Już w sobotę 16 czerwca Królewscy Warszawa podejmą Warsaw Werewolves. Niepokonani gospodarze będą faworytem pojedynku, choć Wilkołaki z pewnością powalczą o pierwsze punkty w sezonie. Smaczku temu starciu dodają okoliczność powstania Królewskich, którzy w większości grali wcześniej właśnie w Wilkołakach i mają teraz wiele do udowodnienia swojej dawnej drużynie. Werewolves jednak nie pozostaną Królewskim dłużni i będą chcieli pokazać na boisku, że odejście było błędem. Ten oraz kilka pomniejszych smaczków zapewnią widzom na Marymonckiej ciekawe widowisko do ostatniego gwizdka.
Zapraszamy do przeczytania co na temat tego starcia mają do powiedzenia reprezentanci obu drużyn:
NFL24.pl: Jak wyglądają nastroje w drużynie przed historycznymi derbami?
Dawid Szurmier, QB Warsaw Werewolves: Z biegiem sezonu zawodnicy stają się sobie bliźsi i zespół się scala. Nastroje w drużynie są bojowe i każdy chce aby jego część zatrybiła jak najlepiej w meczu. Będzie to na pewno twarda walka, w której koledzy będą się wspierali.
Jesteście chwilę po wewnętrznym rozłamie i powstaniu nowej drużyny, Crusaders, czy zagraża to dalszym rozgrywką Werewolves w tym roku?
DS: Rozłam to duże słowo. Każdy ma prawo do decydowania o sobie i swojej przyszłości. Część zawodnikow zdecydowała się powołac nowy klub i tam sie rozwijać. Szkoda jedynie tego, że obecny zepół był zgrany z częścią tych zawodnikow, a sztab stawiał na ich rozwój pod kątem sezonu. Jednak cały czas mamy całkiem dużą kadrę i Wilkolaki będą grały zgodnie z planem.
Mecz derbowy będzie testem całorocznych przygotowań, czy do tego spotkania przygotowaliście się w jakiś szczególny sposób?
DS: Staramy się rozwijać z meczu na mecz, po nieudanym początku sezonu, pokazaliśmy pazur w Sopocie i mamy nadzieję, że przygotowania przedsezonowe już teraz w pełni zaprocentują.
Atmosfera przed derbami zapowiada wspaniałe widowisko, jak się czujesz przed tak ważnym meczem?
Piotr Mogielnicki, TE Królewskich Warszawa: Staram się nie myśleć o tym inaczej niż o każdym innym meczu i da z siebie wszystko. Zdaję sobie sprawę z atmosfery jaką tworzy się wokół tego spotkania, ale staram się myśleć tylko o punktach, które w nim zdobędziemy.
Wilkołaki borykają się z problemami kadrowymi, nie jest tajemnicą wewnętrzny rozłam i powstanie nowej drużyny - Crusaders, czy ten fakt wpłynął na podejście Królewskich do tego spotkania?
PM: Nie wpłynął. Po każdym meczu wyciągamy stosowne wnioski staramy się wyeliminować błędy i grać swoje. Możemy jedynie być rozczarowani tym, że przeciwnicy nie wyjdą w pełnym składzie, w którym zaczynali sezon.
Czego możemy spodziewać się po Królewskich w pierwszym starciu z derbowego dwumeczu?
PM: Myślę, że zaskoczymy twardą obroną, która z każdym treningiem działa bardziej niezawodnie. W ataku każdy z nas wie co robić i z każdym meczem staje się coraz szybszy, dlatego myślę, że zapowiada się dobry mecz footballu.
Dotychczasowa passa Wilkołaków nie napawa optymizmem, jednakże w ostatnim meczu z Sabercats było widać już dużą poprawę, czy tak będzie i teraz?
Jakub Łyszkowski, Trener Defensywy oraz DB Warsaw Werewolves: Jak wiadomo Wilkołaki składają się głównie z nowicjuszy, osób dopiero zdobywających doświadczenie w futbolu, a jak wiesz doświadczenie jest jednym z najbardziej istotnych aspektów tej gry. Z każdym meczem jesteśmy coraz bardziej zgrani, wiemy więcej o naszych silnych stronach, wiemy co trzeba poprawić, wiemy gdzie popełniamy błędy. Wielokrotnie oglądamy nagrania z naszych poprzednich spotkań, analizujemy poszczególne sytuacje, a to później owocuje coraz lepszą grą.
W tym sezonie zostałeś mianowany trenerem Obrony, jak zamierzasz powstrzymać atak Królewskich?
JŁ: W tym roku miałem zająć się koordynowaniem pozycji Defensive Backs, jednak po pewnych zawirowaniach w składzie trenerskim, zostałem przesunięty na stanowisko koordynatora formacji obrony. Jest to moje pierwsze podejście do tego zadania, i tak samo jak cały zespół WW, staram się zdobyć jak najwięcej doświadczenia tak by móc jak najlepiej przygotować się do kolejnego sezonu rozgrywek.
Z Królewskimi zagramy agresywnie, stawimy im twardy opór, postaramy się zaskoczyć szybkością i zwinnością. Naszym atutem na pewno jest znajomość możliwości zawodników KW, większość z nich grała w zeszłym roku w WW, wiemy czego się po nich spodziewać
Czego możemy się spodziewać po Wilkołakach 2012?
JŁ: W tym sezonie po Wilkołakach na pewno możemy spodziewać się zapału, twardej sportowej rywalizacji do ostatnich sekund meczu, profesjonalnego podejścia do spotkań oraz ducha walki . Naszym celem jest rozwinięcie gry zespołowej, edukacja nowych członków zespołu, zwiększanie popularności Futbolu w Polsce.
Przed Tobą pierwsze spotkanie derbowe z twoją wcześniejszą drużyną, jak podchodzisz do tego starcia?
Marcin Popis, LB Królewskich Warszawa: Będzie to szczególny mecz ale ze względu na to, że to derby, wiadomo każda drużyna chce panować w na swoim terenie w szczególności z drużyną z tego samego miasta. Jeśli chodzi o podejście biorąc pod uwagę, że jest to moja była drużyna nie ma żadnej różnicy między nią a każdą inną z jaką przyjdzie mi się zmierzyć.
Królewscy zamierzają podtrzymać swoją passę zwycięstw, które spotkanie uważasz za do tej pory najcięższe?
MP: Uważam że oba spotkania nie należały do łatwych. Z Toruniem był to nasz pierwszy mecz, było trochę niewiadomej. Jeśli chodzi o Szczecin był to daleki wyjazd, nie na swoim terenie, te czynniki różnie mogły wpłynąć na przebieg meczu ale w rezultacie nie miało to znaczenia. Jednak w obu przypadkach wierzyłem w zwycięstwo!
Jako środkowy LB masz na boisku bardzo odpowiedzialną funkcję, na którego zawodnika Werewolves będziesz miał skupioną największą uwagę w tym spotkaniu?
MP: Przyznam szczerze, że nie znam zawodników z WW więc nie mogę skupić się na konkretnej osobie... Poza tym to nie ma znaczenia, trzeba skupiać na każdym zawodniku jednakową uwagę, każdy może czymś zaskoczyć a ja mam za zadanie do takich "zaskoczek" nie dopuszczać.
Źródło: własne
