Święto Dziękczynienia w Stanach Zjednoczonych jest obchodzone w każdy 4. czwartek listopada. Tradycyjnie w ten dzień Amerykanie zasiadają całymi rodzinami do suto zastawionych stołów. Głównym daniem tego dnia jest indyk. Później czas na deser w wykonaniu zawodowych futbolistów, których zmagania transmituje ogólnodostępna telewizja krajowa. Futbol na stałe w Święto Dziękczynienia zagościł już w 1920r. Wówczas w ten świąteczny dzień rozegrano pierwszy i ostatni raz aż 6 spotkań. Od 1934r. Amerykanom do stołu podaje ekipa Detroit Lions. Do zespołu ze stanu Michigan w 1966r. dołączyli Dallas Cowboys. A od 2006r. zdecydowano dołożyć do kalendarza trzeci mecz, lecz tym razem nie sprecyzowano która z drużyn ma w nim zagrać. W latach 1939-1944 wstrzymano rozgrywanie meczów ze względu na II WŚ.
Najwięcej spotkań w Thanksgiving Day rozegrali Detroit Lions – 71, następnie Dallas Cowboys – 43 oraz Green Bay Packers – 33.
Od 1989r. przyznaje się specjalne nagrody dla najlepszego gracza. Początkowo był to indyk, a pierwszym szczęśliwym posiadaczem futbolowego lauru został Reggie White z Filadelfii Eagles. Aktualnie istnieją dwie nagrody. Jedną przyznaje stacja FOX (od 2002 roku) - srebrna statuetka biegnącego indyka z futbolowym kaskiem na głowie. Natomiast drugą nadaje stacja CBS – All-Iron Award – z rekomendacji jednego z komentatorów stacji Phila Simmsa. W 2008r. Simms nie mógł się zdecydować komu przyznać nagrodę i laur otrzymało aż 4 zawodników. Rok później trzech.
Podczas spotkań można uczestniczyć w licznych atrakcjach. W przerwie meczu w Detroit zagra zespół Nickelbak, a w Dallas znany piosenkarz pop – Enrique Iglesias. Po za ucztą dla uszu, NFL podczas Święta Dziękczynienia dba o rozwój fizyczny najmłodszych i docenia m.in. amerykańskich nauczycieli. W zeszłym roku liga zorganizowała konkurs na „Nauczyciela roku”, w którym uczniowie zgłaszali kandydatury własnych belfrów, którzy szczególnie mocno zachęcali do uprawiania sportu i walki z otyłością. Zwycięzca otrzymał stypendium o wysokości 10 tys. dolarów, zaproszenie na NFL draft i grant dla szkoły, również w wysokości 10 tys. dolarów. W obecnym sezonie liga zawodowa, wzmacnia jeszcze bardziej program „Play 60” zachęcający dzieci i młodzież do aktywnego spędzania czasu przez co najmniej 60 minut dziennie. Tym razem każdy uczeń w USA może napisać maila/list do władz NFL i wytłumaczyć dlaczego „NFL Play Bus 60” (z zawodnikami NFL) powinien zawitać do jego szkoły.
Czwartkowy rozkład jazdy:
Green Bay Packers – Detroit Lions – 18:30 czasu polskiego
To będzie długi wieczór dla Jima Schwartza. Szkoleniowiec Detroit Lions dokonuje w tym sezonie cudów windując jeden z najgorszych zespołów w NFL w ostatniej dekadzie, na pozycję potentata w całej konferencji NFC. Lions czeka przeszkoda największa z największych. Na Ford Field przybywa pewniak do nagrody MVP – Aaron Rodgers – z ofensywą godną zdobywcy Super Bowl.
Packers po raz 20. zagrają w Detroit w Święto Dziękczynienia. Ten mały jubileusz najprawdopodobniej okraszą jedenastym zwycięstwem w rozgrywkach. Po za przewagą czysto sportową, za „Cheeseheads” przemawiają również statystyki. Green Bay pod wodzą Mike’a McCarthy’ego mierzyli się z Lions dziesięciokrotnie, z czego przegrali tylko raz. Ponadto, Packers wygrali osiem meczów z kolei na wyjeździe (wliczając zeszłoroczne playoffy).
Miami Dolphins – Dallas Cowboys – 22:00 czasu polskiego
O tym meczu wiele się nie mówi. Cowboys od wielu lat nie spełniają oczekiwań fanów i ich mecze nie wywołują takiej dawki adrenaliny jak kiedyś. Szczególnie gdy to Teksasu przybywa jedna ze słabszych drużyn w lidze.
Miami Dolphins legitymizują się bilansem 3-7 i nie mają zbyt wielkich szans na awans do dalszej fazy rozgrywek, lecz ostatnie tygodnie zwiastują na Florydzie wiele dobrego. Matt Moore w listopadzie należy do czołowych graczy NFL, Reggie Bush po krytyce ze strony kolegów wziął się do roboty, nawet Tony Sparano mniej się denerwuje. Dolphins mogą sprawić dużą niespodziankę w samym sercu najbardziej zakochanego w futbolu stanu.
Jak dotąd obie drużyny mierzyły swoje siły 12 razy. Dolphins wygrywali siedmiokrotnie, ale ostatni raz w 2003 roku. Po blisko dekadzie posuchy, Miami powraca z podniesionym czołem na stadion Kowbojów.
San Francisco 49ers – Baltimore Ravens – 02:00 czasu polskiego (noc z czwartku na piątek)
To będzie wyjątkowa noc dla całego klanu Harbaugh. Jeszcze nigdy żaden brat nie wystąpił przeciw bratu po przeciwnych stronach trenerskiej barykady. W Baltimore John i Jim Harbaugh przejdą do historii (więcej na temat braci w artykule "Jedyny taki pojedynek").
W tej parze niezmiernie trudno wytypować faworyta. San Francisco w tym sezonie nawiązują do swojej pięknej historii i z bilansem 9-1 zajmują drugie miejsce w całej lidze. Oczywiście można szukać dziury w całym i wytykać grę głównie ze słabszymi rywalami: Seattle, St. Louis, Arizona, Washington. To nie ma żadnego znaczenia. 49ers prezentują się rewelacyjnie, zwłaszcza Alex Smith, który poczuł nad sobą oddech innego rozgrywającego i prowadzi drużynę jak na lidera przystało.
Jednak ten mecz nie powinien należeć do rozgrywających. Tutaj górę weźmie gra biegowa i konserwatywna taktyka preferująca grę bez ryzyka. W ostatnim meczu obu zespołów zdobyto zaledwie 16 punktów (Ravens wygrali 9-7) i podobnego wyniku trzeba się spodziewać i tym razem.
Średnia oglądalność ligi NFL w Święto Dziękczynienia wynosi 23 mln.
