[Raider]

Również kibicuję Oakland, ale to co pokazali wczoraj wpędziło mnie w głęboką frustrację. Gdyby nie kontuzja Gabberta, Jaguars nawet bez MJD by ich roznieśli. Wg. mnie drużyna z Oakland prezentuje obecnie najgorszy poziom gry w lidze. Zastanawiam się też, co jeszcze robi tam Palmer na pozycji startera, wg. mnie już dawno powinni zamiast niego wystawić Leinarta, albo dać szansę Pryorowi - no, ale tak...dali tyle kasy za gwiazdę to już niech gra, mimo że fatalnie.

[Piteroo]

Trzeba podziękować Hue Jacksonowi za super trade i oddanie możliwych 3 starterów(1,2 runda 2012, 2 runda 2013) za wypalonego Palmera. W podzięce za ten wspaniały dla Bengals deal dostał tam nawet robotę(gratka dla fanów teorii spiskowych). Ale mimo wszystko Palmer moim zdaniem nie do końca jest winny tak fatalnej grze ofensywy bo on na prawdę miał w tym sezonie dobre mecze. Głównym problemem jak już pisałem jest system w którym nie potrafi odnaleźć się DMC przez co gra biegowa nie istnieje, po za tym O-line które w zeszłym roku grało na prawdę przyzwoicie wygląda obecnie fatalnie(co taki Smith robi w wyjściowym składzie to ja nie wiem). Cieszy postawa defensywy szczególnie front seven: kapitalny Houston, świetny Burris i co cieszy McClain który w tym sezonie póki co nie zachwycał. Problem to przetrzebione kontuzjami secondary, Adams to jakaś pomyłka nie dość że fumble jako PR to jeszcze fatalne krycie przy TD dla Jax.

[fenriros]

[quote="Raider"]Również kibicuję Oakland, ale to co pokazali wczoraj wpędziło mnie w głęboką frustrację. Gdyby nie kontuzja Gabberta, Jaguars nawet bez MJD by ich roznieśli. Wg. mnie drużyna z Oakland prezentuje obecnie najgorszy poziom gry w lidze. Zastanawiam się też, co jeszcze robi tam Palmer na pozycji startera, wg. mnie już dawno powinni zamiast niego wystawić Leinarta, albo dać szansę Pryorowi - no, ale tak...dali tyle kasy za gwiazdę to już niech gra, mimo że fatalnie.[/quote]

To był chyba najgorszy mecz jaki kiedykolwiek ogladałem. Postawiłem na Oakland, gdy JAX objeli prowadzenie 17-3. Pomyślałem sobie, że to tylko dwa TD różnicy, kurs był bardzo atrakcyjny. Nie ma Gabberta i MJD to Oakland spokojnie odrobia. Mój Boże co to były za cierpienia oglądanie tego spotkania. W pewnym momencie w 4 kwarcie JAX mieli -2 yd offensywy, a mimo to zdobyli 3 pkt !
Cała drużyna Raiders i oczywiście ja, powinniśmy zaprosić na obiad Aaron'a Ross'a! CB JAX najpierw upuścił pewne INT, które zakonczyłoby mecz. W następnym zagraniu, przy 4 próbie zostało mu zagwizdane pass interference, które doprowadziło do remisu.
Kiedy JAX wygrali losowanie odetchnąłem z ulga, bo jedyny sposób na przegranie tego meczu Oakland miało, gdyby sami dostali piłke i Palmer rzucłby picka.
Szkoda tylko, że Seba nie trafił z tych 64 yd byłby rekord.

[Bonifacy]

w sumie poki co w tym tygodniu bez wiekszych niespodzianek i wygrywaly kapele, ktore byly raczej faworytami. no moze poza Bills, ale z ta obrona w sumie ciezko uznac ich za faworytow w jakimkolwiek spotkaniu.
zaskoczyl mnie przebieg meczu Jets z Patriots gdzie wiekszosc spodziewala sie chyba pogromu. przy odrobinie szczescia Jets mogli a nawet powinni to wygrac. Patriots dalej bez blysku, a Jets wygladaja lepiej niz jeszcze pare kolejek temu.

[damiansport1]

Ja się z tego cieszę. Nienawidzę upsetów i takich frajerskich porażek potentatów jak tydzień temu Patriots.
Niepokoją mnie tylko Vikings, bo zaraz mają łatwy mecz z bucceners i co, taka drużyna ma miec bilans 6-2? Oni i playoffs?
Co do Oakland to oni zdobywają większość punktow dzieki Janikowskiemu, praktycznie sam ciagnie ta druzynke, a ze nie trafil z 64 jardow to nie mialbym pretensji, bo 63 to chyba rekord ligi.

