Nie, nie chodzi tutaj ani o Roba Gronkowskiego, ani o Stephena Gostkowskiego.
Kilka dni temu na blogu "...back in the States" ukazał się wywiad z fullbackiem New York Giants - Henry Hynoskim. Zawodnik opowiada w nim o pierwszym sezonie w NFL, ale również o polskich korzeniach. Jego dziadkowie wywodzą się z północnej Polski, a on sam jak przyznaje: "Jest stuprocentowym Polakiem!".
Henry zna polskie tradycje, a nawet zwyczajowe zwroty. "“Na Zdrowie” jest zdecydowanie na pierwszym miejscu (śmiech). Używam tej frazy całkiem często (śmiech). No i oczywiście „Babcia”, która często rozmawia po polsku z moją mamą. Jeśli chodzi o tradycje to pamiętam jak Babcia i jej pięć sióstr przychodziły do nas kiedyś kleić pierogi i potato placuszki. Zajadałem się nimi, aż się uszy trzęsły! Były po prostu palce lizać!". Pełny wywiad w języku polskim przeczytacie tutaj.
Młody fullback trafił do NFL jako undrafted free agent. Pisaliśmy o nim w zapowiedzi sezonu regularnego, którą znajdziecie tutaj. Jeszcze przed sezonem wymieniany był jako jeden z najlepszych fullbacków dostępnych w Drafcie. Dotychczas Henry zagrał w 11 spotkaniach Gigantów (4 jako starter). Zdobył łącznie 83 jardy, ale był wykorzystywany głównie do ochrony Eliego Manninga.
Najlepsze akcje Hynoskiego na uniwersytecie Pitt:
Źródło: papatomski