New Orleans Saints zabezpieczyli swoją przyszłość i zapobiegli ewentualnym plotkom nt. odejścia trenera Seana Paytona. Zawieszony w tym roku trener przedłużył swoją umowę ze Świętymi o kolejne pięć lat.
Jay Glazer podał, że w piątkowy wieczór strony doszły do porozumienia, ale do podpisania umowy nie doszło. Payton złożył jednak formalną obietnicę, że przedłuży swój kontrakt o pięć lat.
Sean Payton przez cały rok nie trenował i nie mógł kontaktować się z drużyną z Nowego Orleanu. To wynik kar nałożonych po bounty scandal. W międzyczasie NFL zerwała kontrakt trenera Paytona z drużyną ze stanu Luizjana. To zaczęło falę spekulacji.
Paytonem mieli być zainteresowani Dallas Cowboys. To w końcu były członek sztabu Billa Parcellsa w latach 2003 - 2005 jako trener rozgrywających i asystent head coacha. Później Payton objął posadę w Nowym Orleanie, gdzie w sezonie 2009 zdobył Super Bowl. Jeszcze miesiąc temu sam miał stwierdzić, że rozważy każdą opcję po sezonie, jeśli nie porozumie się z Saints. Teraz wystarczy jeden podpis, by zakończyć wszelkie plotki.
Przed Paytonem ciężkie zadanie. Odbudowa drużyny po przeciętnym sezonie i nawiązanie walki w sezonie 2013 z Atlantą Falcons w NFC South to trudne wyzwania. Trener Saints ma jednak duże poparcie zawodników.
źródło: foxsports.com
zdjęcie: shreveporttimes.com