W dwunastym tygodniu w National Football League dojdzie do wielu ciekawych pojedynków. Zapraszam na zapowiedź 12. kolejki sezonu 2013 w NFL.
Mecze, które zaczynają się o 19:00 polskiego czasu:
Tampa Bay Buccaneers (2-8) – Detroit Lions (6-4)
Po dwóch ostatnich zwycięstwach na Florydzie widać światełko w tunelu, natomiast w Detroit szykują się do ostatecznej walki o playoff. Buccaneers wygrywając z Dolphins i Falcons pokazali, że nie są chłopcami do bicia jak Jaguars, ale zespołem, który będzie do końca sezonu walczyć o jak najlepszy bilans. Oczywiście czy nie lepszym rozwiązaniem jest mieć lepsze miejsce w drafcie w przyszłym roku, to już sprawa niejednoznaczna, ale moim zdaniem tak. Nie wiadomo czy łajbą korsarzy będzie jeszcze kierować Greg Schiano, który póki co notorycznie zawodzi i tworzy złą atmosferę wewnątrz zespołu. Lions po bardzo ofensywnym meczu przegrali w zeszłym tygodniu ze Steelers. Była to bardzo duża niespodzianka. Buccaneers posiada solidną defensywę, wiec Matthew Stafford i spółka będą musieli się napracować żeby jeszcze bardziej nie skomplikować sobie sytuacji w NFC North, gdzie o playoff walczą jeszcze Bears i Packers. Moim zdaniem faworytem są Lions i pokażą Buccaneers, gdzie ich miejsce w szeregu.
Typ: zwycięstwo Lions
Carolina Panthers (7-3) – Miami Dolphins (5-5)
Obie drużyny walczą o udział w fazie playoff. Bliżej są tego Panthers, którzy ostatnio grają wyśmienicie wygrywając mecz za meczem.
Cam Newton prezentuje się bardzo pewnie, ale gdy ma się do dyspozycji tak dużą ilość dobrych graczy w ofensywie nie ma co dziwić, że Panthers wygrali już siedem spotkań. DeAngelo Williams, Steve Smith, Greg Olsen, Brandon LaFell czy Ted Ginn to wielki arsenał w palecie zagrań w ataku Panthers. W tym sezonie prezentują się bardzo dobrze i jeśli dodamy fantastycznie wywiązującą się ze swych zadań defensywę, to widać, że Panthers mogą w tym roku nieźle zamieszać, a ostanie zwycięstwo z Patriots tylko zwiększyło pewność siebie u graczy ze stanu Karoliny Północnej. Po drugiej stronie mamy bardzo nierównych i posiadających wielkie konflikty wewnętrzne Dolphins. Styl gry zespołu jest tragiczny, a wyniki nie biorą się z dobrej ofensywy, a jako tako wyglądającej formacji obronnej. Ryan Tannehill nie ma do dyspozycji wielu dobrych graczy w ataku i jeśli dochodzi do tego fatalna ochrona rozgrywającego, to akurat do QB nie można mieć większych zastrzeżeń. Dolphins biją się jeszcze o playoffy, ale zdziwię się, jeśli dojdą do nich z taką grą. Faworytem są Panthers i to oni powinni bez problemu wygrać ten mecz.
Typ: zwycięstwo Panthers
Minnesota Vikings (2-8) – Green Bay Packers (5-5)
W Green Bay dojdzie do bardzo ciekawego pojedynku, gdzie miejscowi Packers zmierzą się z rywalami ze swojej dywizji Vikings. Trwa czarna seria obu ekip, które przegrywają mecz za meczem. Vikings grają w tym sezonie bardzo słabo i dobrze nie wygląda żadna formacja w zespole. Packers po kontuzji lidera zespołu Aarona Rodgersa (nie zagra także w niedzielnym spotkaniu), całkowicie się rozsypali. Defensywa nie wygląda najgorzej, ale atak bez dowódcy wygląda naprawdę kiepsko. Można to podsumować następująco: z Aaronem Rodgersem Packers mogą bić się nawet o Super Bowl, bez niego przegrywają z każdym. Smutne, ale prawdziwe. Teoretycznie jeden gracz, nawet rozgrywający nie ma aż takiego wpływu na wyniki drużyny, ale w przypadku Packers jest zupełnie inaczej. Moim zdaniem gospodarze mimo swoich ostatnich problemów wygrają z nijakimi w tym roku Vikings.
