Spotkanie Eagles vs. Falcons delikatnie mówiąc rozczarowało wielu kibiców. Pierwsza niedziela z NFL zapowiada się bardzo interesująco. Zapraszamy na zapowiedź Week 1.
Zawsze pierwsza kolejka to w pewnym sensie loteria. Free agency, draft, gry przedsezonowe są już historią. Kibice mają swoje typy, przemyślenia i przewidywania. Jedno jest pewne – dopóki drużyna nie rozegra pierwszego spotkania, nikt do końca nie wie, czego się spodziewać.
NFL24 poleca – Steelers @ Browns – niedziela 19:00
Spotkanie w Cleveland prawdopodobnie nie będzie tak jednostronne jak mogłoby się wydawać. Gospodarze od dawna są obiektem kpin a dwa ostatnie sezony to bilans 1-31. Tak, jest zawstydzający, lecz nie był powodem do zmiany trenera. Pomimo fatalnej dyspozycji ostatnie spotkania ze Steelers były bardzo wyrównane – 24-27 w 2016 oraz 18-21 i 24-28 w 2017.
Tradycyjnie w Browns doszło do rewolucji. Pojawili się – skrzydłowi Jarvis Landry oraz powracający, oby na dobre, Josh Gordon, nowy biegacz Carlos Hyde, a zwłaszcza rozgrywający Tyrod Taylor. W poprzednim sezonie dość niespodziewanie wprowadził Bills do fazy play off, a w Cleveland czeka na niego całkiem przyzwoita linia ofensywna. Joel Bitonio lub Austin Corbett załatają dziurę po Joe Thomasie na lewej stronie, uzupełnią ich JC Tretter, Kevin Zeitler i Chris Hubbard. Corbett to nie jedyny debiutant, który ma do odegrania ważną rolę w tym sezonie, na szansę czekają Nick Chubb, Antonio Callaway i Baker Mayfield. Gwiazdą defensywy powinien być Myles Garrett, który w 2017 grał bardzo dobrze, lecz borykał się z urazami. Kolejnym zawodnikiem, na którego warto zwrócić uwagę jest Joe Schobert, znakomity przeciwko grze biegowej. Jednak to w secondary zaszły największe zmiany – E.J. Gaines, T.J. Carrie, Terrance Mitchell a zwłaszcza Damarious Randall i Denzel Ward. Jak to wszystko poukłada koordynator defensywy Gregg Williams? Wkrótce się przekonamy.
Defensywę Browns na początek sezonu czeka trudny sprawdzian. Pojedynek z najlepszym skrzydłowym ligi będzie wyzwaniem szczególnie dla debiutanta Warda. W tym sezonie Antonio Brown może być jeszcze efektywniejszy gdyż JuJu Smith-Schuster i James Washington powinni dać mu więcej miejsca skupiając na sobie uwagę rywali. Wiele zależy od rozgrywającego. Ben Roethlisberger liczy na wsparcie liniowych, a przy takowym powinien pokazać pełnie swego doświadczenia i umiejętności. Ofensywa będzie jedną z najsilniejszych i to nawet jeżeli Le’Veon Bell nie wróci do składu. Do czasu rozwiązania konfliktu z włodarzami klubu jego miejsce zajmie James Conner. Przegrana z Jaguars w play off pokazała, kim dla drużyny jest Ryan Shazier i jakim kłopotem jest jego brak. Jon Bostic to jedyne wzmocnienie, które raczej nie rozwiąże problemu. Uwagę warto zwrócić na nowe twarze w secondary – Morgan Burnett i wybór z pierwszej rundy Terrell Edmunds zapełnią lukę na pozycji strong safety.
Mecz kolejki – Bears @ Packers – poniedziałek 02:20
Pojedynek rywali z dywizji NFC North budzi coraz większe emocje a to za sprawą dwóch nazwisk – Aaron Rodgers i Khalil Mack.
Pozyskanie najlepszego obrońcy ligi sprawiło, że notowania Chicago Bears poszybowały i wspomina się nawet o tytule. Czy jeden zawodnik może radykalnie odmienić oblicze zespołu? Mało prawdopodobne, ale Mack to nie jedyne wzmocnienie. Mitch Trubisky otrzymał znaczące wsparcie w ofensywie – Allen Robinson, Trey Burton czy Anthony Miller to więcej niż solidny zestaw skrzydłowych. Pomyślano również o linii ofensywnej. Debiutant James Daniels powinien grać na pozycji left guard. Jeżeli Kyle Long będzie zdrowy a Cody Whitehair wróci do formy z 2016r. rozgrywający będzie miał odpowiednią ochronę a Jordan Howard pole do popisu. Front seven wzmocnił utalentowany Roquan Smith ale to secondary może być formacją, której zazdrościć będzie cała liga. Kyle Fuller w 2017 wreszcie potwierdził swój talent, Prince Amukamara nie schodzi poniżej pewnego poziomu lecz to Adrian Amos powinien być liderem.
