W końcu nadszedł czas, aby opisać quarterback’a z polskimi korzeniami. Dwa razy wybierany do Pro Bowl, raz do All-Pro. Dla Atlanty Falcons jest legendą i bohaterem. Członek College Hall of Fame. Poznajcie Steve’a Bartkowskiego.
Urodził się 12 listopada 1952 roku w Des Moines, w stanie Iowa. Przed college’em uczęszczał do Buckser High School w Santa Clara. Tam grał w football i baseball. Mimo wszystko swoją przyszłość związał z futbolem amerykańskim. Po liceum poszedł na University of California, Berkeley, gdzie stał się rozgrywającym (ciekawostka: do tej samej uczelni uczęszczał Aaron Rodgers). Miał wszystko, by stać się jednym z najlepszych: 193 cm, 97 kg, silne ramię, talent i inteligencja na boisku. Od 1972 roku, czyli swojego pierwszego sezonu jako quarterback, grał z „10” na plecach. W swoim debiutanckim sezonie zanotował 944 jardy, 4 TD i 11 INT. To mu dawało ok. 86 jardów na mecz. W swojej 3-letniej karierze w NCAA, prawdziwa eksplozja jego talentu wybuchła dopiero w ostatnim roku. 2580 jardów, 12 TD i 7 INT (234.5 jardów na mecz). Po tym sezonie dostał prestiżową nagrodę Heisman Trophy (najwyższa nagroda indywidualna dla najwybitniejszego zwodnika w college football). To pozwoliło mu, aby w wieku 23 lat zostać wybranym w Drafcie, w pierwszej rundzie, z pierwszym wyborem przez Atlanta Falcons. Drużyna Mariona Campbell’a była w dołku. Potrzebowała silnych i utalentowanych zawodników. Swoją przebudowę zaczęli od pozycji rozgrywającego. Jak się później okazało, była to trafna decyzja. Tym samym Steve jest jedynym zawodnikiem Golden Bears, który został wybrany tak wysoko w Drafcie (Aaron został wybrany jako 24. pick).
Początek miał niemrawy. Można powiedzieć, że pierwsze 3 sezony były na rozgrzewkę. 1978 rok był przełomowy dla Bartkowskiego, jak i Atlanty. Steve zdobył 2489 jardów w tym 10 TD i 18 INT. Po raz pierwszy w historii Falcons, z bilansem 9-7 dostali się do playoff. Od tego czasu popularny „Peachtree Bart” stał się ulubieńcem kibiców. W 1980 było jeszcze lepiej. 3544 jardów i 31 TD Bartkowskiego doprowadziło drużynę do wygrania swojej dywizji (bilans 12-4), pierwszy raz w historii klubu i po raz kolejny, awans do PO. W nich ulegli Dallas Cowboys 30-27 głównie przez słabą defensywę. Steve zanotował wtedy 320 jardów i 2 TD. Rok później był jeszcze lepszy! 3829 jardów i 30 TD (239.3 jardów na mecz)! Jest jednym z 10 QB w NFL, którzy zanotowali przynajmniej 30 TD pod rząd (obok niego są: Tom Brady, Drew Brees, Brett Favre, Dan Fouts, Jeff Garcia, Peyton Manning, Dan Marino, Y.A. Tittle i Aaron Rodgers). Od tej pory Steve zaczął słabnąć (nic dziwnego skoro miał już 30 lat na karku). Swoją siłę pokazał jeszcze w 1983 roku. Podał celnie 274 razy na 432 próby notujac 3167 jardów w tym 22 TD i tylko 5 INT (226.2 jardów na mecz).
1984 rok jest dla Steve’a początkiem końca kariery. W połowie listopada nabawił się kontuzji kolana, przez którą już nigdy nie powrócił do pełnej sprawności. Mimo to, jeszcze w tym samym roku miał na koncie 2158 jardów i 11 TD. 1985 rok był jego ostatnim w Atlancie. Zagrał w 5 meczach (na pozycji QB zastąpił go David Archer). W tym czasie uzbierał 738 jardów i 5 TD. Nie chciał odejść, ale Atlanta potrzebowała zdrowego i młodszego (Steve miał 33 lata) QB. W Falcons do dzisiaj przewodzi w klasyfikacji podanych jardów, uzbierał ich 23470 (za nim plasuje się Matt Ryan 18957). Do tego można doliczyć również 154 TD i 141 INT. Numer „10”, z jakim grał na plecach został zastrzeżony.
Jeszcze w 1986 roku Bartkowski związał się z Los Angeles Rams, gdzie zagrał 6 meczów zbierając 654 jardy w tym 2 TD i 3 INT. Dawało mu to 109 jardów na mecz, ale jego ciało i przede wszystkim kolano, nie dawało mu grać. Karierę zakończył w wieku 34 lat. Potem grywał amatorsko w baseball.
W 1993 roku został członkiem National Polish-American Sports Hall of Fame. Jest również w zarządzie klubu z Atlanty. W 2013 roku został również przyjęty do College Hall of Fame. Ożenił się z Sandee, z którą ma dwóch synów Philipa i Petera. Pierwszy z nich ożenił się z Robin Fortin, siostrą jednego z liniowych Falcons, Romana Fortin’a.
- Super Bowl LIII: Historia pewnej znajomości… - 1 lutego 2019
- Super Bowl LII: U.S. Bank Stadium, czyli architektoniczna perełka - 30 stycznia 2018
- NFL 2017: Niewzruszone pożegnanie z Thursday Night Football - 14 grudnia 2017
- NFL 2017: Cowboys jakich znamy i pamiętamy - 1 grudnia 2017
- NFL 2017: Eagles nadal na czele, hit kolejki spełnił oczekiwania - 29 listopada 2017