Typ: zwycięstwo Packers
Jacksonville Jaguars (1-9) – Houston Texans (2-8)
Jak spojrzymy tylko na bilans obu ekip to możemy dojść do wniosku, że będzie to wyrównanym mecz dwóch słabych drużyn. Oczywiście sprawa wygląda trochę inaczej. Jaguars mimo, że są najprawdopodobniej najgorszym zespołem w NFL, w ostatnich dwóch spotkaniach pokazali, że potrafią grać w futbol. Texans maja ogromny problem z wygrywaniem spotkań, choć potencjał drużyny jest ogromny. Przed sezonem typowani byli przez niektórych do uczestnictwa nawet w Super Bowl. Tymczasem po 11 kolejkach maja tylko dwa zwycięstwa. Przypuszczam, że w samym Houston nie wiedzą dlaczego tak słabą grają. J.J. Watt świetnie dowodzi defensywą, która jest uznawana za jedną z najlepszych w lidze. Atak niestety kuleje, a to za sprawą słabych rozgrywających. Matt Schaub gra bardzo przeciętnie, a młody Case Keenum nie ma jeszcze dość doświadczenia i popełnia wiele błędów. Texans to bardzo silny zespół i tak słaby sezon może się im tylko przydać, gdyż będą posiadali dobrą pozycję w nadchodzącym drafcie, gdzie uzupełnią braki w zespole.
Typ: zwycięstwo Texans
San Diego Chargers (4-6) –Kansas City Chiefs (9-1)
Do bardzo ciekawego pojedynku dojdzie w dywizji AFC West. Chargers mają jeszcze ciągle szansę na wejście do fazy playoff, ale trzeba zacząć wygrywać swoje spotkania, a drużyna z Kalifornii przegrała ostatnie trzy pojedynki. Z Chiefs może być podobnie. Chargers posiadają bardzo dobrą ofensywę i słabą defensywę, która często zawala mecze. Jeśli Chiefs po przegranym spotkaniu z Broncos nie spuszczą z tonu, to myślę, że spokojnie wygrają z San Diego. Obrona z Justinem Houstonem czy Tamba Hali, to mogą być za wysokie progi dla Philipa Rivers i jego kolegów.
Typ: zwycięstwo Chiefs
New York Jets (5-5) – Baltimore Ravens (4-6)
W Baltimore zmierzą się dwa zespoły, które ciągle walczą o udział w playoff. Obie ekipy grają bardzo nierówno i tak naprawdę nie jest łątwo stwierdzić kto jest faworytem. Jets i Ravens posiadają bardzo dobre defensywy i gorsze formacje ataku. Drużyna z Nowego Jorku potrafi po fantastycznym występie wygrać z Saints, a następnie zostać rozgromionym przez Buffalo Bills. Gdyby forma została ustabilizowana to Jets mogliby nawet rywalizować o pierwsze miejsce w dywizji z Patriots. Baltimore Ravens mają momenty doskonałej gry w obronie, a Joe Flacco przypomina wtedy gracza, który poprowadził swój zespól do zwycięstwa w Super Bowl. Niestety dla fanów popularnych „kruków” nie przekłada się to na wyniki. Porażki z Browns i Bears są tego najlepszym przykładem. W tym zaciętym pojedynku stawiam na Jets.
Typ: zwycięstwo Jets
Pittsburgh Steelers (4-6) – Cleveland Browns (4-6)
Do ciekawej rywalizacji dojdzie w Cleveland. Dwie drużyny z dywizji AFC North ciągle mają apetyty na to, aby wejść do rundy wild card. Steelers w ostatnim czasie osiągnęli bardzo dobre wyniki i wygrali w zeszłym tygodniu po świetnym występie z faworyzowanymi Lions. Big Ben przypomniał swoje najlepsze czasy i zaprezentował się doskonale. Jeśli utrzyma poziom to może doprowadzić „stalowców” mimo fatalnego początku sezonu do playoff. Browns po słabym meczu przegrali z Bengals. Ukazało to prawdziwe oblicze zespołu z Cleveland, który nie posiada w zespole takich graczy , który gwarantowaliby w tym sezonie więcej niż stany średnie całej ligi. Będący na topie ostatnio Steelers powinni wygrać mecz z Browns.
