Ciężko wyobrazić sobie pojedynek dwóch bardziej odmiennych filozofii budowania drużyny.
Prowadzone przez Lesa Milesa LSU to przede wszystkim świetna defensywa. Jedna z najlepszych w całej NCAA. O tym jakim talentem dysponują Tigers w tej formacji świadczy m.in fakt, że przeciwko LSU zwycięzca Heisman Trophy Johny Manziel rozegrał swoje najgorsze spotkanie w całym sezonie rzucając trzy interceptions. Główna zasługę można przypisać dwóm defensive endom: Sam’owi Montgomery oraz Barkevius’ovi Mingo. Doskonała zwinność oraz szybkość w parze z dużą siłą fizyczną powodują, że obaj w kwietniu zostaną wybrani w pierwszej rundzie draftu. Przed sezonem drużyna straciła playmakera Tyranna Mathieu, który przez problemy z narkotykami został wyrzucony z zespołu. Jednak Greg Reid oraz pozostałem młode secondary spisywało się przez cały sezon dość dobrze.
W ofensywie LSU przez cały sezon było bardzo nierówne. Wszystko zależało od postawy Zacha Mettenbergera. Debiutujący w tym roku rozgrywający rozpoczął sezon bardzo słabo, ale w raz z kolejnymi meczami zauważalny był progres. Na pewno najlepsze spotkanie Mettnberger rozegrał przeciwko Alabamie. Mimo tego Tigers je przegrali przez co stracili szanse na wygranie konferencji SEC, a co za tym idzie mistrzostwa NCAA. Chick Fill-a Bowl na pewno nie jest szczytem marzeń Tigers którzy liczyli co najmniej na bowl BCS. Jednak wiele kontuzji w linii ofensywnej i nie równa gra Mettenbergera spowodowały, że LSU w tym roku zawiodło.
Z drugiej strony Clemson Tigers. Przez cały sezon przegrali dwa spotkania w tym jedno z Florida State przez co nie mogli walczyć o tytuł mistrza konferencji ACC. Zespół prowadzony przez Dabo Swinneya to przede wszystkim znakomita ofensywa napędzana przez czwórkę zawodników. Tajh Boyd jest jednym z najbardziej niedocenianych rozgrywających w NCAA. Podając średnio na 320 jardów w każdym meczu powinien być wymieniany wśród kandydatów do nagrody Heisman, ale z jakiegoś powodu kompletnie o nim zapomniany. Dobra gra Boyda nie byłaby możliwa bez wsparcia duetu WR Sammy Watkins-DeAndre Hopkins. Watkins w zeszłym roku jako freshman został wybrany do pierwszej drużyny gwiazd w NCAA, ale tegoroczne problemy poza boiskowe oraz kontuzje spowodowały, że został przyćmiony przez DeAndre Hopkinsa. To trio uzupełnia RB Bruce Ellington. Bardzo szybki zawodnik, ale mający często problemy z... cierpliwością. W tym sezonie wielokrotnie można było zauważyć, że Ellington nie czeka na otwarcie ścieżek biegowych przez co często jest bardzo szybko zatrzymywany. Idealnym przykładem był pojedynek z inną drużyną z konferencji SEC South Caroliną. Gamecocks całkowicie zdominowali to spotkanie. Linia ofensywna Clemson miała olbrzymie problemy z zatrzymanie JaDaveon’a Clowneya. Tym razem historia może się powtórzyć z duetem Montgomery-Mingo, a dodając do tego bardzo słabą grę defensywy Clemson za faworyta tego meczu należy uznać LSU.
Transmisja: ESPN America
Data: 31 grudnia godzina 01:30
Foto: orangeandwhite.com
Paweł Śmiałek