Przed nami week 8, czyli półmetek sezonu regularnego w National Football League. Na rozkładzie mamy kilka spotkań, na które warto będzie zwrócić szczególną uwagę. Zapraszamy na zapowiedź ósmej kolejki.
Mecze, które zaczynają się o 18:00 polskiego czasu:
Carolina Panthers (1-5) - Chicago Bears (5-1)
Starcie jednej z najsłabszych drużyn w NFC z jedną z najlepszych nie może skończyć się inaczej, jak tylko wysoką wygraną Bears. Obrona Niedźwiedzi uporała się w tym sezonie już z takimi skrzydłowymi jak Calvin Johnson i Miles Austin, a teraz czeka ich Steve Smith. CB Bears, Charles Tillman, wymieniany jest w gronie kandydatów do nagrody Defensive Player Of The Year. W Carolinie panuje chaos, zwolniono niedawno menadżera generalnego i mówi się, że na wylocie jest koordynator ofensywy Rob Chudzinski. Cam Newton i trio biegaczy Stewart, Williams i Tolbert zarabią łącznie za ten sezon 89 milionów dolarów, ale w ich grze zupełnie tego nie widać.
Seattle Seahawks (4-3) - Detroit Lions (2-4)
Ten mecz może nie być zbyt piękny i widowiskowy. Obu drużynom bardzo zależy na wygranej. Podrażnieni kolejną porażką w dywizji Lions będą mieli trudne zadanie przeciwko znakomitej obronie Seahawks, którzy oddają rywalom średnio tylko 15 punktów na mecz, 297 jardów i tylko 85 jardów dołem. To wyniki dające tej formacji miejsce w top 5 w NFL.
Secondary z takimi graczami jak Brandon Browner, Richard Sherman, Kam Chancellor i Earl Thomas musi wyłączyć z gry Calvina Johnson i... na Lions może to zupełnie wystarczyć. Słabszy sezon Megatrona (jak dotąd 592 jardy i 1 TD) sprawia, że wraca dyskusja o klątwie Maddena. Żeby Lions odbili się od dna ten gracz musi wrócić do pełni formy.
San Diego Chargers (3-3) - Cleveland Browns (1-6)
Chargers są świeżo po bye week, podczas którego nie brakowało głosów, że trener Norv Turner powinien odejść. Browns natomiast tydzień temu przegrali z Indianapolis Colts, ale główną winę za to ponoszą skrzydłowi, którzy upuszczali decydujące piłki.
Mimo znacznej różnicy w bilansie obu drużyn Browns wcale nie są skazani na porażkę. Defensywa Chargers dobrze gra przeciwko biegom (2. pozycja w NFL), ale w Cleveland zadomowił się już Brandon Weeden, który w dwóch ostatnich meczach miał rating powyżej 90. Szybcy receiverzy Josh Gordon, Greg Little i Josh Cribbs muszą szukać szans przeciwko 25. defensywie gry górą po stronie ekipy z Kalifornii. Dodatkowo w drużynie Browns zawsze można liczyć na kopacza Phila Dawsona, który powinien trafić kilka ważnych prób.
Faworytem jednak pozostają Chargers, którzy mądrze wykorzystali bye week i zdrowy ma być biegacz Ryan Mathews.
Jacksonville Jaguars (1-5) - Green Bay Packers (4-3)
Tego meczu nie można nazwać inaczej, jak starciem Dawida z Goliatem. Jaguars od Packers dzieli różnica kilku klas. Ponadto w drużynie z Florydy zabraknie jedynego groźnego gracza w ofensywie - Maurice'a Jonesa-Drew. Słabiutka obrona Jaguars to woda na młyn Aarona Rodgersa, który w dwóch ostatnich meczach ma 9 przyłożeń i zero przechwytów. Skrzydłowi Jordy Nelson, Randall Cobb, James Jones i Donald Driver bez problemu rozprawią się z secondary Jaguarów, a Packers w meczu bez historii rozgromią swoich rywali.