Typ: zwycięstwo Steelers
Chicago Bears (6-4) – St. Louis Rams (4-6)
Niedźwiedzie z Chicago ciągle walczą o zwycięstwo w NFC North, co da im pewny udział w następnej fazie sezonu. Bears przystąpią do rywalizacji z Rams bez Jay Cutlera, Stephena Paea, Lance Briggsa czy Charlesa Tillamana. Są to dość sporę osłabienia, zwłaszcza w defensywie, bo atak jest dobrze prowadzony przez Josha McCowna i nie widać braku podstawowego rozgrywąjącego. Rams grają w kratkę, raz lepiej raz gorzej. Bilans nie wygląda najgorzej i jeśli dodamy kontuzje Sama Bradforda to naprawdę ten przejściowy sezon można uznać za udany. Rams posiadają bardzo młodą drużynę, która na dzień dzisiejszy zbiera doświadczenia, a ma to zaprocentować w niedalekiej przyszłości. Bears nie są 100 % faworytem, ale mimo wszystkich swoich problemów z defensywą powinni wygrać w St. Louis.
Typ: zwycięstwo Bears
Mecze, które zaczynają się o 22:05 i 22:25 polskiego czasu.
Tennessee Titans (4-6) – Oakland Raiders (4-6)
Bez najlepszego skrzydłowego Denariusa Moore’a i podstawowego rozgrywającego Terrelle Pryora, Raiders podejmą solidny zespół z Tennessee. Drużyna z Kalifornii w ostatnim tygodniu pokonała ekipę Texans, a Titans po bardzo dobrym występie przegrali z Colts. Nie sposób tu wskazać jednoznacznego faworyta, bo obie drużyny prezentują się w tym sezonie bardzo podobnie. Moim zdaniem z rywalizacji zwycięsko wyjdą Raiders, którzy mają atut w postaci swojego boiska.
Typ: zwycięstwo Raiders
Indianapolis Colts (7-3) – Arizona Cardinals (6-4)
Do bardzo ciekawego pojedynku dojdzie w Pxoenix. Miejscowi Cardinals są ostatnio w bardzo dobrej formie i widać już pierwsze efekty
pracy Bruce’a Ariansa. Zespół ze stanu Arizona osiągnął bardzo dobrą formę wygrywając trzy ostatnie spotkania z rzędu. Nie byli to mocni przeciwnicy, ale postawa tej drużyny, zwłaszcza w obronie naprawdę zasługuje na uwagę. Colts, którzy wygrali ostatnio z Titans grają fatalnie. Często rzutem na taśmę potrafią rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. Tak było z Texans i w zeszłym tygodniu z Titans. Na całe szczęście dla nich, powinni spokojnie wygrać swoją dywizje, gdyż ich przeciwnicy są w jeszcze gorszym położeniu. Porównując dyspozycje obu ekip stawiam na Cardinals.
Typ: zwycięstwo Cardinals
Dallas Cowboys (5-5) – New York Giants (4-6)
Do bardzo ważnego spotkania dojdzie w Nowym Jorku, gdzie przyjeżdża zespół Cowboys. Dla obu drużyn jest to bardzo ważny mecz. Giants mogą przedłużyć swoje marzenia o playoff, a Cowboys będą chcieli wybić Nowojorczykom ten pomysł z głowy i zrównać się bilansem z Eagles. Będzie to pojedynek defensywy z ofensywą. Giants posiadają bardzo solidną obronę i niezły atak. Niestety współpraca na linii Eli Manning, Victor Cruz i Hakeem Nicks nie przebiega za dobrze, a brak klasowego running backa nie pomaga w odniesieniu zwycięstw zespołowi z Nowego Jorku. Cowboys bardzo dobrze prezentują się w ataku. Tony Romo, Dez Bryant i DeMarco Murray potrafią razem zdobywać wiele jardów i przyłożeń. Niestety dla nich, nie pomaga im słaba obrona. Pokazał to zwłaszcza mecz z New Orleans Saints, w którym zostali rozbici. Nie ma tu faworyta, ale stawiam na Giants, którzy są ostatnio w dobrej formie i grają u siebie.
Typ: zwycięstwo Giants
Sunday Night Football
Denver Broncos (9-1) – New England Patriots (7-3)
Ponownie w niedzielę na deser liga NFL zostawiła na mecz z udziałem Broncos. Tym razem zmierzą się z Patriots, którzy przegrali ostatnie spotkanie z Panthers. Obie drużyny posiadają bardzo dobre ofensywy i słabe formacje obronne. W obu przypadkach trochę lepsi są Broncos. MNF pokazał, że Tom Brady nie jest w optymalnej formie i w ataku nie ma prawie nikogo do pomocy. Całe szczęście, że do gry wrócił pauzujący na początku sezonu Rob Gronkowski. Pozostali gracze w chwili obecnej nie stanowią odpowiedniego poziomu dla zespołu, który chce się bić o najwyższe cele. Broncos w ostatnim hicie NFL wygrali z niepokonanymi dotychczas Chiefs. Świetne zawody rozegrał P. Manning i OL. Solidnie spisała się także defensywa i widać tu powrót Von Millera, który zawrócił tą formacje na odpowiednie tory. Zespól z Denver mierzy się z paroma kontuzjami np. Wesa Welkera czy Juliusa Thomasa i do końca nie wiadomo czy wystąpią w dzisiejszym pojedynku. Faworytem są Broncos i w kolejnym pojedynku Manninga z Brady’m to ten pierwszy raczej będzie górą.
