Źródło w zespole Eagles, do którego dotarł "The Inquirer", mówi jednak że ewentualna gra dla drużyny z Philadelphii jest mało prawdopodobna i sprawa nie jest taka prosta. Nie wiadomo czy Favre nadal będzie chciał grać w futbol. Przypomnijmy, że Favre przeszedł już raz na emeryturę w 2008 roku. Powrócił jednak do NFL, grając sezon dla Jets, a następnie dwa dla Vikings. Od tego czasu non stop pojawiały się informacje o zakończeniu kariery lub jej kontynuacji, przez zawodnika.
Jak ustalili dziennikarze Fox Sports, Favre, który z powodu kontuzji nie zagrał w ostatnich spotkaniach minionego sezonu Vikings, z początkiem tego roku postanowił oficjalnie zakończyć karierę. Swojej decyzji nie ogłosił jednak publicznie, ani oficjalnie (Link).
Brett jest blisko związany z Andy Reidem (HC Eagles) i koordynatorem ofensywy Eagles: Martym Mornhinwegiem, z którymi pracował w Green Bay.
Przypomnijmy, że obecnym backupem dla Vicka w Eagles jest Kevin Kolb - młody QB, który przymierzany jest do innych drużyn w lidze.
Czy Favre będzie potrafił ułożyć sobie życie bez futbolu? Czy 41-letni QB mógłby być dobrym backupem dla Michaela Vicka w Eagles i czy taka rola odpowiadałaby zawodnikowi z takim doświadczeniem i takimi zasługami? Co na to wszystko Kevin Kolb? Wreszcie na ile poważnie powinniśmy traktować prasowe doniesienia?
Telenowela pt. "Brett Favre" trwa w najlepsze...
Źródła: 1, 2, 3