Jako pierwszy „doładowaną” defensywę Bears sprawdzi Aaron Rodgers. Najlepiej opłacany zawodnik w historii zapewne myśli o mistrzowskim pierścieniu. Green Bay Packers są wymieniani w gronie faworytów. Czy słusznie? Odpowiedź jest bardziej złożona niż mogłoby się wydawać. Jordy Nelson opuścił Wisconsin a wiadomo, że był ulubionym celem podań rozgrywającego. W jego miejsce pojawił się Jimmy Graham – czołowy TE, którego brakowało. Rodgers to wspaniały rozgrywający, który poradzi sobie z każdym korpusem skrzydłowych jednak koniecznie potrzebuje pass protection. David Bakhtiari i Bryan Bulaga to czołówka w tym aspekcie gry, lecz często miewają kłopoty zdrowotne. Więcej obaw budzi defensywa. Bardzo możliwe, że dwóch z trzech cornerbacków będzie debiutantami, co utrudnia ocenę tej formacji. Front seven jest znakomite przeciwko biegom, ale musi znacząco poprawić pass-rush i podobnie do linii ofensywnej unikać kontuzji.
Co na innych stadionach?
Bills @ Ravens
W Baltimore zapowiada się na jednostronne spotkanie. Bills są ekipą w rozsypce. Nathan Peterman nie przekonuje, jako starter, brakuje mu wsparcia na skrzydłach i w linii a w starciu z defensywą Ravens będzie miał spore problemy. Ozzie Newsome po sezonie przechodzi na emeryturę i marzy o trzecim tytule. Szanse są znikome, bo o ile defensywa jest silna to problem jest z atakiem. Joe Flacco rozpocznie sezon, jako starter i opcje są dwie – albo Lamar Jackson zmobilizuje go do lepszej gry albo zastąpi.
Jaguars @ Giants
Saquon Barkley – na niego zwrócone będą oczy całego NFL. Biegacz ogłoszony najlepszym prospektem od lat oraz zdrowy Odell Beckham Jr. mają odbudować potęgę Giants. Pytanie czy oczekiwaniom sprosta Eli Manning. Jaguars to piekielnie silna defensywa, która może być jeszcze lepsza niż w 2017r. Wydaje się jednak, że włodarze popełnili błąd zapominając o ofensywie. Blake Bortles nie jest zbyt pewnym rozgrywającym, któremu w dodatku brakuje skrzydłowych.
Buccaneers @ Saints
Trener Sean Payton śmiało mówi o ambicjach ekipy z Nowego Orleanu a Drew Brees zbliżający się do końca kariery marzy o kolejnym mistrzostwie. Saints zaledwie w rok odmienili swoją defensywę, którą teraz wzmocnił Marcus Davenport, i zasłynęli duetem biegaczy. Ingram jest zawieszony na cztery mecze a w składzie są jedynie Alvin Kamara i Mike Gillislee, co budzi pewne obawy. Goście z Tampa Bay muszą obyć się bez pierwszego rozgrywającego, Jameis Winston także jest zawieszony. Goście mają pewne problemy w defensywie – nie zagrają Vea, Beckwith i prawdopodobnie Grimes.
Texans @ Patriots
Tom Brady weteran i najlepszy gracz w historii rok w rok imponuje formą. Chociaż wydaje się, iż skład Patriotów jest słabszy pod jego dowództwem zawsze pretendują do Super Bowl. Watson dość niespodziewanie wdarł się do elity rozgrywających zanim z dalszej gry wykluczyła go kontuzja. Jednak najważniejszy dla kibiców i ekspertów jest powrót gwiazdora Texans – J.J. Watt to ostoja defensywy, który potrafi zdominować każdą linię ofensywną.
