Pierwsza seria ofensywa Steelers w drugiej połowie. Roethlisberger pada na murawę po sacku Justina Houstona wspomaganego przez Tambę Hali. Quarterback upada wprost na prawe ramię i schodzi z boiska by szybko udać się do szpitala na dokładniejsze badania. Diagnoza: zwichnięcie barku i przynajmniej tygodniowa przerwa w grze.
Steelers wygrali czwarty z kolei mecz, ale o przedłużenie tej serii z Byronem Leftwichem u steru będzie ciężko. Zmiennik Big Bena zakończył mecz z 50% skutecznością podań i zaledwie 73-jardami. Tylko czego się spodziewać od gracza rzucającego futbolówką tylko na treningach?
Odrobinę lepiej zaprezentował się Roethlisberger, który przy takiej samej skuteczności zdobył 11 jardów więcej i touchdown. To nie był łatwy mecz dla Steelers przy wyjątkowo dobrze grającej formacji obronnej Chiefs.
Kansas rozgrywali najlepszy mecz w sezonie wychodząc nawet na prowadzenie, co nie zdarzyło się im od 495 minut. W pole punktowe Steelers wbiegł nie kto inny jak Jamaal Charles, zdobywca 100 jardów i kilku pierwszych prób. Chiefs nie zadowolili się 7-punktowym prowadzeniem i podwyższyli w drugiej kwarcie wynik o kolejne trzy oczka. Ryan Succop trafił z 22-jardów przybliżając gości do sprawienia ogromnej sensacji.
Od tego momentu niżej notowani Chiefs popełniali sporo błędów kosztujących ich prowadzenie. Roethlisberger poprowadził dwie serie ofensywne zakończone najpierw 35-jardowym kopnięciem Shauna Suishama i ekwilibrystycznym przyłożeniem Mike'a Wallace'a. Skrzydłowy spróbował złapać jedną ręką 7-jardowe podanie, lecz ta sztuka okazała się zbyt trudna i Wallace wsadził futbolówkę między uda zdobywając jedno z najefektowniejszych przyłożeń w tym sezonie.
W drugiej połowie na boisku nie działo się zbyt wiele. Suisham i Succop zdobyli po trzy punkty doprowadzając do stanu 13:13 i dogrywki. Byron Leftwich nie odmienił oblicza zespołu, któremu z takim trudem przychodziło zdobywanie pierwszych prób.
Sen o pokonaniu Pittsburgha przez Chiefs zakończył się równie szybko jak się zaczął. Matt Cassel już w w pierwszej akcji dogrywki posłał piłkę wprost w ręce ustawionego na 30-jardzie Lawrence'a Timmonsa. Linebacker przebiegł z piłką ok. 25 jardów dając Suishamowi wielką okazję do rozstrzygnięcia całego meczu. Kicker trafił dając zwycięstwo Steelers 16:13.
Porażka Chiefs nie jest zaskoczeniem dla nikogo. Natomiast, jest nim słaba postawa Steelers, w dodatku osłabionych kontuzją Roethlisbergera. Już w najbliższą niedzielę Mike'a Tomlina czeka najtrudniejsza w tym sezonie przeprawa. Steelers lecą do Baltimore w klasyku AFC North. Porażka postawi ich w trudnej sytuacji przed rewanżem na Heinz Field 2 grudnia.
Kansas City Chiefs - Pittsburgh Steelers 13:16.
Foto: Mike Wallace zdobył najpiękniejsze przyłożenie w swojej karierze/ sbnation.com