[DexterLuthor]

Święci grają "cudownie" dobrze że uwielbiam swój laptop bo inaczej wyleciałby przez okno. "Cieszy" że atak dostosował poziom do obrony ale przynajmniej w drafcie poszalejemy

[Ufek]

Kolejny mecz do wygrania i d.... z taką obroną to nie mamy czego szukać. NFC South zapowiada się w tym sezonie na "mocną" dywizję

[charlie]

Pierwsze 40 minut meczu wyglądało na klasyczny "brainfart" Giants. Na szczęście zdążyli się ogarnąć i ostatnie 20 bliższe było temu, co zespół pokazuje od drugiego tygodnia.

Tak z nfl przywitał się Odell Beckham Jr:

http://cdn2.vox-cdn.com/u...beckham.0.0.gif


GMen mają najgorsze ST w lidze.

Teraz Philly.

[danp]

Jets i ich kibice powinni zwinac manatki i schowac sie gdzies do konca sezonu, gra ich QB-ow to mega zenada, wstyd!

[raistlin76]

Tak jak pisałem Arizona była niepokonana tylko do niedzieli 41:20 dla Broncos, Peyton z 4 TD passes w tym nr 500 w karierze do Juliusa Thomasa. Górą to był mecz obu Thomasów, którzy złapali po 2 TD. Julius w tym sezonie złapał już 7 TD po podaniach Manninga i po 4 meczach brakuje mu tylko 5 przyłożeń do wyrównania swojego rekordu kariery z zeszłego sezonu. Demarius oprócz 2 TD złapał 226 jardów górą co jest rekordem Broncos, miałby ponad 300 ale jego 77 jardowy TD został unieważniony za faul. Peyton został 2 QB w historii, który ma na koncie minimum 500 TD (aktualnie 503) i do wyrównania rekordu Bretta Favre brakuje mu już tylko 5 TD, Biorąc pod uwagę, że za tydzień Broncos zmierzą się z Jets rekord Favre jest zagrożony ;). Przy okazji Peyton rzucił wczoraj 479 jardów co jest jego rekordem kariery, szkoda trochę, że w ostatniej minucie nie chcieli już ośmieszać rozbitych (także przez kontuzje) Cardinals bo była szansa na 500 jardów. 86 TD Demariusa był też wyrównaniem rekordu Manninga najdłuższego TD pass. Rekord ustanowił też Wes Welker, który złapał już 854 podania górą co jest największą liczbą w historii NFL dla niedraftowanego gracza. Wspomniałem o kontuzjach, Cardinals stracili rezerwowego QB Drew Stantona, który już zastępował Carsona Palmera. Trzeci QB Logan Thomas miał na początku poważne kłopoty i w ciągu jednego possesion był dwa razy sackowany przez Broncos, ale potem zaliczył swój pierwszy TD w karierze po 81 jardach górą Andre Ellingtona. Myślę, że po tym jak w pierwszym possesion L. Thomas sobie nie pograł defensywa Broncos zlekceważyła debiutującego QB za co została ukarana. Cardinals stracili też DE Calaisa Campbella po chop block Juliusa Thomasa, który przez trenera ekipy z Arizony został określony najbardziej brudnym faulem w historii NFL. Julius po meczu tłumaczył, ze nie jest "brudnym" graczem a kontuzja Campbella była nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności i brakiem porozumienia z Ryanem Clady. Broncos też nie uniknęli kontuzji, meczu nie dokończył Montee Ball, który był jednak sporym rozczarowaniem tego meczu, do kontuzji w trzeciej kwarcie wybiegał "całe" 7 jardów.

Przed meczem Broncos zwolnili Matta Pratera i ich podstawowym kickerem pozostanie Brandon McManus. W meczu McManus trafił (od słupka) z 41 jardów, ale przestrzelił z 53. Zwolnienie Pratera w dużej mierze podyktowane względami finansowymi i ryzykiem, ze kolejna wpadka z używkami spowoduje zawieszenie na cały sezon.

[danp]

Chamski faul jak cholera, tylko tyle mozna o tym powiedziec. Uwielbiam glupie tlumaczenia, nieporozumienie z Clady'm, dobry zart...