Miami Dolphins (3-3) - New York Jets (3-4)
Ważny mecz w zaciętej dywizji AFC East. Dolphins tydzień temu mieli wolne i wyszli na tym całkiem nieźle, ponieważ Bills i Jets przegrali swoje mecze, co daje Delfinom drugie miejsce w dywizji. Podrażnieni niewielką porażką z Patriots gracze Jets spróbują odbudować formę w tym spotkaniu. W poprzednim meczu obu drużyn oglądaliśmy dogrywkę i historia może być podobna w tym przypadku. Nie spodziewałbym się jednak wysokiego wyniku. Obie ekipy średnio notują niewiele ponad 20 punktów na mecz.
Być może zobaczymy show dwóch biegaczy. Reggie Bush i Shonn Greene w tym sezonie mieli już swoje mecze życia i w przypadku słabej gry górą historia może się powtórzyć.
New England Patriots (4-3) - St. Louis Rams (3-4)
Mecz, który niezależnie od przebiegu przykuje uwagę milionów kibiców na całym świecie. NFL po raz kolejny zawitało do Londynu i tym razem na Wembley zobaczymy pojedynek Patriots i Rams. Przed sezonem malkontenci narzekali, że będzie to starcie pewniaka do Super Bowl z drużyną, która o nic nie walczy. Tymczasem obie drużyny mają podobny bilans i w tym meczu może być ciekawie.
Rams naprawdę potrafią dobrze bronić grę górą. Packers znaleźli sposób na Cortlanda Finnegana i Janorisa Jenkinsa, ale ci dwaj gracze wyciągną z tego wnioski. W poprzednim tygodniu Randall Cobb, Jordy Nelson i James Jones byli wielkim kłopotem dla tego duetu, w tym zestaw Brandon Lloyd, Wes Welker, Aaron Hernandez i Rob Gronkowski także będą ogromnym wyzwaniem.
St. Louis w ataku nie mają wielkich nazwisk, ale rozgrywający Sam Bradford cały czas się rozwija, a któryś z młodych skrzydłowych potrafi zaskoczyć w każdym meczu. Faworytami meczu na Wembley cały czas pozostają Patrioci, ale nie będzie to raczej jednostronny pojedynek.
Atlanta Falcons (6-0) - Philadelphia Eagles (3-3)
Jeden z najlepszych meczów tygodnia. Niepokonani Falcons mierzą się ze zdesperowanymi Eagles, którzy w przypadku porażki zrównają się z Redskins, a także stracą kontakt z Giants, którzy mają już bilans 5-2. Eagles są świeżo po bye week i to dobra dla nich wiadomość. Andy Reid za swojej kadencji nie przegrał meczu tuż po tygodniu przerwy.
Problemem Orłów są częste straty, a defensywa Falcons potrafiła regularnie wymuszać je już np. na Peytonie Manningu. Mike Vick musi się mieć na baczności. Andy Reid będzie musiał często przekazywać piłkę w ręce LeSeana McCoy'a. Gra biegowa drużyny z Filadelfii jest w top 10 w NFL, a obrona biegów Atlanty jest na 28. miejscu w lidze. Eagles mają problemy ze zdobywaniem punktów. Mimo, że ich ofensywa zdobywa średnio 379 jardów na mecz, a jedynie niewiele ponad 17 punktów.
Ciekawe będzie to, jak Matt Ryan i jego świetna plejada odbierających poradzi sobie z solidną, agresywną obroną Eagles.
Washington Redskins (3-4) - Pittsburgh Steelers (3-3)
Kolejne spotkanie, któremu będziemy przyglądać się z zaciekawieniem. Robert Griffin III i jego Redskins zmierzą się ze Steelers, których obrona od lat jest klasą NFL. Atak Redskins oparty w głównej mierze na dwóch debiutantach, RG3 i biegaczu Aflredzie Morrisie, prowadzi w NFL pod względem gry dołem (177 jardów na mecz), średnio prawie 29 punktów i 406 jardów ogółem. Steelers dają jednak zdobywać średnio 22 punkty i 277 jardów, co daje im drugą defensywę w lidze.
