Sezon regularny powoli dobiega końca. Kick-off 16. kolejki za nami. Zapraszamy do przeczytania podsumowania meczu Houston Texans – Indianapolis Colts.
Przed spotkaniem fani drużyny z Texasu mieli niezwykle wysokie oczekiwania. Zdobycie pierwszego w historii drużyny awansu do fazy playoff to tylko początek. Następnym krokiem miało być ogranie po raz pierwszy drużyny Colts na ich własnym terenie. Ci z kolei po zeszłotygodniowym tryumfie nad Tennesse Titans chcieli udowodnić swoją formę.
Założenia Texans po pierwszych minutach były bliższe realizacji. Przejęcie piłki po fumble Orlovskiego zaowocowało szybkim zdobyciem przyłożenia i otworzenia wyniku spotkania na 7-0. Niestety dalsze fragmenty spotkania to już tylko odkopywanie piłki do przeciwnika oraz field goale.
Odmianę przyniosła czwarta kwarta. I powiedzenie do trzech razy sztuka… a raczej do czterech gdyż tyle podań wykonał QB Indianapolis do skrzydłowych znajdujących się w polu punktowym. Ostatecznie podanie znalazło adresata i na 24 sekundy przed końcem spotkania Colts objęli prowadzenie. Ustalili wynik na 16-19 i pomimo prób Texans na tablicy wyników nie wprowadzano więcej zmian.
Dla drużyny z Indianapolis to drugie zwycięstwo z rzędu. Ostatnie dwa spotkania pozwalają pozytywnie patrzeć na ostatni mecz sezonu. Przy niekorzystnych wynikach w potyczkach Minnesota Vikings oraz St. Louis Rams, Colts mogą opuścić dół ligowej tabeli. Dla Texans było to drugie przegrane spotkanie z rzędu. Takie rozstrzygnięcie oznacza, że rundę playoff rozpoczną od Rundy Dzikich Kart.
Zdjęcie: Dan Orlovsky (Colts)
Źródło: własne/espn.com/nfl.com