Zgodnie z wiarygodnymi źródłami rozgrywający doszedł do porozumienia z klubem i w najbliższym sezonie będzie nosił barwy Houston Texans. Umowa będzie ważna tylko przez rok, a szczegóły finansowe jak do tej pory pozostają nieujawnione. Leinart na chwilę obecną będzie funkcjonował jako trzeci quarterback drużyny. W depth chart nadal znajduje się przed nim Dan Orlovsky i oczywiście Matt Schaub. Taka sytuacja może być jednak tylko tymczasowa i potrwać do czasu, aż były zawodnik USC nie opanuje ofensywy.
Trudno spodziewać się czegokolwiek po byłym zdobywcy nagrody Heismana. Pomimo rewelacyjnej kariery w NCAA i wyborze z numerem dziesiątym w 2006 roku podczas pierwszej rundy draftu. Jak do tej pory nie pokazał się z najlepszej strony. Początkowo z powodu kontuzji musiał ustąpić miejsca Kurtowi Warnerowi, który dzięki rewelacyjnej grze zatrzymał pozycję startera. Podczas tegorocznego offseason zespół pozyskał natomiast byłego rozgrywającego Cleveland Browns - Dereka Andersona, który również odebrał Leinartowi pozycję pierwszego QB Cardinals.
Władze klubu początkowo usiłowały włączyć go w jakąś wymianę. Jego osoba nie spotkała się jednak z zainteresowaniem żadnej z pozostałych franczyz.
Wtedy też podjęto decyzję o usunięciu go z drużyny. Pozwoliło to Cardinals zaoszczędzić przysługujące mu 2.5 miliona dolarów, nie wspominając już o 7.4 miliona dolarów regularnej pensji i bonusie wynoszącym jeszcze 5.5, który miał otrzymać w przyszłym sezonie.
Źródło: NFL.com i ESPN.com
