać jakieś sekretnej broni w grze podaniowej Panthers, to bez wątpienia byłyby to rzuty na +20 jardów, gdzie Newton plasuje się na 7 miejscu. W głębokich podaniach przyznaje się większy margines błędu niż w podaniach krótszych (tj. +10 jardów), a to dobra wiadomość dla Newtona, który jeśli chodzi o celność takich podań oscyluje gdzieś w dolnej stawce ligi – biorąc pod uwagę również efektywność przeciwnika przeciwko takim zagraniom.
Kończąc temat. Opierając się na danych statystycznych, perfekcyjna passa Caroliny Panthers nie jest do końca skutkiem rozmiaru talentu jakim dysponują, choć nie można nie docenić skutecznie wykorzystanej szansy, którą daje tegoroczny kalendarz tej drużyny. Z drugiej strony ten historyczny wyczyn nie jest aż tak spektakularny, jak w przypadku wcześniejszych drużyn, które również mogą poszczycić się takim bilansem. Nawet jeśli Panthers skończyliby ten sezon bez porażki, to nadal można by kręcić nosem, że jest to wynikiem szczęśliwego losu, aniżeli faktycznych umiejętności. Oczywiście trzeba oddać „cesarzowi co cesarskie”, bo z jakimkolwiek kalendarzem 11-0 robi wrażenie i świadczy o pewnych umiejętnościach, ale na absolutną chwałę będą musieli zapracować w postseason, gdzie tak naprawdę okaże się, jakim talentem dysponuje ta drużyna. W całkowitym zamknięciu ust krytykom może pomóc tylko dojście do samego Super Bowl. Czy stać ich na to? Z tym pytaniem was pozostawiam…
- Super Bowl LIII: Historia pewnej znajomości… - 1 lutego 2019
- Super Bowl LII: U.S. Bank Stadium, czyli architektoniczna perełka - 30 stycznia 2018
- NFL 2017: Niewzruszone pożegnanie z Thursday Night Football - 14 grudnia 2017
- NFL 2017: Cowboys jakich znamy i pamiętamy - 1 grudnia 2017
- NFL 2017: Eagles nadal na czele, hit kolejki spełnił oczekiwania - 29 listopada 2017
Pingback: Sentymentalna podróż po 2015 roku | NFL24.PL
Pingback: Digital Marketing Solutions
Pingback: coinbase lending
Pingback: In Vivo PK scientists
Pingback: Outsourcing PK studies
Pingback: Tam Coc Tours
Pingback: lequipe can 2015
Pingback: additional hints
Pingback: cpanel hosting
Pingback: in vitro PK screening
Pingback: verschiedene bekannte namen
Pingback: hit-to-lead
Pingback: GVK BIo
Pingback: Quelle erhalten
Pingback: Billings
Pingback: GVK bio sciences news updates
Pingback: naro¿niki tapicerowane z funkcj¹ spania
Pingback: GVK BIO Nacharam
Pingback: International Moving Company
Pingback: GVK BIO
Pingback: animal models of human diseases
Pingback: witryny wystawowe
Pingback: sala weselna okolice warszawy
Pingback: situs judi online sasaqq
Pingback: https://www.pasnova.pl
Pingback: Skrota bilen gratis
Pingback: CBD Edible
Pingback: oglan sarp
Pingback: gavat saarp
Pingback: Censorship Resistance
Pingback: utilizari
Pingback: adblock
Pingback: personalised wedding gifts
Pingback: streaming score