49ers @ Vikings
Kirk Cousins dopiął swego i zmienił klub. Otrzymał sowity kontrakt i realne szanse na tytuł. Vikings grali znakomicie w zeszłym sezonie zwłaszcza w defensywie, która nadal będzie ich najsilniejszym punktem. Jeżeli drużyna z Minnesoty chce zrobić krok do przodu musi znacząco poprawić grę w linii ofensywnej. Ekipa z San Francisco będzie silna zwłaszcza w obronie. Koniec poprzedniego sezonu pokazał, że Jimmy Garoppolo to dobry wybór a zespół jest wzmacniany z głową. Niestety kontuzja, której doznał McKinnon będzie sporym osłabieniem.
Titans @ Dolphins
W Miami powodem do radości jest powrót rozgrywającego, lecz Ryan Tannehill musi obyć się prawdopodobnie bez Parkera. Fundamentem ofensywy przynajmniej w pierwszych spotkaniach powinien być Kenyan Drake. Titans liczą, że Marcus Mariota dokona postępu w swojej grze. Corey Davis i Delanie Walker powinni być jego głównymi celami w grze podaniowej a najciekawiej zapowiada się rywalizacja/współpraca biegaczy Lewisa i Henry’ego.
Bengals @ Colts
Informacja numer jeden to oczywiście powrót po ciężkiej kontuzji Lucka. Czeka go jednak trudna przeprawa z defensywą rywali zwłaszcza pod nieobecność Castonzo. Prawdopodobnie nie zagra również Marlon Mack. Bengals liczą na powrót do play off. Przed startem poprzedniego sezonu Andy Dalton został pozbawiony dwóch najlepszych liniowych. Teraz postanowiono wzmocnić tę formację. Z jakim skutkiem? Trudno powiedzieć. W pojedynku z Colts, którego secondary nie imponuje rozgrywający powinien w miarę swobodnie korzystać ze swoich skrzydłowych i dobrze wejść w sezon.
Chiefs @ Chargers
Patrick Mahomes przejął stery w Kansas City, co nie jest zaskoczeniem. W ofensywie nie brakuje mu znakomitych partnerów. Jednak brak doświadczenia będzie od czasu do czasu dawał objawy zwłaszcza przy przeciętnej linii ofensywnej. Chargers są kandydatem do Super Bowl. Rivers ma do dyspozycji czterech świetnych skrzydłowych a pozycję guarda obsadzi oczekiwany od roku Forrest Lamp. Przeciwko Chiefs nie zagra Joey Bosa, co jest wielkim osłabieniem, lecz nawet pod jego nieobecność defensywa gospodarzy jest bardzo silna.
Seahawks @ Broncos
Spotkanie dwóch drużyn w zupełnie różnej sytuacji. Legion of Boom przeszedł do historii i defensywa Seahawks popadła w przeciętność. Linia ofensywna nie rokuje najlepiej i po raz kolejny wszystko będzie w nogach rozgrywającego. Wilson często będzie musiał uciekać z kieszeni by cokolwiek zdziałać w ataku. Broncos wychodzą z kryzysu i widać światełko w tunelu. Jeżeli Case Keenum potwierdzi formę z zeszłego sezonu to drużyna wróci na właściwe im miejsce. W Denver dokonano rozsądnych wzmocnień, co powinno dać efekty. Uwagę przykuwają Royce Freeman a zwłaszcza Bradley Chubb.
Cowboys @ Panthers
Dez Bryant i Jason Witten opuścili Dallas, co jest nie małą rewolucją dla młodego rozgrywającego. Dak Prescott ma niepowtarzalną okazję udowodnić, że jest elitarnym rozgrywającym. Chociaż Travis Frederick wypadł ze składu na czas nieokreślony to linia ofensywna ciągle należy do najlepszych. Wsparciem dla Prescotta będzie także Zeke Elliott, który wejdzie w sezon z czystą głową. Największy znak zapytania w Panthers to atak. Nowy koordynator Norv Turner musi borykać się z kontuzjami w linii ofensywnej. Gra do przodu powinna opierać się na duecie Newton – McCaffrey, lecz bez blokujących będzie to znacznie trudniejsze.
Redskins @ Cardinals
Nowy rozgrywający Alex Smith będzie miał do dyspozycji wszystkich skrzydłowych zwłaszcza zdrowy Reed jest powodem do zadowolenia. Wszyscy pamiętają jak Smith współpracował z Kelce w Kansas City. Silną bronią stołecznej drużyny powinna być obrona głównie pass-rush. Największą niewiadomą jest natomiast Adrian Peterson a właściwie to ile ma jeszcze paliwa. Główną bronią Cardinals będzie oczywiście wracający po urazie David Johnson, ale również Sam Bradford, który przejmuje schedę po Palmerze. W Arizonie solidnie prezentuje się defensywa zwłaszcza duet safety.
