Modły wielu fanów New York Jets zostały wysłuchane. Mark Sanchez zasiądzie na ławce rezerwowych w najbliższym meczu z San Diego Chargers.Cierpliwość szkoleniowca Rexa Ryana do absolwenta USC wyczerpała się po ostatniej porażce nowojorczyków z Tennessee Titans. Sanchez w tym spotkaniu rzucił cztery podania na interception oraz stracił piłkę pod koniec meczu na linii 25-jarda od redzone Titans. Fatalny sezon Sancheza właśnie dobiegł końca. Wybrany z nr 5. w drafcie 2009 quarterback, w tych rozgrywkach zanotował 13 przyłożeń i 17 przechwytów przy słabej, 55% celności podań.
Miejsce Sancheza zajmie były quarterback Alabamy Greg McElroy. Trzeci rozgrywający w
składzie Jets wygrał rywalizację z Timem Tebow."To jest to co czuję" - powiedział Rex Ryan na temat podjętej decyzji. "Podoba mi się to co widziałem u Grega w meczu z Arizoną. Wierzę, że jest teraz najlepszy w naszym zespole".
Sanchez latem tego roku przedłużył umowę z Jets o kolejne trzy lata. Klub zagwarantował zawodnikowi 20 mln dolarów, które najprawdopodobniej będzie musiał wypłacić po tym sezonie. Pod warunkiem, że Sanchez zmieni klub.
Równie wielki znak zapytania stoi nad głową Tima Tebow. Zdobywca Nagrody Heismana z 2007r. miał być zmiennikiem Sancheza, a jest dopiero trzeci w hierarchii.
Foto: losthatsportsblog.com
Źródło: nfl.com