Robert Griffin III i Ben Roethlisberger to dwaj rozgrywający, których ogląda się z prawdziwą przyjemnością. Zobaczymy, który z nich wyjdzie z tego starcia zwycięsko, ale coś mi mówi, że może być to debiutant ze stolicy USA. Przewagą Big Bena są z pewnością skrzydłowi, którzy powinni znaleźć sporo okazji do wielkich zagrań przeciwko bardzo przeciętnej secondary Czerwonoskórych.
Indianapolis Colts (3-3) - Tennessee Titans (3-4)
Dwie drużyny z AFC South zmierzą się na LP Field i powinna być to ciekawa konfrontacja. Obie ekipy w ostatnim czasie są w lepszej formie i walczą o drugie miejsce w dywizji za plecami Houston Texans.
Tydzień temu Colts pokonali Browns, a Titans w pokonanym polu zostawili Bills. W tym drugim meczu rozszalał się wreszcie Chris Johnson. Popularny CJ2K wybiegał 195 jardów i dwa przyłożenia i wygląda dużo lepiej niż na słabym początku sezonu. Defensywa Colts dopuszcza w mecz średnio do aż 141 jardów dołem, co jest jednym z najsłabszych wyników w NFL. Przeciwko takiej formacji Johnson znowu może ucieszyć wszystkich jego właścicieli w fantasy football.
Mecze, które zaczynają się po godzinie 21:00 polskiego czasu:
New York Giants (5-2) - Dallas Cowboys (3-3)
Rewanż za mecz inaugurujący sezon 2012 w NFL będzie z pewnością przykuwał uwagę wielu fanów. Giants vs Cowboys to rywalizacja bardzo prestiżowa. Patrząc z punktu widzenia drużyny z Nowego Jorku, to Giganci nie mogli wybrać sobie lepszej pory na rewanż. W wyrównanej dywizji NFC East nie ma słabych drużyn i każde zwycięstwo jest na wagę złota. Znając problemy Giants w meczach listopadowych, to wkroczenie w ten miesiąc z bilansem 6-2 byłoby dla nich dużą satysfakcją.
Cowboys znakomicie bronią grę podaniami. Ich defensywa w tym aspekcie jest na trzecim miejscu w NFL. Giants również są na trzecim miejscu, z tym że pod względem atakowania górą. Pojedynki Victora Cruza, Hakeema Nicksa i innych skrzydłowych Giants przeciwko secondary Kowbojów będą ozdobą tego spotkania.
Drużyna z Dallas musi liczyć w ataku na lepszą formę Tony'ego Romo. Uraz cały czas leczy podstawowy biegacz DeMarco Murray, a na lekką kontuzję narzekał Felix Jones. Romo do spółki ze skrzydłowymi musi rozmontować defensywę Giants i nie dać się zsackować liniowym defensywnym. Wygrana dawałaby Dallas bilans 2-0 przeciwko Giants, co w przypadku wyrównanego bilansu na koniec sezonu dałoby przewagę drużynie z Teksasu.
Oakland Raiders (2-4) - Kansas City Chiefs (1-5)
Rywalizacja Raiders i Chiefs to jedna z najlepszych i najstarszych w historii NFL. To wielka szkoda, że w tym sezonie obie te drużyny są w bardzo słabej formie i przegrywają większość swoich spotkań.
Raiders mają szansę podreperować swój bilans. Tydzień temu pokonali Jaguars, którzy są jedną ze słabszych drużyn w lidze, a teraz na ich drodze stoją Chiefs, którzy także zawodzą na całej linii. W drużynie Romeo Crennela zajdzie pewna zmiana. Matta Cassela na pozycji QB zastąpi Brady Quinn. Nie wiadomo jak to wpłynie na drużynę ze stanu Missouri, ale brak ogrania Quinna w pierwszym składzie może sprawić, że więcej piłek dostaną biegacze.