- Zapowiedź MNF – Seahawks @ Bears - 17 września 2018
- Zapowiedź Week 2 – Jaguary mają rachunki do wyrównania - 16 września 2018
- Zapowiedź TNF – o fotel lidera AFC North - 13 września 2018
- Zapowiedź MNF - 10 września 2018
- Zapowiedź Week 1 – czas rozwiać wątpliwości - 9 września 2018
Ave!. No wreszcie cos napisaliscie. Nie wierze w vin Bears w Gren Bay. Dostano lupnia jak prawie zawsze.Jestem ciekaw jak zawsze pietwszych meczy
Pomimo ze kibicuje miskom, jestem mniejszym optymista niz autor tekstu. Trubisky to niewiadoma, ostatni sezon mial przecietny. Pytanie tylko kto za to odpowiada: trener ktory preferowal gre biegowa, brak wsparcia ze strony skrzydlowych, czy po prostu Mitch to mlodsza wersja Cutlera? Wzmocnieniem jest Burton, ale Miller to debiutant, a Robinson strail praktycznie caly poprzedni sezon. Ciezko cokolwiek brac za pewnik w przypadku w dwoch ostatnich wspomnianych graczy. OL rowniez nie wyglada tak dobrze, jak mozemy przeczytac w teksie. Daniels najprawdopobdnie zacznie na lawce, a jako LG zagra Kush. Whitehair na uczelni gral jako G, a brak pewnosci i pewna ulomnac przy podawaniu pilki rozgrywajacemu sa widoczne po zmianie pozycji. Poza tym, ciezko oczekiwac ze Long bedzie zdrowy caly sezon, a Leno Jr utrzyma koncentracie w trakcie calego spotkania. Roquan Smith nie trenowal z druzyna wiekszosc okresu przygotowawczego, wiec jego dyspozycja pozostaje niewiadoma…i na koniec secondary…Fulller mial dobry debiutancki sezon,pozniej bylo przecietnie. Amukamara ostatni dobry sezon rozegral trzy lata temu i raczej jego forma nie poszybuje w przestworza. Amos ktory nie radzil sobie na jako FS, odzyl na pozycji SS, jednak ciezko nazwac go liderem. Wieksze predyspozycje do takiej roli na boisku ma Jackson, tylko drugi sezon jest znacznie trudniejszy niz debiutancki.
Podsumowujac…musi zaskoczyc wiele czynnikow, aby miski zameldowaly sie w tym sezonie w play off. Jednak wierze, ze im sie uda…Go Bears.
PS. mam przeczucie ze w pierwszym spotkaniu moze pozytywnie zaskoczyc Javon Wims, ktory zaprezentowal spory potencjal w meczach przedsezonowych.
No to jest komentarz prawdziwego fana druzyny. Chicago do dzis kojarzy sie z Bullsami i raczej tak zostanie za naszego zycia.Ciekawe ilu naszych krajanow chodzi na mecze miskow?. Ja bym chodzil jakbym mieszkal w Chicago. Mieszkam w Katowicach. Za godzine graja-fajno.
Ta strona jeszcze żyje? Coś tutaj się będzie dzialo? Jakieś podcasty czy coś?
Dobra kolejka, brawo Cleveland zasługiwaliście na zwycięstwo.
Ładne mecze były, no i wreszcie Washington wygrał.
Pierwsza polowa mogla sie podobac w wykonaniu CB..Kiedy zwiezli Rogersa do szatni moza bylo pomarzyc o wygranej przy stanie 20;0……… Niektorzy juz uwierzyli ze maja mecz wygrany,ale GB ma znakomitego QB ,ktory potrafi sobie poradzic z miskami nawet grajac na jednej nodze..!!!!
Rogers-szacun. Wygral przegrany mecz. Ale nie zawsze tak bedzie i Packers przegraja wiele razy w tym roku. Rams maja chyba druzyne na S.B. w tym sezonie. Clevland zaczeli od niespodzianki wiec wygraja 4 mecze wedlug mnie. Saints mnie zawiedli. Tak samo Steelers. Tym druzynom kibicuje. Bills rozsypka wiec jest pewniak. 2 week jeszcze ciekawszy niz 1.