„Chcemy pokazać, że sport w Polsce można pokazywać w zupełnie inny sposób” - zapowiada Patryk Tyryłło przed przyszłorocznym meczem Polska-Szwecja. Futbol amerykański w naszym kraju wchodzi na halowe salony.2 lutego o godz. 17:00 w Atlas Arenie w Łodzi polska reprezentacja zmierzy się ze Szwedami w meczu towarzyskim. Polską kadrę w 8-osobowej odmianie futbolu poprowadzi aktualny mistrz kraju Maciej Cetnerowski z Seahawks Gdynia. - Maciej Cetnerowski to trener obecnego mistrza kraju. Pomimo młodego wieku jest bardzo doświadczony i co ważne, jest to trener polski - tłumaczy trenerską nominancję Patryk Tyryłło, menedżer Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego.
29-letni Cetnerowski w najbliższych dniach dokona, w porozumieniu z PLFA, wyboru całego sztabu szkoleniowego reprezentacji. - W PLFA nic nie jest narzucane z góry. Mamy cały czas kontakt z trenerem, który podejmuje decyzję w konsultacjach z nami. Jego zdanie jest najważniejsze. Mogę tylko zapewnić, że sztab szkoleniowy nie będzie składał się z samych trenerów Seahawks Gdynia - twierdzi Tyryłło.
Nominacje trenerskie zostaną ogłoszone wraz z listą 70 zawodników zaproszonych na specjalny obóz przygotowawczy, po którym trener ogłosi wąską kadrę reprezentacji kraju.
Podobną procedurę wyłonienia najlepszych zawodników w kraju przyjęli nasi rywale. - W drugim tygodniu stycznia odbędzie się camp dla 70 graczy. Z tych osób wyselekcjonujemy zawodników, którzy pojadą do Polski – mówi Fredrik Haraldson, sekretarz generalny Szwedzkiego Związku Futbolu Amerykańskiego.
Jak przyznaje Tyryłło: Szwecja to klasowy zespół, który jest w naszym zasięgu. W dodatku w ich kraju mocno rozwinięte są sporty halowe – np. piłka ręczna czy hokej na lodzie. Gdy złożyliśmy im propozycję gry, to byli zachwyceni.
Jeszcze w trakcie NAC VII SuperFinału, prezes PLFA Jędrzej Stęszewski zapowiadał organizację pokazowego meczu w futbolu halowym w grudniu tego roku. Za kulisami mówiło się o sprowadzeniu do Polski Philadelphi Soul Rona Jaworskiego z Arena Football League. Ostatecznie nad Wisłę przyjedzie kadra „Trzech Koron”. - Wszystkie działania, które podejmujemy są głęboko przemyślane. Nic nie dzieje się pod wpływem chwili i emocji. Postanowiliśmy, że pierwszy mecz reprezentacja Polski musi zagrać z inną kadrą narodową - mówi Tyryłło.
Już w 2015r. w Szwecji odbędą się mistrzostwa świata w futbolu amerykańskim. To spotkanie może przybliżyć Polaków do uczestnictwa w tym turnieju dzięki otrzymanej dzikiej karcie, chociaż zaprzeczają temu Szwedzi. - Szwecja nie może przyznawać dzikich kart na mistrzostwa świata. Wszelkie kwalifikacje do turnieju przyznaje IFAF [Międzynarodowa Federacja Futbolu Amerykańskiego – przy. red.] - zaprzecza Haraldson.
Organizacja SuperAreny to kolejna po SuperFinale okazja do edukacji futbolowej Polaków. Sukces lipcowego finału Topligi przyciągnął duże zainteresowanie sponsorów oraz stacji telewizyjnych. - Wszystkie ogólnopolskie stacje telewizyjne chcą transmitować mecze futbolowe. Obecnie prowadzone są rozmowy nad wyłonieniem optymalnej oferty – przyznaje Tyryłło.
Bardzo dobra transmisja może przykuć uwagę nie tylko samych zmagań sportowych, ale przede wszystkim futbolowej otoczki. Gier, zabaw oraz muzycznych i pirotechnicznych atrakcji na pewno nie zabraknie. A zwłaszcza pięknych trykotów polskiej kadry. - Chcemy żeby stroje powalały, były czymś czego jeszcze nie było w polskim sporcie. Wszystko musi być piękne i dopracowane. Mogę tylko powiedzieć, że producentem zostanie polska firma – obwieszcza menedżer PLFA.
Według informacji, do których udało nam się dotrzeć, twórcą oprawy graficznej wydarzenia jest Paweł Chwedczuk związany blisko z Tychy Falcons. Trykoty naszej reprezentacji mają przypominać te produkowane przez amerykański koncern Nike. - Plan jest mniej więcej taki jak widać na plakacie, chociaż nie do końca jeszcze jest sprecyzowane jak wygląda szycie koszulek. Stroje są dość proste, na środku godło, a na spodniach i naramiennikach wzory piór. Najprawdopodobniej na plecach pojawi się napis „Polska”, ale jeszcze się wahamy czy nie umieścić tam nazwisk – mówi Chwedczuk.
Producentem i projektantem strojów jest firma Lenda z Radomia, odpowiedzialna za jerseye Królewskich Warszawa i Tytanów Lublin. Nowe będą także kaski, kupione na specjalne zamówienie w firmie Wojciecha Andrzejczaka BigPlay Sports Group. Za design kasków odpowiedzialna jest firma BcCustom - specjalizująca się w stylizacji aut. Olsztyńska firma współpracuje z Sabercats Sopot.
Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że czeka nas wielkie wydarzenie, porównywalne z NAC VII SuperFinałem. Trzymajmy kciuki za kolejny milowy krok w rozwoju tej pięknej dyscypliny sportu.
Foto: projekt Paweł Chwedczuk
Źródło: własne