Jeśli już jesteśmy przy biegaczach, to warto wspomnieć o Darrenie McFaddenie. Były czwarty wybór Draftu miał być w tym roku motorem napędowym ataku Najeźdźców, ale jak dotąd wybiegał jedynie 324 jardy. Nie jest to do końca wina samego biegacza. Kibice Raiders narzekają głównie na koordynatora Knappa, który nieudolnie wybiera zagrywki. Chiefs mają jednak jedną ze słabszych defensyw dołem w lidze i ten mecz to szansa na rehabilitację dla Knappa i McFaddena.
Mecz, który rozpocznie się o godzinie 01:00 czasu polskiego:
Denver Broncos (3-3) - New Orleans Saints (2-4)
Bilanse obu ekip może na to nie wskazują, ale ten mecz może okazać się hitem kolejki. Obie drużyny dobrze atakują podaniami, a już samo starcie Peyton Manning vs Drew Brees jest wprost stworzone na pierwsze strony gazet.
Broncos mieli w zeszłym tygodniu wolne, a Saints pokonali rywali z dywizji, Buccaneers. Teraz obie drużyny zmierzą się w niezwykle ważnym spotkaniu. Broncos są aktualnie liderami swojej dywizji, ale nie mogą sobie pozwolić na porażkę. Jak dotychczas Broncos mieli bardzo trudny kalendarz. Houston, Pittsburgh, New England, Atlanta, San Diego i Oakland to wymagający rywale. Saints to kolejny trudny przeciwnik, ale do końca sezonu po tym meczu straszą już tylko Baltimore Ravens. Wejście w tę łatwiejszą część sezonu z dodatnim bilansem to priorytet w stanie Kolorado.
Drew Brees tydzień temu pokazał, że potrafi grać na najwyższym poziomie mimo braku swojego ulubionego "celu", tight enda Jimmy'ego Grahama. Teraz aż do samego początku meczu w niedzielną noc nie będzie wiadomo, czy Graham zagra przeciwko Broncos.
Myślę, że możemy być świadkami wysokiego wyniku i zaciętego spotkania. Obaj rozgrywający to klasowi gracz, którzy mając swój dzień mogą prowadzić swoje drużyny do fantastycznych zwycięstw.
Monday Night Football
San Francisco 49ers (5-2) - Arizona Cardinals (4-3)
W poniedziałkową noc będziemy świadkami mecz San Francisco 49ers z Arizona Cardinals. Starcie dwóch drużyn z dywizji NFC West może nie być widowiskiem najwyższych lotów, ponieważ obie drużyny mają bardzo dobre formacje defensywne.
49ers mieli aż 11 dni odpoczynku, ponieważ swój ostatni mecz grali w ramach Thursday Night Football przeciwko Seahawks. To i fakt, że Cardinals po świetnym początku notują duży spadek formy stawia Niners w roli murowanego faworyta.
Cardinals muszą liczyć na niespodziankę i umiejętność swojej obrony do zdobywania punktów. John Skelton wygląda słabiej niż Kevin Kolb, a jedynym groźnym graczem ofensywy Kena Whisenhunta jest Larry Fitzgerald. Gracze z Phoenix na pewno nie będą składać broni, ponieważ w przypadku wygranej objęliby prowadzenie w dywizji NFC West. To jednak mało prawdopodobne patrząc na to, jak ta drużyna gra ostatnimi czasy.
Autor: Michał Gutka
Zdjęcia:
1. Richard Sherman będzie miał trudne zadanie zneutralizowania Calvina Johnsona. (foxsportsdetroit.com)
2. Stadion Wembley jest gotowy na przyjęcie NFL. (telegraph.co.uk)
3. Giants i Cowboys spotkają się ze sobą drugi raz w tym sezonie. (morethanpompoms.com)
4. Drew Brees vs Peyton Manning to rywalizacja, której nie można przegapić. (nbcsports.com)