Zespół z Atlanty nie wykorzystał szansy na pierwszy w historii triumf w Super Bowl, ale z pewnością będzie miał ambicje na podobny sukces w przyszłym sezonie. Jednak czy w nowym składzie będzie to możliwe?
Natura zawsze dąży do równowagi/homeostazy – ten fakt możemy zauważyć nie tylko w przyrodzie, ale i w każdej dziedzinie życia. Sukces to nie tylko spełnienie własnych celów i ambicji, ale również okazja na większe kontrakty, awans, etc. Tym samym nie ma co się łudzić, że skoro w tym roku tak łatwo udało się przebić Atlancie przez cały sezon zasadniczy i playoff, to z równą łatwością uda się tego dokonać w przyszłym roku. Otóż nie, Falcons w przyszłym sezonie zapowiadają się być kompletnie odmienną wersją.
Wiemy już, że z klubu odszedł Kyle Shanahan (ofensywny koordynator), który zrzekł się swojej funkcji na rzecz posady trenera głównego w San Francisco 49ers. W jego miejsce sprowadzono Steve’a Sarkisiana z uniwersytetu Alabama. Ten ruch jest zaskakujący z dwóch powodów: wiele serwisów informacyjnych przepowiadało wymianę barterową na linii San Francisco – Atlanta (Kyle Shanahan miał zastąpić Chipa Kelly’ego, a Chip Kelly Shanahana); Sarkisian nie ma wielkiego doświadczenia na poziomie gry NFL, gdyż do tej pory pracował w niej tylko przez rok, jako trener rozgrywających w Oakland Raiders w 2004 roku.
Osobiście jestem mocno zaintrygowany, czy Steve Sarkisian będzie potrafił wdrożyć swoją filozofię gry z taką skutecznością, z jaką zrobił to Kyle. To przecież on stworzył całą machinę poświęcając temu cały zeszłoroczny sezon, wiedział w jaki sposób dotrzeć do swoich zawodników, a co najważniejsze miał świetne stosunki z Mattem Ryanem. Porównując ich filozofie gry – Falcons powinni zachować tegoroczny system, bo gdziekolwiek nie udał by się Shanahan, to Atlanta wciąż ma: Matta Ryana, Julio Jonesa, Tevina Colemana, Mohameda Sanu, Taylora Gabriela i Devonta Freemana.
Więcej zmian szykuje się po stronie defensywnej. Zespół mają opuścić: defensywny koordynator, Richards Smith, oraz trener linii defensywnej, Bryan Cox. Z jednej strony, to nic dziwnego, gdy po takim blamażu decydujesz się na rygorystyczne zmiany po stronie, która zawiniła. Z drugiej, jednak ta sama defensywa uczyniła ogromne postępy w przeciągu całego sezonu – zaczynając od formacji do bicia, po całkowite powstrzymanie groźnego rywala w decydującym spotkaniu (oczywiście mowa tylko o pierwszej połowie). Liniowi wywarli odpowiednią presję na Brady’m, a secondary zdołało przechwycić jego piłkę i zdobyć przyłożenie. Dlatego też słyszy się głosy, że Smith wcale nie musi być w Atlancie skończony, a powrócić w roli doradcy.
Kto jednak mógłby go zastąpić? Alex Marvez z Sporting News wypatruje wewnętrznych kandydatur. Jako
najodpowiedniejszego wymienia Raheema Morrisa (obecnego asystenta Dana Quinna oraz trenera skrzydłowych). Choć pełni role ofensywne w Atlancie, to właśnie defensywa jest jego „konikiem”. W latach 2007-08 trenował cornerbacków w Tampa Bay Buccaneers (zanim został trenerem głównym), a w roku 2012 przyjął stanowisko trenera secondary w Washington Redskins i spędził tam dwa sezony.
Tej jednak opinii opiera się dziennikarka ESPN Vaughn McClure, spekulując, że to Dwight Freeney może pomóc linii defensywnej. Co więcej, na kandydata koordynatora wymienia Marquand Manuela. 37-latek przez osiem sezonów grał zawodowo na pozycji Safety będac liderem swojego secondary. Jednak nigdy w swojej trenerskiej karierze nie pełnił funkcji koordynatora, choć rok temu był na rozmowie kwalifikacyjnej w Jacksonville. Quinn jednak zna go dobrze z Seattle, gdzie razem zarządzali defensywą Seahawks.
Trudno wskazać jednoznacznego kandydata, ale wśród ubiegających się o to stanowisko wymienia się jeszcze: Jerome Hendersona (koordynator defensywnej gry podaniowej) oraz Jeffa Ulbricha (trener linebackerów).
Niezależnie od tego co stanie się w Atlancie w przeciągu pozostałych, wolnych pięciu tygodni, na Falcons w przyszłym sezonie będzie ciążyła presja, po raz pierwszy tak wielka od wielu sezonów. Dlatego też potrzeba będzie trenerów, którzy nie tylko są świetni w swoim fachu, ale będą potrafić przemówić do umysłu swoich graczy.
- Super Bowl LIII: Historia pewnej znajomości… - 1 lutego 2019
- Super Bowl LII: U.S. Bank Stadium, czyli architektoniczna perełka - 30 stycznia 2018
- NFL 2017: Niewzruszone pożegnanie z Thursday Night Football - 14 grudnia 2017
- NFL 2017: Cowboys jakich znamy i pamiętamy - 1 grudnia 2017
- NFL 2017: Eagles nadal na czele, hit kolejki spełnił oczekiwania - 29 listopada 2017
SHANNAHAN I RYAN TO NAJWIEKSI IDIOCI W HISTORII NFL ,A TY PISZESZ ZE DEFENSYWA ZAWINILA.KAZDA DEFENSYWA PADLA BY PSYCHICZNIE PO TYM CO ZROBILA OFENSYWA.ZNASZ SIE NA FUTBOLU JAK SWINIA NA GWIAZDACH
Pingback: Bill Sefton
Pingback: cheap Pharmacokinetic Screening services
Pingback: in vivo PK screening
Pingback: Teen Chat
Pingback: view publisher site
Pingback: bitcoin hosting
Pingback: po software
Pingback: CYP inhibition
Pingback: mab5.g.ribbon.to
Pingback: Selling your home
Pingback: Top online Casinos in New Zealand with No Deposit Bonus
Pingback: super schnelle Antwort
Pingback: Wideodomofon IP wielorodzinny
Pingback: GVK BIO
Pingback: Gvk bio Hyderabad
Pingback: gvk biosciences
Pingback: animal models of disease
Pingback: Digital Marketing Agency in India
Pingback: agen poker
Pingback: ozdobny sufit
Pingback: balustrady szklane zewnêtrzne
Pingback: http://auta7.pl
Pingback: Judi Poker Republik
Pingback: CBD Edible
Pingback: ibine sarp
Pingback: How To Self Host a website
Pingback: sanatate
Pingback: adblock
Pingback: personalised gift
Pingback: mexican cbd merchant accounts
Pingback: Bed and breakfast roma centro
Pingback: repelis
Pingback: receive sms online