[DexterLuthor]

Zgadzam się 100% chamstwa 0% myślenia. Może los mu odpłaci.

[Ufek]

Wczoraj dałem radę obejrzeć dwa mecze

Patriots-Bengals - zero emocji , tygrysy wrzucone do klatki , ci co skreślili Brady`ego muszą chyba zweryfikować swoje poglądy.

Browns-Titans - po pierwszej połowie myślałem że już jest po Cleveland ale emocje w drugie części wynagrodziły pierwsza połowę , mecz może nie obfitujący w spektakularne zagrania ale poprzez dramaturgie i zwroty akcji świetny do oglądania. Titans frajersko pozwolili sobie wyrwać zwycięstwo. Ciekawe jakby się to potoczyło gdyby Locker nie złapał kontuzji.

[TRad]

Pora przewartościować pewne oceny.


Patriots nie są tacy słabi, ani Bengals tacy silni.

Broncos w moich oczach są obecnie najlepszym zespołem w NFL. Obejrzalem wreszcie ich mecz z Seattle - ich obrona teraz a obrona w SB to niebo a ziemia. Grający Miller to olbrzymia różnica.

Zwycięstwo Niners w Dallas z pierwszej kolejki wygląda dużo lepiej, niż zaraz po meczu, prawda? Za to porażka z Czikagoł coraz gorzej.

Elita NFL to obecnie Broncos, Seahawks i Chargers. Twierdzę, że Niners w pełnym składzie (Smith i Bowman to poziom All Pro, nie zagrali żadnego meczu. Anthony Davis to jeden z najlepszych RT - zagrał niecały jeden. Co znaczy w ataku Niners Vince Davis nie muszę pisać. Dochodzi do tego brak najlepszego w zeszłym sezonie CB Niners, Brocka) łapią się do tej grupy, no ale na razie są w peletonie.

Dno - Jaguars. Raiders, Titans, Jets, Bucs i Rams. są jednak od Jags nieco lepsi.

[Greg]

Redskins też nie tacy słabi. Cousins z DeSean Jacksonem pięknie ograli parę razy Legion of Boom. Gdyby tylko w Washingtonie nie zapomnieli kompletnie o tym, że Russell Wilson potrafi biegać z piłką, to kto wie czy wynik nie wyglądałby inaczej.
Jak dla mnie Washington zagrał znacznie lepiej niż się spodziewałem.

A i jeszcze jedno. 3 TD Harvina anulowane przez kary. How ridiculous is that?

[Maciej_1993]

A ja jednak bym chciał żeby Panthers zdobyli 1 SuperBowl

[charlie]

Już w niedzielę el clasico

Frontem dwóch cornerbacków Giants: Dominique Rodgers-Cromartie i Prince Amukamara.
Tyłem kibic Big Blue w koszulce Eagles...

[TRad]

[Maciej_1993]

Wiem o co ci chodzi ale czemu nie może akurat się uda. Bilans nie jest całowitą zapowiedzią tego co będą grali w playoff. Ja pamiętam jeszcze ten ich finał z Patriots i niestety przegraną.... A co sądzicie o Bengals ? bo ich początek był wyśmienity .

[TRad]

Pewnie, że żaden wskaźnik niczego nie gwarantuje. Tyle, że coś tam jednak szepcze.

Jest taki fajny wskaźnik, SRS (Simple Rating System). Uwzględnia wysokość wygranych/porażek i siłę przeciwników. Tyle. W zeszlym roku najwyższe SRS mialy Seattle i Denver. Za to w 2012 co prawda Niners mieli elitarny (acz gorszy od Seattle), ale Ravens ledwo co powyżej przeciętnej.

Ostatecznie nawet wyraźnie lepsza drużyna raz na cztery razy ze słabszą przegra. Jakaś zgubiona piłka, jakieś podanie złapane o kask, jakaś błęadna decyzja sędziego - i już. A skoro tak, to najsłabsza drużyna w p-o tę co najmniej ćwiartkę procenta na wygraną w SB ma.

NFL jest ligą bardzo losową. Nie to, co NBA.