
Czy Patriots powtórzą wyczyn sprzed tygodnia, kiedy to gładko ograli Bengals? Czy Jets są w stanie ich zatrzymać? W pierwszym tygodniu wiele osób mogło przecierać oczy, bo rzadko się zdarza, by grając przeciwko dobrej defensywie wygrywać 31-3 zaledwie nieco ponad dwóch kwartach gry. To był znak. Zapomnijcie co miało miejsce sezon temu, to minęło, liczy się tylko tu i teraz.
Nieznana defensywa - Patrząc na defensywę Patriots co chwilę zadajemy sobie pytanie "kto to?", "a ten?" - w drużynie, w podstawowym składzie pojawiło się wiele nowych twarzy. Zawodnicy ci zostali rzuceni na głęboką wodę i jak na razie robią bardzo dobre wrażenie. Jednak jak im pójdzie z Jets, którzy zapowiadają walkę o najwyższe cele?

A rok temu... w zeszłym sezonie Jets zaprezentowali wręcz podręcznikowo jak zneutralizować, wyłączyć z gry genialnego rozgrywającego. Jak to zrobili? - Ogromną presją na QB. Zobaczymy, czy w tym spotkaniu ich taktyka będzie podobna.
Podwójna stawka - wynik jaki przynosi bezpośrednie starcie między głównymi pretendentami do wygrania dywizji zawsze można mnożyć razy dwa. Wygrana dla każdej z drużyn będzie niezwykle istotna.
Dla Patriots - wygrana da im bilans 2-0 po rozegraniu spotkań z bardzo mocnymi rywalami.
Dla Jets - przegrana, może spowodować gorącą atmosferę w ich ekipie, ekipie o której ich główny trener wypowiadał buńczuczne opinie, jacy to dobrzy nie są i czego w tym sezonie nie zdobędą. Po ewentualnej przegranej mina Rexa Ryana mogłaby być bardzo "niesmaczna".

Osłabienia - Kontuzja DT Jenkinsa nie jest dużą stratą dla defensywy Jets, jest stratą ogromną. Jenkins jest jednym z elementów układanki, dzięki której defense Jets wywoływał tak dużą presję na QB. Jego strata będzie szczególnie widoczna w takich spotkaniach jak to z New England Patriots.
Po stronie Patriots powinniśmy zobaczyć J. Edelmana, który zmaga się z kontuzją stopy, lecz jego występ jest bardzo prawdopodobny
W razie pytań, propozycji itp. piszcie na: tylernfl24@gmail.com