
Grupa, wśród której członków można znaleźć 25 członków Hall of Fame, z byłym graczem Minnesota Vikings Carlem Ellerem na czele, uważa, że skoro na czas lockoutu związek zawodowy zawodników został rozwiązany, to nikt nie mógł w ich imieniu negocjować z przedstawicielami ligi.
Pozew ma na celu renegocjacje niedawno zawartej CBA w części dotyczącej sportowych emerytur, oraz uwzględnienie byłych sportowców w rozmowach z przedstawicielami NFL. Zawiera również żądanie zadośćuczynienia za straty moralne pozywających wycenione na przynajmniej 5 mln dolarów.
Wygląda na to, że ceną za przyspieszenie negocjacji i terminowy start sezonu 2011 było kilka niedopatrzeń formalnych, co choć nie spowoduje przerwania rozgrywek, to może się odbić na finansach ligi.
Ostatnie rundy negocjacji prowadzone były w szalonym tempie, ale nawet to nie jest usprawiedliwieniem dla pominięcia w rozmowach zdania zasłużonych dla footballu ludzi. I chociaż ich doświadczenie mogłoby być pomocne przy ustalaniu nowych zasad emerytalnych, to jednak cena za pominięcie ich jako strony w rozmowach wydaje się być nieco wysoka.