Drużyna Detroit Lions szuka kolejnego uzdolnionego skrzydłowego pokroju Calvina Johnsona i być może znalazła go na Starym Kontynencie.
Reprezentant sieniorskiej drużyny futbolu amerykańskiego Niemiec, a przed wszystkim skrzydłowy New Yorker Lions, Christian Bollmann został zaproszony na wczorajszy trening Detroit Lions, a wszystko za sprawą długoletniej znajomości swojego trenera Phila Hickey'a z generalnym menadżerem Lions Martinem Mayhewem.
"Powiedziałem Martinowi [Mayhewemu], 'Mam zawodnika który mierzy 198 cm, waży 100 kg, na 40-jardów biega 4.5 s, potrafi biegać ścieżki i ma świetne ręce, a jego angielski jest dobry'" - stwierdził Hickey. "Więc powiedział, że jest zainteresowany. Wtedy pokazałem mu jego video i zainteresowanie wzrosło. Reszta poszła już naprawdę szybko."
23-letni Bollmann jest jednym z topowych skrzydłowych w niemieckiej GFL, który najprawdopodobniej jest nieznany wśród amerykańskich skautów. Jest również pierwszym urodzonym w Niemczech zawodnikiem, który nie uczył się w amerykańskiej szkole średniej czy koledżu, a który został zaproszony na treningi do NFL.
Lions w minionym miesiącu sięgnęli po Ryana Broylesa w drugiej rundzie draftu w NFL, zatrudnili także niewybranego w drafcie wolnego agenta Patricka Edwardsa, by odmłodzić swój korpus skrzydłowych z Johnsonem, Natem Burlesonem i Titusem Youngiem na czele.
Foto: www.newyorker-lions.de
Źródło: Freep.com / NFL24.pl