Typ: zwycięstwo Broncos
Monday Night Football
San Francisco 49ers (6-4) – Washington Redskins (3-7)
Ostatnim meczem 12. kolejki NFL będzie pojedynek 49ers z Redskins. Drużyna z San Francisco po ostatnich porażkach z Saints i Panthers znalazła się na granicy zakwalifikowania się do rundy playoff. Ofensywa 49ers wygląda naprawdę fatalnie, a największe cięgi obrywa Colin Kaepernick. Moim zdaniem młody rozgrywający wcale nie gra tak źle. To prawda, obniżył loty w stosunku do zeszłego sezonu, ale forma jego kolegów z formacji ofensywnej z pewnością go nie rozpieszcza. Jeśli dodamy do tego bardzo słabą OL to Kaepernick nie wygląda tak tragicznie. 49ers tradycyjnie mają bardzo dobrą defensywę i dzięki niej jeszcze walczą o dobre wyniki w tym sezonie. W przyszłorocznym drafcie zespół z San Francisco musi zostać wzmocniony przynajmniej po jedynym skrzydłowym i guardzie. Ich przeciwnikiem będzie ekipa Redskins, która w tym sezonie notorycznie zawodzi. Na nic zdają się próby w postaci bardzo dobrych występów RG III, bo defensywa „czerwonoskórych” jest na beznadziejnym poziomie. To może sprawić, że nawet kulawy atak 49ers wystarczy na odniesienie zwycięstwa.
Typ: zwycięstwo 49ers
Mateusz Fręś
- NFL 2015: Zapowiedź week 12 i MNF - 29 listopada 2015
- Zapowiedź Thanksgiving Games - 25 listopada 2015
- NFL 2015: Zapowiedź week 10 i MNF - 14 listopada 2015
- NFL 2015: Zapowiedź week 8 i MNF - 31 października 2015
- NFL 2015: Zapowiedź week 7 i MNF - 24 października 2015
W tym tygodniu najwięcej do udowodnienia będą miały ekipy Chiefs i Bears.
Wielu kibiców i dziennikarzy zastanawiało się kiedy drużyna z Kansas przegra i w końcu się to stało. Kiedy zwyciężali drużyna była w ekstazie, ale teraz jest dla niej najtrudniejszy moment w sezonie. Chiefs muszą udowodnić przede wszystkim sobie że są wstanie osiągnąć coś więcej niż drugie miejsce w dywizji. Pomimo świetnego bilansu większość ekspertów i kibiców nie uważa ich za kandydata do Super Bowl, podają wiele argumentów jak: łatwy terminarz, szczęście, życiowa forma kilku zawodników itd. W tym meczu zamkną usta krytyką, albo pokażą że mieli oni sporo racji.
Bears – Rams, w tym meczu minimalnym faworytem są Rams(przynajmniej według mnie). Zawodnicy z st louis są nieobliczalni, mogą wygrać i przegrać z każdym, jednak zazwyczaj prezentują się bardzo solidnie. Defensywa Bears w tym sezonie spisuję się słabo, a kontuzje wielu graczy sytuacji nie poprawiają. Wiele będzie zależeć od postawy McCowna i gdy biegowej niedźwiedzi. Coraz więcej fanów Bears ma spore wątpliwości co do przedłużenia kontraktu z Cutlerem. Ich najpoważniejszy argument to postawa McCowna. Gracz wiekowy, który swoje najlepsze lata ma za sobą(jeżeli w ogóle je miał na boiskach nfl), spisuje się równie dobrze, a nawet lepiej niż Cutler. Jeżeli w tym spotkaniu pokaże się z dobrej strony i poprowadzi niedźwiedzie do wygranej, liczba zwolenników Jaya stopnieje.
Należy także zwrócić uwagę na „pojedynek rodzinny”, czyli Chris Long/Kyle Long.