[TomekSzymek]

Ja od samego początku jakoś polubiłem grę San Francisco. Cieszył mnie więc ich ostatni sukces. Uważam, że grali naprawdę ładnie. Nie popisał się za bardzo rozgrywający w tym meczu. Jestem jednak usatysfakcjonowany z faktu, że prowadzą w swojej dywizji.

[Bonifacy]

[quote="damiansport1"]Ja się z tego cieszę. Nienawidzę upsetów i takich frajerskich porażek potentatów jak tydzień temu Patriots.
Niepokoją mnie tylko Vikings, bo zaraz mają łatwy mecz z bucceners i co, taka drużyna ma miec bilans 6-2? Oni i playoffs?
Co do Oakland to oni zdobywają większość punktow dzieki Janikowskiemu, praktycznie sam ciagnie ta druzynke, a ze nie trafil z 64 jardow to nie mialbym pretensji, bo 63 to chyba rekord ligi.[/quote]

nawet jesli beda miec 6-2 to do play offs jeszcze daleka droga. Vikings maja tam paru bardzo dobrych grajkow wiec to nie do konca ogorki. Wiekszym problemem moze byc tam trener, ale poki co daje rade. Potem maja 2x Chicago i Green Bay i jesli wyszliby z tego z dobrym bilansem to sobie na gre dalej po prostu zasluza.

[michu_bronx]

Witam

NYG to co grają górą Manning-Cruz , moim zdaniem najlepsza para w lidze , ułamek sekundy , mały błąd i naprawdę każda drużyna może być skarcona. Jestem pod wrażeniem QB drużyny ze stolicy , zdecydowanie najlepszy debiutant przynajmniej jak na razie. Druga z moich drużyn Jets , minimalnie gorsi, ale było widać pomysł na grę , bardzo szkoda tego fatalnego błędu special teamu na początku, mam wrażenie że bardzo ich ta akcja podłamała. Ciężka walka przed nimi ale PO w zasięgu powinny być do końca.
Dramatycznie wyglądały Kruki w tej kolejce , oby to była jednorazowa wpadka.
Co do innych wydarzeń , Vikings na dużym plusie ale zasłużenie , Lions już chyba bez szans , kto by pomyślał że będą ostatni w dywizji?
No i współczucia dla fanów Raiders , chyba najgorsza ekipa w lidze, no ale cóż za dużo błędów pozaboiskowych i tak to wygląda.

[Piteroo]

Właśnie skończyłem oglądać MNF i powiem wam że defensywa Chicago to na prawdę wielka moc, front seven wiadomo ale i secondary nieźle sobie radziło a Tillman zrobił z Megatrona swoją "panią do towarzystwa" Ofensywa też wygląda nie najgorzej choć D-line Lions utrudniała Cutlerowi życie jak tylko mogła(sack Suha rodem z MMA) to i tak jego współpraca z Marshallem wyglądała świetnie, brakuje mi jednak w Chicago wciąż drugiej pewnej opcji wśród receiverów. Gra biegowa to jak wiadome od dawna mocna strona Niedźwiedzi i tak było i tym razem Forte i Bush to świetny duet.

[Bonifacy]

tak, Chicago tak jak bylo sie mozna spodziewac sa bardzo mocni. Zreszta juz w zeszlym roku zanim sie posypali przez kontuzje wygladali chyba najlepiej w lidze. Tak jak kazda druzyna maja swoje problemy, ale beda sie liczyc w walce o SB.

[charlie]

No tak. Niby zwycięstwo Miśków nie było ani przez chwilę zagrożone ale rywale sporo im jednak pomogli. Albo to punt upuszczony we własnej red zone (jeśli jest coś takiego jak "własna" red zone i +3 punkty na konto Bears), albo straty przed strefą punktową gospodarzy (w tym jedna przy 1&goal z pół jarda przed end zone Chicago). Dla Bears mecze wygrywa jak dotąd defensywa (nic w tym nowego), Cutler błyszczy tylko w meczach z ogórkami...

Megatron może być zadowolony, że dostał nowy, tłusty kontrakt w offseason. Za to co pokazuje w tych rozgrywkach na taką hojność managementu raczej liczyć nie powinien. [i]The Madden Curse is still alive and kicking[/i]...

A z zupełnie innej beczki. NFL powinna zrobić w tym roku super wyjątek i do Super Bowl zaprosić 2 drużyny z NFC. AFC już przed sezonem wydawała się słabsza, a teraz gdy może się wydawać, że z wyścigu odpadają Kruki jest jak polska ekstraklasa kopanej w porównaniu do np. takiej angielskiej premiership...